januszwojcik
Użytkownik
Czołem Misie kolorowe!
Myślę, że nie muszę się przedstawiać, w środowisku jestem znany jako najlepszy trener w dziejach III RP. Moje koneksje, nabyte podczas podróży po całym świecie wykorzystuję, aby pomóc wszystkim miłośnikom moich metod trenerskich. Piłka nożna nie ma przede mną tajemnic, wystarczy podzwonić tu i ówdzie, moja wiedza i znajomości w szeroko pojętym "światku" sportowym pozwala mi także na typowanie innych dziedzin, wystarczy przypomnieć, jak dzięki kilku telefonom Reprezentacja Inuitów zdobyła mistrzostwo Quebecu w patroszeniu łososi w roku 2003.
Ostatnio wracając nad ranem do mojego apartamentu w MGM Grand znalazłem 1,000,000 dolarów USA, pewnie jakiś pijany Amerykanin zgubił portfel z drobnymi. Jako, że mi te drobne nie są potrzebne, postanowiłem pobawić się i pokazać Wam Misie, jak można się szybko i bezboleśnie wzbogacić (może poza uchem rozgrzanym od słuchawki mojego telefonu satelitarnego).
Zasady proste i chyba klasyczne - dziennie gramy za max 8% budżetu (10% w wyjątkowych okolicznościach).
Tak więc - Kiełbasy w górę, zaczynamy!
* Wątek ma charakter humorystyczny, założony w celu uporządkowania mojego grania i publicznego podliczania statystyk. Wszelkie udzielanie się na łamach wątku jest MILE widziane, proszę jednak o zachowanie strzępków kultury.![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Myślę, że nie muszę się przedstawiać, w środowisku jestem znany jako najlepszy trener w dziejach III RP. Moje koneksje, nabyte podczas podróży po całym świecie wykorzystuję, aby pomóc wszystkim miłośnikom moich metod trenerskich. Piłka nożna nie ma przede mną tajemnic, wystarczy podzwonić tu i ówdzie, moja wiedza i znajomości w szeroko pojętym "światku" sportowym pozwala mi także na typowanie innych dziedzin, wystarczy przypomnieć, jak dzięki kilku telefonom Reprezentacja Inuitów zdobyła mistrzostwo Quebecu w patroszeniu łososi w roku 2003.
Ostatnio wracając nad ranem do mojego apartamentu w MGM Grand znalazłem 1,000,000 dolarów USA, pewnie jakiś pijany Amerykanin zgubił portfel z drobnymi. Jako, że mi te drobne nie są potrzebne, postanowiłem pobawić się i pokazać Wam Misie, jak można się szybko i bezboleśnie wzbogacić (może poza uchem rozgrzanym od słuchawki mojego telefonu satelitarnego).
Zasady proste i chyba klasyczne - dziennie gramy za max 8% budżetu (10% w wyjątkowych okolicznościach).
Tak więc - Kiełbasy w górę, zaczynamy!
* Wątek ma charakter humorystyczny, założony w celu uporządkowania mojego grania i publicznego podliczania statystyk. Wszelkie udzielanie się na łamach wątku jest MILE widziane, proszę jednak o zachowanie strzępków kultury.