ATP Genewa
Zapata vs. Sachko
Na dziś mam dla Was dość trudną propozycję, ale od czasu do czasu tak trzeba, choć widzę tu dość spory potencjał na wejście. Jak już przyzwyczaiłem znów przyglądnę się zakładom specjalnym, a dokładnie asom, a najpierw kilka słów stricte o meczu. Mamy tu zawodników na trochę innych etapach kariery. Faworytem jest rzecz jasna Zapata, dla którego gra w
ATP Tour to już powoli chleb powszedni i rozgościł się tutaj w zasadzie na stałe. Z drugiej strony mamy Sachko czyli gracza występującego prawie tylko i wyłącznie w challengerach, więc taki występ jest dla niego szansą i nobilitacją, a przynajmniej powinno tak być w teorii. Oczywiście wcale tak nie musi być, ponieważ jest to gracz nieobliczalny, a sam go nazywam challengerowym Bublikiem, bo trochę mi go przypomina. Dobre warunki fizyczne, bazujący na serwisie, uzdolniony technicznie i dość szalony z nieprzewidywalnym mentalem. Tak w skrócie mogę go określić. Posiada papiery na dość duże granie, ale nie wiem czy posiada na tyle motywacji i ambicji, by przebić się do
ATP. Dziś niewątpliwie będzie mieć sprawdzian i jeśli zagra na miarę potencjału to być może zobaczymy tu dobry mecz i niekoniecznie tak jednostronny jak to wskazują bukmacherzy. Długość meczu będzie dla mnie istotnie ważna, ponieważ przy krótkim scenariuszu może wystąpić problem z pokryciem linii asów, którą Wam proponuje. Przejdźmy zatem do argumentów, które stoją za moją predykcją. Po pierwsze linia wydaje się dość niska, a na pewno nie przesadzona. Po drugie korty w Genewie nie powinny należeć do najwolniejszych, ponieważ gramy na terenach wyżynnych, więc piłeczka powinna szybować w miarę szybko. Po trzecie mamy zawodników, którzy potrafią serwować, nie zwalniają raczej ręki przy pierwszym serwisie i potrafią indywidualnie nawet dobijać do granicy 10 asów w meczu. Spójrzmy jednak na statystyki z ostatnich spotkań. Zapata zaliczył kolejno 6, 3, 0, 0 i 2 asy, więc tendencja jest dość niepokojąca, ale jedyne co możemy powiedzieć to spora sinusoida. Zdarzają się mu puste przeloty, ale biorąc pod uwagę dość ofensywne usposobienie rywala mamy tu potencjał na lepszy wynik. Z kolei Sachko zaliczył ostatnio 1, 5, 1, 4 i 5 asów, więc podobna sytuacja co u Hiszpana, ponieważ mamy dwa wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań oraz trzy wyniki, które w pełni by nas zadowoliły. Jeśli Vitaliy nie będzie zwalniać ręki to jak najbardziej może zmieścić kilka "czystych" serwisów, choć Bernabe to zawodnik o dobrej defensywie, więc ciężko stwierdzić na kogo możemy tu bardziej liczyć. Obaj mogą inkasować sporo asów, ale też zaliczyć mecz z zerem. Tak jak wspomniałem kluczowy wydaje się być tutaj przebieg. Jeśli Ukrainiec się postawi, a Hiszpan nieco go zlekceważy, będąc myślami w Paryżu (choć nie powinien na tym etapie kariery), to możemy zobaczyć nie tak niską liczbę gemów, a co za tym idzie okazji do serwowania. Kurs jest jak najbardziej zachęcający i jeśli byłby niższy to może bym nie ryzykował, ale w takim wypadku wypada zagrać. Oni nie muszą zagrać ponad przeciętnego meczu, by to zrobić. Wystarczy, by nie zeszli poniżej przeciętnego poziomu i to nam wystarczy.

powyżej 3,5 asów @2,1 (
betclic)
Rano Bukmacher zmienił linie:

powyżej 2,5 asów @1,6 (
betclic)
