I
66K
isaacofuluru
Użytkownik
Real Madryt – Getafe --> Wygrana Realu Madryt
Real Madryt rozpoczął sezon od kompletu wyjazdowych zwycięstw. Teraz przyjdzie mu rozegrać pierwsze starcie na Santiago Bernabeu z niewygodnym Getafe, które od kwietnia jest ponownie prowadzone przez słynnego Pepe Bordalasa. Jego zawodnicy potrafią bardzo skutecznie obrzydzać futbol rywalom, natomiast nie da się ukryć, że zdecydowanie lepiej wychodzi im to przed własną publicznością, gdzie zdołali urwać już punkty Barcelonie. Jeżeli zaś chodzi o starcia w delegacjach, to mają za sobą porażkę 0-3 z Gironą, która nie napawa optymizmem w kontekście wyjazdu do Madrytu. Wydaje się, że Real zrobi dużo, by nie zgubić punktów przed przerwą reprezentacyjną i w obliczu kursu przekraczającego wartość 1,30 – chyba warto wrzucić go do kuponu. Szczególnie, że Real ma w swoim szeregu kilku ofensywnych zawodników, którzy potrafią zrobić różnicę jednym zagraniem (Vinicus, Bellingham, Rodrygo) i to powinno wystarczyć na Getafe, które może się skutecznie bronić tylko tak długo, jak Real będzie grał przewidywalnie. Natomiast z uwagi na duży pierwiastek nieprzewidywalności i kreatywności, jaki niewątpliwe jest w zespole „Królewskich” – nie wróżę podopiecznym Bordalasa sukcesu na Santiago Bernabeu.
Vitesse Arnhem – AZ Alkmaar --> Vitesse strzeli gola
AZ Alkmaar w czwartek wywalczył awans do Ligi Konferencji, lecz odbyło się to z dużymi problemami, bo musiało rozegrać dogrywkę i konkurs rzutów karnych w norweskim Bergen. Zespół ten dość niespodziewanie dał sobie strzelić aż 4 gole w dwumeczu, co wskazuje na to, że nie jest w optymalnej formie. A trzeba też oczywiście wziąć poprawkę na wysiłek, jaki poniósł w pucharowej rywalizacji i który na pewno odbije się na jego postawie w niedzielę. W tym swoich szans powinno szukać Vitesse, które przecież nie jest pierwszym lepszym zespołem z Eredivisie i ma pucharowe aspiracje. Warto też dodać, że w lidze holenderskiej pada bardzo dużo bramek i wysokie wyniki są w niej właściwie codziennością, więc nawet, gdyby Vitesse rozegrało słabszy mecz, to i tak powinno trafić do bramki przynajmniej raz. Zresztą obie ekipy w tym sezonie notują wyłącznie BTTS’y, co już samo w sobie sporo mówi na temat tego, czego należy się tutaj spodziewać. Dodam jeszcze, że Vitesse w swoim ostatnim domowym spotkaniu potrafiło strzelić gola PSV Eindhoven, więc o powodzenie tego typu jestem raczej spokojny i szczerze uważam, że kurs jest tutaj ewidentnie zawyżony.
NK Mura – Olimpija Ljubljana --> Mura strzeli gola
Olimpija Ljubljana rozegrała w tym sezonie już 13 spotkań o stawkę, lecz czyste konto zachowała zaledwie raz i to w domowym starciu z beniaminkiem (Rogaska). Co jednak warte odnotowania – w dwóch poprzednich ligowych potyczkach traciła po 4 gole, więc trudno przypuszczać, by miała nagle zagrać na zero z tyłu w wyjazdowym meczu z Murą, która należy do czołówki w Słowenii, a 2 sezony temu rywalizowała w fazie grupowej Ligi Konferencji, gdzie nawet udało jej się wygrać z Tottenhamem. Pamiętajmy też, że Olimpija jest świeżo po dwumeczu z Qarabagiem, a w czwartek rozegrała intensywne 90 minut w Baku. Z tych powodów naprawdę trudno wyobrazić sobie inne scenariusz, niż przynajmniej jedno trafienie gospodarzy, za które można zgarnąć kurs kwalifikujący się do gry bez podatku. Powodzenia!
Stawka: 25j
Bukmacher: TOTALbet
Zysk/strata netto: 25j
Real Madryt rozpoczął sezon od kompletu wyjazdowych zwycięstw. Teraz przyjdzie mu rozegrać pierwsze starcie na Santiago Bernabeu z niewygodnym Getafe, które od kwietnia jest ponownie prowadzone przez słynnego Pepe Bordalasa. Jego zawodnicy potrafią bardzo skutecznie obrzydzać futbol rywalom, natomiast nie da się ukryć, że zdecydowanie lepiej wychodzi im to przed własną publicznością, gdzie zdołali urwać już punkty Barcelonie. Jeżeli zaś chodzi o starcia w delegacjach, to mają za sobą porażkę 0-3 z Gironą, która nie napawa optymizmem w kontekście wyjazdu do Madrytu. Wydaje się, że Real zrobi dużo, by nie zgubić punktów przed przerwą reprezentacyjną i w obliczu kursu przekraczającego wartość 1,30 – chyba warto wrzucić go do kuponu. Szczególnie, że Real ma w swoim szeregu kilku ofensywnych zawodników, którzy potrafią zrobić różnicę jednym zagraniem (Vinicus, Bellingham, Rodrygo) i to powinno wystarczyć na Getafe, które może się skutecznie bronić tylko tak długo, jak Real będzie grał przewidywalnie. Natomiast z uwagi na duży pierwiastek nieprzewidywalności i kreatywności, jaki niewątpliwe jest w zespole „Królewskich” – nie wróżę podopiecznym Bordalasa sukcesu na Santiago Bernabeu.
Vitesse Arnhem – AZ Alkmaar --> Vitesse strzeli gola
AZ Alkmaar w czwartek wywalczył awans do Ligi Konferencji, lecz odbyło się to z dużymi problemami, bo musiało rozegrać dogrywkę i konkurs rzutów karnych w norweskim Bergen. Zespół ten dość niespodziewanie dał sobie strzelić aż 4 gole w dwumeczu, co wskazuje na to, że nie jest w optymalnej formie. A trzeba też oczywiście wziąć poprawkę na wysiłek, jaki poniósł w pucharowej rywalizacji i który na pewno odbije się na jego postawie w niedzielę. W tym swoich szans powinno szukać Vitesse, które przecież nie jest pierwszym lepszym zespołem z Eredivisie i ma pucharowe aspiracje. Warto też dodać, że w lidze holenderskiej pada bardzo dużo bramek i wysokie wyniki są w niej właściwie codziennością, więc nawet, gdyby Vitesse rozegrało słabszy mecz, to i tak powinno trafić do bramki przynajmniej raz. Zresztą obie ekipy w tym sezonie notują wyłącznie BTTS’y, co już samo w sobie sporo mówi na temat tego, czego należy się tutaj spodziewać. Dodam jeszcze, że Vitesse w swoim ostatnim domowym spotkaniu potrafiło strzelić gola PSV Eindhoven, więc o powodzenie tego typu jestem raczej spokojny i szczerze uważam, że kurs jest tutaj ewidentnie zawyżony.
NK Mura – Olimpija Ljubljana --> Mura strzeli gola
Olimpija Ljubljana rozegrała w tym sezonie już 13 spotkań o stawkę, lecz czyste konto zachowała zaledwie raz i to w domowym starciu z beniaminkiem (Rogaska). Co jednak warte odnotowania – w dwóch poprzednich ligowych potyczkach traciła po 4 gole, więc trudno przypuszczać, by miała nagle zagrać na zero z tyłu w wyjazdowym meczu z Murą, która należy do czołówki w Słowenii, a 2 sezony temu rywalizowała w fazie grupowej Ligi Konferencji, gdzie nawet udało jej się wygrać z Tottenhamem. Pamiętajmy też, że Olimpija jest świeżo po dwumeczu z Qarabagiem, a w czwartek rozegrała intensywne 90 minut w Baku. Z tych powodów naprawdę trudno wyobrazić sobie inne scenariusz, niż przynajmniej jedno trafienie gospodarzy, za które można zgarnąć kurs kwalifikujący się do gry bez podatku. Powodzenia!
Stawka: 25j
Bukmacher: TOTALbet
Zysk/strata netto: 25j
Ostatnia edycja: