Niemiecka federacja piłkarska stoi przed trudnym i z pewnością kontrowersyjnym werdyktem. Co zrobić ze spotkaniem
Fortuny Duesseldorf z Herthą Berlin. Klub ze stolicy domaga się powtórzenia spotkania. Piłkarski związek może orzec nawet o walkowerze!
Decyzja ma zapaść w piątek. Hertha odwołała się i uważa, że jest poszkodowana. - To nawet jest napisane w statucie związku. Jeśli mecz odbył się w takich warunkach, jak ten w Duesseldorfie, to jego wynik nie powinien być uznany. Jednym z rozwiązań jest powtórka - powiedział prawnik klubu Christoph Schickhardt.
Tym drugim rozwiązaniem jest możliwość orzeczenia nawet walkowera na korzyść berlińczyków. Zdaniem niemieckich mediów nie jest to wcale tak mało prawdopodobne. Niektórzy sugerują nawet, że tylko te dwa wyjścia będą rozważane.
Temat zamieszek, wywołanych przez kibiców z Duesseldorfu praktycznie nie schodzi z czołówek serwisów internetowych niemieckich mediów. Trener Borussii Dortmund Juergen Klopp pytany o to, jaką decyzję powinno się w tym przypadku podjąć, nie mówił radykalnie o powtórzeniu meczu. Skłaniałby się raczej ku temu, by wynik utrzymać w mocy.
- Nie jestem pewien, czy mecz powinien być powtórzony, ponieważ to, co działo się w Duesseldorfie, było czymś innym, co wydarzyło się np. w Berlnie czy Frankfurcie. Wbiegnięcie na murawę było oczywiście absolutnie niewłaściwe, ale w rzeczywistości nie zagrażające nikomu.
W 2009 roku pseudokibice Herthy wpadli na murawę własnego stadionu uzbrojeni w metalowe pręty i roztrzaskali ławki rezerwowych. Rok temu zagrożonych spadkiem piłkarzy Eintrachtu chuligani gonili po placu. W kontraście do tych dwóch spraw, kibice
Fortuny wbiegli na murawę, bo myśleli, że sędzia zakończył mecz i górę wzięła radość z pierwszego od 15 lat awansu do Bundesligi.
- Jednak niebezpieczne i idiotyczne jest odpalanie i rzucanie racami. Musimy wspólnie coś z tym zrobić. Ale z drugiej strony w dniu takim jak ten dla Düsseldorfu, można się na coś takiego zgodzić - dodał Klopp.
Od piątkowej decyzji DFB oba kluby mogą się odwołać do Sądu Najwyższego.