>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Grand Prix Korei Południowej 22-24.10.2010 [17]

Status
Zamknięty.
snajper 322

snajper

Forum VIP
A mi się wydaję, że Red Bull będzie miał bardzo ciężko w pierwszym sektorze na starcie. Może być nawet tak, że Alonso i Hamilton, którzy dysponują lepszymi silnikami znajdą się na czele po kilku zakrętach. Webber tradycyjnie zawali start według mnie.
 
lewy18 15

lewy18

Użytkownik
Moim zdaniem bardzo dobrym typem na ten wyścig będzie postawienie na to że pojawi się samochód bezpieczeństwa po kursie w granicach 1,5. Jednak mnie ten kurs nie zadowala i sam postanowiłem zagrać w bah-u, że ten samochód pojawi się nie tylko raz ale co najmiej trzy razy. Kurs na takie zdarzenie wynosi 8,5 w Tobecie nawet 9. Jest to nowy tor i tak jak pisał robson nowe wyzwanie dla kierowców, których w tym roku jest pod dostatkiem. Sam tor jest słabo na gumowany, jeśli w ogóle można użyć tego określenia w stosunku do tego toru, o szczegółach technicznych nie będę pisał bo zrobił to już jedrula. Dodatkowo możliwe są opady, a nawet jak ich nie będzie to i tak kierowcy będą jeździć na mokrym torze bo pada tam już kilkanaście godzin. Do tego jak piszą dziennikarze na twitterach deszcz+oleista nawierzchnia stworzy z tego diabelnie śliski tor. A że w stawce jest kilku mało doświadczonych kierowców, jeżdżących słabymi bolidami , więc kilka kraks powinno się zdarzyć. Do tego dochodzi walka o mistrza i nie którzy będą musieli postawić tutaj wszystko na jedną kartę, aby liczyć się w tej walce, tu mam nadzieję gorące głowy Hamiltona i Vetella . Mi to wystarczy, sam biorę taki kurs z pocałowaniem ręki i czekam już tylko na wyścig.
 
S 1

splot

Użytkownik
hehe i po wyścigu .. Tak jak w pierwszym wyścigu awaria silnika Vettela dał pierwsze miejsce Alonso tak w tym wyścigu dała mu znowu pozycje lidera mistrzostw świata. Jak widać pech chodzi parami.
A co do Webera to z początku obrzuciłem go epitetami bo w czasie jazdy do tyłu nie skręcił nawet kół lewo. Ale w powtórce było widać jak prawe koło było w powietrzu więc może i tak by to nic nie dało.
Button pokazał pod koniec wyścigu jak weber powinien zachować się w takiej sytuacji . A tak Rosberg stracił podium
 
Baqu 775,5K

Baqu

Forum VIP
Witaj ...

Dziękujemy za email.

Uprzejmie informujemy, iż zgodnie z regulaminem serwisu: &quot;jeśli wyścig zacznie się z udziałem samochodu bezpieczeństwa (ang. Safety Car), wszystkie zakłady dot. samochodu bezpieczeństwa (ang. Safety Car) zostaną anulowane&quot;.
was też oszukała banda decydentów ? mam nadzieję że nie ! wrrrrrrr [&#39;]
 
jedrula 25,6K

jedrula

Użytkownik
miałem ten zakład złozony w Betssonie, rozliczony został normalnie.
Co do betclika,to niestety ,ale postąpili zgodnie ze swoim regulaminem, i nie widze powodów do obrzucania ich inwektywami,akurat w tym wypadku.
Na obelgi zasługują rzecz jasna ,bo to bardzo nędzna firma,no ale akurat nia za to.
Regulaminy trzeba czytać-wkładacie swoje pieniądze!!!
 
jemjogurt 52

jemjogurt

Użytkownik
Nie ma co plakac juz, stalo sie i juz nie zmieni sie.
Mnie najbardziej smieszyly komentarze kierowcow, szczegolnie minus dla Webbera, ktoremu nie zalezalo na sciganiu, zostal ukarany heeh ;p
oto komentarze, nie wszystkie slyszelismy w tv, wiec wrzutam ze sport.pl
- Jest trochę lepiej, ale ciągle jest okropnie, okropnie mokro - narzekał Webber.
- Wody jest już trochę mniej, ale i tak w tych warunkach nie da się ścigać - wtórował mu Vettel.

Co w tym samym czasie przekazywał przez - słyszalne przez wszystkich - radio Hamilton?

- Warunki są dobre, nie rozumiem, czemu się nie ścigamy.

10. okrążenie. Hamilton:

- No już, no już, ruszajmy z tym! - nalegał Brytyjczyk.

A Webber porównywał sytuację z tą sprzed godziny, gdy bolidy niemal pływały po torze:
- Tak naprawdę, to ja nie widzę różnicy - mówił lider klasyfikacji.
Fernando Alonso z Ferrari podzielał zdanie kolegów z Red Bulla, ale na Hamiltonie nie robiło to wrażenia:

- Już jest prawie sucho, jedźmy, jedźmy! - krzyczał.

W końcu się doczekał. Samochód bezpieczeństwa opuścił tor. Poza wczesnym wypadkiem Webbera nie było poważniejszych incydentów, więc wyścig trwał. Pod koniec zaczęło jednak się ściemniać, ale widoczność była wystarczająca, żeby dojechać do końca. Nie wszyscy jednak tak uważali. Tak narzekał na 45. okrążeniu Vettel:

- Nic nie widać na wjeździe na pierwszy zakręt! - raportował przerażony.

A co na to Hamilton?

- Widoczność w porządku - zakomunikował lakonicznie.

I to on ostatecznie był w tym pojedynku górą. Chwilę później maszyna Vettela zapaliła się i Niemiec zakończył swój wyścig.

????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom