Ciężko cokolwiek na tą chwilę powiedzieć. Osobiście jestem przeciwny stwierdzeniu, że to głównie bolid wygrywa mistrzostwo i głównie to się liczy ale ... Odnosząc do do całej
F1 to jestem stanowczo na nie, bo 3/4 kierowców nawet w bolidzie RBR nie zdobyłoby mistrza. Druga strona medalu ... analizując już samą czołówkę , a dla mnie to Alonso,Raikonen ,Hamilton i Vettel to tutaj różnice w bolidzie stanowią tą różnicę która przeważa szalę .
Do tej pory nie ma co się oszukiwać, taki bonus miał Vettel. Ciężko się zakładać, czy pisać , że jest się pewnym, ale jest duże prawdopodobieństwo, że gdyby w jego bolidzie te 4 lata jeździł Alonso czy Raikonen to oni byliby teraz bohaterami
F1. Jedynie Hamilton ze swoją często gorącą głową mógłby być zagadką.
Co do nowego sezonu, mam ogromną nadzieję, że ktoś nie wystrzeli zdecydowanie z bolidem . Liczę na równą walkę między 2-3 zespołami. Dużo słyszy się o tym , że w nowym sezonie dużo bardziej mają liczyć się umiejętności kierowców.
Bardzo jestem ciekaw postawy Romka. Zrobił ogromne postępy w zeszłym sezonie, a w momencie gdy Kimi już jechał rekreacyjnie i Lotus bardziej skupił się na Romku, to pokazał , że może być już liderem zespołu. Jeżeli dostanie dobrą maszynę, to może liczyć się w walce o podium MŚ.
Ricciardo może nie raz sprawić ogromną niespodziankę , a Ferrari może mieć nową wojnę domową. Analizując tylko umiejętności kierowców, uważam, że mają obecnie w swojej stajni dwóch najlepszych. Czy będą oni wstanie sobie pomagać , albo odpuścić w pewnych sytuacjach na korzyść kolegi z zespołu ?