blaise
Użytkownik
miałem grać Mayweather by points, ale chyba jednak odpuszczę tą walkę. Wydaje mi się, że mimo iż Cotto da niezłą walkę, to Money wygra to dosyć pewnie. Stawiałbym, że na punkty, bo wiadomo - jak Floyd nie musi kogoś znokautować to tego nie robi, kibice muszą przecież zobaczyć 12-rundową wojnę, a też Piękniś nie ma tego kończącego ciosu. Obawiam się jednak, że Cotto jak będzie przegrywał na punkty to będzie ruszał zdecydowanie, postawi wszystko na jedną kartę, nie jak chociażby Mosley. To Portorykańczyk, więc na pewno nie podda się ot tak i przez to może nadziać się na jakąś kontrę tak jak w pojedynku z Mannym w 12 rundzie..