Do tego dorzucam coś takiego:
Mark Selby - Stuart Bingham 1.60
Unibet
Całkiem przyjemny jak dla mnie kurs na Marka. Po słabiutkim początku sezonu ( skutki kontuzji szyi bodajże) Selby wraca na właściwe tory. Do UK
Championship męczył się ze swoją grą niemiłosiernie i wówczas przyszło przełamanie ( najważniejszym momentem był tu chyba mecz 1/4 z Robertsonem i powrót ze stanu 0-4 na 6-4). Ostatni Selby zagrał sobie w PTC w Monachium, gdzie potwierdził rosnącą formę wygraną w całych zawodach. Można jeszcze dodać, że turniej
Masters jest jak dotąd bardzo szczęśliwy dla Selby'ego, gdyż wygrywał go już dwa razy.
Jeśli chodzi o jego rywala, to trzeba powiedzieć, że rozgrywa bardzo dobry sezon. Najlepszą formę osiągnął chyba na tydzień przed UK Championsip, kiedy wygrał
Snooker Premier League w świetnym stylu, w decydujących meczach pokonując kolejno Higginsa i Trumpa. W UK już tak świetnie nie było i Stuart pożegnał się z turniejem w 1/4 finału po porażce z Carterem. Od tamtej pory nie widziałem go w akcji, jutro dołącza do grupy II CLS więc jak czas pozwoli to może będzie okazja ????
Już teraz jednak zdecydowany jestem grać w stronę Selby'ego, który w moim przekonaniu będzie w tym pojedynku górą. Mark jest mimo wszystko zawodnikiem z wyższej półki niż Bingham, dodatkowo znajduje się w bardzo dobrej formie i jak sam przyznaje odzyskał radość z gry w snookera. Mam nadzieję, że potwierdzi to w turnieju
Masters.