michbrze
Użytkownik
co do Irving'a to zaimponował mi chłopak meczem 16 grudnia kiedy to wyłożyłem pieniążki na Vancouver, bo se myśle a tam taki nowicjusz na bramce to będzie pestka, a tu na 30 strzałów wpuścił jednego, wygrana i man of the match ???? Następny mecz zagrał z Floridą, znowu na czołówce "3 stars" z 41 strzałami, 2 wpuszczonymi doprowadził do OT. Następnie z Ottawą również doprowadził do dogrywki. Myśle że ten młodziutki Goalie ma potencjał, w whlu też nie radził sobie źle. Do Panter to po prostu przeczucie jak już mówiłem, a o Sharksach też tłumaczyłem jakie mam zdanie w tym momencie, zbyt duże zmęczenie, co można było zaobserwować wczoraj. Myśle że będzie wręcz odwrotnie, pach pach Rekiny dostaną parę brameczek od napalonych Kurtek, nie zdążą się otrząsnąć i nieszczęście gotowe