Dlaczego jeżeli postawię kupon gdzie jest jeden Pewniak a reszta to system "a" 4 z 5, to wygraną mam mniejszą niż jak postawię ten cały kupon w systemie 5 z 6?
Przecież postawienie kuponu 5 z 6 zamiast 1 Pewniak + 4 z 6 zwiększa szansę na wygraną, to dlaczego wtedy jeszcze więcej pieniędzy jest do wygrania a nie mniej?
Innymi słowy: Jeżeli chcemy stawiać dwa te same kupony a jeden z nich jest mniej prawdopodobny do wygrania (bo ma "Pewniaka"
, to daje on mniejszą wygraną niż kupon, który daje większa prawdopodobną wygraną (bo mogą wejść tylko 5 z 6 meczów i kupon nie wtapia całkowicie i coś wygrywa. Czego nie ma jak Pewniak na nim jest obecny).
To nie ma kompletnie sensu.
Przykład:
No bo mam 4 mecze na kuponie. Gram wszystkie jako "pewniaki" i do zgarnięcia mam 91 złotych.
Ale tutaj powstaje ta niezrozumiała alternatywa.
Bowiem, gram 4 mecze na kuponie. Żaden z nich nie jest "pewniakiem". Przyjąłem układ 3 z 4. I nagle mi się robi do wygrania 154 złote!
Czyli UŁATWIAJĄC sobie wygraną (bo w drugim przypadku coś może nie wejść a i tak wygramy) dodatkowo wygrać możemy WIĘCEJ niż w pierwszym przykładzie! To kto normalny będzie sobie odbierał taką szansę skoro nic na tym nie traci?
Przecież postawienie kuponu 5 z 6 zamiast 1 Pewniak + 4 z 6 zwiększa szansę na wygraną, to dlaczego wtedy jeszcze więcej pieniędzy jest do wygrania a nie mniej?
Innymi słowy: Jeżeli chcemy stawiać dwa te same kupony a jeden z nich jest mniej prawdopodobny do wygrania (bo ma "Pewniaka"
To nie ma kompletnie sensu.
Przykład:
No bo mam 4 mecze na kuponie. Gram wszystkie jako "pewniaki" i do zgarnięcia mam 91 złotych.
Ale tutaj powstaje ta niezrozumiała alternatywa.
Bowiem, gram 4 mecze na kuponie. Żaden z nich nie jest "pewniakiem". Przyjąłem układ 3 z 4. I nagle mi się robi do wygrania 154 złote!
Czyli UŁATWIAJĄC sobie wygraną (bo w drugim przypadku coś może nie wejść a i tak wygramy) dodatkowo wygrać możemy WIĘCEJ niż w pierwszym przykładzie! To kto normalny będzie sobie odbierał taką szansę skoro nic na tym nie traci?