>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

China Open 28.03-03.04.2011

Status
Zamknięty.
H 19

havierx

Użytkownik
Jestem zaskoczony postawa Lee, bardzo dobry, solidny mecz. Szkoda Williamsa - i to bardzo. Takie widowisko, glupi blad na odstawnej w deciderze i koniec marzen o zwyciestwie. Gdyby walka byla np. do 10 frejmow to jestem przekonany, ze Borsuk by wygral - dlatego tez nie jestem zwolennikiem takich krotkich meczow, czekam z niecierpliwoscia na Mistrzostwa Swiata. Taka lekcja pokory dla Williamsa sie przyda, 4 setki super, ale zabraklo koncentracji przy grze defensywnej, trzeba nad tym popracowac i mamy kandydata na Mistrza.
A dzis? Allen. Potrafi sie mobilizowac kiedy trzeba, lubi dalekie wyjazdy, raczej pewny typ.
 
H 19

havierx

Użytkownik
Po Murphym mozna bylo sie tego spodziewac, to juz nie ten sam zawodnik, ktory wygrywal Mistrzostwo. Mam taka zasade, ze jego meczow nie obstawiam, potrafi zagrac solidny snooker po czym trafia mu sie glupia seria porazek. A Ding? No to jest niespodzianka, Chinczycy beda zrozpaczeni, jezeli ich faworyt odpadnie juz teraz.
 
A 4

alex123

Użytkownik
Jak będziecie mieli ochotę płakać następnym razem przed końcem meczu to nie róbcie tego tutaj bo syficie temat.
a jednak dinguś wygrał,4 frejmy z rzędu dla niego i wszystkie w rewelacyjnym stylu,przypominam że w piatek ma urodziny,a więc ma po co grać,powinno być z meczu na mecz coraz lepiej
 
H 19

havierx

Użytkownik
Ding sie przelamal, to dobrze, wzrosnie atrakcyjnosc ogladania tego turnieju. Troche staje sie on nieprzewidywalny, porazka po swietnej grze Williamsa czy niedawne odpadniecie Allena z Campbellem. Ciekawe co dalej.
Poki co odpuszczam typowania we wczesnej fazie zawodow - z niecierpliwoscia czekam jednak na mecz Rakiety - mam cicha nadzieje, ze nie odpusci meczu i zaprezentuje swoj najwyzszy poziom. Umiejetnosci ma mistrzowskie, problem jedynie z glowka - wychodze z zalozenia, ze skoro leci tysiace km do Chin to nie po to, aby pograc godzine w snookera na chinskim stole ;)
 
pitekk 69

pitekk

Forum VIP
Umiejetnosci ma mistrzowskie, problem jedynie z glowka - wychodze z zalozenia, ze skoro leci tysiace km do Chin to nie po to, aby pograc godzine w snookera na chinskim stole
To mało w życiu snookera widziałeś. Przykład z brzegu - ubiegłoroczne China Open, gdzie przejechał te &quot;tysiące km&quot;, by dostać w pierwszej rundzie od amatora Pengfeia...
a jednak dinguś wygrał,4 frejmy z rzędu dla niego i wszystkie w rewelacyjnym stylu,przypominam że w piatek ma urodziny,a więc ma po co grać,powinno być z meczu na mecz coraz lepiej
W piątek ma urodziny, więc teraz się zmobilizuje i już nie będzie grał deciderów i męczarń? Ciekawe rozumowanie, nie powiem.
 
H 19

havierx

Użytkownik
To mało w życiu snookera widziałeś. Przykład z brzegu - ubiegłoroczne China Open, gdzie przejechał te &quot;tysiące km&quot;, by dostać w pierwszej rundzie od amatora Pengfeia...
Kolego, snookera to ja duzo widzialem, od dobrych kilku lat sam gram, z powodzeniem, ale nie pora na chwalenie. Wiec spokojnie z osadzeniami.
Napisalem, ze wychodze z takiego zalozenia. Jezeli z glowa u Ronniego jest dobrze to ogra kazdego. Minal rok. Jako jego fan mam nadzieje, ze wroci na dobre tory. Jednak dopoki nie zobacze chocby 1 frejma - NO BET.
 
waclaw-65884 360

waclaw-65884

Użytkownik
Wczoraj wtopusia na DIngu , a dzisiaj co panowie typujecie ?
Mi się wydaje , że Gould i Cope do grania oraz Selby.
Gould od sezonu-dwóch wszedł na troszkę wyższy poziom i dobił do tych najlepszych. Waldena już dawno nie widziałem w jakiejś dobrej formie.
Copa się trochę obawiam bo on często odwala kompletnie maniany ale Milkins wydaje się spokojnie w jego zasięgu. Milkins to zawodnik który nie buduje często jakiś dużych breaków.
Co do Selbiego, to ostatnio w niezłej formie i tutaj może odnieść spory sukces .
 
radzio_xp 311

radzio_xp

Użytkownik
Artykuł jest z 26 marca, na dzień dzisiejszy mocno przeterminowany. Ronnie przyjechał, Ronnie zagra i Ronnie wygra. Dlaczego?
Słyszałem wywiad z nim, zrobiony dla stacji (bodajże) BBC przed kilkoma dniami. Oczywiście mówił w swoim, ironicznym i lekceważącym stylu, ale można było dość dużo wyczytać między słowami. Przede wszystkim z lekkim zdziwieniem przyjął informacje, że to nie on, a John Higgins zdecydowanie lepiej &quot;stoi&quot; u bukmacherów w kontekście Mistrzostw Świata. Co z jego dalszą, snookerową karierą? &quot;Czas na myślenie o tym przyjdzie po sezonie&quot; - standardowa gadka. Wiemy jak traktował poprzednie turnieje China Open, a w zasadzie to, jak je totalnie olewał. Sprawa z plakatem promującym China Open - jemu w to graj. &quot;Postawiliście na Dinga, Robertsona i Shauna - to ja Wam pokaże kto jest najlepszym zawodnikiem w historii&quot; - takie może być jego podejście do tego turnieju. Wiemy też jeszcze jedno - zależy mu na dobrym wyniku w nadchodzących MŚ. Przynajmniej tak mówi. Więc kiedy ma trenować jak nie podczas takiego China Open? Przecież O&#39;Sullivan w snookera gra ostatnio rzadziej niż niejeden amator, ponieważ ma lepsze rozrywki w głowie i na głowie. Szkoda, że w następnej rundzie nie czeka Borsuk - Ronald miałby większa motywację aby awansować do następnego etapu.
A Ryan Day... to nie Pengfei czy Wattana, których Ronnie olał gorącym strumieniem sami-wiecie-czego. Pamiętam moje początki zainteresowania snookerem i jeden z pierwszych pojedynków które oglądałem - był to właśnie pojedynek Day&#39;a z Ronaldem z Crucible (2 runda w 2006 bodajże), gdzie od stanu 7-9 O&#39;Sa zagrał wyśmienicie i wygrał 13-10. Day to zawodnik któremu zawsze czegoś brakuje. To taki dość solidny rzemieślnik, który nie potrafi zagrać kilku dobrych spotkań z rzędu. Jak dla mnie (o ile znów czegoś nie odwali) Ronnie powinien się przejechać po Walijczyku.
TYP: Ronald Antonio ⛔⛔minus: 2:5
Ale masakra... mecz na żałosnym poziomie, może oprócz 2 frame&#39;a i odrobiny szóstego. Ronnie skutecznie oduczył nas stawiania go w roli faworyta. Ech... dziwne to China Open. Jeszcze niech Pengfei ogra Selby&#39;ego to będą jaja do kwadratu. Strach ruszać cokolwiek z tego turnieju...
Oprócz tego Gould... Po tym co pokazał w PTC zyskał moje ogromne uznanie. Powinien sobie dziś poradzić.
Dla nieprzekonanych widziałem gdzieś Gould +1,5 frame za 1,5 - chyba dobra inwestycja ????
 
phillips 1,5K

phillips

Użytkownik
Myślę, że powinniśmy przywyknąć do tego, że Ronnie jest już zwykłym wtapiaczem nie godnym miejsca w światowej 32. Jego olewczy stosunek do snookera może irytować, nawet osoby które nigdy specjalnie nie były jego fanami (np. mnie). Uważam, że dobrze byłoby gdyby O&#39;Sa albo wziął się za treningi (mało prawdopodobne) albo po prostu połamał kij i skończył uprzykrzać nam życie swoją grą.

Day bardzo przeciętna gra, w następnej rundzie polecam grę na Stephena Lee.
 
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Stephen Lee - Ding Junhui ✅
Typ: Ding Junhui; @1,50
Bwin

Ding pokazał już dwukrotnie jak bardzo zależy mu na dobrym wyniku w turnieju rozgrywanym w swoim kraju. Najpierw ze stanu 1:4 wyciągnął na 5:4 w spotkaniu z Kurtem Maflinem. W drugim meczu z Hendrym także rozpoczął słabo - od 0:2, ale potem 5 frejmów z rzędu i ostatecznie wygrana 5:2, gdzie przynajmniej dwa z tych pięciu frejmów mogły powędrować na konto Hendrego (z tego co pamiętam to takie bardzo wyrównane były partie nr 4 oraz nr 7). Obiektywnie trzeba przyznać, że Szkot zagrał wczoraj dobrze jeśli chodzi o odstawne, ale gorzej było z wbiciami. Jeśli chodzi o Lee, to najpierw wygrana w tym osławionym już trochę meczu z Williamsem, a potem zwycięstwo nad przeciętnym Dayem. Myślę, że spotkanie Lee-Junhui może stać na niezłym poziomie. Wydaje mnie się też, że Chińczyk nie popełni błędów z poprzednich meczów i rozpocznie tym razem lepiej spotkanie i będzie je kontrolował do końca. Faworytem jak dla mnie jest Ding, który powinien sobie sprawić prezent na 24. urodziny i awansować do kolejnej rundy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
A 4

alex123

Użytkownik
To mało w życiu snookera widziałeś. Przykład z brzegu - ubiegłoroczne China Open, gdzie przejechał te &quot;tysiące km&quot;, by dostać w pierwszej rundzie od amatora Pengfeia...



W piątek ma urodziny, więc teraz się zmobilizuje i już nie będzie grał deciderów i męczarń? Ciekawe rozumowanie, nie powiem.
no i co,mamy piatek i urodziny dinga,chińczyk zawsze sie spina i na swojej ziemi,przy swoich kibicach pokazuje klase,teraz akurat miał szczęście że data jego urodzin wypada w trakcie trwania turnieje,to jest zawsze czynnik motywujący do walki,w kazdym sporcie zawodnicy przed jakimis zawodami staraja sie z całych sił po to zeby zrobic sobie mały prezent na nadchodzące urodziny,tymbardziej że snooker jest grą indywidualną,a chińczyk ma wielka okazje wygrać ten turniej,faworytów z dnia na dzień ubywa
 
pitekk 69

pitekk

Forum VIP
no i co,mamy piatek i urodziny dinga,chińczyk zawsze sie spina i na swojej ziemi,przy swoich kibicach pokazuje klase,teraz akurat miał szczęście że data jego urodzin wypada w trakcie trwania turnieje,to jest zawsze czynnik motywujący do walki,w kazdym sporcie zawodnicy przed jakimis zawodami staraja sie z całych sił po to zeby zrobic sobie mały prezent na nadchodzące urodziny,tymbardziej że snooker jest grą indywidualną,a chińczyk ma wielka okazje wygrać ten turniej,faworytów z dnia na dzień ubywa
Urodziny czynnikiem motywacyjnym w sporcie? Nie no, widzę, że się nie dogadamy. Jakby to decydowało, to chyba nie oglądałbym żadnego z nich. A oglądałeś chociaż te dwa mecze Dinga? Mizeria, mizeria i jeszcze mizeria.
 
radzio_xp 311

radzio_xp

Użytkownik
no i co,mamy piatek i urodziny dinga,chińczyk zawsze sie spina i na swojej ziemi,przy swoich kibicach pokazuje klase,teraz akurat miał szczęście że data jego urodzin wypada w trakcie trwania turnieje,to jest zawsze czynnik motywujący do walki,w kazdym sporcie zawodnicy przed jakimis zawodami staraja sie z całych sił po to zeby zrobic sobie mały prezent na nadchodzące urodziny,tymbardziej że snooker jest grą indywidualną,a chińczyk ma wielka okazje wygrać ten turniej,faworytów z dnia na dzień ubywa
Teraz na faworyta wyrasta nam teoretycznie Trump, tudzież jego półfinałowy rywal (tak, tak... Ebdon jeszcze w grze, ale...). Przecież Ding gra tutaj średniawkę, a Lee spina brzuch i ogrywa kolejnych przeciwników. Ding ma urodziny... motywacja? Eee... podobnie jak pitekk uważam, że w przypadku Chińczyka to może działać tylko na niekorzyść zawodnika. Turniej domowy, ćwierćfinał, urodziny... głupio przegrać, nie?
Nie stawiam już na to China Open, ale gdybym miał typować wynik po tym co obaj pokazywali w tym tygodniu, to będzie 5-3 dla Lee.
E: A sorry... oczywiście drugiem faworytem jest ten na którego stawiałem od początku, tyle, że ma trochę więcej spotkań do wygrania niż Trump - Alli Carter. ;)
 
A 4

alex123

Użytkownik
Urodziny czynnikiem motywacyjnym w sporcie? Nie no, widzę, że się nie dogadamy. Jakby to decydowało, to chyba nie oglądałbym żadnego z nich. A oglądałeś chociaż te dwa mecze Dinga? Mizeria, mizeria i jeszcze mizeria.
gra sie tak jak przeciwnik pozwala,ding gra na swoich smieciach i chyba ta cała atmosfera wpływa na to że jakos przechodzi te rundy,nietwierdze że zawsze gdy zawodnik ma urodziny to musi wygrac wszystko,u dinga oczywiście podczas gry niewidac żadnego przejęcia,mimika twarzy w każdej sekundzie meczu jest taka sama,dingowi zawsze sie dobrze grało w tym turnieju,a na chwile obecna jest na najlepszej drodze żeby go wygrać,nawet jesli bedzie grał mizernie
 
pitekk 69

pitekk

Forum VIP
gra sie tak jak przeciwnik pozwala,ding gra na swoich smieciach i chyba ta cała atmosfera wpływa na to że jakos przechodzi te rundy,nietwierdze że zawsze gdy zawodnik ma urodziny to musi wygrac wszystko,u dinga oczywiście podczas gry niewidac żadnego przejęcia,mimika twarzy w każdej sekundzie meczu jest taka sama,dingowi zawsze sie dobrze grało w tym turnieju,a na chwile obecna jest na najlepszej drodze żeby go wygrać,nawet jesli bedzie grał mizernie
Mimika twarzy również nie gra roli. Masz Selby&#39;ego, który co chwilę się śmieje, a gra co raz lepiej i nie sprawia mu to różnicy, rozluźnienia.
A Ding odpadł, więc chyba &quot;atmosfera&quot; nie pomogła...
 
D 3,3K

davey_watt

Użytkownik
CO dla Trumpa. Pokonał Selbiego 10:8 w finale. W końcu musiał odpalić. Po takim sukcesie powinien już na stałe zagościć w czołówce, podobnie jak było to z Selbym czy Murphiem. Przy okazji wskoczył do 16 w rankingu.
 
radzio_xp 311

radzio_xp

Użytkownik
CO dla Trumpa. Pokonał Selbiego 10:8 w finale. W końcu musiał odpalić. Po takim sukcesie powinien już na stałe zagościć w czołówce, podobnie jak było to z Selbym czy Murphiem. Przy okazji wskoczył do 16 w rankingu.
Tak, wszystko fajnie, ale zwróć uwagę na jedną rzecz - Trump, nie umniejszając mu, gra bardzo ryzykownie i trochę &quot;na farta&quot;. To może się kiedyś zemścić...
Pojedynek z Neilem w 1 rundzie MŚ powie nam bardzo dużo o technice i taktyce Judda. Bardzo gorąco mu kibicuję, jednak mam wiele &quot;ale&quot; do jego gry ;)
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom