Inna progresja.

[radzioboss22]

Witam.
To mój pierwszy post na forum. Czytałem trochę o progresji na remisy, ale ja stawiam w inny sposob. Stosuje progresję na wygraną faworyta oczywiście przy kursie min. 2.00. Jest to lepszy sposob niz na remis przynajmniej dla mnie nie obstawiam jednej druzyny, a rozne aby kurs byl min. 2 i oczywiscie musi to byc faworyt. Wygrana zdarza sie duzo czesciej niz remis i dlatego jak ktos ma malo kasy to polecam to bardziej. Szybciej sie trafia niz remis, a co za tym idzie mniej poziomów potrzeba oczywiscie teoretycznie. ????

 

[koneser]

kurde że tez nikt z nas na to nie wpadł wcześniej że można zagrać taką progresję. Musisz być tęga głowa, daleko zajdziesz w tym biznesie.

 

[pawelz]

Obstawiasz tylko jedną drużynę czy robisz AKO ca. 2. Ja myślałem o podobnym graniu ale 2,3 spotkania na kuponie z AKO ca.2. Doszedłem jednak do wniosku że potencjalny zysk do całości kapitału (przy kilku stopniach) jest zbyt mały i na dłuższą metę tak nie grałem i poszedłem w inną stronę tzn. granie grubo na niskie kursy.

 

[ramzesa]

Jakakolwiek progresja to czyste zło. W teorii dużo rzeczy wygląda pięknie, w trakcie gry dochodzi wiele czynników często nie zależnych od nas. Progresja w zbyt dużym stopniu uzależnia nas od grania, bowiem nie możemy już odpuścić po kilku nietrafionych stopniach. Pisałem już pewnie to nie raz na tym forum, ale napiszę jeszcze raz. Możesz bym na plusie cały rok, kończysz progresję na 3-4 poziomie, wtedy jest ok. Nagle przychodzi gorszy okres, progresja wzrasta do 8-9 poziomu i co wtedy ? Dla Ciebie może wydawać się to nie realne, ale w praktyce jest jak jest. Tracisz wtedy wszystko co zarobiłeś, a do tego jesteś na minusie. Pewnie, zawsze możesz powiedzieć że taka seria się mało kiedy zdarza etc, ale takie granie w zbyt dużym stopniu opiera się na farcie.
Na dodatek ten twój "system" nie jest systemem. Przegrywając po prostu podwajasz stawkę i stawiasz na coś innego, to nic innego jak droga na dno, więc lepiej z tym skończyć zanim się jeszcze to zaczęło.

 

[cock]

Jakakolwiek progresja to czyste zło.

Pod warunkiem miernego kapitału, bądź limitu na zakład.

Na dodatek ten twój "system" nie jest systemem.

To jedyny system, bowiem wygrana wynagradza wcześniejsze straty. Wszystkie inne proponowane "systemy" to strategie... Tylko tu ze skutecznością 10% możesz odnotować zysk... A i yieldu pozazdrościć może nie jeden ekspert...

po prostu podwajasz stawkę i stawiasz na coś innego

... i do tego jak banalny. Niestety ograniczony stanem posiadania... ???? "niemanie" usprawiedliwia sceptycyzm. Można potrajać, można i mnożyć 6 razy poprzednią stawkę.

 

[backrus]

Zależy, co rozumiemy przez "mierny" kapitał. A z porządnym, zabezpieczającym nas niemal w 100% przed czarną serią, to nie wiem czy ktoś potrzebowałby bukmacherki ????

 

[amigo007]

Grałem dokładnie w ten sam sposób co radzioboss22 i powiem, że wychodziłem z tym na plus. Jednak baaardzo długo to trwało i były to raczej małe kwoty. Teraz już mi się trochę nie chcę grać tym sposobem zbyt czasochłonny i mocno angażuję (przy 3-cim, 4-tym kroku już nie odpuścimy). Z tego co ja pamiętam to najdalej doszedłem chyba do 6-go lub 7-go kroku (ale raczej 6-ty). Ale powiem szczerze że w moim przypadku skuteczność była, a i na sporcie prawie wcale nie trzeba się znać