>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

German Masters 30.01-03.02.2013

Status
Zamknięty.
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
@ M.Fu 1.50 - P.Lines WilliamHill ✅
Lines zrobił tutaj już i tak bardzo dużo. Doszedł do najlepszej 16 turnieju, pokonał Higginsa. Wczoraj Anglik zaliczył ładny powrót w meczu z Dohertym gdzie przegrywał do przerwy 1-3, by wygrać 5-3. Fu to już jednak inna bajka. Azjata jest chimeryczny, ale naprawdę nie sądzę by miał problemy z ograniem 55 w rankingu Linesa. To samo można było co prawda napisać przed meczem Higginsa, ale Szkot wyraźnie olał ten turniej i do tego to była 1 runda. Teraz jesteśmy już w bardziej zaawansowanej części turnieju i jakoś nie wyobrażam sobie Linesa w ćwierćfinale. Moim zdaniem kurs na Fu i tak jest duży. Osobiście spodziewałem się 1.30, w porywach 1.35.

Pozostałe mecze rozgrywane o 13 odpuszczam. U Selby&#39;ego i Dinga najbardziej prawdopodobny jest over, ale ja nie mam przekonania. Ding ma bardzo słaby sezon, najsłabszy od wielu lat, a pokonanie do 0 przeciętnego Campbella nie robi na mnie żadnego wrażenia. Murphy - Dott ? Jeszcze miesiąc temu zdecydowanie stawiałbym na Szona. Teraz to fifty fifty. U Cartera i Hamiltona też ciężko coś wyrokować. Wiadomo, że to Kapitan jest ogólnie lepszym i wyżej notowanym zawodnikiem, ale nie jest to też jakiś killer, który zamiatałby rywali bez problemu. W pierwszym meczu męczarnie z amatorem Patrickiem. Hamilton z kolei to doświadczony grajek. Do tego wysłał do domu Trumpa, a to zawsze dodaje ogromnej pewności siebie. Chyba jednak zaryzykuję i zagram @ Carter - Hamilton over 7.5 1.73 WilliamHill ⛔
Nie będę jednak przesadzał ze stawką, bo ten mecz jest mimo wszystko dość dużą niewiadomą.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
Neil Robertson - Shaun Murphy ▶ Neil Robertson [1,57] bet365✅ 5:4
Kto jak kto ale Neil potrafi grać z Shaun&#39;em. Na ostatnie 8 meczy wygrał aż 7! Ostatni grali na niedawno rozegranym Mastersie gdzie w półfianle Kangur wygrał aż 6:2. Robertson ogólnie notuje bardzo dobre wyniki. Tutaj w niemczech wygrał z Wellsem 5:0, z Waley&#39;em 5:1 i Higginsonem 5:1. Szybkie łatwe i przyjemne wygrane. Tak jak pisał christopher48 obok Selby&#39;ego jest teraz najlepszym graczem w tourze. A Shaun? Raczej jak zawsze dość solidny i ofensywnie nastawoiny. W tym turnieju dość łątwo wygrał z Woolastonem bo aż 5:1 potem z Milkinsem 5:3 no i dziś z Dott&#39;em w deciderze 5:4. Uważam, że australijczyk obecnie ejst lepszym graczem i potrafi ogrywać anglka. Na dziś typuje jego zwycięstwo.

Alister Carter - Michael Holt ▶ Alister Carter [1,50] Williamhill✅ 5:2
Co ciekawe według statystyk jakie przeszukałem nie grali ze sobą. W tym turnieju jak narazie obaj dobrze się prezentują. Widziałem mecz Holta z Williamsem. Michael popisał się pięknym brejkiem w wysokości aż 144 punktów i ogólnie nawet fajną grać. Ale jak miał nie wyglądać fajnie jak Williams grał taką padakę? Nie był praktycznie żadnym przeciwnikiem. Niestety Holta zbyt często w fazach telewizyjnych nie widujemy. A tu mamy go w ćwierćfinale. Czy to już ostatni jego mecz w tym turnieju? Wydaje mi się, że tak. Carter jest dużo bardziej doświadocznym i ogranym graczem. Regualrnie osiąga przyzwoite wyniki z przebłyskami bardzo dobrych. Dwukrotny wicemistrz świata. The Hitman w tym turnieju nie miał przeciwnika z prawdziwego zdarzenia, bo Williams w dołku i nawet dobry Muflin to napewno nie to co Ali. Uważam, że Carter swoim doświadczeniem i spokojem przystopuje swojego rodaka i awansuje do półfinału.​
 
Otrzymane punkty reputacji: +32
psotnick 967,2K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
German Masters 2013
Allister Carter v Neil Robertson
Zwycięzca meczu
Typ: Neil Robertson @ 1.50 Sportingbet ⛔ 6-2
Kto zdobędzie najwięcej punktów podczas jednego podejścia?
Typ: Neil Robertson @ 1.70 Sportingbet ✅

Biorąc pod uwagę to co już widzieliśmy w tym tygodniu trzeba w Robertsonie upatrywać faworyta tego meczu. Wyglądał na gracza w dużo lepszej formie meczowej, co zwłaszcza przejawiało się w jakości, jaką pokazywali w punktowaniu w jednym podejściu do stołu. Nawet po pobieżnym przejrzeniu breaków +50 obu graczy widać, że osiągnięcia Robertsona (141, 88, 74, 72, 67, 57, 54) robią dużo większe wrażenie niż Cartera (100, 74, 67, 60, 62, 58, 52, 52, 51). Za wyższym breakiem Robbo przemawia również jego niebywała zdolność do wbijania długich uderzeń, które zwykle są początkiem solidnego punktowego podejścia. Dlatego myślę, że to Australijczyk powinien skończyć mecz z wyższym breakiem. Co do wyniku końcowego, to również Robbo bardziej do mnie przemawia. Po dwóch łatwych meczach, w których stracił tylko jednego frejma, wczoraj ktoś w końcu na poważnie sprawdził jego formę i ten egzamin Australijczyk zdał. Wytrzymał presję w końcówce meczu z Murphym, który po dwóch setkach (107, 133) doprowadził do decidera, ale tam Robbo już mu nie dal szans. Wprawdzie wczoraj Ali zaliczył dwa dość pewne zwycięstwa, ale zarówno od Hamiltona i Holta dostawał mnóstwo szans, więc miał ułatwione zadanie. Dzisiaj na takie prezenty liczyć nie może, więc finał German Masters odbędzie się raczej bez udziału Kapitana.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
montanelli 51

montanelli

Użytkownik
Odnosząc się do meczu Carter - Robertson powiem tylko tyle, że z Robertsonem dzieje się ostatnio coś złego. Po prostu nie wiadomo kiedy i czemu Neil potrafi się spalić tak jak w finale Mastersa z Selbym. Oglądałem całego Mastersa i ciężko było w to uwierzyć. Później śledziłem grę Robertsona w Championship League. To była masakra. Dopiero w ostatnim meczu z beznadziejnym ostatnio Williamsem pokazał niezłą grę, ale już wtedy wiedział, że gra dla zabawy. Mecz właśnie się zaczął (Carter prowadzi 1-0). Ja osobiście pograłem przed meczem Cartera ✅ za małą stawkę, bo kurs 2,4 uważam za lekko zawyżony. Chcę podkreślić jednak, że żaden wynik mnie tu nie zdziwi.
Edit: wynik meczu 6:2; fatalna postawa Robertsona; masa prostych błędów; coś dopadło znowu Robertsona pod koniec meczu z Murphym i na mecz z Carterem się po prostu nie odkręcił; trzeba obserwować Robertsona w przyszłych meczach i poczekać na lepszą formę;
Mecz Fu - Hawkins. Stawiałem Od początku na Hawkinsa, widziałem jego grę i bardzo mi się to podoba. Gra solidnie i potrafi budować przyzwoite brejki. Pokonał już bardzo pewnie Poomjaenga 5-2, Allena 5-1 i Selbiego 5-1. Nie chcę odbierać niczego Marco Fu, bo nie gra źle (z Waldenem 5-3, Linesem 5-3 i Matthew Stevensem 5-3). Drabinkę Fu miał jednak łatwiejszą. Walden gra ostatnio bardzo przeciętnie, natomiast to co pokazywał Stevens z Williamsem w Mastersie ludzkie pojęcie przechodziło. Wstydziłem się to oglądać. Gram wobec tego trochę śmielej Hawkinsa.
Hawkins - 1,65 Unibet ⛔
Edit: wynik meczu 6:4; nie widziałem tego spotkania, więc nie ocenię; ta noc to i tak katastrofa, bo ogromne niespodzianki wydarzyły się w świecie mma...;
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Marco Fu - Barry Hawkins ⛔
Typ: Barry Hawkins; @1,66
Bet365

Barry Hawkins rozegrał bardzo dobry mecz w 1/8 finału (5-1 vs. Mark Allen). Potem przyszła wygrana w takich samych rozmiarach nad Markiem Selbym. Hawkins wbił już tutaj w turnieju pięć brejków stupunktowych. Trzeba przyznać, że Anglik złapał w ostatnich dniach bardzo dobrą formę i aż się nie chce wierzyć, aby dzisiaj miało się to rozsypać jak domek z kart. Marco Fu wbił tutaj jak na razie trzy brejki stupunktowe. Miał on takich sobie przeciwników. Wiadomo, że Fu to snookerzysta, który potrafi ogrywać lepszych od siebie. Jednak czasami mam wrażenie, że w snookerze w szerokiej czołówce właściwie każdy z każdym może wygrać, jeśli gramy na co najwyżej średnim dystansie frejmowym. To taka mała refleksja. Wracając do meczu, są to zawodnicy na podobnym poziomie, jednak aktualna forma wskazuje na Anglika i dlatego też stawiam na jego zwycięstwo.
 
psotnick 967,2K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
German Masters 2013 (Finał)
Ali Carter (ENG) – Marco Fu (HKG)
Handicap frame’ów
Typ: Marco Fu +2.5 @ 1.62 Unibet ⛔ 9-6 ????
Komu uda się najwyższy break w meczu?
Typ: Marco Fu (HKG) @ 1.90 bwin ⛔
Zaskoczyły mnie wczorajsze półfinały, zwłaszcza w różnicy poziomów gry. W pierwszym, obsadzonym wydawałoby się bardziej uznanymi graczami, oglądaliśmy komedię pomyłek. Oczywiście brylował w tym Robertson, który zupełnie zatracił pewność na wbiciach, odstawne też beznadziejne. Carter miał ułatwione zadanie dostając co najmniej kilka dobrych szans w każdym frejmie, a i to czasem mu nie wystarczało do zamknięcia partii w jednym podejściu. Znamienne, że przy tak wysokiej wygranej (6-2), Carter nie zaliczył ani jednego breaka +50 (najwyższy 46!). To świadczy jak szarpany i czasami żenujący jeśli chodzi o poziom był to mecz. Na szczęście w wieczornym półfinale mieliśmy totalny zwrot, jako że dużo niżej notowani gracze potwierdzili swoją wysoką formę w tym tygodniu serwując nam prawdziwą snookerową ucztę. Minimalna ilość błędów z obu stron, kapitalne breaki, świetne wojny na odstawne, w tym meczu wszystko było na najwyższym poziomie. Fantastyczna forma Fu, zwłaszcza na odstawnych, dała mu zasłużony awans do finału. Niespotykana była zwłaszcza jego skuteczność na odstawnych, 94% na tak długim dystansie 10 frejmów to wyśmienity wynik. Pozwalało mu to cały czas wywierać presję na Hawkinsa, z którą, na marginesie, Anglik radził sobie całkiem dobrze. Miarą tego jak dobrze grał Anglik jest fakt, że pomimo kapitalnej formy Fu był to bardzo wyrównany mecz trzymający w napięciu do samego końca. Ale Fu wyśmienicie prezentował się również w budowaniu breaków, czego najlepszym dowodem są dwie świetne setki (142, 110). Zresztą reprezentant Hongkongu w całym tygodniu imponuje w tym elemencie w każdym meczu notując breaka trzycyfrowego. Porównanie osiągnięć obu finalistów właściwie nie ma sensu, Fu (142, 126, 110, 108, 100, 90, 81, 76, 68, 65, 56, 54, 50) dominuje tutaj bezapelacyjnie nad Carterem (100, 74, 67, 60, 62, 58, 52, 52, 51). Na dobrą sprawę każdy break trzycyfrowy Azjaty powinien załatwić sprawę, forma Cartera w budowaniu breaków nie wygląda w tym tygodniu olśniewająco, łagodnie rzecz ujmując. Szczerze mówiąc po tym co zobaczyłem w półfinałach to kursy powinny być odwrotne. Nie wiem czym się kierowały buki faworyzując Cartera, ale jeśli Fu utrzyma taką formę na odstawnych i ciągle będzie nimi męczył Anglika, jak robił to z Hawkinsem, to Kapitan nie ugra więcej niż 5 frejmów. Oczywiście, każdy mecz jest inny i wszystko się może zmienić, ale Fu formy przez noc na pewno nie stracił, a czy Carter zyskał? Nie jestem tego taki pewien. W każdym razie dzięki uprzejmości Unibetu korzystam z dobrej moim zdaniem linii handicapu, Fu te 7 frejmów powinien spokojnie ugrać. Nawet jeśli nie wygra, to trudno się spodziewać, żeby Carter dokonał na nim jakiegoś pogromu, nie przy tak grającym Fu. Ale nadal moim głównym betem na dziś jest wyższy break Azjaty.

edit: wszystko wydawało się, że idzie w dobrym kierunku, dobra popołudniowa sesja, w 4 frejmie niewiele brakowało do maksymalnego breaka... Ale to wszystko na nic, bo w wieczornej sesji Fu rozsypał się jak domek z kart.. 5-3 &gt; 6-9
 
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Wszystkie wyniki:

Pierwsza runda:

Anthony Hamilton - Judd Trump 5-4
Allister Carter - Fraser Patrick 5-3
Kurt Maflin - Xiao Guodong 5-4
Michael Holt - Mark J Williams 5-1
Neil Robertson - Michael Wasley 5-1
Andrew Higginson - Stuart Bingham 5-1
Graeme Dott - Dave Harold 5-3
Shaun Murphy - Robert Milkins 5-3
Peter Lines - Ken Doherty 5-3
Marco Fu - Ricky Walden 5-3
Matthew Stevens - Jamie Burnett 5-1
Mark King - Stephen Maguire 5-0
Mark Allen - Dominic Dale 5-2
Barry Hawkins - Dechawat Poomjaeng 5-2
Ding Junhui - Marcus Campbell 5-0
Mark Selby - Joe Perry 5-2


Druga runda:

Allister Carter - Anthony Hamilton 5-2
Michael Holt - Kurt Maflin 5-3
Neil Robertson - Andrew Higginson 5-1
Shaun Murphy - Graeme Dott 5-4
Marco Fu - Peter Lines 5-3
Matthew Stevens - Mark King 5-4
Barry Hawkins - Mark Allen 5-1
Mark Selby - Ding Junhui 5-3


Ćwierćfinały:

Allister Carter - Michael Holt 5-2
Neil Robertson - Shaun Murphy 5-4
Marco Fu - Matthew Stevens 5-3
Barry Hawkins - Mark Selby 5-1


Półfinały:

Allister Carter - Neil Robertson 6-2
Marco Fu - Barry Hawkins 6-4


Finał:

Allister Carter - Marco Fu 9-6



Mecz finałowy:





Najwyższego brejka w turnieju wbił Michael Holt - 144 punkty w meczu z Markiem Williamsem.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom