Copra Piacenza - Sisley Treviso 2 | 1.85 | Unibet | 9/10
"Derby włoskie" na deser
Po spotkaniu pomiędzy naszym reprezentantem - Skrą a rosyjskim gigantem - Dynamo Kazań zmierzą się ze sobą dwie ekipy z jednego kraju. Co ciekawe oba zespoły spotkały się w lidze tydzień temu i zwycięsko z tego wyszli goście (Sisley) pokonują Piacenzę 2:3. Sisley przez cały mecz prowadził grę, mógł nawet wygrać 0:3, bo prowadzili 0:2, ale chyba za szybko uwierzyli w łatwe zwycięstwo i Copra zdołała wyciągnąć na 2:2. Sisley w tie-breaku pokazał już swoją wielką klasę na jaką przystało dziewięciokrotnego Mistrza Włoch. Przeanalizowałem dokładnie ten mecz pomiędzy tymi zespołami. Sisley miało zdecydowaną przewagę w ataku, w bloku i zagrywce równorzędnie się zaprezentowali a lekką przewagę Copra miała w przyjęciu. Jednak teraz spójrzmy na pierwszą szóstkę obu i tutaj zdecydowanie lepiej prezentują się siatkarze z Niziny Weneckiej. Fei - 28 pkt w ostatnim meczu z Coparą, Gustavo - najlepszy środkowy na świecie, reprezentant Mistrzów Świata, Cisolla - reprezentant Włoch. Ta
trójka ciągnie grę w Sisley, do tego dochodzi jeszcze niezwykle doświadczony zawodnik - Papi, Hubner ( MVP ostatniego meczu w lidze) oraz francuski rozgrywający - Pujol. Więc jak widać cała szóstka to znakomici zawodnicy. Natomiast w Piacenzie największą gwiazdą drużyny jest.... najlepszy libero na świecie - Sergio (
Brazylia), ale jak wiemy libero sam meczu nie wygra. W ataku grę ciągną Zlatanov, Siemonov, Granvorka oraz Bravo i Bjelica, są to bardzo dobrzy zawodnicy, ale nie takiego kalibru jak w Treviso. Dodatkowo Copra do Łodzi przyjechała po bardzo ciężkim meczu, pięciosetowym z liderem, który ostatecznie wygrali 3:2. Sisley natomiast w lidze wygrał 4 dni temu bez problemów 3:0 i trener dał odpocząć Papiemu. Sisley przyjechało do Łodzi po puchar, inne miejsce niż 1 będzie dla nich porażką, natomiast dla Piacenzy dotarcie do półfinału jest już wielkim sukcesem i jak sami przyznają jeśli przegrają tragedii wielkiej nie będzie i będą kibicować wtedy Treviso. Sisley ma patent na wygrywanie z Coparą w ważnych meczach, tak było np. w Finale
Serie A gdzie właśnie pokonał Sisley bez problemów 3:0 z całym pojedynku. Dzisiaj Copra nie stanie na drodze Treviso po 12 tytuł w europejskich pucharach.