Czas na małe podsumowanko
Reprezentacja Polski ma za sobą juz 4 mecze w tegorocznej LŚ. Czas więc na małe refleksje z tym związane. Do meczów z Brazylią nie będe już wracał, skupie się na tym co widzieliśmy w ten weekend w Caracas. Widzieliśmy to mało powiedziane ponieważ realizacja tamtejszej telewizji pozostawiała wiele do życzenia. No i brak sygnału z początku meczu. Nawet nie potrafili poprawnie na grafice notowac wyniku spotkania. To poprostu nie przystoi na takiej rangi wydarzenia ! Wstyd.
Nasi zawodnicy jednak podeszli do meczów bardziej fachowo niż realizatorzy z Wenezuelskiej telewizji. Rozprawili się z rywalami dwukrotnie, w drugim meczu wręcz ich demolując. Okazuje się że wcale nasi dublerzy nie sa tacy slabi. Owszem na ocene jeszcze za wcześnie jednak pewne akcje i niektórzy zawodnicy znamienują wysoką klase, ktora moze pozwalac sądzic że powalczymy o 2msc i awans do Belgradu. Mocnymi punktami w tej reprezentacji jest
Marcin Możdzonek,
Bartek Kurek i mimo początkowego braku zaufania
Grzegorz Łomacz. Inni jak
Jakub Jarosz czy
Michał Bąkiewicz jak dobrze wejdą w mecz to uzupełniają naszą gre że ta wygląda naprawde poprawnie. Teraz przed nimi prawdziwy sprawdzian i mecze w kraju. Na sam początek boje z Brazylijczykami ktore zapowiadają się niezwykle ciekawie. Biletów na te mecze w kasach Łodzkich nie ma już od jakiegoś czasu. Atmosfera będzie przednia. Oby tylko Nasi nie spalili się psychicznie to możemy nawet powalczyc z rywalami bo jak pokazują tegoroczne wyniki w LŚ kazdy z kazdym jest w stanie wygrac.
Pod względem walki z bukmacherami musze stwierdzic że buki są górą. Każdego dnia jakaś niespodzianka mniejsza lub większa. Przy typowaniu tak więc trzeba brac wiele czynnikow pod uwage.
Sytuacja w grupie A jest niezmiernie ciekawa. Bój o awans do Final Six stoczą zapewne między sobą Amerykanie z Holendrami. Włochom co raz dalej do Belgradu. Mieli oni już 4 mecze przed własną publicznoscią i odnieśli az 3 porażki , a na koncie ledwie 3pkt. W ich grze , ktorą miałem okazje oglądac podczas dwóch weekendów nie jest przekonywująca. Problemy w prostych akcjach, mnóstwo wlasnych błędów. W zespole nie ma zdecydowanego lidera, po 1 meczu takim wydawał się byc
Cristian Savani jednak na tle Chińczyków z 1 meczu każdy mógl zostac liderem. Z
USA pozytywnie gral
Matej Cernic, reszta slabo słabo słabo. Trener
Anastassi będzie musiał chyba pogodzic się z brakiem awansu do Belgradu, jego team nie gra na miare oczekiwań. Widac że zaplecze Włoskiej siatki nie jest przygotowane odpowiednio. Może to efekt tego że liga poźno się skończyła, albo poprostu w ostatnim czasie Włosi poprostu odpadają pomalu ze ścisłej czołówki. Jednak z drugiej strony trzeba wziąc pod uwage kogo nie ma w kadrze w obecnym momencie :
Cissola, Zlatanov,Fei, Mastrangelo, Bovolenta, Vermiglio , Corsano, a więc wyjściowa szóstka w ostatnim roku. Pozostawmy jednak Włochów ze swoimi problemami . Dobrze poczynają sobie Holendrzy, którzy mają chrapke na sukcesy w tym sezonie. Sklad naprawde ciekawy. Prym w zespole wiedzie
Robert Horstink. Co prawda zwycięstwa z Chińczykami w pełni nie oddają dyspozycji zespołu ale niektórzy z nimi przegrywali. Mecze z
USA były na różnym poziomie jednak walki Oranje odmówic nie sposob.
No i na koniec Mistrzowie Olimpijcy bez
Balla, Priddy'ego i Stanleya odniesli dwa przekonywujące zwycięstwa w Italii. Można uznac to za sukces. W nowym zespole świetnie wprowadził się
Evan Patak. USA mimo wszystko jest jednak faworytem do awansu w tej grupie po tym co do tej pory się wydarzyło. Nie wierze w jakiś come back Włochów.
Następne mecze w tej grupie :
USA -
Chiny
Holandia -
Włochy
W tej grupie wiemy że nic nie wiemy ... Chociaż z drugiej strony pewni awansu do Final Six są Serbowie, ale to z racji bycia gospodarzem. Kazdy z zespołów ma na koncie po 6pkt. Nawet Argentyńczycy którzy do tegorocznej edycji nie mieli na koncie zwycięstwa wygrali już w meczu wyjazdowym z Francuzami!
Blain zapowiadał że
France chce awansowac i grac jak najlepiej, ale z jego zespołu wypadly już dwa bardzo ważne ogniwa. Mowa o
Samicy którego w tegorocznej edycji LŚ już nie zobaczymy i
Radognet który wroci jeszcze po wyeliminowaniu urazu. O tym jak wazną postacią jest Samik przekonywac nie trzeba. W składzie na LŚ nie ma ponadto
Antigi więc nie ma klasowego zmiennika dla Samika, także
Granvorka jest poza kadrą. Gre Franzuzów ciągnie
Rouzier, ale to jedyne działo obecnie w ich składize. Na ich szczęście mają mało wymagających rywali w grupie, chociaż wyjazdowe potyczki z Koreą czy Argentyną moga byc dla nich bardzo nieprzyjemne. Serbowie eksperymentują ze składem i nie ma co się narazie zbytnio zajmowac ich grą.
Następne mecze w tej grupie :
Serbia -
Argentyna
Francja - Korea Płd
W kolejnej grupie zapowiada się ciekawa walka o awans pomiedzy Kubańczykami a Rosjanami. Jednak faworytem jest Sborna. Atuty Kuby to przede wszystkim mecze u siebie. Zobaczymy jak ta drużyna będzie spisywac się w Europie bo w Japonii jest raczej w stanie wygrac. Mlody sklad i dobrze wyszkoleni zawodnicy to bardzo ciekawa mieszanka. Zatem przejdźmy do Rosjan. Trener
Bagnoli podobnie jak wiele szkoleniowców także rotuje skladem. Narazie bez formy jest ich bombardier
Semen Poltavskyi.
Rosja gra narazie bez błysku, ale co wyprawiają Bulgarzy to przechodzi ludzkie pojęcie. W tym zespole tylko można dostrzec pozytyw w postawie
Nikolova. Reszta w zasadzie do wymiany poczynając od rozgrywającego
Zhekova, na
Annanievie kończąc. Bułgarzy nie są w stanie moim zdaniem awansowac do FInal Six. Napewno nie z taką grą jak podczas ostatniego weekendu gdzie grali fatalnie. Japończycy napewno nie poddają się bez walki, raczej na dziką karte jak przed rokiem nie mają co liczyc, ale niektórzy gracze z
Shimizu na czele sa naprawde groźni. W tej grupie do awansu typuje Rosje.
Następna kolejka :
Japonia - Kuba
Rosja - Bułgaria
O Polakach napisalem na samym początku więc nie będe powtarzał. Sądze że mamy szanse na zajęcie 2msc i tym samym na dziką karte. Poza zasięgiem teoretycznie jest
Brazylia jednak ich gra nie jest rewelacyjna i są do ogrania, Może już w kolejnych meczach w Polsce
Wprowadzenie do gry zmęczonych po sezonie
Giby czy kolejnych gwiazd wcale latwe nie będzie o czym przekonaliśmy się podczas 1 meczu z Finami. Jednak tacy gracze jak
Lucas, Sergio, Thiago, Bruno to w tej chwili chyba porzadni rzemieślinicy w zespole Kanarków. Przestoje w grze miewa
Murilo i momentami gra wręcz fatalnie. Jednak magia Brazylii pomału gasnie moim zdaniem i coraz więcej zespołow jest w stanie z nimi wygrac. Suomi moga namieszac w szyku Polakom. Atuty Wenezueli tj mecze u siebie powoli się kończą, nie sądze aby zdziałali coś w meczach z Brazylijczykami czy w tournee po Europie. Bez
Gomeza gra im się nie klei.
Następne mecze w tej grupie :
POLSKA -
BRAZYLIA
Finlandia - Wenezuela
RANKINGI INDYWIDUALNE PO 2 weekendach :
Najlepiej punktujący
1. Kunihiro Shimizu (JAP) - 84 punkty
2. Joandry Leal (KUB) - 78 punktów
3. Wladimir Nikołow (BUŁ) - 75 punktów
4. Wilfredo Leon (KUB) - 73 punkty
5. Robert Horstink (HOL) - 71 punktów
…
22. Jakub Jarosz - 49 punktów
45. Marcin Możdżonek - 35 punktów
47. Bartosz Kurek - 34 punkty
Najlepiej atakujący
1. Jianjun Cui (CHN) - 58,44%
2. Luis Diaz (KUB) - 56,84%
3. Robert Horstink (HOL) – 55,17%
…
13. Bartosz Kurek - 49,15%
25. Zbigniew Bartman - 44,07%
30. Jakub Jarosz - 40,78%
Najlepiej blokujący
1. Marcin Możdżonek
2. Andrea Sala (WŁO)
…
22. Piotr Nowakowski
41. Jakub Jarosz
Najlepiej serwujący
1. Wilfredo Leon (KUB)
2. Evan Patak (
USA)
3. Sung-Min Moon (KOR)
…
8. Marcin Możdżonek
9. Piotr Nowakowski
Najlepiej broniący
1. Sergio Santos (BRA)
2. Richard Lambourne (
USA)
…
9. Krzysztof Ignaczak
17. Michał Bąkiewicz
52. Zbigniew Bartman
Najlepiej rozgrywający
1. Yoandri Díaz (KUB)
2. Bruno Rezende (BRA)
…
13. Grzegorz Łomacz
18. Paweł Woicki
Najlepiej przyjmujący
1. Yeo Oh-Hyun (KOR) - 70,71%
2. Sergio Santos (BRA) - 68,75%
....
5. Krzysztof Ignaczak - 55,13%
…
10. Michał Bąkiewicz - 47,37%
Najlepszy libero
1. Jelte Maan (HOL)
2. Sergio Santos (BRA)
…
8. Krzysztof Ignaczak
Miłej lektury i zapraszam już za tydzień na kolejne emocje z "światówką"