Niezwykle ciekawie dzisiaj zapowiadają się Derby Geldrii pomiędzy NEC a Vitesse. Faktycznie oba miasta leżą blisko siebie (ok 2o km) tak więc trybuny będą zapewne wypełnione do ostatniego miejsca. Ciężko generalnie wytypować większego lub mniejszego faworyta tego spotkania. Tym bardziej, że mecze derbowe rządzą się raczej swoimi prawami. Zespoły z reguły bardzo spinają się na takie mecze i nie zawsze potencjalnie główny faworyt jest takim murowanym faworytem w rzeczywistości. W ciągu sezonu jak widać po tabeli lepiej szło ekipie Vitesse. Wydaję się, że byłby może trochę pokaźniejszy gdyby nie brak najlepszego strzelca Wilfirieda Bony'ego (28/12), który pauzował w kilku meczach w związku z PNA. Właśnie w tym okresie Vitesse miało słabszy okres w sezonie i przegrało 3/4 mecze - w tym jeden właśnie z NEC (0:1 u siebie). NEC z kolei bardzo słabo zaczęło sezon (na 17 spotkań w 1 części sezonu NEC przegrał ich aż 10 + 2 remisy) i to faktycznie nie napawało optymizmem na dalszą część sezonu. Ale jednak od Nowego Roku Cesarscy grali o wiele lepiej i do końca wywalczyli miejsce premiowane grą w barażach.
Jeśli chodzi o jakieś braki kadrowe to trener NEC Alex Pastoor dzisiaj nie będzie mógł skorzystać z usług taki graczy jak:
Leroy George (N 28/5), John Goossens (P 12/3), Stef Nijland (N 15/1), Niels Wellenberg (O 0/0) a także obrońca
Bram Nuytinck (O 25/2).
Z kolei jeśli chodzi o zespół gości to kontuzjowany w dalszym ciągu jest
Raio Piiroja (O 2/0).
Tak więc kadrowo chyba lepiej wygląda ekipa Vitesse, która oprócz Bony'ego ma w składzie młodego bardzo kreatywnego Chanturie (N 25/4). Jest także Hofs (P 27/5), van Ginkel (P 30/5), Butner (P 32/5), czy bardziej doświadczony van der Heijden (P 29/2). A Cesarscy dzisiaj jak widzimy powyżej może mieć trochę problemów w defensywnie, w momencie nieobecności Nuyticka.
Trochę ciężko tak jednoznacznie określić faworyta tego meczu. Delikatnie sklaniałbym się ku gościom, ale z racji, iż jest to mecz derbowy to różnie to może być.
Z mojej strony raczej propozycja typu:
X2 @1.70
albo
Vitesse strzeli @1.33
[3:2]
Bwin
Nijmegen żyje, Arnhem drży
Twente nie przegrało z Waalwijk od 2005 roku, a w tym sezonie piłkarze z Enschede całkowicie zdominowali RKC wygrywając 4:0 na wyjeździe i 5:0 u siebie. Twente trochę sobie pomogło przegrywając 3 ostatnie mecze sezonu zasadniczego i automatycznie nie byli w stanie zająć miejsca premiowanego bezpośrednim awansem. Dzisiaj w tym dwumeczu oczywiście wymieniani są w roli faworytów. Po ostatniej absencji w meczu z Venlo występ napastnika
Luuka de Jonga (N 31/25) jest wątpliwy -tak przynajmniej wynika z oficjalnej strony klubu. Po kursach na Twente też raczej można wnioskować, że Twente zagra dzisiaj raczej bez swojego najlepszego strzelca. Dodatkowo zabraknie takich graczy jak:
Ola John (N 33/8),
Wesley Verhoek (N 8/1), Rasmus Bengtsson (O 13/0) i Nicky Kuiper (O 6/0). Tak więc jeśli chodzi o gospodarzy to kontuzjowani jest
Guy Ramos (O 29/1) i to jest generalnie jedno z głównych osłabień zespołu.
Zespół gospodarzy szczególnie w drugiej części sezonu całkiem nieźle radził sobie w meczach u siebie. Mam tutaj na myśli wysoką wygraną z Rodą Kerkrade oraz trochę sensacyjne zwycięstwo nad PSV. Tak więc dzisiaj ekipa gospodarzy faktycznie może nie być doceniania. Ale po kursach widać, że buki podchodzą do tego meczu jednak z dystansem nieznacznie faworyzując gości. Ja osobiście skłaniałbym się raczej na coś w rodzaju "obie strzelą", bo Waalwijk chcąc poważne myśleć tym dwu meczu musi faktycznie zaatakować i podjąć rękawice już dzisiaj na własnym obiekcie. Nie sądzę, żeby i dzisiaj powtórzył się wynik z tych dwóch poprzednich meczy pomiędzy obiema ekipami.
BTS @1.61 Bet365
[1:1]
W meczu o Eredivisie przedstawiciel Eerste Divisie - Cambuur dzisiaj wystąpi bez kilku graczy, którzy na pewno przydali by się w konfrontacji z Venlo. Za kartki zawieszony jest najlepszy napastnik
Melvin de Leeuw (N 30/11). Kontuzjowani z kolei są
Martijn van der Laan (O 30/3) oraz
Sandor van der Heide (P 22/6). Niepewny występu jest kolejny napastnik
Mark de Vries (N 22/8). Tak więc bez tych obu graczy gospodarzy siła rażenia znacznie spadnie, przynajmniej w tym dzisiejszym meczu, gdzie van der Laan na pewno nie zagra. Z kolei w ekipie gości brakuję pomocnik
Barry Maquire (P 23/4). Tutaj też ciężko w prawdzie wytypować konkretnego faworyta. Cambuur w pełnym składzie na pewno byłby groźnym przeciwnikiem i to na własnym stadionie, ale wobec tych kilku absencji raczej nie odważę się postawić na gospodarzy. Wydaję się po ostatnich występach Venlo, że stać ich dzisiaj na nie przegranie tego meczu i może nawet na strzelenie bramki. Ostatnie trzy spotkania pomiędzy tymi ekipami to trzy zwycięstwa Cambuuru (2:1, 2:0, 2:1).
Myslę, że podobny wynik ma dzisiaj spore szanse powodzenia, tym bardziej, że Venlo na wyjazdach w sezonie straciło aż 53 bramki. Wiadomo, że w Eredivisie, ale sam fakt nie świadczy dobrze o linii defensywnej Venlo. Wiem, że Cambuur z brakami w ataku, ale u siebie są zawsze groźni. Myślę, że są spore szanse powodzenia typu na over.
over 2.5 gola @1.65
BTS @1.57
[0:0]
Bet365