tarki16
Użytkownik
Oficjalna strona turnieju: http://www.fedcup.com/en/home.aspx
Zestawienie kursów: http://www.oddsportal.com/tennis/world/fed-cup-group-i-teams-women/poland-w-switzerland-w-v5xv48ii/
Zapraszam wszystkich do dyskusji i pisania analiz
Typ. Szwajcaria wygra 3.10 Unibet
Kursy lecą, lecą pomalutku w dół. Ja nie wiem czemu bukmacherzy aż tak faworyzują Nasze Reprezentantki, bo moim zdaniem obydwa zespoły mają wyrównane składy i zapowiada się ciekawe widowisko i walka do samego końca. Oczywiście kibicuje Polkom, ale widząc takie kursy na Szwajcarki, gram w tym kierunku, bo jest to duże value. Kilka tygodni temu Martina Hingis zapowiedziała, że zagra w Zielonej Górze i pomoże rodaczką w walce z Naszymi dziewczynami, oczywiście wszyscy spodziewali się, że zagra tylko w deblu, ale dzisiaj okazało się podczas losowania, że sppróbuje swoich sił również w meczach singlowych przeciwko siostrom Radwańskim, co jest sporym zaskoczeniem, bo ostatnio w singla w ważnych zawodach grała 8 lat temu. Wszystko spowodowane brakiem Bencic, oraz Voegele, która w ostatniej chwili zrezygnowała z gry w Polsce z powodu kontuzji. Była jeszcze do dyspozycji Oprandi, ale ta zawodniczka raczej nie miałaby najmniejszych szans z Polkami, bo jest w ostatnich latach zupełnie bez formy. Wielkim zaskoczeniem jest dlatego gra w grze singlowej Hingis i w sumie neiwiadomo co się można po Niej spodziewać. Jutro zagra na inauguracje z Agnieszką, stawiam, że po ciężkiej walce wygra Polka, bo Szwajcarce, mimo wielkiej klasy, brakuje ogrania, żeby wygrać z nawet będącą w słabej formie Iśką. Potem rewelacja tego sezonu, Bacsinszky, która wygrała dwa turnieje pod rząd na hardzie, powinna raczej bez problemu ograć Ulkę, która mimo, iż rozegrała w tym sezonie kilka fajnych meczy, ale juz w Katowicach wręcz skompromitowała się w 1 rundzie, więc miewa przebłyski, ale to będzie za mało. W niedziele dwa spotkania typowo 50/50, zarówno Aga, jak i Timea mogą to wygrać, tak samo jeśli chodzi o Ulkę i Martine. Moze się okazać, że do końcowego rozstrzygnięcia potrzebny będzie mecz deblowy, i tutaj wielka klasa Martiny Hingis może dać o sobie, bo w tym roku gra po prostu rewelacyjnie, a i jej rodaczka o grze deblowej ma również pojęcie. Polki, Jans-Ignacik i Rosolska, po mimo, iż rywalizują tylko w deblu, mogą mieć za mało argumentów na pokonanie Reprezentacji Szwajcarii, a zwłaszcza, jeśli zagrają podobnie jak w Krakowie, gdzie grały na prawdę padakę. W dodatku raczej nie grają ze sobą, tylko szukają sobie innych zawodniczek do par, bo jak już grały wspólnie to za wesoło to nie wyglądało. Tak to wygląda w skrócie moim zdaniem, taki scenariusz jest wielce prawdopodobny, a więc skąd takie kursy? No dobrze, gramy u siebie, ale co z tego, w Krakowie było podobnie, pełna publika, i emocje skończyły się już po pierwszym spotkaniu, kiedy Aga przegrała z Kuznetsovą. Formy się nie oszuka, Agnieszka jest zupełnie bez formy w tym roku, już nie będę po raz kolejny o tym pisał, bo wiele osób o tym mówi, wygrywa bez problemu ze słabymi zawodniczkami, ale już w tym roku przytrafiały się jej porażki z takimi zawodniczkami jak Watson, która nie gra siłowo, a zazwyczaj Polka ma problemy i przegrywa z zawodniczkami, które grają agresywnie. Jeśli Timea, pokaże taki dobry tenis, jak w Acapulco, czy Monterey, to Szwajcarka może załatwić tutaj sama sprawę. Tak jak pisałem, Hingis to wielka niewiadomo, ale doświadczeniem może tutaj spokojnie ograć Ulkę, a deblowo wyglądają lepiej. Kibicujemy Polkom,, ale po takim kursie gramy na Szwajcarki!