MLB Postseason - 2014

[grzesio]

Zapraszam do wygłaszania opinii i prezentowania swoich analiz.
Postseason to czas szczególny dla fanów MLB. W tym roku pierwszy raz od momentu zmian w lidze , czyli od wprowadzeniu trzech dywizji na ligę - nie będziemy mieć ani NY Yankees ani Bostonu Red Sox w fazie pucharowej.

PROGRAM Postseason 2014​

 

[juanroman08]

Zaczynamy przygody z PO na pierwszy ogień wild card games, mecz dzisiejszy to pojedynek Kansas City Royals vs Oakland, natomiast jutro SF Giants zagrają w Pittsburghu z Pirates.

Kansas City Royals vs Oakland Athletics​

Szczerze powiedziawszy to chciałbym aby to Kansas zagrało w PO ponieważ przez cały sezon byli regularni w mojej ocenie bardziej zasłużyli, ale jak wiadomo wild card games to tzw. "no mercy" games więc można pisać i gadać a i tak wszystko zweryfikuje 9 IP lub więcej. W Oakland mogą mówić o masie szczęścia, bo gdyby nie świetna pierwsza część sezonu to tak naprawdę teraz Athletics na pewno nie szykowaliby się do starcia o dziką kartę. Wielu powątpiewało czy wymiana Cespedesa za Lestera to dobry ruch, no i sa plusy i minus, na plus to na pewno Jon, który w każdym występie dawał niesamowitą jakość i można powiedzieć, że to w dużej mierze jego zasługa że OAK mają możliwość walki o PO. Co do Cespedesa to na pewno wielka strata dla ofensywy, która w drugiej części sezonu miewała przebłyski, ale brakowało regularności.
Jeśli chodzi o Kansas to na pewno seryjne zwycięstwa były ich mocną stroną zwłaszcza w połowie drugiej połówki gier. W końcówce sezonu świetna gra na górce Ventury czy Guthrie. Szczerze powiedziawszy głęboko zastanawiałbym się nad SP do dzisiejszego spotkania ponieważ forma Ventury jest na tę chwilę po prostu niesamowita. Jednak z drugiej strony to jednak Shields ma bagaż doświadczeń i ponad 200 AB ze strony rywala.
Najciekawsze jest jednak to że zarówno Lester jak i Shields jeszcze w tym sezonie nie przegrali narzucając odpowiednio przeciwko KC i OAK. Także jak widać decyzja o wyborze zwycięzcy jest jeszcze trudniejsza. Jeśli chodzi o kwestie Bat vs Pitch to obaj panowie mają prawie takie same staty, a więc jest to kolejny problem tego meczu. Jednak dla obu SP jest jedna dość istotna rzecz, a mianowicie w każdym ze spotkań w którym narzucali przeciwko wymienianym dziś drużynom spotkanie kończyło się ilością run's 5+. Ja wiem, że to jest wild card game, ale mimo wszystko tutaj często napalamy się na niesamowity pitching a wychodzi jak wychodzi i kończy się albo totalną katastrofą jednej z ekip albo wyrównaną walką. Z racji tego, że nic lepszego raczej tu się nie da wymyślić over 5,5 wygląda naprawdę przyzwoicie i myślę że warto
Over 5.5 / 1.66 Bet365 9:8 brawo Kansas ????
e: Myślałem że meczyk jest z pon na wtorek ????

 

[grzesio]

Oakland A's @ Kansas City Royals
American League Wild Card
Na pierwszy ogień idzie mecz w Kansas - dla gospodarzy to pierwszy Postseason od 29 lat.
Starterem Kansas będzie ich as - James Shields [W-L 14-8 , ERA 3.21 , FIP 3.59 , xFIP 3.56 , ERA- 83 , FIP- 93 , AVG .253 i BB/9 1.74]
Starterem Oakland , będzie sprowadzony w Lipcu - Jon Lester [W-L 16-11 , ERA 2.46 , FIP 2.80 , xFIP 3.10 , ERA- 63 , FIP- 73 , AVG .233 , BB/9 1.97 ]
Za Lesterem stoją tez niski współczynnik BB% oraz wysoki K% [prawie 25.0 w porównaniu do 19.6 i 19.0 rok temu i dwa lata temu]
Kansas zawdzięcza swój bilans dobre grze w Interlidze oraz bardzo dobremu bilansowi za okres wakacji.
Dywizję przegrali niedużo , szczególnie - że z Detroit mieli bilans 6-13 za sezon zasadniczy i szczególnie mocno było widać ich kłopoty w grze z Tygrysami na własnym boisku
Dodajmy do tego , że swego czasu po Meczu Gwiazd przewodzili nawet w dywizji nad Detroit i Cleveland (bo w sumie tylko te trio były przez większą cześć sezonu związane z walką o mistrzostwo dywizji i ew. Dziką Kartę)
Oakland tuż po zakończeniu Trade Deadline było przez wielu murowanym kandydatem do ALCS - a cóż - skończyło się bardzo żle ale nie tragicznie , w Sierpniu zrobili 12-17 , we Wrześniu 9-16.
Dziewiątego Sierpnia mieli ładnie bilans 72-44 (+28) , skończyli sezon z 88-74.
Od pewnego czasu musieli też skupiać się na wynikach Seattle Mariners , ponieważ zbliżyli się na bardzo niebezpieczną odległość w bilansie W-L , co groziło tie-breakerem
Royals za sezon zasadniczy miało najlepszą defensywę na zapolu - w statystyce Defensive Runs Saved - mieli 44 uratowanych biegów. Przykładowo Oakland miało 21 uratowanych biegów , a Tigers miało -33 (gorsze były tylko ekipy z dywizji - Indians -37 , Twins -50)
Taka ciekawostka - ich najlepszy łapacz Salvador Perez przez całą drugą połowę sezonu zaliczył ... 3 Walks w 259 PA.
Z graniem tego meczu bym się zdecydowanie wstrzymał - w jednym meczu czynnik losowy jest bardzo wysoki.
Jon Lester za ten sezon jak i za karierę ma fenomenalne liczby przeciwko ekipie z Kauffman Stadium [w 13 grach/88 IP przeciwko Royals ma bilans 9-3 , ERE 1.84 i 1 oddany HR] oraz w 2008 roku przeciwko nim narzucił no-hittera na Fenway Park za czasów gry w Bostonie (tamten mecz pamietają z ekipy Kansas - Billy Butler i Alex Gordon).
Bullpen - przez cały sezon - jak i druga połowę bardziej wartościowy był bullpen Royals , więc tutaj upatrywałbym jakiejś przewagi gdyby mecz miał pójść w Extras.

 

[lukascash]

Ludzie nie lubią grać dogów. Nie wiem z czego to wynika, ale ma to jakieś podłoże psychologicznie, innego wytłumaczenia nie ma. Pomijając to, i wczorajszy świetny mecz pomiędzy Oakland i Kansas (wow!! kto by pomyślał,że 8 runów Oakland nie zapewni awansu - drużyna która zdobywała tyle runów nie awansowała tylko dwukrotnie ???? kolejny trudny matchup. Matchup pitcherów na pierwszy rzut oka bez wątpienia na korzyść Giants - kim jest Volquez przy Bumgarnerze - wygląda zbyt łatwo i może takie jest, ale ja nie czuje się za dobrze, gdy wszystko mi gra w becie. Volquez is hot as hell - w ostatnich 10 startach oddał 10 runów, BA na kapitalnie niskim poziomie. Bilans i klasę Bumgarnera ciężko podważać, gość jest 7-0 w ostatnich 7 wyjazdach jako faworyt, ale na wyjazdach MadBum jest zdecydowanie hittable, dwukrotnie więcej HR na wyjazdach. Giants w tym sezonie przeciwko Volquezowi nie grali, natomiast Pitts w San Fran obił Bumgarnera dość mocno i szybko. Możliwe, że bet na Piratów to sucker bet. HFA w przypadku Pitts ma podwójne znaczenie, więc dziwi ten home dog na Pittsburg - z reguły przy tego typu kompilacjach (home dog + wcześniejszy udany start doga vs. opposite starting pitcher) ludzie przykładają do tych czynników kluczową wagę, więc może być to niezła przynęta. Z drugiej strony Giants bez Pagana, niezły blow, w regularze bez Pagana średnio im szło, przynajmniej na przełomie 1 i 2 połowy regulara o ile dobrze pamiętam. Pitts w jednym źródle z którego korzystam jako public dog, w drugim przewaga betów na Pitts, ale już nie w takeij skrajności. Volquez hot, ale z drugiej strony to trochę inna presja niż regular, oczekiwania dość spore, własna publika. Chciałbym żeby Pitts awansował, bo pomimo że przewidywałem down season w ich wykonaniu, to pocisnęli i dali radę. Ale z racji tych dwóch czynników szedłbym jednak w stronę Giants.

 

[challenger]

vs.

Baltimore Orioles - Detroit Tigers (12-3 F/9)
Typ: Detroit Tigers ML @ 1.89
Bet365

Pitching MatchUp:
Tigers RHP Max Scherzer (18-5, 3.15 ERA) vs. Orioles RHP Chris Tillman (13-6, 3.34 ERA)

Jak koledzy wcześniej wspomnieli postseason rządzi się swoimi prawami i statystyki z sezonu regularnego nie wiele tu znaczą. Po dwóch spotkaniach Wild Card znamy zestwienie wszystkich par Division Series. Obie gry Wild Card dostarczyły sporo runów jednak spotkanie którym się zainteresowałem może być wreszcie potwierdzeniem prawdy, iż w postseason wszystko zależy od pitchingu. Naprzeciw siebie staną bowiem starterzy Baltimore Orioles i Detroit Tigers a mianowicie Chris Tillman i Max Scherzer. Mecz zapowiada się underowo gdyż obaj miotacze potrafią zlimitować każdą ofensywe co potwierdzają ich statystyki w regular season.
Tillman w regular season wykręcił w 207.1 IP bilans 13-6 z 3.34 ERA i 1.23 WHIP oraz .297 OBP. Na własnym terenie sezon zakończył z bilansem 5-5 [team był 13-5] a w 113.1 IP miał 2.54 ERA i 1.14 WHIP oraz .293 OBP. Jego historia starć z batterami Tigers nie jest jednak zbyt bogata bo widział ich tylko w 82 PA lecz to wystarczyło do oddania im 5 HR i sprokurowania 11 RBI. Dla odmiany jego dzisiejszy oponent, a więc Scherzer w 206 PA pałkarzy Orioles oddał im 6 HR i spokurował 16 RBI serwując im aż 55 K's! Jego ogólne statystyki z regulara są bardzo zbliżone do Tillmana jedynie na wyjazdach wypada minimalnie gorzej w zestawieniu ze statami domowymi Chrisa.
Główna różnica (moim zdaniem kluczowa) między oboma starterami to doświadczenie obu w postseason. Dla Tillmana będzie to debiut natomiast Scherzer ma już rozegrane 55.1 IP w postseason w spotkaniach różnego ciężaru (nawet te decydujące o World Series). Otóż Max w owych ponad 55 inach oddał 22 R i 21 ER oraz tylko 3 HR dodając do tego 74 SO. Statystyki bardzo przyzwoite.
Warte również podkreślenia jest fakt jak będzie przebiegał mecz. Jeśli będzie wyrównany do 7-8 inningu wtedy szanse Orioles na zwycięstwo znacznie wzrosną. Mianowicie bullpen Orioles a Tigers to niebo a ziemia. Britton, Miller i O'Day w zestawieniu z zestwieniu z Nathanem czy Chamberlainem wyglądają o wiele lepiej. Może przytoczę tylko fakt, że bullpen Tigers w 9th inningu ma linie .290/.354/.447 co ich fanów z pewnością nie napawa optymizmem.
Ja jednak uważam, że postseason ma swoje zasady i rządzi się swoimi prawami dlatego sądzę, że to Tigers rozpoczną ALDS od zwycięstwa (mam rację Grzesio ) a mecz będzie mocno underowy.

 

[grzesio]

Detroit Tigers @ Baltimore Orioles
Baltimore Orioles Over 3.5 :grin:
2.18 @ Pinnacle

Kurs 2.18 - naprawdę ? - IMHO trochę value
Cztery obiegi do zdobycia na tak sprzyjającym pałkarzom stadionie jest czymś niewątpliwie niezbyt trudnym wyczynem - szczególnie , że Scherzer nie należy do miotaczy miotających complete games , ale schodzący około 6 czy 7 inningu z powody wysokiej ilości narzutów - Postseason to trochę inna bajka , ale jednak zdrowie jest najważniejsze (fani Cubs coś o tym wiedza sprzed kilku lat jak mocna eksploatacja miotaczy powodowała kontuzję).
Dochodzi poniżej przeciętnej bullpen Detroit oraz closer Joe Nathan i mamy dobrą mieszankę na 4 obiegi na takim stadionie jak Camden Park.
Z line-up'u Orioles obawiał bym się o pałkarza numer 1 w kolejności odbijania czyli o doświadczonego zapolowego OF Nick'a Markakisa (.313/.421/.438 vs Scherzer) , Adama Jonesa odbijającego jako #3 (.500/.500/.778 w 18 PA) i DH Nelsona Cruza odbijającego jako #4 (.440/.462/.800 w tym 5 Extra Base Hits).
Cruz to świetny przykład jak tanio podpisany weteran może namieszać i jak dobre może liczby wyrobić. Fani nie wiedzieli do końca jak Nelson Cruz będzie grał po zawieszeniu po aferze Biogenesis , ale wyszło fantastycznie -> 40 HR , linie .271/.333/.525 i przyczynił sie w dość sporym stopniu do tak dużej przewagi Orioles nad resztą dywizji.
Alejandro De Aza z tego powodu , że jako gracz Chicago White Sox sporo razy widział Scherzera (prawie 50 PA) ma trochę tych PA nabitych - ale w co 3. próbie odbijania przeciwko Maxowi zdobywa bazę (czy to przez H czy BB)
Max Scherzer na 20 IP rozrywanych w Baltimore oddał 4 HR , lecz 2 z nich były w 2011 , kiedy to Scherzer jeszcze nie był takim topowym miotaczem jak teraz.
Jak dla mnie kurs warty ryzyka do gry na ilość obiegów Baltimore.
Wyniku meczu się nie podejmę - ani tutaj , ani przy meczu Kansas@LA

 

[grzesio]

Giants @ 2.63
Cardinals @ 2.79

Oba typy 3/10
Gramy dzisiaj niefaworytów - o ile ktoś mocno upadł na głowę dając taki kurs na St.Louis dzisiaj i to przeciwko Wainwrightowi - sprawdzonemu miotaczowi w Postseason , o tyle drugi przypadek czyli mecz Giants @ Washington też nie wydaję się być aż tak nierówny.
Clayton Kershaw nie ma szczęścia co do ekipy z Missouri - przeważnie odbijają mu się wyjazdy czkawką , ale w domu tez dobrze mu nie szło.
W regular nie gra się kursów niskich , a jak widziałem dzisiaj Dodgers że było poniżej 1.49 to chyba nie będę mówił co zagrałem po 2.84 ????
Po za tym na tą chwilę nie ma słabych ekip.
W nocy przekonało się o tym LA , które moim zdaniem dzisiaj się odbiję przeciwko niedoświadczonemu w Postseason - Venturze.
Później może rozwinę co mi po głowie chodzi , ale dzisiaj dobry dzień na postawienia doga.

 

[lukascash]

Jeśli miałbym szukać wygranej doga, to najbliżej mi do trwającego właśnie meczu Tigers-O's i brałbym Verlandera, który w 1inn wyglądał dość pewnie. Wie póki co też ładnie narzuca, ale to właśnie m.in. na tym polega żeby kupować jak wszyscy sprzedają (Tigers), a sprzedwać kiedy wszyscy kupują (Orioles). Jesli chodzi o pozostałe mecze, to fakt, Strasburg jest overrated, ale mimo wszystko granie Peavy'ego tylko z racji kursu nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Musieliby rzucić over 3.00 na Giants, żeby rozważył Jake'a. To samo z Cardinals. Tyle razy ile widziałem Wainwrighta w drugiej części sezonu, dałbym sobie rękę obciąć, że to nie jest ten Waino, którego wszyscy kojarzą. Coś nie tak z jego kontrolą, z jego pewnością siebie.

 

[grzesio]

Nie potrafię zrozumieć logiki u bukmachera.
Wczoraj wystawił znaczną różnicę kursów w meczu Washington-Giants , mimo że jak się popatrzy na statystyki to Peavy drugą połowę sezonu i dwa ostatnie miesiące miał przyzwoite.
Dzisiaj w ekipie Giants wystawiony jest do miotania Tim Hudson , który ostatnie 2 miesiące miał mega tragiczne (szczególnie Wrzesień) i kurs jest tylko nieznacznie wyższy - a forma Peavy'ego i Hudson jest w obecnej chwili na dwóch różnych biergunach.
Tim Hudson miał bardzo udany początek sezonu , ale końcówka bardzo , ale to bardzo wiele pozostawia do życzenia i zamiast tych 2.90 powinno być grubo ponad 3.0 gdyby mieć porównanie do pary Peavy-Strasburg z wczoraj i do wczorajszych kursów na ten mecz.
Dziwnie się wystawiane kursy na tą serie na mecze w stolicy USA.
Zimmermann solidna firma i tylko miał problem z oddawaniem HR w drugiej połowie.
Nie bardzo wiem co o tym myśleć. Tym bardziej , że ich manager Bruce Bochy oraz spory kawał ekipy to doświadczone osoby w tego typu starciach w Postseason w porównaniu do młodej w doświadczenie drużyny z Washington.
Dzisiaj odpuszczam , chociaż kurs na Cardinals @ 2.51 wart zagrania.
Ewentualnie bym uderzył w SFG +1.5
A Wy co myślicie o dzisiejszej kolejce ?

 

[lukascash]

pomijając kolejkę, odniosę się do postseason, bo te kilka spotkań pokazało, w którą stronę pójdzie MLB...w playoffach mamy ewidentny podział na dwa rodzaje ekip - te przepłacone i przewartościowane, które nie potrafią znaleźć balansu wewnątrz ekipy, gdzie kupa siana idzie na zakontraktowanie kogoś takiego jak Hamilton, który co mecz odgania muchy, bo jego swing cuchnie tak potwornie czy cała gama kontraktów Dodgersów (nie wiem kto za to płaci, ale pieniądze płacą niewyobrażalne). W tej grupie są jeszcze...wybacz Grzesio..Tigers, którzy kolejny sezon nie potrafią poukładać bullpenu, może jak przegrają kolejny raz, to ktoś pójdzie po rozum do łba. Nats są gdzieś pomiędzy tymi ekipami, bo o tym czy są przepłaceni, można dyskutować, ale nie podlega dyskusji fakt, że są przewartościowani z bukmacherskiego punktu widzenia. Ta ekipa jako drużyna ma znikome doświadczenie w postseason, a mimo to są faworyzowani jak rasowy wyjadacz, podczas gdy drużyna z Cisco, która takim rasowym wyjadaczem jest, jest traktowana jak kopciuszek. Trochę chore. Do drugiej grupy drużyn czyli tych, które mają jakąs wizję budowania drużyny i robią to z głową, poza wspomnianymi Giants należą Orioles (progres od lat niepodważalny i nie jest to absolutny przypadek), Royals (dopiero jak poczytałem o nich więcej w nocy, dotarło do mnie,że ta ekipa najtrudniejszy mecz w postseason...paradoksalnie...mogła już rozegrać....z Athletics w WC....nie, nie w kiblu, tylko w Wild Card - starting rotation ciężko się przyczepić do kogoś, każdy na poziomie, bullpen też nienajgorszy, świetny defense, może nie wymuszają walków, ale kradną bazy, jak tak patrzę i przypominam sobie Moneyballa, to w sumie nie dziwi mnie fakt, że podróbka czyli Royals, okazali się lepsi od oryginału czyli Oakland) i Cardinals (od lat jestem pełen podziwu dla tej ekipy, rozsądku w podejmowaniu decyzji, niby nikogo efektownego tam nie ma, a jednak jest w nich coś efektownego...wyniki).

 

[grzesio]

Baltimore @ Detroit
Over 7.5 1:2 :? Norris nowym Cy Youngiem...
2.13 @ Pinnacle
Bud Norris vs David Price
Za overem przemawiają wyjazdy Norrisa z tego sezonu , ostatnie gry vs BAL David'a oraz bullpen Detroit.
Dobry match-up na Over na Camden Park by to był , ale że jesteśmy na stadionie mającym mur na środku zapola 420 stóp odległości od bazy domowej - no to cóż - tutaj takich fly-ball's zamieniających się automatycznie w HR nie będzie.
Dla porównania - zdrowy Cabrera grający na Camden Yard jako na stadionie domowym miałby z 50-55 HR w sezonie, a tutaj... 35-40... widziałem całą masę piłek idealnych na Home Run na innych obiektach , ale łapanych przez zapolowych na tzw. warning track , czyli na takim żwirze przez murem zapola.
Norris na wyjazdach ERA 4.80 w 84.1 IP , WHIP 1.27 , OBP .322 i oddał 15 z 20 HR za sezon właśnie na wyjazdach.
Grał dwa razy w Detroit - 2-7 było w Maju ubiegłego roku , 6-7 było na początku tego sezonu. W obu grach grał 5 IP , oddając odpowiednio 9 H i 5 ER w tym roku i 9 H oraz 7 ER (2 HR) rok temu.
Ostatnie 5 gier wyjazdowych w regularnym sezonie Bud'a to Overy najczęściej wspierane przez kolegów z ofensywy.
Price jako gracz Tampy widział wiele razy Baltimore i różnie z tym bywało - tym bardziej , że stadion Tampy jak i sama Tampa dosyć underowa była. Ostatnie 5 gier przeciwko Orioles - sięgających początku ubiegłego sezonu - to 27 ER , ERA 4.67 i bardzo wysoki WHIP (1.81).
Mocno musi uważać na Nelsona Cruza - który ma 3 HR i bardzo dobre linie w karierze przeciwko niemu.
Ausmus pokazał w Baltimore , że jest to mocno niedoświadczony manager i nieodpowiednie użycie bullpenu zabiło obydwa mecze.
Dzisiaj może to wyjdzie inaczej jak Price by dominował pałkarzy rywali , ale sadzę że nawet te 2-3 inningi bullpenu coś dodadzą do puli punktowej dzisiaj.
No chyba , że znowu jakoś roztropnie by użył Anibala i ten mógł porzucać kilka inningów
Oczywiście też trzeba brać pod uwagę przypadki jak z końca Sierpnia , gdzie Price mimo zajebistego spotkania nie miał wsparcia ofensywy i Tigers przegrało 1-0 po triplu oddanym przez nieporadną defensywa zapola ????

 

[grzesio]

LA Dodgers @ STL Cardinals
Cardinals @ 2.50 @ Pinnacle

Cardinals aż tak dużym underdogiem w domu w Postseason i to przeciwko tak nieradzącemu sobie w Postseason Kershaw'owi ? Naprawdę ?
Faworytem powinna być ekipa Dodgers , ale na pewno nie po takim kursie jak teraz...
Argumentacja będzie podobna jak ostatnio przy meczu piątkowym, są ekipy i sytuację , przy których bym przyjął do wiadomości że STL jest dogiem , ale nie dzisiaj.
Przykładowo w serii z San Francisco Giants (która może nadejśc w NLCS)
Kershaw może i jest miotaczem dobrym na sezon regularny , ale w Postseason miał udaną jedną serię z Atlantą Braves rok temu - która i tak nie słynnie z dobrych pałkarzy jakoś.
Po za tym dochodzi mało doświadczony manager w LA Dodgers , który popełnia błędy - przykładowo nie zdjął w odpowiednim momencie Kershaw'a , który pozwolił na wystrzelanie się pałkarzom Cardinals , w tym między innymi przegrał walkę w jednym z At-Bat z Matem Carpenterem - którego double spowodował prowadzenie STL.
Po tym co pokazął Kershaw po raz kolejny w starciu z Cardinals powtierdziło tylko to , że Cards mu nie leżą jako ekipa - nawet tak słabsi jak teraz.
Jak się popatrzy na statystyki za sezon to nie mieli jakiegoś głównodowodzącego pałkarza w ekipie
Ostatnio oddał 2 HR , 8 ER w 6.2 IP ;
w NLCS rok temu oddał 7 ER , 19 H w 4 IP w meczu nr 6.
W 2012 oddał w meczu wyjazdowym 8 ER , 7 H , 3 BB w 5.2 IP
Stawka jak ostatnio 3/0 - może nawet mniejsza bo Shellby Miller to jednak nieco kategoria niż Adam Wainwright (który widział Kershawa w piątek).
Miller przez Sierpień i Wrzesień wyglądał całkiem udanie , no może poza wpadką w Miami.
Większa cześć porażek u niego ostatnim czasy to porażki jednym runem przez STL.
Wczoraj dog w postaci Fistera i Washingtonu ładnie wszedł , dzisiaj w tym drugim spotkaniu NLDS może być różnie i wolę nie ruszać.

 

[juanroman08]

Grzesio opisał wszystko ładnie i pięknie więc nie będę powielał, ale ja tak do końca nie wierzę w sukces Cardinals głównie przez Miller'a, który mimo wszystko w mojej ocenie nie jest miotaczem gwarantującym sukces. Mimo to nie skreślam go ponieważ z drugiej strony mamy Kershaw'a czyli człowieka na którym presja jest w tym momencie tak wielka, że obawiam się iż jego psychika wraz z każdym hitem rywali bądź BB STL może bardzo mocno zacząć dawać znać o sobie. Clayton jest świetnym miotaczem, ale jak widać nie jest wielki ponieważ jego występy w PO nie pozwalają mu na osiągnięcie pewnego poziomu. Z drugiej strony to że Kershaw jest desygnowany jako SP dziś uważam za lekkie szaleństwo, ale jak to mówią "tonący brzytwy się chwyta" i wydaje mi się że właśnie z takim procesem mamy do czynienia. Nie oceniam typu na zwycięzce ponieważ nie wiem kto tu wyjdzie zwycięsko, ale bardziej jestem w stanie uwierzyć iż więcej będzie zależało od bullpenu niż od SP. Obie ekipy mają spory potencjał w ofensywie, a Cardinals jak co sezonu totalnie z (przepraszam za wyrażenie" z dupy budzą się na PO i grają swój najlepszy baseball a to co wyrabia Carpenter to czapki z głów. Jak dla mnie to może być regularna "wojna" na run's i tak jak już pisałem zadecyduje bullpen. No i teraz wisienka na torcie... Team total na Cardinals na poziomie 2.5 :!: na swoim stadionie przeciwko C.K. który nie jest tym samym SP co w RS no to jak dla mnie sprawa jest prosta. Naprawdę tylko 3 run's :?: W każdym momencie do zrobienia. Ktoś chyba mocno wierzy w Kershaw'a, może i popełniam błąd, ale jak na moje 3 run's to może być udział również bullpenu, który wczoraj przegrał Dodgers mecz. No nie wypada nie zagrać
St.Louis Cardinals over 2.5 / 1.80 Bet365 / over 3.0 (2.24 Pinnacle)

 

[challenger]

vs.

Baltimore Orioles - Kansas City Royals (6-8 F/10)
Typ: Kansas City Royals ML @ 2.19 ????
PinnacleSports

Pitching MatchUp:
Royals RHP James Shields (1-0, 4.91 ERA) vs. Orioles RHP Chris Tillman (1-0, 3.60 ERA)

No to czas zacząć serie mistrzowskie decydujące o prawie gry w World Series. Obie zainteresowane drużyny dość długo czekają na prawo dostąpienia podobnego zaszczytu. Gospodarze a więc Baltimore Orioles czekają od 1997 na udział w ALCS a na tytuł od 1983 natomiast zespół gości - Kansas City Royals od 1985 kiedy to udało im się wygrać World Series.
Oba zespoły charakteryzują się mocnym pitchingiem starterów i solidną pracą bullpenu w późniejszej fazie meczu. Dodatkowo wielkim atutem Royals jest stolen base a więc ilość skradzionych baz (w sezonie regularnym mieli ich 153). W postseason także ten element ich nie zawodzi bo przecież w starciu Wild Card przeciwko Oakland Athletics zanotowali 7 SB by poźniej w 3-meczowej serii przeciwko Angels dodać 5 kolejnych skradzionych baz. Z koleji główną bronią Orioles są home runy których w sezonie regularnym wybili najwięcej w całej lidze bo aż 211.
W dzisiejszym spotkaniu staną na przeciw siebie dwaj miotacze z absolutnego topu a więc Chris Tillman i James Schields. Starter gospodarzy przeciwko Royals ma bilans 2-2 za 5 występów z 6.21 ERA. Przeciwko obecnemu line'upowi ma linie .220/.297/.451 w 91 PA z 5 oddanymi HR. W tym szeonie raz miał okazję mierzyć się z Kansas - 16 maja na Kauffman Stadium w Kansas zanotował kapitalny występ (9.0 IP z 5 hitsami ale bez żadnego oddanego obiegu i zaledwie 1 podarowany walk a Orioles wygrali to spotkanie 4:0).
James Schields z koleji podczas swej kariery wielokrotnie grał grał przeciwko Baltimore co pokazuje jego bilans W/L 11-7. Przeciwko obecnemu rosterowi Orioles ma linie .243/.299/.362 w 265 PA z 4 oddanymi HR. W tym sezonie 2-krotnie grał przeciwko nim i ma bilans 2-0 a w 14.0 IP oddał im 5 ER w tym 1 HR. Bardzo ciekawa jest postawa Jamesa na Oriole Camden Yards w przekroju całej kariery w MLB gdzie rozegrał 87.1 IP a ma bilans 7-2 z 3.81 ERA i 1.19 WHIP. Jak więc widać Schields potrafi grać w Baltimore jednak żeby nie było zbyt kolorowo nie zapominam, że to postseason a w nim Big James ma bilans 3-4 w 8 startach w tym 0-2 w ALCS oraz 4.96 ERA.
Reasumując dla mnie dzisiejsze spotkanie jest z gatunku tych 50/50 więc z racji tego iż jesteśmy w fazie sezonu gdzie nie ma słabych ekip i każdy gra o najwyższe cele to kurs 2.19 w Pinnacle biorę z pocałowaniem ręki. Zresztą tak między nami to dla mnie faworytem w tej serii jest Kansas City i moim zdaniem to oni będą grać o World Series więc...Let's Go Royals!!!

 

[challenger]

vs.

St.Louis Cardinals - San Francisco Giants (0-3 F/9)
Typ: St.Louis Cardinals ML @ 1.83
PinnacleSports

Pitching MatchUp:
Giants LHP Madison Bumgarner (1-1, 1.13 ERA) vs. Cardinals RHP Adam Wainwright (0-0, 12.46 ERA)

Wczorajsze spotkanie w ALCS udało się przewidzieć co prawda mecz zakończony w extras ale co najważniejsze na +.
Dziś spotkanie otwarcia w NLCS pomiędzy St.Louis Cardinals a "moimi" San Francisco Giants. Na samym początku z bólem serca muszę stwierdzić, że dla mnie faworytem w tej konfrontacji jest zespół gospodarzy. Oba zespoły w ostatnich 5 latach 4-krotnie między sobą rozstrzygały udział reprezentanta NL w World Series. Cardinals wygrywali NLCS w 2011 i 2013, natomiast Giants w 2010 i 2012.
Będzie to starcie "bliźniaków" (nazywam ich tak z racji podobieństwa fizycznego) na pozycji pitchera, bo obie ekipy wystawiają na to starcie swoich TOP-owych miotaczy a więc Wainwrighta i Bumgarnera.
Wainio podczas swej kariery pałkarzy Giants widział w 172 PA i przeciwko nim linie .239/.275/.344 z 3 homerami wybitymi przez tego samego gościa a mianowicie Huntera Pence'a. Wainwright jest 5-5 w 12 występach (10 startach) przeciwko San Francisco z 3.11 ERA i 1-1 z 5.25 ERA w dwóch spotkaniach rozgrywanych w tym sezonie. Trochę niepokoi mnie info jakoby Adam miał problemy z łokciem jednak coach Mike Matheny zapewnia, że raporty medyczne są przesadzone i z Wainio wszystko jest okey.
MadBum podczas swej kariery batterów Cardinals widział w 112 PA i ma linie .240/.295/.346 z 1 HR wybitym przez Jhonnego Peralte. Bumgarner jest 3-4 z 3.97 w 7 startach przeciwko St.Louis podczas swej kariery i 1-1 z 3.00 ERA także w dwóch spotkaniach z tego sezonu.
Będzie to także starcie chyba dwóch najlepszych catcherów w całej lidze, więc Yadiera Moliny u Kardynałów i Bustera Posey'a w zespole Giants. O ile Molina nie wątpliwie jest lepszy w defensywie tak Buster lepiej wygląda w offensywie. Bardzo jestem ciekawy rywalizacji tych panów.
Cardinals na tę serię włączają do swego rosteru A.J Pierzyńskiego natomiast Michael Wacha wypada z rotacji SP i ląduje jako bullpen podobnie sprawa wygląda u Giants, których bullpen wzmacnia "The Freak" a więc Tim Lincecum.
Seria zapowiada się niesamowicie i zapewne będzie potrzeba wielu gier (może nawet 7) aby ją rozstrzygnąć jednak w dzisiejszym meczu faworyta upatruje w zespole gospodarzy a więc z bólem serca...Let's Go Cardinals!!! :;/:

 

[challenger]

vs.

San Francisco Giants - St.Louis Cardinals (5-4 F/9)
Typ: St.Louis Cardinals ML @ 2.17
PinnacleSports

Pitching MatchUp:
Cardinals RHP John Lackey (1-0, 1.29 ERA) vs. Giants RHP Tim Hudson (0-0, 1.23 ERA)

Dzisiejszym meczem wieczornym o 22:00 czasu polskiego NLCS przenosi się na AT&T Park w San Francisco, gdzie miejscowi Giants będą podejmować Cardinals z St.Louis.
Pierwsze i zasadnicze pytanie przed tym meczem jakie zadają sobie wszyscy zainteresowani to to czy w zespole z St.Louis wystąpi ich All-Star catcher Yadier Molina który w game 2 nabawiał się kontuzji lecz mimo to nie wylądował na DL. Jego brak z całą pewnością byłby sporym osłabieniem jednak należy pamiętać, że w obwodzie coach Matheny ma A.J Pierzynskiego i Tonego Cruza.
Oba zespoły na dzisiejsze starcie delegują weteranów a mianowicie Giants 38-letniego Tima Hudsona z koleji Cardinals posyłają 35-letniego Johna Lackeya.
Dla pitchera SF będzie to pierwszy występ w meczu LCS. Pomimo aż 214 zwycięstw zapisanych w swej karierze na swoje konto ma on jednak w swoim dorobku zaledwie 11 występów (w tym 10 startów) w postseason z czego tylko za 4 dostał decyzje i ma bilans 1-3 z 3.19 ERA uzyskanymi w 62 inningach. Podczas swej kariery Tim wyrobił sobie rekord versus Cardinals na poziomie 4-4 z 5.26 ERA w 13 startach. Jedno z tych spotkań odbyło się 1 czerwca w St.Louis a Hudson zakończył to spotkanie zapisując na swoje konto Win a w 7.0 IP pozwolił na tylko 3 hits jednak nie oddał ani jednego obiegu a Giants wygrali ten mecz 8-0.
Starter gości a więc John Lackey jest graczem najbardziej ogranym spośród wszystkich aktywnych pitcherów w postseason. Jego bilans 7-5 z 2.92 ERA uzyskany w 20 meczach postseason (17 startów) uzyskany w 111 inningach mówi wszystko. W tym miejscu trzeba również dodać, że Lackey ma w swoim dorobku dwa wygrane World Series (w 2002 z Angels i w 2013 z Red Sox). Należy także dodać, iż John wygrał 4 z ostatnich 5 swoich startów w postseason w tym game 3 NLDS przeciwko Dodgers, gdy w 7.0 IP pozwolił rywalom na jeden obieg i 5 hits.
Jako ciekawostke podam fakt, że Lackey pozwolił na 3 runy lub mniej w 13 z jego 17 startów w postseason!!! Wyniki godne pozazdroszczenia. Jednak jak podkreśla Matheny, Johna sprowadzono właśnie na takie spotkania i z całą pewnością kibice Cardinals bardzo w dzisiejszym spotkaniu liczą na jego dobry występ.
Mnie jako kibica Giants powyższe staty Lackeya nie napawają optymizmem i choć serce chce aby to Giants wygrali, tak zdrowy rozsądek i głowa zwycięzców widzi w zespole z St.Louis. Jak będzie zobaczymy! A wy Panowie co o tym sądzicie???

 

[grzesio]

W National League widać na dominacje w ostatnim czasie Giants/Cardinals regularnie od 2010 roku - obie ekipy przejęły pałeczkę po Philadelphii , która miała bardzo mocne 2 lata w lidze
Kansas jeśli w nocy zakończy serię ALCS , to musi liczyć że Giants też zakończy serię jutro i liczyć na to , że obie ekipy będą wybite z rytmu meczowego przed pierwszym meczem World Series.
A no dlaczego ?
W 2012 Detroit zakończyło ALCS z Yankees , a tymczasem Giants męczyło z STL siódmy mecz w NLCS.
Wynik World Series ? 4-0 dla Giants
Mecz All-Star w 2012 też miał wpływ na sweep w tamtym roku moim zdaniem , szczególnie pierwszy inning tamtego Meczu Gwiazd.
Wcześniej sweepy były w 2007 i 2006 roku
W 2007 Boston wygrał 4-3 z Tampą w ALCS i pokonał w World Series Colorado , które w NLCS pokonało Arizona 4-0
Rok wcześniej ta sama sytuacja , tylko że zamiast Bostonu jest St.Louis , a zamiast Colorado - Detroit.
W erze po strajku zawodników , mieliśmy jeszcze sweep w 1995 roku , ale tam Atlanta po 4-0 w NLCS pokonała w finale Indians.
Był to pierwszy rok z seriami dywizyjnymi.
Konkluzja ?
Przerwy długotrwałe między serią o wygraną w lidze NL/AL , a World Series wybija z rytmu ekipę i jeśli seria AL skończy się dzisiaj , a w NLCS obie ekipy będą musiały wrócić do St. Louis to sadzę , że można się spodziewać wygranej ekipy z NL w finale rozgywek.
W sumię jak lucascash liczę ostatnio na serie Royals-Cardinals i re-match World Series z 1985 roku.

 

[juanroman08]

San Francisco Giants powraca do World Series :!::!::!: ​

Travis Ishikawa WALK OFF - 3 run HR zapewniający SFG zwycięstwo w NLCS
http://www.youtube.com/watch?v=ZFKDsFYj3E4
Raduje się me serce bo Giants niczym Małolat w swoim traku "Kto wrócił na osiedle ?" wracają do gry o Tron :grin:
MVP oczywiście dla MadBum'a
WS przed nami i starcie z Kansa, które już zostało naznaczone i jako czarny koń po prostu "wjechało taranem" do finału.
Rozkład jazdy na najbliższe dni:

pic upload
I na koniec
http://www.youtube.com/watch?​

v=AyVdbfyvwso]http://www.youtube.com/watch?v=AyVdbfyvwso[/url][/center]

 

[grzesio]

@Romek
Ten Walk-off HR trochę podobny do HR walk-off'a Magglio Ordoneza (pamięta go kto z aktywnych na forum ? - szczególnie sezon 2007 wybitny pod względem liczb) z ALCS z 2006 roku.
http://m.mlb.com/video/?content_id=12602373
Inna sprawa , że Detroit wtedy powracała po bardzo długiej nieobecności w Postseason , a San Francisco robi kolejne Postseason w przeciągu 5. lat.
Kansas oraz San Franscisco pokazało , że jednak dekada pod znakiem miotaczy stała się faktem - obie ekipy z odpowiednio mocnym bullpenem i rotacją pokazują , że jest to bardzo dobra droga do sukcesu w całym sezonie. Dodajmy do tego dobre defensywy (szczególnie zapole ekipy Kansas) i mamy dość staroświecki obraz ekipy wygrywającej trofea defensywą oraz miotaczami (chociaż jak się popatrzy to ostatnia ekipa słynąca z wyśmienitej ofensywy wygrała WS relatywnie dawno).
Oczywiście takie Kansas City Royals nie miało jakiejś wybitnej rotacji w TOP tegorocznego Postseason , bo nazwiskami wyprzedzało ich chociażby Detroit , Washington , SF Giants , Oakland (jeden mecz też ma sporą cześć przypadkowości w porównaniu do serii best-of-seven) czy LA Dodgers - ale dali radę - głównie za sprawą znakomitego bullpenu.
Detroit ma tragiczny bullpen , Washington trafiło na inna podobną ekipę (może w innej parze powalczyli by o NLCS), a u Dodgers jednak Starterzy mają jakiś kompleks Postseason czy jednak brak doświadczenia managera jest niejako widoczny (inna sprawa , że Kershaw widząc STL wyrabia ciągle tragiczne liczny w Postseason)
Trójka z bullpenu KC -> Holland-Davis-Herrera - bo o nich mowa - w bullpenie dosłownie gwałciło rywali w drugiej połowie sezonu jak i w Postseason.
Cała trójka za drugą połowę sezonu za 90+ IP oddała łącznie 8 ER. Za Postseason nie sprawdzałem , ale jak widziałem wpis na Twitterze to cała trójka za ALCS i ALDS tez zrobiła ładne liczby.
Pałkarze na pewno przyspieszli w Postseason - ilośc HR , znakomite ALCS Lorenzo Cain'a oraz bardzo "contact'owy" zespól (najmniej SO za sezon regularny w lidze AL).

San Francisco Giants to to cóż - każdy kto chcoiaż śledzi MLB dłuższy czas ten , wię że jest to doświadczona ekipa z Postseason z 2012 i 2010 roku , bardzo rozsądny manager (Ned Yost z KC może się uczyć) , ekipa budowana bardziej przez świtene wyboru podczas Draftu oraz poprzez miotaczy jak chociażby Madison Bumgarner , który w tym Postseaosn oddał 5 ER w 31. 2 IP i gwarantuje swoją grą świetną jakość w miotaniu.
Jeden z niewielu miotaczy obecnie , który bierze odpowiedzialność za swoją grę w ważnych momentach jak Wild Card Game czy jak ostatni mecz z Cardinals i nie zawodzą w ważnych momentach. Jak na 24 lata to 67.1 IP w Postseasoni dwa pierścienie to na prawdę spory dorobek
Co do Draftu (który w MLB jest dość specyficzny z 50. rundami co roku) -> Posey - 1. runda w 2008. roku (nie wiadomo jakby wyglądało Postseason u SFG jakby nie jego potworna kontuzja w 2011. roku w 1. połowie sezonu w meczu z Miami) ; Crawford - 4. runda 2008 , "Big Panda" Sandoval - free agent z 2003 roku , Bumgarner - 1. runda 2007 , Lincecum - 1. runda 2006 ; Romo - 28. runda 2005 rok ; Belt - 5. runda 2009 ; Casilla (wybrany przez sąsiednie OAK) długo gra w rejonie Bay Area.
Dodajmy do tego Matt'a Caina , któr ostatnio przebywa na Liście Kontuzjowanej i mamy sporą część ekipy zbudowanej na Drafcie z ostatnich kilku lat.
Obie ekipy awansowały do World Series z Dzikiej Karty - o ile jeszcze kilka lat temu Kansas spokojnie dostało by awans jako najlepsza ekipa , która nie wygrała dywizji - o tyle Giants te kilka sezonów temu musiałoby grać tie-breaker z Pittsburghiem.
Jeszcze taka ciekawostka - NL West grało w tym sezonie Interligę na nowych zasadach (po przeprowadzce Houston rok temu) z AL Central i Kansas City w swoim najlepszym okresie (początek Sierpnia) w domu zdobyło sweepa nad SF Giants.
4 mecze będą ewentualnie rozgrywane na stadionach AL , więc KC jako ekipa lubiąca w tym Postseason wygrywać w extra innings ma doskonałą okazję zdobyć przewagę na początku serii.
Na H2H nie bardzo jest co patrzeć po za tym sezonie (SFG i KC nie nie łączy czy to na polu geograficznym czy historycznym) , bo wcześniejsza seria jest z 2008 roku czy 2005 nic nam kompletnie nie powie o obu ekipach.
World Series rusza w połowie przyszłego tygodnia , obie ekipy podobny okres są wybite z takiej regularności spotkań , więc raczej sadze że nie skończy się na jakimś szybkim 4-0 jak w 2012 roku.

 

[juanroman08]

Pora rozpocząć WS :!: emocje rosną z każdą godziną ale prawda jest taka ze ten finał może być o wiele trudniejszy niż te wygrane. Z racji tego ze sercem jestem za SFG nie typuje tu żadnych zwycięzców, ale zakład typu "Dodatkowe Inny" warto próbować przy okazji każdego spotkania. Bullpen może tu zrobić jakiś ciekawy wynik w kwestii długości spotkania w WS.
7.00 Bet365
Game 1
e: Mad Bum i wszystko jasne :!: Game 1 dla SFG ????