Z tego co widziałem pierwszą połowę i trochę drugiej to Kiel mega kupa w gaciach do początku meczu, właściwie nie wiadomo czemu. To miała być nagroda za cały sezon czyli podejście powinno być zupełnie inne. Z resztą zapowiadali sami, że nie wiedzą co to stres przed pierwszym gwizdkiem. Ale jednak to było czcze gadanie i boisko zwryfikowało jak się denerwowali. A mimo tego potrafili super akcją wyrównać i mieć klika kolejnych okazji. Idąc tym tokiem rozumowania dzisiaj już tak naprawdę powinny im puścić nerwy i zagrać na maksa przy swojej publiczności. Gdyby to oni mieli 3-1 wyjazdu to denerwować się taką okazją aż by wypadało ale teraz? W piłkę grać potrafią, ten Draxler w ofensywie bardzo obiecujący zawodnik. Wolfsburg oczywiście poza tym, że wygrał i ma tą zaliczkę niczego wielkiego nie pokazał, pozwalali na dużo Kilonii. Tak wygląda obraz pierwszego meczu i wszystkich innych okoliczności. W pierwszym meczu na wyjeździe na gości było raptem 4,00. Biorę zwycięstwo gospodarzy, teoretycznie Wolfsburg ma ten luksus, że jedną jak przegra świat się nie zawali.
Kiel @2,25