Wyścig to wielka niewiadoma - kto wygra oraz w jaki sposób. Przy obecnym profilu 85% to finisz z peletoniku lub z małej grupy, reszta % to dojazd na metę 2-5 kolarzy i 1% to wygrana na solo.
Nawet dla sympatyków kolarstwa przez 260km wieje nudą, chociaż tempo i walka o pozycję na przodzie peletonu trwają jeszcze przed połową dystansu, by zmniejszyć ryzyko znalezienia się w kraksie. Ściganie i ataki zaczynają się na Cipressie, zazwyczaj drugich i trzecich noży oraz drużyn, które nie mają zawodników ani na kreskę, ani na załapanie się z najmocniejszymi na Poggio. Podjazd na którym drużyny typu SKY powinny narzucić solide tempo, które wejdzie w nogi sprinterom oraz ich pomocnikom. Interesujące będzie kto weźmie na siebie pogoń atakujących do momentu dojechania do ostatniego podjazdu, zważając że w tym roku mamy 7, a nie 8 osobowe drużyny. Poggio jak pisał sumada90 to ogień klasykowców i próba powtórki z ubiegłego roku.
Prognozy na sobotę są umiarkowanie optymistyczne, na pewno można spodziewać się lekkich opadów deszczu, co dla atakujących na Poggio i świetnie zjeżdżających jest na
, ale niestety wiatr wiejący od morza będzie na
bo przeciwny na ostatnich 2 km i około 10-13km/h.
Jeśli chodzi o scenariusz wyścigu wiele zależy od
Sagana, kolarz który jak sam mówił: liczy się bardziej show od zwycięstw, a także wspominał nie równą pracę z
Kwiato w końcówce ubiegłej edycji uważając to za nie fair (moim zdaniem nie słusznie, a przy okazji ubezpieczając się na tegoroczną edycję).
Kwiato wygrywając w tym roku 2 etapówki i mając już zwycięstwo w MSR nie ma nic do stracenia i myślę, że zobaczymy jego atak, tym bardziej że ekipa SKY nie ma nikogo z większymi szansami na kreskę.
Jest kilku kandydatów, którzy będą próbowali się zabrać lub ewentualnie uprzedzą taki atak, wiele będzie zależało od miejsca w peletonie, bo tylko Ci do 10 pozycji mają taką możliwość. Wydaje mi się, że najbardziej prawdopodobnym wariantem jest wcześniejszy atak
Gilbert (zapowiada walkę o wszystkie monumenty, więc jak nie tak, to jak?), a kontrującym kolejne wydarzenia będzie
Alaphilippe, na którego zmiany na płaskim atakujący nie mają co liczyć, ponieważ jak rok temu miał
Gavirię w peletonie, tak w tym będzie miał
Vivianiego.
Jeśli nie doszło, by do żadnych ataków lub będą one złapane, to oprócz
Sagana (chyba, że to on będzie skasowany) to na kreskę typuję po kolei
Kristoffa,
Vivianiego i
Demare.
---------------------------------
sumada90 :
Drobna budowa, co za tym idzie niska waga nie jest problemem dla
Ewana, który przecież na sprinterskich etapach rywalizuje z kolarzami nawet kilkanaście kg cięższymi, ale dzięki niesamowicie aerodynamicznej sylwetce z głową na wysokości kierownicy, a i do tego swoje musi mieć pod nogą. Problem Australijczyka to wiek i brak takiej wytrzymałości, aby po 7h zafiniszować skutecznie na Via Roma, więc to 10 miejsce, a 7 z peletonu to i tak dla mnie bardzo dobry wynik osiągnięty w wieku 22lat. Zawodnicy tacy jak Mezgec i Impey to nie ten kaliber, aby drużyna Mitchelton grała na nich, ktoś będzie musiał się poświecić do gonienia uciekinierów i rozprowadzenia, więc stawiam bardziej ich w takiej roli. Typu nie neguję, a nawet popieram, ale Ewan z każda kolejną edycją może być coraz groźniejszy w tym wyścigu.
Co do
Demare vs
Viviani to jest dla mnie 50 na 50% i twierdzę, że zadecyduje dyspozycja dnia. Za Francuzem przemawia wytrzymałość, za Włochem większa szybkość i forma życia jaką prezentuje w tym sezonie, jeśli miałbym na kogoś stawiać to jednak na
Vivianiego.
----------------------------------
Colbrelli vs Matthews @ 1.57 (7/10)
Greipel vs
Ewan @ 2.50 (5/10)
Michał Kwiatkowski
1-3 @ 3.00 (1/10)
Greg van Avermaet vs Moscon @ 1.52 (7/10)
Sagan win @ 2.90 (3/10)
kursy sts.pl
Colbrelli w świetnej formie w tym sezonie, tuż za najszybszymi w Dubaju, na klasykach aktywny i z dobrymi finiszami na koniec. Na T-A dwa etapy były przeznaczone dla sprinterów, ale oba nerwowe, w pierwszym słabe zrozumienie z teamem i odpuścił, w drugim brak dobrego rozprowadzenia przed kluczowym zakrętem i dalsza pozycja, ale MSR to całkiem inna bajka, w której wytrzymałość i świetny finisz Sonnego pozwalają mu plasować się wysoko w San Remo. Biorąc pod uwagę jego dyspozycję widzę go tuż za, albo na równo walczącego z najszybszymi.
Matthews w ostatniej edycji miejsce wyżej od Colbrelliego, ale w tym roku zaczął jak to zwykle później sezon od klasyku w którym w kraksie złamał obojczyk. Przez kontuzję nie pojechał P-N, jak to miał w zwyczaju przed pierwszym monumentem i nie chce mi się wierzyć, że z 1 dniem wyścigowym, do tego po kontuzji po której na pewno kilka dni nie mógł kręcić odpowiednio mocnych treningów, będzie w stanie włączyć się o rywalizację, nawet o top 10.
O
Ewanie pisałem wyżej, zaskoczeniem było dla mnie jego 10 miejsce w debiucie. Jeśli już Greipel będzie w peletonie lub większej grupie, w której powinien znaleźć się także Cabel to myślę, że większa świeżość po Poggio pozwoli młodemu Australijczykowi zająć lepsze miejsce od Niemca. W drużynie
Greipela, uważam że o dobre miejsce może powalczyć prędzej Debusscher.
Typ na
Kwiato bardziej z serca niż z rozumu, niestety chyba nie będzie zapowiadanego lekkiego deszczu, co by umożliwiło na zjeździe z Poggio dorzucenie 2-4 sekund, a wiatr na ostatnich 2 km będzie w miarę odczuwalny i czołowy, więc atak solo nie wchodzi w grę, więc trzeba liczyć na mocnych i dobrze współpracujących kompanów i jeśli stworzyła by się taka grupa i finiszowała, to typ z staje się z mało na wielce prawdopodobny ????
Typ na
GvA to zdarzenie z tych pewnych, nie wliczając zdarzeń losowych. Myślę, że Belg będzie czekał na finisz, chociaż przy dobrej nodze i wysokiej pozycji w peletonie może pokusi się o zabranie na Poggio przy ewentualnych atakach Kwiato, Sagana itp. Przy pierwszej opcji, nie widzę możliwości przyjechania niżej od
Moscona, przy drugiej raczej też, tym bardziej jak Włoch poświęci się dla Kwiatka np: nadając mocne tempo od dołu na Poggio lub robiąc grunt przed samym atakiem Polaka.
Najrozsądniejsze dla
Sagana jest czekanie na finisz z grupy/peletoniku, w którym na zwycięstwo daję mu 85%. Jeśli dojdzie do ataków i dojedzie 2-5 kolarzy na metę w tym Słowak to sądze, że nikt mu już w tym roku nie wystawi koła. Przy obu scenariuszach szanse Petera są bardzo duże, skąd kurs warty grania.