Składy na to spotkanie:
KLIK!
Polska oczywiście w młodym składzie. Ciężko powiedzieć jak to wszystko poukłada trener Andrzej Kowal.
Na rozegraniu Kędzierski i Stępień. Szczerze mówiąc tutaj jestem lekko zdziwiony, bo w szerokiej kadrze jest Wolański, który według mnie spokojnie mógłby tutaj rozgrywać. Szkoda, że w ogóle powołania nie dostał Marcin Janusz (chyba najbardziej utalentowany ze wszystkich młodych sypaczy w Polsce). Bardzo mocną stroną powinien być środek siatki. Dryja, Nowakowski (Jan z Delecty, nie Piotr z Resovii) i Hain. Wszyscy po dobrych sezonach, wszyscy ze sporym potencjałem. Atak również całkiem fajnie może wyglądać. Muzaj trochę nie grał, ale potencjał spory. I zawsze jeszcze jest Bołądź, który kilka razy z bardzo dobrej strony pokazał się w Radomiu. O libero też nie ma co się martwić, bo Żurek rozegrał ostatnio bardzo dobry sezon i zrobił spory postęp. Można mieć trochę wątpliwości co do przyjmujących. Pewniakiem wydaje się być Wachnik (również bardzo dobry sezon, Radom). Kto obok niego. Stolc, Filip albo Kaczyński, który w Częstochowie został przestawiony na atak.
Czarnogórcy to na pewno niewygodny rywal. Grają bardzo siłowo, topornie. Jak mają dobry dzień to ciężko ich powstrzymać (o czym przekonała się Resovia w
LM grając z Budvą), ale też nie są jakoś strasznie regularni i w meczy zdarza im się trochę przestojów.
W porównaniu do składu z eliminacji brakuje z ważniejszych zawodników tylko libero Rasovica. W dalszym ciągu nie ma Bojica, środkowych Suljagica (on akurat nie zgłoszony do
LE) i Markovica i Vujovica.
Bardzo groźni atakujący. Culafic i Minic. Dysponują potężnym uderzeniem, ale też popełniają sporo błędów. Wraca do składu przyjmujący Vojin Cacic i to będzie wzmocnienie bez dwóch zdań.
Forma Polaków i ich gra to wielka niewiadoma. Po drugiej stronie zespół, który w tym składzie trochę już pograł. Czarnogóra na pewno jest nieobliczalna. Mogą zagrać bardzo dobrze, ale mogą też popełniać błędy seriami. Bardzo, bardzo rzadko zdarzają im się spotkania, w których od początku do końca grają na wysokim poziomie.
Przejrzałem z ciekawości trochę ich ostatnich spotkań i wygląda to tak. W ostatnich eliminacjach do ME (w grupie z Holandią, Chorwacją i Rumunią) ani jednego trzysetowego spotkania. W poprzedniej edycji LŚ trzykrotnie wygrali 3:0, ale z Węgrami, którzy wyraźnie odstawali. Na 8 spotkań z Czechami i Hiszpanią (po 4) wszystkie zakończyły się przynajmniej czterema setami.
Tutaj oczywiście Czarnogórcy są faworytami, ale tak jak mówię. Oni strasznie falują. Podejrzewam, że wygrają (ale też nie jestem jakoś do tego mocno przekonany), ale nie sądzę, że mecz zakończy się w trzech setach.
Typ:
Over 3.5 seta @ 1.49 Pinnacle