@Pablo
Cock Ci już odpisał połowicznie to co i ja chciałem - to jest nieprawda, że im więcej masz gotówki, tym proporcjonalnie więcej wygrasz - nie.
Giełda, jak sama nazwa wskazuje, to nie jest studnia bez dna, a po drugiej stronie też masz ludzi i Ci ludzie właśnie, muszą sprawić żebyś Ty zarobił. Operuję na giełdzie kwotą czterocyfrową (bez podawania szczegółów, żeby malkontenci nie zaczęli się czepiać). Na początku operowałem stówką. Ta stówka dała mi z początku zarobić trzykrotność kapitału, żeby potem stracić dużą część i tak sobie krążyłem, w górę, w dół... później, uznałem że to 'ten moment' i wszedłem z większą gotowką na
betfair i zdziwiłem się, jak okazało się, że wielu rzeczy muszę uczyć się od nowa, a część rynków została dla mnie zamknięta, ze względu na kwotę. Także ja nie mam żadnych wątpliwości, a namacalne fakty poparte własnymi obserwacjamii doświadczeniem
Co do tenisa - powiedz kolegom, żeby bajki opowiadali swoim dzieciom, a nie staremu facetowi :razz:
nie jesteś w stanie przewidzieć przełamania, może tylko przypuszczać, obserwując zachowanie gracza, parę ostatnich zagrań, jak wyglądały ostatnie gemy i masę innych czynników, ale to nadal są tylko spekulacje, że w ciągu następnych paru gemów MOŻE się połamać dany zawodnik, ale wcale nie musi się tak stać.
Musisz bardziej zejść na ziemię, bo odnoszę wrażenie, że Tobie się wydaje, że każdy dookoła ma receptę na sukces i się zna, a Ty masz pecha... to złudne wrażenie, a większość to bajkopisarze, albo ich historie są niepełne, bądź naciągane.
A TERAZ TYPY
Manchester City-QPR (gruboo)
PSV-Heracles
Bodo/Glimt-Strömsgodset
Parma-Napoli
reszty nie ruszam, bo coś mi się w danym meczu nie podoba, mimo że jest dużo dobrych wyborów, jak chociażby mecz Sevilli.
ligę islandzką ruszę po 3 kolejkach