Witam.
Mam 3 kupony z 4 takimi samymi zdarzeniami. 3 zdarzenia już weszły, zostało jedno zdarzenie:
Malta - San Marino Handicap 0:1(Malta wygra przynajmniej dwoma bramkami).
Z racji tego, że wygrana jest dość duża (3x 2231zł przy wkładzie 3x180zł), chciałem się na wszelki wypadek zabezpieczyć kuponem kontrującym.
W związku z tym mam pytania:
1. Po pierwsze - czy w ogóle warto? Malta wygrała na wyjeździe 0:2 mając znaczną przewagę w wykreowanych sytuacjach, strzałach (w tym celnych), więc może nie ma wcale takiej potrzeby?
2. Czy w takim przypadku warto grać oba zakłady kontrujące? Mam na myśli opcję remisową handicapu 0:1 (Malta wygra dokładnie jedną bramką) lub "podpórka" San Marino (x2), w tym przypadku odrzucam opcje czystego remisu / wygranej San Marino, chociaż może zamiast podpórki sensowniejszy jest remis, bo wygrana San Marino wydaje się mieć bardzo niewielkie prawdopodobieństwo wydarzenia się.
3. Jeśli zagrać kupony kontrujące, to jak wyliczać stawki?
Obecne kursy to (forbet), to:
Remis: 8,60
X2: 5,6
Remis przy handicapie 0:1 (wygrana Malty jedną bramką): 4,20
Czy stawkę liczyć tak, żeby w przypadku przegranej w podstawowym zakładzie "odrobić" sam wkład, czy mieć niewielką wygraną, czy jeszcze inaczej - jakie podejście zastowalibyście tutaj?
Pozdrawiam, będę wdzięczny za porady
Mam 3 kupony z 4 takimi samymi zdarzeniami. 3 zdarzenia już weszły, zostało jedno zdarzenie:
Malta - San Marino Handicap 0:1(Malta wygra przynajmniej dwoma bramkami).
Z racji tego, że wygrana jest dość duża (3x 2231zł przy wkładzie 3x180zł), chciałem się na wszelki wypadek zabezpieczyć kuponem kontrującym.
W związku z tym mam pytania:
1. Po pierwsze - czy w ogóle warto? Malta wygrała na wyjeździe 0:2 mając znaczną przewagę w wykreowanych sytuacjach, strzałach (w tym celnych), więc może nie ma wcale takiej potrzeby?
2. Czy w takim przypadku warto grać oba zakłady kontrujące? Mam na myśli opcję remisową handicapu 0:1 (Malta wygra dokładnie jedną bramką) lub "podpórka" San Marino (x2), w tym przypadku odrzucam opcje czystego remisu / wygranej San Marino, chociaż może zamiast podpórki sensowniejszy jest remis, bo wygrana San Marino wydaje się mieć bardzo niewielkie prawdopodobieństwo wydarzenia się.
3. Jeśli zagrać kupony kontrujące, to jak wyliczać stawki?
Obecne kursy to (forbet), to:
Remis: 8,60
X2: 5,6
Remis przy handicapie 0:1 (wygrana Malty jedną bramką): 4,20
Czy stawkę liczyć tak, żeby w przypadku przegranej w podstawowym zakładzie "odrobić" sam wkład, czy mieć niewielką wygraną, czy jeszcze inaczej - jakie podejście zastowalibyście tutaj?
Pozdrawiam, będę wdzięczny za porady