Witam wszystkich.
Mam pytanie.Czy miałoby sens grać w betfair obstawiając,że nie będzie w meczu hat-trick-a,stawiając przy tym bardzo małą kwotę np.1 $?Powiedzmy kurs jest 1.02,i chciałbym później wygraną kwotę czyli powiedzmy te 1.02$ znowu postawić-tylko ,że po kolejnym udanym meczu wychodziłoby 1.0204 (oczywiście to czysto matematyczne obliczenia)minus prowizja 5% z wygranej.Tylko czy dałoby się inwestować przez długi czas zarobione pieniążki o ile betfair zaokrągla wygraną do centa...?Chciałbym spróbować sobie wpłacić np.30 $ i "rozbić"tę kwotę na 30 codziennie zakładów obstawiając,że nie będzie hat-tricka...i tak przez dłuższy czas.Jeśli zakład byłby przegrany pozostają pozostałe i dalej obstawiam.Po wielu takich "operacjach"-nawet jeśli większa część byłaby przegrana powinien być fajny zarobek.O ile oczywiście betfair zaokrągla wygraną do centa.Chyba,że jestem w błędzie i by nie był taki sposób opłacalny.Proszę o podpowiedzi.
Mam pytanie.Czy miałoby sens grać w betfair obstawiając,że nie będzie w meczu hat-trick-a,stawiając przy tym bardzo małą kwotę np.1 $?Powiedzmy kurs jest 1.02,i chciałbym później wygraną kwotę czyli powiedzmy te 1.02$ znowu postawić-tylko ,że po kolejnym udanym meczu wychodziłoby 1.0204 (oczywiście to czysto matematyczne obliczenia)minus prowizja 5% z wygranej.Tylko czy dałoby się inwestować przez długi czas zarobione pieniążki o ile betfair zaokrągla wygraną do centa...?Chciałbym spróbować sobie wpłacić np.30 $ i "rozbić"tę kwotę na 30 codziennie zakładów obstawiając,że nie będzie hat-tricka...i tak przez dłuższy czas.Jeśli zakład byłby przegrany pozostają pozostałe i dalej obstawiam.Po wielu takich "operacjach"-nawet jeśli większa część byłaby przegrana powinien być fajny zarobek.O ile oczywiście betfair zaokrągla wygraną do centa.Chyba,że jestem w błędzie i by nie był taki sposób opłacalny.Proszę o podpowiedzi.