Witam, mam do was kilka pytań. Otóż większość z nas przesiaduje na różnego rodzaju forach i portalach bukmacherskich w jednym celu - aby ograć buka i wygrać trochę pieniędzy. Dzielimy się między sobą różnego rodzaju informacjami i spostrzeżeniami, niestety z różnym skutkiem. Raz jesteśmy na plusie, raz na minusie. Są jednak osoby, które oferują fixy, insidery ... Większość z nich żąda za tego typu informacje pieniędzy. I jeśli podane typy wchodzą i to po wysokich kurach nie mam nic przeciwko, aby ktoś komu to odpowiada płacił powiedzmy 100 euro za typ. Ale są osoby, które zakładają blogi i wyłudzają pieniądze od naiwnych użytkowników, proponując fixy. Dwa, trzy typy na miesiąc wejdą i są tylko screeny wygranych kuponów. Przez pozostałe dni w miesiącu jest zaliczana wtopa za wtopą, jednak takich osiągnięć nie ma co wklejać. Po co odstraszać kolejnych klientów? Dlaczego założyłem ten temat? Otóż chciałem sprawdzić, czy te info o tych oszustach to prawda. Wpiszę się w google: oszust - forum bukmacherskie i wyskoczy nam masa wyników z tego typu historiami. I postanowiłem to sprawdzić. Pierwszy, lepszy tego typu 'fixer' i już oszust się znalazł. Sprzedaje jeden typ za 40 zł. Nie jest to jakaś wysoka kwota, więc zgodziłem się wpłacić. Oczywiście typ nie wszedł. Wielu oszukanych graczy tylko wypisała, to, co myślą pod wpływem emocji i nic więcej, ewentualnie jakieś dane do oszusta. Widziałem posty, w których pisali, ze takim osobom nie da się nic zrobić, ze są bezkarni, że policja wyśmieje zgłaszającego taką sprawę. To w takim razie wynika, że każdy z nasz może być takim oszustem, założyć swojego bloga i podawać 'fixy', do których nie ma się dostępu... TAK BYĆ NIE MOŻE! Większość ludzi ciężko haruje przez tydzień, aby zarobić 400 zł, a taki oszust może sobie te cztery stówki zarobić w kilka godzin oferując fixa, którego nie ma. Znajdzie się kilku naiwniaków i już ma spory przypływ gotówki. Ja takiego oszustwa nie popieram i akurat tej osobie, która można powiedzieć, że także i mnie oszukała nie odpuszczę. I teraz te kilka pytań, o których wspominałem na samym początku. Czy ktoś miał podobną sytuację, w której udało się ukarać oszusta. Czy adres email używany na MB jest wystarczający, aby cokolwiek zrobić. Liczę, że temat ten zostanie potraktowany poważnie i doczekam się kilku odpowiedzi. Pozdrawiam