Zdecydowanym faworytem tej grupy wydają się być Francuzi. Wszyscy pamiętają jeszcze ich kiepską grę w eliminacjach i kontrowersyjny awans po barażu z Irlandią, ale to wciąż drużyna w której występuje cały szereg gwiazd, które w tym sezonie w swoich klubach spisywały się naprawdę dobrze. Każda pozycja jest świetnie obsadzona. W bramce oglądać będziemy najprawdopodobniej Hugo Llorisa (który pokazywał się ze świetnej strony w
LM, ale także Ligue1), linia obronna oparta na graczach czołowych klubów
Premier League (Evra, Sagna, Gallas) podobnie robi wrażenie. W eliminacjach wiele problemów było ze skutecznością. Urugwaj,
Meksyk, czy tym bardziej RPA to nie drużyny o żelaznych defensywach i gole strzelać im będzie na pewno łatwiej, niż choćby świetnie zdyscyplinowanej ekipie Irlandii. Wracając do kadry Trójkolorowych, przechodzimy do pomocy, w której za odbieranie piłki i prace w środku pola odpowiadać będą niezwykle cenni Lass Diarra i Jeremy Toulalan. Wreszcie śmietanka, czyli piłkarze odpowiedzialni za strzelanie bramek i kreowanie akcji. Mózgiem drużyny ma być młoda gwiazdka Yoann Gourcuff, który na takim turnieju będzie grał po raz pierwszy. Ma za sobą jednak dwa bardzo dobre sezony i oczekiwania są w stosunku do niego wielkie. Do tego Franck Ribery, Nicolas Anelka, Florent Malouda (obaj po bardzo dobrym sezonie w Chelsea), Thery Henry (dla którego będzie to ostatni mundial), Andre-Pierre Gignac, czy słabo grający w Realu Madryt Karim Benzema (kto wie jak będzie prezentował się natomiast w kadrze). Powinni tę grupę wygrać także dlatego by ominąć Argentynę (z Leo Messim) już w 1/8 finału. Do turnieju będą grali sparingi m.in. z takimi reprezentacjami jak Tunezja, Kostaryka, czy
Chiny, więc z ekipami "egzotycznymi", ale grającymi inaczej niż
Meksyk, Urugwaj, może bliższe RPA. Jeśli chodzi o dwóch pierwszych rywali Francuzów to drużyny ze świetnymi ofensywnymi piłkarzami, którzy na pewno postawią w Afryce na atak. Urugwaj to całkiem ciekawa drużyna, oparta na graczach grających w czołowych ligach europy. Gwiazdorami są niewątpliwie napastnicy Diego Forlan i Luis Suarez. Za ich plecami aż tak uznanych piłkarzy brakuje, ciężko będzie im o awans z tej grupy. To za sprawą doświadczonej drużyny Meksyku, prowadzonej przez Javiera Aguirre. Blanco, Vela, Javier Hernandez, czy Guardado to najważniejsze ogniwa w ofensywne. Oczywiście grupę uzupełnią gospodarze, którzy zdecydowanie poziomem odstają. Kibice będą im pomagać, ale czy na tyle by wygrali choć jeden mecz? Niestety ja w to nie wierzę. Wiadomo Francuzi na dużych imprezach grają różnie, cztery lata temu ledwo wyszli z grupy, po to by dojść aż do finału. Na Euro w 2008 roku nawet z niej nie wyszli (z bardzo trudnej grupy z Włochami i Holandią). Tym razem wielu graczy ma za sobą świetny sezon klubowy (Lyon doszedł do 1/2
LM, Bordeaux do 1/4, Marsylia zanotowała świetny sezon w L1, a do tego trzeba dodać Francuzów z Realu, Barcelony, Chelsea, Manchesteru, czy Arsenalu), dla wielu będzie to ostatni mundial w karierze. Dlatego wierze, że Trójkolorowi pewnie wyjdą z tej ciekawej grupy z pierwszego miejsca. Mają zdecydowanie najszerszą kadrę i największe doświadczenie na arenie międzynarodowej. Bukmacherzy Francuzów aż tak bardzo nie przeceniają, stąd całkiem ciekawy kurs na mój pierwszy typ:
Zwycięzca Grupy A: Francja @ 1.95 Betsafe
Co do pierwszych meczów, bo tylko do nich jest sens się teraz odnosić (już teraz warto to zrobić, pierwsze mecze już za miesiąc!). Kurs na Francuzów w pierwszym meczu z Urugwajem wynosi aż 2.00! Na pewno trzeba będzie się nad tym zastanowić. W inauguracyjnym mecz mundialu czyli RPA -
Meksyk trudno wskazać faworyta. Na Johanesburg 11 czerwca zwrócone będą oczy całego świata i trudno powiedzieć jak zagrają gospodarze tego dnia, no a
Meksyk jakimś wielkim potentatem też nie jest. O tym będziemy dyskutować przed samymi mistrzostwami!