jutrzejszy bieg sztafetowy kobiet to wielka niewiadoma...
nie ma zdecydowanego faworyta, poziom wyrównany, wiele doświadczonych biatlonistek, które stanowiły o sile poszczególnych ekip zakończyło kariery...
i tak:
Niemki, niby tu wyglądały w sprincie najlepiej, ale to niedoświadczony zespół, w bezpośredniej walce, ciężko przypuszczać by aż tak dobrze im poszło.
Ukrainki za słabe na wygraną, pewnie znów przyzwoity występ będzie ale tam nie ma obecnie odpowiedniej jakości.
Norweżki mają na dwóch pierwszych zmianach biatlonistki będące obecnie bardzo słabej formie, to też będzie za mało na wygraną.
Francuzki też nieźle w sprincie, w miarę równo, i zapewne przyzwoity występ będzie, ale to chyba każdy rozumie, że nie jest zespół na zwycięstwo.
Włoszki mają szanse na podium, ale też mocno to wszystko niepewne, bo zespół nie jest zbyt równy, Vittozzi w bezpośredniej walce biegowo na pewno straci do rywalek.
Czeszki to też w tej chwili nie jest zespół na takim poziomie by walczyć o zwycięstwo.
Polki wiadomo, na razie za słabe.
Rosjanki niezły zespół, na pewno czołówka, ale jednak jak to w sztafecie, to może być za mało, ktoś tam może zawalić strzelnicę.
reszta w moim odczuciu nie ma podjazdu.
no i na koniec zostawiam moje faworytki - Białorusinki.
Skład w miarę stabilny, tam od dłuższego czasu było 5 biatlonistek spośród których wybierany był skład. Obecnie biegowo jako zespół wyglądają naprawdę dobrze, to co przemawia do grania na nie to doświadczenie, może nie są najlepszymi w strzelaniu, ale zawsze należały do tej szerokiej czołówki. W sztafetach mamy doładowania, to jest spory plus, biegowo będą dawać radę, doświadczona Skardino powinna dobrze rozpocząć. No i co najważniejsze na ostatniej zmianie Domracheva, mając na uwadze jak słabe są składy poszczególnych sztafet może ona przed swoją zmianą mieć niedużą stratę do pozostałych, warto spróbować. Kursy przeważnie są na nie na poziomie 4.50 ale bwin ma 7
Białorusinki wygrają 7.00 bwin. 2