Znów widzę dziwna analiza. Pomijam Pana krist0 "Simonsa", którego poniosły wodze fantazji, skupię się na analizie avengeroo. Dziwne założenie (biorąc pod uwagę też formę Federera), że jeśli Janowicz wejdzie od początku w rytm to Federer zacznie się gubić. Skąd ta myśl? Przecież w tym turnieju tak naprawdę to Roger nawet lepiej serwuje. Choć przyznać trzeba, że miał zdecydowanie łatwiejszych przeciwników niż nasz Jurek. Wszyscy też zapominają nagle, że Federer to jednak Federer - legenda, klasa i to, że z serwismenami zawsze dobrze mu się grało. Na dodatek mylić się będzie nie tylko Szwajcar, ale też Jerzy. Najlepszy jednak jest tekst, że "obaj potrafią zagrać na takim pułapie tutaj że łatwo jeden od drugiego może odskoczyć." ???? Szczególnie Jerzyk może łatwo odskoczyć od Federera ????
Wczoraj na gorąco też byłem przekonany, że Janowicz powalczy z Rogerem, może nawet wygra, bo Fed ostatnio nie gra najlepiej i ma wpadki jak z Nishikorim. Jednak w tym turnieju Szwajcar gra koncertowo, choć Jerzy jest teoretycznie jego najtrudniejszym rywalem w Rzymie. Trzeba też wziąć pod uwagę, że Jurek musiałby:
- grać ciągle na stałym, wysokim poziomie serwisowym, być stale agresywnym i trafiać często w kort
- mieć mniej UE niż z Gasquetem
- liczyć, że Fed nie będzie czarował tak jak potrafi, tylko nie będzie miał swojego dnia
- wytrzymać kondycyjnie
Gdy spełni wszystkie warunki, ma szanse wygrać z Federerem. Jakie są na to szanse? Małe ???? Ale dopóki piłka w grze...
Co w takim razie grać w tym meczu? Najlepiej na zwycięstwo Federera, choć kurs jest malutki. Z handi gemowych najlepiej wg mnie -3,5g po 1.53. Wystarczy wygrana Feda nawet 7-6 6-3. Pamiętajmy, że Jerzy jest jeszcze młody, a doświadczenie na tym etapie odegra też wielką rolę. Gasquet czy Tsonga w najważniejszych momentach zawodzili, natomiast Fed myślę, że właśnie wtedy wzniesie się na wyżyny, które są nieosiągalne dla Janowicza. Technika, technika i jeszcze raz technika.
