Spotkanie:
Niemcy -
Polska
Typ:
Polska lub remis
Kurs: 1,94
Bukmacher:
Unibet
Analiza:
W ostatnim meczu I rundy grupowej MŚ w Piłce Ręcznej w Chorwacji, naprzeciw siebie staną drużyny, które dwa lata temu spotkały się w finale tej imprezy: mistrzowie świata,
Niemcy, zmierzą się z wicemistrzami, Polakami. Już kilka dni temu, z góry zarezerwowałem sobie miejsce w
typach dnia właśnie na ten mecz, na typ, że
Polska nie przegra tego spotkania. Teraz tylko trzeba było go poszukać. Niestety, bet365 kompletnie oszalał, wystawiając za samo zwycięstwo Polski wyższy kurs, niż za typ:
Polska -2,0. Jednak oczywiście to tylko mała dygresja ze strony autora, bo nie o tym będzie tutaj mowa. Zacznę może od omówienia gry Niemców. Na pewno na tym turnieju drużyna ta nie błyszczy i chyba nie zaskoczę nikogo mówiąc, iż nie daję naszym zachodnim sąsiadom zbyt dużych szans na powtórzenie sukcesu sprzed dwóch lat. Grają oni na tej imprezie bardzo, ale to bardzo przeciętnie. Zaczęło się od remisu z Rosją, gdy mecz był już przez Niemców ustawiony do przerwy, wystarczyło tylko przypieczętować potem wygraną. Druga połowa była w wykonaniu Niemców katastrofalna, co chwila ich strzały bronił rosyjski golkiper. Potem przyszedł trudny mecz z Tunezją, jednak nie powinien być na tyle trudny, by w męczarniach mistrzowie świata ograli Afrykanów zaledwie 26-24. Mimo, iż w kolejnym spotkaniu z Algierią
Niemcy wygrali i to "aż" 32-20, ciężko uznać ten wynik za udany. Powiem więcej, z tak słabą drużyną jak Algieria ciężko tak klasowej drużynie, jak
Niemcy, wygrać niżej (chociaż
Rosja wczoraj pokazała, że można i to spokojnie). Wczoraj
Niemcy z Macedonią, która przecież ograła Polaków, osiągnęli świetny wynik - 33-23. Wszystko jest jednak wytłumaczalne - do przerwy Macedończycy prowadzili jednym golem, a gdy wyrzucony z boiska został Kiril Lazarov (który nam też rzucił kilkanaście goli), Bałkańczycy byli tak nieskuteczni i niesforni w ataku, że rzucili zaledwie dziewięć bramek.
Polska, co tu kryć, także nie gra jakiegoś wielkiego turnieju, jednakże wygląda to dosyć przyzwoicie. Prócz fatalnej wpadki z Macedonią, przede wszystkim ograliśmy Rosjanów, nie daliśmy większych szans Tunezji. O Algierii głupio wspominać, bo ciężko chwalić się ograniem takiego rywala. Teraz wszystko wskazuje na to, że do drużyny wróci Krzysiek Lijewski, który przecież w sprawdzianach przed mistrzostwami był zdecydowanym liderem naszej ekipy. Jeśli tak jak wczoraj zagrają Mariusz Jurasik, Bartosz Jurecki, czy genialny z Tunezją Tomek Tłuczyński, to z pewnością zdobędziemy w tym meczu sporo bramek. Moim zdaniem zwycięstwo będzie zależało od tego samego czynnika, który dał nam wiktorię nad Rosją. Chodzi oczywiście o Sławka Szmala w bramce. Ciężko przewidzieć, czy zagra on tak dobrze, jak z Rosjanami, czy tak słabo, jak z Macedonią. Ja jednak gorąco liczę na ten pierwszy scenariusz, a wtedy z pewnością będziemy mogli cieszyć się z dwóch punktów.. Jeszcze jakby
Rosja ograła Macedonię, i porażka z nimi byłaby bez konsekwencji... Troszkę za bardzo się chyba rozmarzyłem, ale będę ściskać kciuki. I tak podstawą powinno być zwycięstwo (remis) z Niemcami, a potem się zobaczy.