>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

Grupa H [POLSKA, Senegal, Kolumbia, Japonia]

Status
Zamknięty.
piotrex007 113,8K

piotrex007

Użytkownik
Bardzo wyrównana grupa, gdzie - niczym przy losowaniu grupy A Euro 2012 - każda z czterech drużyn jest zadowolona z losowania. Ja cieszę się z takiego rozstrzygnięcia, to jest Mundial, fajnie będzie poczuć ten klimat i faktycznie pograć z krajami z innych kontynentów. Sportowo wszystko w tej grupie możliwe. Moim zdaniem nikt grupy nie zdominuje, będą małe różnice punktowe i o awansie może decydować bilans bramkowy.
 
jfc 0

jfc

Użytkownik
Jeżeli ktoś uważa, że trafiliśmy na łatwą grupę, to jest w wielkim błędzie. Może wydarzyć się tutaj wszystko - od wygrania z potężną przewagą, po totalną porażkę. Moim zdaniem Japońcy nie będą mieli za wiele do powiedzenia w tej grupie, poza tym będzie wyrównana walka, zdecydowanie z Kolumbią, która jest bardzo dobrze poukładaną drużyną.
 
R 4,1K

robson1416

Forum VIP
Moim zdaniem, to jest bardzo trudna grupa i jeśli będziemy w formie obronnej z eliminacji, będzie źle. Obrońcy Senegalu i Kolumbii jeśli wyłączą Lewandowskiego, czyli jak zawsze, faulujemy do skutku, będzie źle.
Z tą Japonią też bym nie był pewny czy będzie łatwo, grają ciekawy futbol techniczny, kombinacyjny, można było popatrzeć na Morioke w Ekstraklasie, to jest taki typowy gracz z tym stylem.
Dla mnie kolejność jest zagadką, nie zdziwię się jak wygramy grupę, ale nie zdziwię się jak nie wyjdziemy z grupy.
 
pablo_89 1,4K

pablo_89

Użytkownik
Kluczem będzie 3pkt w pierwszym meczu. Bo jeśli stracimy pkt już w pierwszym meczu to granie z Kolumbią w meczu o życie może się skończyć dla nas przykro.
Afrykańskie drużyny, zwłaszcza te czarnoskóre mają warunki do dobrej gry, co pokazują na poziomie juniorskim. Później trafiają do dobrych klubów z dobrymi kontraktami i zaczyna wychodzić ich natura. Często zamiast skupić się na karierze idą w balangi. Przecież znamy to z ostatnich MŚ gdzie piłkarze WKS grozili że jak nie dostaną walizek pieniędzy to oni zbojkotują mundial. W głowie to się nie mieści. A jak już dostali te walizki pełne forsy to zaczęli kłócić się między sobą komu ile. Pamiętamy też piłkarzy Kamerunu którzy pobili się podczas meczu. Paranoja.
Oni nie mają mentalności żeby coś ugrać na takich imprezach jak MŚ. Po przemyśleniach uważam że ogramy Senegal. Obyśmy tylko pojechali w najmocniejszym składzie, oby nie było kontuzji. A i wydaje się że mamy teraz trochę szersze pole do manewru w porównaniu z ME, doszedł Zieliñski, jest Kownacki, Kurzawa, Bereszyński.
Super informacja chyba dla wszystkich, kibiców i zwłaszcza piłkarzy. FIFA zmieniła godzinę meczu z Senegalem z 14:00 na 17:00. Już się nie mogę doczekać, 19 czerwca pierwszy nasz meczyk, 20 czerwca urodziny, a 29 czerwca imieniny. Będzie się działo...
 
Waldi1979 2,1M

Waldi1979

Administrator
Członek Załogi
Grupa na pewno ciekawa, jak na mistrzostwa świata przystało zagramy z drużynami z różnych kontynentów co na pewno wpłynie na atrakcyjność meczy, tak jak już zostało wspomniane najważniejsze będą 3 punkty w pierwszym meczu, żeby z Kolumbią nie był to już &quot;mecz o wszystko&quot;, jednak wierzę, że Nawałka dobrze wszystko poukłada, oby tylko nikt nie złapał jakiejś kontuzji, myślę, że stać nas na wyjście z tej grupy, a w fazie pucharowej teoretycznie czekają nas same szlagiery, już nie mogę się doczekać czerwca...
 
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
Tutaj każdy z każdym będzie tracił punkty, więc pisanie, że przy ewentualnej stracie punktów w 1 meczu, drugi jest o życie to nieporozumienie. Remis nie będzie taki zły.
To już nie jest ta Kolumbia sprzed 4 lat. W eliminacjach strasznie się męczyli, ofensywa nie istnieje, za to potrafią bronić. Senegal wiadomo, mocni fizycznie i groźny Mane, który napsuje nam krwi. Koulibaly na Lewego też będzie trudną przeszkodą. Ale jak słyszę, że Balde i Niang to gracze ze światowego topu, to nie wiem, czy się śmiać czy płakać. Jeden to chyba najgorszy gracz od kilkudziesięciu lat, jaki grał w Milanie a drugi to taki &quot;wielki talent&quot;, że przez 2 sezony nikt nie chciał go kupić, pomimo tego, że Lazio głośno mówiło, że koleś jest na sprzedaż. Ostatecznie trafił do Monaco, które desperacko potrzebowało wzmocnień po odejściu najlepszych graczy. Szkoda, że gramy z nimi pierwszy mecz, bo im dalej w turniej, tym afrykańskie ekipy grają gorzej. Japończycy tez są groźni, ale nie wiadomo też, czy w 3 meczu nie będą mieli np. 0 punktów i będą grali tylko o honor, bo jednak to oni są najsłabszą drużyną w tej grupie. Azjatyckie ekipy odstają od reszty, co pokazują kolejne turnieje. Meczu z Koreą bym nawet nie brał pod uwagę, bo wtedy grali u siebie a nasi po kilkunastu latach przerwy zwyczajnie nie wytrzymali presji Mundialu. Azjaci grają techniczną piłkę, ale to my mamy lepszych piłkarzy.
Jak dla mnie 2 remisy i zwycięstwo powinno wystarczyć do awansu. Może i dobrze, że nie mamy w grupie słabeuszy, nie będzie lekceważenia rywali, na każdy mecz mobilizacja na 100%, będą wyrównane mecze i walka do końca o awans.
 
typer36 456

typer36

Użytkownik
Skupię się na kilku informacjach na temat Japonii, bo nie rozumiem, dlaczego ten zespół większość uważa za najsłabszy a do tego powiela informacje które mijają się z prawdą.
Japonia od dwóch trzech lat nie gra jak typowe zespoły azjatyckie tylko jak zespół z Europy. Trener Halihodzić to szkoła zachodnioeuropejska i zgodnie z tym co wie buduje zespół. Największe gwiazdy typu Kagawa czy Okazaki bynajmniej nie stanowią najsilniejszego ogniwa reprezentacji a wręcz coraz odważniej trener pokazuje że oni mu do koncepcji nie pasują i szuka alternatyw. Siłą Japonii jest kolektyw realizujący zadania taktyczne - gra często jest nudna i schematyczna. Ale skuteczna.
Eliminacje Japonia przeszła pewnie, ale bez koncertu. W rundzie pierwszej nie stracili bramki, a strzelili 27. Remis 0:0 z Singapurem był sensacją, reszta wysokie zwycięstwa grając od niechcenia. No i właśnie dlatego napisałem bez koncertu, bo w rundzie trzeciej grali na minimum, często męcząc bułę. A i tak wygrali grupę i awansowali bezpośrednio. Bohaterem tej fazy był Karaguchi (Kagawa strzelał w zasadzie tylko tym słabszym w drugiej rundzie) i Okazaki.
Japonia regularnie gra na mistrzostwach. Bywają blamaże, ale i bywają awanse z grupy. Regułą są trudne warunki jakie stawiają przeciwnikowi. Ubogacić mistrzostwa powinni kibice z Japonii - będą ciekawe rytuały, będą śpiewy, będzie dużo gadżetów.
Z racji że japoński futbol jest w Europie kojarzony bardzo słabo, można już poczytać różne głupoty stworzone na szybko. Japoński plan 100 letni trzeba podzielić przez dziesięć, coś co im ma zająć sto lat u nas komuna w poniszczonym kraju zrobiła w 10 lat i to jeszcze z wieloma wynikami. Oni dysponują wiele większymi pieniędzmi, więc może zrobią coś lepszego, ale nie takie bajki już nam wciskali. Prezes Midtjylland dziś już miał się cieszyć z wygrania Ligi Mistrzów a któryś z Holendrów miał mieć zmutowanych genetycznie piłkarzy, których nie da się pokonać. Także narazie trzeba odpalić Tsubasę Ozorę na YouTube i powspominać. Nie mniej faktycznie ta pokazywana w kreskówce rywalizacja prywatnych i państwowych szkółek piłkarskich działa w rzeczywistości i popularność piłki rośnie. Tylko nikt nie wspomina o tym, że rośnie też popularność odmian piłki jak uwspółcześnione kemari (utrzymanie piłki w powietrzu - oczywiście na zasadach rywalizacji meczowej), gra w dmuchanych kulach i klasyczna plażówka.
 
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
Japonia regularnie gra na mistrzostwach.
Żaden argument, tamtejsza strefa to dno. Australijczycy wiedzieli, co robią, przenosząc się do AFC. Teraz nawet grając słabo, mają baraże, gdzie nie muszą grać ze strefa CONMEBOL. Przed 2002 rokiem były naciski, aby więcej drużyn miało awans z Azji i teraz trzeba być naprawdę słabeuszem, żeby nie zapewnić sobie co najmniej baraży. W planach jest kolejne powiększenie do 8 czy tam 9 drużyn i teraz to tylko chyba jakieś stepowe plemiona nie będą awansować.
A tak na poważnie, to Japończycy oprócz swojego firmowego wybiegania i mentalności nie mają czym straszyć. Piłkarzy mają przeciętnych, Mundial w Europie, więc nie będzie sędziowania pod gospodarzy (chociaż było drukowanie pod Koreę) i jak dla mnie, to zasłużenie są uważani za najsłabsza drużynę w grupie. Nie bez przyczyny nigdy nic nie osiągnęli na Mundialu, bo kwalifikacje a turniej główny to inne piłkarskie światy.
 
typer36 456

typer36

Użytkownik
No dla mnie 5 mistrzostw z rzędu to regularność, Ci co się nie zakwalifikowali do poprzednich to chyba już nie kopią... ba - wielu z tych z poprzednich turniejów też już nie kopie. Skoro nowe generacje nie zmieniają tendencji to ja uznaję to za regularność. Ale jak już wyżej napisano - nie jest to jakiś argument.
I też nie twierdzę że to zaraz faworyt, tylko uważam że ich akcje stoją na tym samym poziomie co nasze i Senegalczyków. Każdy ma swoje słabości, mocne strony i brak znajomości rywala. Kolumbię uważam za deko mocniejszą od reszty.
Nie mniej rozumiem, że niektórzy widzą to inaczej acz nie do końca rozumiem dlaczego. Mądrzejszy będę po fazie grupowej.
 
tnf 253

tnf

Użytkownik
Chyba tylko ja jestem zdania, że ta grupa jest stosunkowo łatwa ? Jakbyśmy mieli Hiszpanie to ciekawe co byście mówili ????
 
psychol32 484,5K

psychol32

Użytkownik
Chyba tylko ja jestem zdania, że ta grupa jest stosunkowo łatwa ? Jakbyśmy mieli Hiszpanie to ciekawe co byście mówili ????
Czy My jesteśmy jakoś potęgą?
Prawda jest taka że los uśmiechnął się do nas przy losowaniu eliminacji i dlatego bez problemu dostaliśmy się na Mundial. Moim zdaniem grupa jest bardzo wyrównana i każdemu zespołowi daję takie same szanse awansu. Nie zdziwie się jak mecz z Kolumbią będzie łatwiejszy niż te z Senegalem i Japonią
 
anzelmo 260,3K

anzelmo

Użytkownik
Panowie gdybać mozna pisać analizować w każdym stwierdzeniu jest ziarenko prawdy a tak wszystko zweryfikuje boisko. U nas przede wszystkim wszyscy musza grac być w formie bo mamy wąski skład a wszystko prawie zależy od Lewego to jest 50% wartości drużyny i co najmniej 60% w ataku robi miejsce innym absorbuje strzela itp będzie pojedynek wielkich Radamel kontra nasz srebrny lis
 
R 4,1K

robson1416

Forum VIP
Chyba tylko ja jestem zdania, że ta grupa jest stosunkowo łatwa ? Jakbyśmy mieli Hiszpanie to ciekawe co byście mówili ????
A to zależy co masz na myśli, bo jeśli zamienić nas z Portugalią, i w grupie z Hiszpanią, Maroko i Iranem, to stwierdziłbym, że tak awans jest musem, mierzmy siłę na zamiary, ja wiem, jako patriota i Polak chciałbym , żebyśmy wygrali te mistrzostwa, ale czym innym jest patriotyzm, a czym innym jest bukmacherka, gdzie wszystkie uczucia muszą pójść na bok, niestety wielu tego nie rozumie, taka walka serca z rozumem ;).
Ale skoro mówisz, że łatwa, proszę spójrz jacy piłkarze występują w podstawowych jedenastkach drużyn - myślę tutaj głównie o Kolumbii oraz Senegalu, Japonia mniej, chociaż patrząc na Moriokę kiedy grał we Wrocławiu, śmiem twierdzić, że jeśli nie zdominujemy ich fizycznie, a raczej wg mnie się to nie uda, to może być ciężko.
Senegal każdy uważa za słaby, ALE środek pomocy to praktycznie Premier League i to praktycznie gra w pierwszych drużynach, chciałbym tylko przypomnieć, że nasz Krychowiak po kilku spotkaniach wylądował na ławce, co świadczy o tym, że to wcale nie są jakieś tam leszcze spod palmy i się nie położą przed Polakami, siła fizyczna będzie kluczem, Robert będzie miał mega ciężko, a jeśli pomoc i obrona zagra jak w tych eliminacjach, to będzie słabo. Kluczem będzie dobra gra na skrzydłach, bo ciężko będzie zdominować drugą linię. No i dochodzi do tego Mane, bardzo fajny zawodnik, nie jestem na bieżąco i dokładnie z ligą Angielską, ale oglądając spotkania Liverpoolu ogląda się go dobrze, a i nie zapominajmy, że nie przypadkowo ktoś dostaje nagrodę piłkarza miesiąca w Premier League.
Głównie jestem sceptycznie nastawiony ze względu na poczynania w eliminacjach, nieprzypadkowo porażka z Danią 0-4, straty głupich bramek, ja wiem, Lewandowski sporo nadrobił, ale jednak obrońcy Rumunii czy Czarnogóry, to nie jest Koulibaly, który na pewno będzie odpowiedzialny za Roberta w ciągu gry. Czy Zapata jeśli chodzi o Kolumbię, tak samo słysząc głosy, że jesteśmy faworytem z Kolumbią, to też nie byłbym tego pewny, mają bardzo dobry atak, a przy naszej ostatniej grze obronnej nie wygląda to ciekawie. Falcao, Zapata, James, Cuadrado, jest jeszcze Muriel.
Każdy zespół ma swoje wady i zalety wiadomo, dużo będzie zależało od dyspozycji dnia plus dodatkowych jakich kontuzji w zespole, zobaczymy co się wykształtuje w okolicach końcówki maja i wtedy będziemy mogli powiedzieć więcej o faworytach.
Dla mnie grupa jest wyrównana i jak wspomniał kolega wyżej strata punktów czy porażka w 1 spotkaniu nie spowoduje jakiegoś załamania.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom