Troszke nie rozumiem podjarki Thunder. Ja się będę dalej trzymał tego co napisałem przed finałami, czyli liczę na Heat. Prawda jest taka, że nie wiele brakło i w zasadzie Żary prowadziłyby 3-0, bo roztrwonili sporą przewagę w 1 meczu na wyjeździe. Thunder nie są aż tyle lepszą drużyną, żeby co mecz stawiać ich w roli faworyta. O ile w ogóle są lepszą drużyną od Heat na chwilę obecną...Jeśli dziś Heat wygrają to James będzie naprawdę bliski zdobycia tytułu i nie wierzę, że w 5 spotkaniu Heat u siebie oddadzą tytuł. Więc jak dla mnie dziś kluczowy mecz tego finału.