>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Bukmacherka - zabawa czy uzależnienie? Opowieści :)

B 0

barteko

Użytkownik
Witam!

Mam do Was pytanie... Jak traktujecie bukmacherke? Jako zabawę, jako sposób na pieniądze? Co ile dni gracie? Czy uważacie, że jesteście od tego uzależnieni?

No to może ja odpowiem sam sobie jako pierwszy

Pierwszy raz z internetowym bukmacherem styknąłem się w wakacje 2005. Na koncie MoneyBookers pozostało mi 14zł więc postanowiłem postawić je na żużlowe Grand Prix. Po przyjeździe do domu, mocniej zainteresowałem się tym wszystkim, wpłaciłem 20zł do SportingBet i już na poważnie zacząłem grać... Od tego czasu minęło ponad 10 miesięcy a ja nadal gram... Dziennie potrafie obstawić nawet i 10 kuponów. Przez cały ten okres przegrałem około 1200zł grając na początku, po 2zł, następnie po 5,10,20. Łącznie wygrałem 1900zł co dla mnie jest dużą kwotą. Na chwilę obecną bukmacherka jest dla mnie przyjemnością i sposobem na jakieś drobne pieniądze.

A jak jest u was? Opowiadajcie o swoich przeżyciach i osiągnięciach.

Pozdrawiam
BartekO
 
malkolm 2

malkolm

Użytkownik
Ja pierwszy raz wysłałem kupon w pierwszy dzień ligi NBA w tym sezonie, to wychodzi jakoś październik. Wciągnął mnie w to kolega, chciałem zagrać NBA na kuponie ale ostatecznie zagrałem piłkę nożną i za pierwszym razem za 10zł wygrałem około 50zł ???? Spodobało mi się to i chodziłem do buka raz na tydzień lub dwa. Po paru miesiącach zacząłem grać coraz częściej i teraz gram nieraz kilka razy tygodniowo. Jestem teraz na ✅ ale cały czas staram się grać ostrożnie żeby w głupi sposób nie przegrać tego. Traktuje to raczej jako zabawę i gram kiedy są dobre mecze, nie musze grac codziennie, ostatnio agrałem tydzień temu i teraz wysłałem pierwszy kupon od tamtego czasu.
 
grzegorz78 0

grzegorz78

Forum VIP
Ja gram codziennie jak na razie nie przegrywam dużo kasy ale gram żeby zarobić. Wpłaciłem do buka internetowego 65 złotych jak się skończą to kończę z tym (narazie mam 95zł około bo dostałem bonus). W pewnym sensie jestem uzależniony ale ja łatwo wyrywam się z uzależnień, więc mam nadzieję że detox bukmacherski mi nie grozi. Jak odrobię bonusik w BAW to przeniosę się do innego buka do takiego gdzie jest też bonusik. Zobaczę ale jak na razie nie jest źle także na razie gram. A z tym uzależnieniem to ostatnio rzuciłem palenie papierosów po 5 latach palenia i właśnie bukmacherka była tym co mi pomogło. Gorzej będzie jak trzeba będzie rzucić bukmacherkę.
 
A 3,5K

astrosport

Użytkownik
Ciekawy temat, poruszony w 2006 r., czyli aż 14 lat temu. Zaskakująco mało historii znalazło się w tym wątku. Ciekawe dlaczego.

Ja zacząłem grać w totolotku sportowym w 1996 r., grałem jakieś 2 lata, potem dłuuuugo nic, może sporadycznie 2 x w roku coś i jakieś 2-3 lata temu ponownie wróciłem do "poważnego" grania. Wychodzę na minus, ale nie gram za dużo, bardziej mnie kręci rozkminianie systemów niż samo wygrywanie. Daję sobie jeszcze rok i jak nic nie wymyślę (a już trochę wniosków mam) to wycofuję się z tego, bo za dużo czasu zżera. Pozdrawiam
 
Kanava 0

Kanava

Użytkownik
думаю для початку потрібно розібратись в спортивних новинах і тоді вийде і заробити але для мене це страшно
 
Do góry Bottom