>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
Fortuna bonus

LISTA ŚMIERCI rządów Tuska, czyli Polska w budowie

tomasz220289 135

tomasz220289

Użytkownik
Na wstępie do Administarcji tudzież Mod&#39;ów, zakladam ponownie temat i roszcze sobie prawo do wytlumaczenia (w przypadku ponownego usunięcia tematu) dlaczego i jakimi powodami został tudziez znowu zostanie usunięty, najlepiej na PRIV ew. emial.

Rok 2008
23 stycznia w katastrofie lotniczej samolotu CASA -295M pod Mirosławcem zginęło 20 osób, w tym 16 oficerów. Wtedy wydawało się, że to największa katastrofa wojskowa od czasu II wojny światowej.
4 kwietnia 2008 roku w płockim więzieniu powiesił się Sławomir Kościuk – drugi morderca Krzysztofa Olewnika. We krwi miał psychotropy, połamane żebra i otarcia na ramionach – dziwne obrażenia jak na samobójcę.
W listopadzie samobójstwo popełnił 34.letni funkcjonariusz CBŚ. Ciało policjanta w jego domu w Ostrowi Mazowieckiej znalazł przełożony.
Rok 2009
W nocy z 18 na 19 stycznia w pojedynczej, monitorowanej całą dobę celi powiesił się Robert Pazik – trzeci z morderców śp. Krzysztofa Olewnika. Jego bliscy twierdzili, że Pazik mówił, iż przewiezienie go do więzienia w Płocku, gdzie zmarł, oznacza dla niego wyrok śmierci. Miał rację. Dziś już wiadomo, że wszyscy mordercy nocami byli wyprowadzani ze swoich monitorowanych cel i wywożeni w nieznanym kierunku. Przed świtem wracali za kratki.
Również 19 stycznia swym domku letniskowym w Owczygłowach koło Obornik powiesiła się oficer ABW – ppłk. Barbara P. W czerwcu tego samego roku prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Nieliczne media podniosły, że przyczyną targnięcia się przez nią na życie było odebranie jej spraw po dojściu do władzy PO i mobbing, jakiemu została poddana przez nowych zwierzchników.
7 lutego 2009 w Pakistanie zamordowany został porwany 28 września 2008 roku czterdziestodwuletni geolog Piotr Stańczak. Przez kilka miesięcy Tusk oraz największy nieudacznik na stanowisku ministra spraw zagranicznych dyplomatołek Radek Sikorski nie podjęli żadnych skutecznych działań, by Polaka uratować. Hasłem przewodnim ich „wysiłków” były butne słowa „z terrorystami nie negocjujemy”. Nie potrafili ani negocjować, ani znaleźć porwanego, ani go odbić.
W nocy z 12 na 13 lipca „samobójstwo” popełnił Mariusz K. – strażnik, który pilnował w więzieniu Wojciecha Franiewskiego – mordercę Krzysztofa Olewnika, który jako pierwszy „popełnił samobójstwo”. Rzeczniczka Służby Więziennej Luiza Sałapa powiedziała, że według niej oba zdarzenia nie mają nic wspólnego. Bardzo szybko „okazało się”, że strażnik miał „problemy finansowe” – klasyczną „przypadłość” samobójców, którzy za dużo widzieli lub wiedzieli.
Dzień później – w nocy z 14 na 15 lipca na gdańskiej pętli tramwajowej „nieznani sprawy” zastrzelili Daniela Zacharzewskiego ps. „Zachar” – gangstera, który był prawą ręką „Nikosia”. „Zachar” uniewinniony z zarzutu morderstwa, wskazywał na emerytowanego oficera SB Adama D. jako na zleceniodawcę zabójstwa gen. Papały, esbek ten jest podobno „grubą rybą” handlu narkotykami.
W sierpniu samobójstwo popełniło dwóch więźniów osadzonych we więzieniu w Toruniu. Niecały miesiąc później spacerująca grzybiarka znalazła w samochodzie zaparkowanym na leśnym parkingu ciało 41.letniego mężczyzny. Okazało się, że to zwłoki rzecznika prasowego toruńskiego więzienia. Miał podcięte żyły. Prokuratura uznała, że było to samobójstwo.
23 grudnia 2009 roku „samobójstwo” popełnił Grzegorz Michniewicz – dyrektor Kancelarii premiera Tuska, członek rady nadzorczej PKN Orlen. Przez jego ręce przechodziła cała korespondencja kierowana do premiera, w tym tajna. Według prokuratury Michniewicz „powiesił się sam” na kablu od odkurzacza – „przez nikogo nie zastraszony ani nie namówiony” – zupełnie tak samo jak Andrzej Lepper. Prokuratura szybko przestała się tą sprawą interesować a z Internetu zaczęły znikać wszelkie materiały, które dotyczyły Michniewicza. Operację usuwania informacji z Internetu na taką skalę mogły przeprowadzić tylko spec-służby. Dlaczego, skoro jego śmierć nie była związana z pracą?
Rok 2010
3 stycznia w gdańskim więzieniu zmarł Artur Zirajewski – płatny morderca, jeden z głównych świadków w sprawie morderstwa gen. Marka Papały – według pierwszych informacji miał się otruć po otrzymaniu tajemniczego grypsu. Na łamach „Gazety Wyborczej” minister Krzysztof Kwiatkowski zdementował te doniesienia i powiedział, że przyczyną śmierci przestępcy był „zator płucny”.
7 kwietnia samobójstwo popełnił strażnik z więzienia w Malborku.
10 kwietnia w Smoleńsku śmierć poniosło 96 obywateli polskich na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Na pokładzie Tu-154M byli się ludzie wybitni i zasłużeni, politycy, naukowcy, wysocy urzędnicy państwowi, członkowie sztabu generalnego wojska polskiego, księża, przedstawiciele rodzin katyńskich. Każda z tych osób, od Lecha Kaczyńskiego zaczynając, a na stewardessach kończąc miała wpływ – na społeczeństwo lub na swoje otoczenie (młoda dziewczyna, która jest tak dobra, w tym co robi, że lata w obsłudze rządowego samolotu, jest dla koleżanek wzorem). Donald Tusk złamał prawo oddając śledztwo Rosjanom, którzy fałszowali zeznania i „gubili” dowody, do dnia dzisiejszego do Polski nie wrócił wrak samolotu, który niszczony przez służby rdzewieje od ponad roku na płycie lotniska, nie wróciły też czarne skrzynki, broń borowców, telefon prezydenta Kaczyńskiego i cała masa dowodów – dla polskich władz nawet walające się w błocie szczątki zabitych nie były problemem – jak wyraził się o nich Komorowski. Ewa Kopacz łgała w przysłowiowe żywe oczy przed całą Polską w kwestii przeprowadzania sekcji zwłok i sprawdzenia terenu katastrofy i nie spotkały jej za to żadne konsekwencje. Wszyscy, którzy podważają lekceważące stanowisko rządu są nazywani oszołomami a polskie władze nie zamierzają brać pod uwagę innej wersji, niż pułkownika Putina. Jednocześnie ta katastrofa pociągnęła za sobą szereg wypadków i innych tragedii osób, które mogły za dużo o niej wiedzieć.
18 kwietnia- w wypadku samochodowym zginął wracający z pogrzebu ks. Adama Pilcha ewangelicki biskup Mieczysław Cieślar. Miał być następcą ks. Pilcha. Biskup Mieczysław Cieślar był przewodniczącym Kolegium Komisji Historycznej w sprawie inwigilacji luteran przez SB, to do niego miał dzwonić już w godzinie, kiedy samolot w Smoleńsku już nie istniał, ksiądz Adam Pilch.
27 kwietnia znaleziono ciało szyfranta Polskiego Wywiadu – chorążego Stefana Zielonki, który wyszedł z domu rok wcześniej – 9 kwietnia 2009. Kiedy sprawa jego zaginięcia wyszła na jaw (to też kuriozum nie spotykane na skalę światową!) wmawiano Polakom różne scenariusze, łącznie z jego ucieczką do… Chin. Przy ciele w wysokim stadium rozkładu znaleziono też bardzo czytelne rachunki bankowe, umożliwiające identyfikację. Wbrew doniesieniom mediów, m.in. portalu tvp.info, prokuratura nie stwierdziła samobójstwa. Śmierć chorążego pozostaje niewyjaśniona.
31 maja znaleziono ciało Krzysztofa Knyża operatora Faktów z TVN, który był obecny 10 kwietnia w Smoleńsku. Wbrew „dziennikarskim” zwyczajom o jego śmierci media praktycznie nie poinformowały i do dziś podawane są wykluczające się nawzajem jej przyczyny.
6 czerwca w wypadku samochodowym zginął prof. Marek Dulinicz. Miał kierować ekipą archeologów, wyjeżdżającą do Smoleńska. Policja ustaliła, że był to zwykły wypadek, do którego doszło z winy żony profesora, prowadzącej auto feralnego dnia.
W pierwszych dniach czerwca w samochodzie na parkingu przez sklepem Karolinka w Opolu znaleziono ciało dr. Dariusza Ratajczaka – historyka, zaszczutego przez „Gazetę Wyborczą” za opisywanie poglądów historyków kwestionujących holokaust. Według prokuratury Ratajczak popełnił samobójstwo na tydzień przed znalezieniem ciała wciśniętego pomiędzy przednim a tylnym siedzeniem. Nikt tego nie podważył, chociaż z zapisu kamer monitoringu przed sklepem wynika, że samochód z ciałem w środku przemieszczał się po mieście.
15 października z Zalewu Rybnickiego wyłowiono poćwiartowane zwłoki Eugeniusza Wróbla – wybitnego eksperta z dziedziny lotnictwa, który przeprowadził własną analizę „wypadku” TU-154M, wskazującą, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Pomimo oskarżenia o tę zbrodnię jego syna, sprawy nie udało się wyjaśnić.
19 października były członek PO – Ryszard C. zamordował Marka Rosiaka z PiS i poważnie ranił drugą osobę z tej partii. Jak sam powiedział – jego „celem” był Jarosław Kaczyński. Zaraz po jego zatrzymaniu Niesiołowski łgał, że to on miał być celem ataku byłego partyjnego kolegi.
Rok 2011
W maju zmarł Ryszard Kłuciński – prawnik Andrzeja Leppera, u którego zdeponował on dokumenty, zawierające jego wiedzę na temat prominentnych polityków. Wkrótce potem w Moskwie zmarła Róża Żarska – drugi prawnik związany z Samoobroną i Andrzejem Lepperem.
W czerwcu tego roku „powiesił się” oficer polskiego Kontrwywiadu Wojskowego. Wiadomo, że oficer ten posiadał wysoką klauzulę dostępu do materiałów niejawnych. W tym samym miesiącu samobójstwo popełnił sierżant żandarmerii wojskowej z jednostki w Dęblinie. Podobnie jak inni wojskowi (służył od 9 lat), pomimo, że miał broń – wybrał powieszenie – dużo dłuższą i boleśniejszą śmierć niż strzał w głowę.
Również w czerwcu samobójstwo miał popełnić oficer z katowickiego oddziału CBŚ. Oficer miał za sobą dwudziestoletni staż pracy, zajmował się przestępczością narkotykową.
W lipcu na swoje życie skutecznie targnął się Wiesław Podgórski – doradca Andrzeja Leppera z czasów, gdy był on wicepremierem i ministrem rolnictwa. W tym samym miesiącu samobójstwo popełnił także 35.letni policjant z powiatu otwockiego.
Wreszcie 5 sierpnia „powiesił się” Andrzej Lepper. Prokuratura uznała, że było to samobójstwo przed przeprowadzeniem sekcji zwłok, wykonanej zresztą trzy dni po śmierci. W czasie, kiedy Andrzej Lepper już nie żył, ktoś przetrząsał jego gabinet a telewizor sam się zablokował. Ani to, ani fakt, że Andrzej Lepper mówił wprost, że się boi i jego życie jest w niebezpieczeństwie, ani wiele innych niewyjaśnionych kwestii, związanych z tą śmiercią, nie wzbudziło podejrzeń śledczych.

Teraz na listę trzeba wpisać jeszcze generała Petelickiego. Cześć jego pamięci.
 
adirave 58

adirave

Użytkownik
Ostatnio właśnie pisałem posta do tego tematu. Po nacisnięciu &quot;wyślij&#39; wyskoczyło - &quot;podany temat nie istnieje&quot;.
Blaise, jak masz zaraz napisać tak jak ostatnio, że Lepper mógł być zamordowany na polecenie Kaczyńskiego ???? to od razu Ci mówię, załóż sobie temat &quot;Lista śmierci Kaczyńskiego&quot; i tam sobie pisz.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
[...]

Teraz na listę trzeba wpisać jeszcze generała Petelickiego. Cześć jego pamięci.
Dodaj jeszcze urzędnika MSZ, mającego wskazać miejsce spalenia rzeczy Śp. Tomasz Merty, który zginął w Smoleńsku. Właściwie, nad Smoleńskiem sądzę ...
 
bandeodubin 601

bandeodubin

Spec Kasyno
Dokładnie tematu nie znam, ale po przeczytaniu całego pierwszego postu nachodzą mnie wątpliwości... po pierwsze, autor na samym początku kariery na FB.COM nie był osobą wiarygodną (o ile dobrze pamiętam- dyskusja Forex). Mniemam więc, że sam tego nie napisał a jedynie sam wyczytał, skopiował i wkleił. Nie podał źródła (a jeśli to artykuł z Interii czy Onetu, należy skopiować jedynie część i podać źródło). Dodatkowo nie można śmierci każdej osoby związanej z polityką upychać do wora z karteczką &quot;Zginął/popełnił samobójstwo, bo był w to zamieszany&quot;. No i trzeba też wziąć pod uwagę to, iż niekoniecznie musi być prawdą to co jest w artykule.
Natomiast tekst jako artykuł bardzo ciekawy i dający dużo do myślenia. W dzisiejszych czasach żeby cofać się o 40 lat do komuny? Gdyby to okazało się prawdą to Tusk za flaki, Komorowski za przyrodzenie... I żeby mi żaden nie odważył się iść do pracy zamiast wyjść na ulicę w akcie solidarności i protestować! Mam taką cichą nadzieję, że w końcu krew popłynie ulicami, cały przemysł stanie na kilka dni, drogi zamknięte... wtedy będzie widać, że z Polakami nie ma żartów i że Polak nie głupi, potrafi się odezwać.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Dokładnie tematu nie znam, ale po przeczytaniu całego pierwszego postu nachodzą mnie wątpliwości... po pierwsze, autor na samym początku kariery na FB.COM nie był osobą wiarygodną (o ile dobrze pamiętam- dyskusja Forex). Mniemam więc, że sam tego nie napisał a jedynie sam wyczytał, skopiował i wkleił. Nie podał źródła (a jeśli to artykuł z Interii czy Onetu, należy skopiować jedynie część i podać źródło). Dodatkowo nie można śmierci każdej osoby związanej z polityką upychać do wora z karteczką &quot;Zginął/popełnił samobójstwo, bo był w to zamieszany&quot;. No i trzeba też wziąć pod uwagę to, iż niekoniecznie musi być prawdą to co jest w artykule.
Natomiast tekst jako artykuł bardzo ciekawy i dający dużo do myślenia. W dzisiejszych czasach żeby cofać się o 40 lat do komuny? Gdyby to okazało się prawdą to Tusk za flaki, Komorowski za przyrodzenie... I żeby mi żaden nie odważył się iść do pracy zamiast wyjść na ulicę w akcie solidarności i protestować! Mam taką cichą nadzieję, że w końcu krew popłynie ulicami, cały przemysł stanie na kilka dni, drogi zamknięte... wtedy będzie widać, że z Polakami nie ma żartów i że Polak nie głupi, potrafi się odezwać.
... ale o Kapralu Zielonce zapewne wiesz, także o sekretarzu z Kancelarii Tuska (dostęp do inf.niejawnych), który zawisł na kablu w swoim biurze, Andrzeju Lepperze, który &quot;bredził&quot; o talibach w Klewkach kiedy Polakom nie śniło się o bazach amerykańskich CIA na terenie RP oraz z mównicy sejmowej wskazywał kto ile i za co wziął lewej kasy (inna rzecz skąd miał on takie info ...), generale Petelickim, urzędniku MSZ wskazującym miejsce palenia rzeczy ofiary smoleńskiej, o samej Katastrofie Smoleńskiej już nie wspominając ...
 
alkoterror 1,4K

alkoterror

Użytkownik
Jerzy Urbanowicz był autorem raportu dotyczącego wykorzystania przez Państwową Komisję Wyborczą serwerów rosyjskich firm podczas ostatnich wyborów parlamentarnych.
Jerzy Urbanowicz, profesor z Instytutu Matematycznego i Podstaw Informatyki PAN, szykował konferencję na temat katastrofy smoleńskiej. Miała odbyć się w październiku. Nie godził się z tezami zawartymi w tzw. raporcie Jerzego Millera.
http://www.radiownet.pl/publikacje/prof-urbanowicz-autor-raportu-o-rosyjskich-serwerach-w-pkw
http://zenobiusz.wordpress.com/2012/09/07/prof-urbanowicz-nie-zyjemial-slabe-serce/
 
tomasz220289 135

tomasz220289

Użytkownik
Za śmierć Remigiusza Musia powinna odpowiedzieć prokuratura wojskowa, nie objęła ochronną świadka w sprawie o zamordowanie prezydenta RP, małżonki sp pan Marii Kaczyńskiej i 94 osób lecącymi do Smoleńska.Prokurator SEREMET DO DYMISJI.Jeśli pan SEREMET ma jeszcze odrobinę HONORU powinien PODAĆ SIĘ DO DYMISJI.NAJWYŻSZA PORA.
 
tomasz220289 135

tomasz220289

Użytkownik
WP.PL wiedziała o śmierci Remigiusza Musia dzien wczesniej przed domniemanym samobójstwem: pierwszy skan jest z niedzieli na poniedzialek w nocy, drugi zrzut ekranu to poniedzialek, jakim cudem tekst mogl byc sporzadzony 2 dni temu skoro wtedy bylismy niecala dobe po zajsciu?

a to z wczoraj:
najdziwniejsze ze gdy wpiszemy juz dzis w google fraze z tytulu przed juz 4 wczoraj z przed 3 dni :
Nie żyje chorąży Remigiusz M., technik Jaka-40

to nie wyskakuje nam link do artykułu sporzadzonego &quot;za wczesnie&quot; tylko lekko zmienionego z poprawna data

tak bylo jeszcze wczoraj .. dzisiaj juz artykulu sporzadzonego za wczesnie w ogole nie ma

 
M 176

michal93

Użytkownik
,,Najmocniejwybrzmiały słowa Pani red. Anny
Pietraszek, która przypomniała ostatnie zdanie, jakie
usłyszała od Janusza Kurtyki 6. kwietnia 2010 roku, a
więc na parę dni przed śmiercią. Wychodząc
przygnębiony z jakiegoś posiedzenia (KRRiT?) wyrzucił
z siebie: &quot;&quot;Demontaż Państwa już się skończył, teraz
zaczną znikać ludzie.&quot;
 
Do góry Bottom