18 nietrafionych na 23 to faktycznie zła seria...
W Excelu jest taka funkcja losowania liczb.
Założyłem że gram dokładnie 2000 spinów, zawsze na tuzin pierwszy i trzeci.
I była czarna seria, w której tuzin, którego nie typuję (drugi), albo zero, wypadły 8 razy z rzędu
Autorowi wątku oczywiście bardzo serdecznie współczuję, ale takie ćwiczenie jak niżej - którego napisanie zajęło 2 minuty - pokazuje że progresja na tuziny (2 z 3) to jest jedno i to samo co progresja na połówki / czarne-czerwone / czwórki, szóstki itd.
Czyste, bezlitosne prawdopodobieństwo.
Była też seria, w której "nie nasza" liczba wypadła 15 razy na 21 przypadków, czyli dość podobnie (choć nie aż tak drastycznie) jak opisano w pierwszym poście.
Nie neguję progresji bo sam ją bardzo lubię, ale chcę pokazać, że prawdopodobieństwo nieudanej serii rośnie wraz z liczbą granych spinów. Każdy musi sam sobie odpowiedzieć na pytanie, kiedy... progresję przerwać. Albo też liczyć na to, że pech jednak nas nie dosięgnie.
Żeby jednak nie było tak ponuro, to dodam, że miałem też losowanie, w którym "nie nasza" liczba wypadała maksymalnie 5 razy z rzędu na całe 2000 spinów. I to już by oznaczało powodzenie dobrze rozpisanej progresji. Ale to było raz na ponad 20 losowań.Dużo też psuje zero. Statystycznie na 2000 losowań wypada... 54 razy