Atletico Nacional Medellin v Junior 2:2
J strzeli w obydwu połowach @5.50

J wygra obydwie połowy @21.00

Duża papa była w grze, więc warto poświęcić kilka słów. Emocjonujący mecz z ogromnym potencjałem. Zacznę od uznań szacunku dla jednego użytkowników forum(nie pamiętam już nicku, na
Typach dnia jest analiza) za zwietrzenie realnej szansy Juniorów. Kurs na ich zwycięstwo wynosił ponad @4 (podaję tak dla rozpoznania). Oczywiście moja chciwość kazała mi polecieć po bandzie, co widać powyżej, ale "kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana". A zabrakło naprawdę niewiele.
Juniorzy ruszyli z takim impetem, że w 16 min prowadzili już 2:0. Paradoksalnie był to dla nich strzał w stopę (a tym samym w moją). Dlaczego? Prowadzenie jedną bramką, to nigdy nie jest prowadzenie dopóki mecz trwa, szczególnie jeżeli nie jesteś faworytem spotkania. Dowożąc 1:0 do przerwy Juniorzy nie wyszliby na drugą połowę tylko z zamiarem utrzymania wyniku, tak jak to nastąpiło przy prowadzeniu 2:0. Co nie zmienia faktu, że w tamtym momencie pierwsza połowa była dla mnie bardzo obiecująca. Jednak już w 56 min gospodarze trafili z karnego. Szybka bramka jeszcze bardziej postawiła gości pod ścianą. Teoretycznie była szansa na wyprowadzenie kontrataku i zamknięcie meczu, ale tylko teoretycznie. Na boisku zostali zdominowani, a przy czerwonej kartce w 80 min gotowi byli zadowolić się już nawet remisem. Tak też się skończyło.*
Mogło być pięknie, ale nie było, więc mecz puszczam w niepamięć i lecę dalej. Nie skreślajcie mnie jeszcze.
*Analizuję tutaj przede wszystkim szansę na powodzenie typu bramek w obu połowach, bo drugi to już istne szaleństwo.