ATP Challenger Tour 2025 - temat zbiorczy

[dx2]

Prizmic-Tirante 1 @1.53

Mlody Chorwat to material na gracza duzego formatu. Dwa sezony temu wygral juniorski French Open demolujac wtedy innych zaowdnikow w w tym samym sezonie wygral dwa mecze w chorwacjim Umagu. W pamieci pewnei tez fani tenisa maja jego mecz z AO z Djokovicem. Niestety pozniej nastapila kontuzja i duzy zjazd, ale Chorat w koncu wyglada dobrze. W przyszlym tygodniu turniej w chorwackim Umagu, wiec ta forma tez wydaje sie miec uzasadnienie. Mysle, ze nei odpusci Chorwat juz tu w San Marino, jednak challanger rangi 125 tez jest dosc dobrym turniejem, a Prizmic na pewno im wiecej zarobi po jednak slabszym okresie tym lepiej. Niby Chorawt wygral dwa challngery w tym roku, ale potencjal to on ma na duzo wieksze turnieje i mysle, ze zobaczy sie go w jutrzejszym finale pomimo, ze rywal tez ostatnio gracalkiem dobrze.

 

[Pablito91]

Shah wygra conajmniej seta @1.60 superbet brawo młody

W Hiszpańskiej Segowii czas na półfinały. W jednym z półfinałów zagra reprezentant gospodarzy Alvarez Verona z zawodnikiem z Indii Shahem. Idę tutaj w seta hindusa. Obserwuję go od jakiegoś czasu i ten chłopak na prawdę gra nieźle. Dobrze czuje się w Hiszpanii. To już jego drugi turniej z rzędu gdzie na prawdę robi furorę I ogrywa rywali wyżej sklasyfikowanych. Ogranie Crawforda w poprzedniej rundzie w dwóch setach na prawdę robi wrażenie. Alvarez Verona to zawodnik spokojnie w jego zasięgu i myślę, że ma spore szanse by powalczyć w tym meczu.

 

[Pablito91]

J.Pereira wygra bez straty seta? NIE @1.60 superbet gimenez zgarnia pierwszego seta. Wiec Typ już siedzi 6:3 6:0

Dzisiaj spróbujemy ITF. Turniej rangi M15 w Brazylii. Spotkanie dwóch Brazylijczyków. Niby 150 pokat różnicy w rankingu, ale wydaje mi się, że forma obu jest podobna. Dodatkowo jest między nimi 9 lat różnicy, wiec zdecydowanie bardziej wolę iść w tego młodszego, który wygrał tutaj 2 mecze dość łatwo. W 2024 roku zagrali 3 mecze I w ostatnie wygrał właśnie Gimenez i to w dwóch setach. Myślę, że on może nawet wygrać 3 raz z rzędu. Ale bezpieczniej zagram po prostu jego jeden set.

 

[Pablito91]

Caniato @1.44 superbet 2:0 szybko, łatwo i przyjemnie

Challenger we Włoskim Cordenons. Zmierzą się 19 letni Włoch Caniato z 23 Czechem Paulsonem. Jeżeli jest taki Kurs na Włocha to ja w to wchodzę. Czech to zawodnik, który bardziej skupia się na grze deblowej i nawet nieźle mu to idzie. Wygrał właśnie turniej w Libercu. W singlu jednak występuje bez powodzenia. Odpada zazwyczaj w pierwszych rundach. Włoch za to radzi sobie świetnie. I przede wszystkim jest singlistą. Nie tak dawno, bo pod koniec Lipca wygrał turniej w Rumunii. Wydaje mi się, że spokojnie powinien sobie poradzić z Czechem.

 

[Pablito91]

Milev handicap +5.5 gema @1.88 superbet zwrot, krecz

Cwierfinały Challengera w Niemieckim Bonn. Zagra Kazach Skatow z Bułgarem Milevem. Obecność Bułgara jest na pewno sporą niespodzianką. W dwóch meczach kwalifikacyjnych nie był faworytem a odprawił o wiele wyżej sklasyfikowanych rywali. W turnieju głównym w ogóle miał małe szanse na wygraną a mimo to wygrał. Szczególnie wczorajsza wygrana robi wrażenie, gdzie jego akcje wynosiły Kurs 9. Widać, że dobrze czuje się na tych Niemieckich kortach. Może I dzisiaj już nie wygra, ale mam nadzieję, że powalczy I zagra przynajmniej dwa równe sety.

 

[saek]

Milev handicap +5.5 gema @1.88 superbet

Cwierfinały Challengera w Niemieckim Bonn. Zagra Kazach Skatow z Bułgarem Milevem. Obecność Bułgara jest na pewno sporą niespodzianką. W dwóch meczach kwalifikacyjnych nie był faworytem a odprawił o wiele wyżej sklasyfikowanych rywali. W turnieju głównym w ogóle miał małe szanse na wygraną a mimo to wygrał. Szczególnie wczorajsza wygrana robi wrażenie, gdzie jego akcje wynosiły Kurs 9. Widać, że dobrze czuje się na tych Niemieckich kortach. Może I dzisiaj już nie wygra, ale mam nadzieję, że powalczy I zagra przynajmniej dwa równe sety.

Milev bajgla dostał w 1 secie i może na rowerze odjechać

 

[Pablito91]

Hsu wygra conajmniej seta @1.47 superbet

Finał Challengera w Chicago. Zmierzą się reprezentant Tajwanu You Hsiou Hsu z Amerykaninem Zhengiem. Nie wiem czemu buki faworyzują Zhenga. Jedyny argument to to, że Taj grał wczoraj ponad 3 godziny z Holmgrenem. Przed tygodniem grali w Lexington i tam Zheng nie miał nic do powiedzenia z Hsu. Przegrał gładko. Miał tylko 7 kończących uderzeń. Mecz był pod dyktando Tajwanczyka. Osobiście ide w jego zwycięstwo, ale proponuję bezpieczniejszą opcję i wygranie przez niego przynajmniej jednego seta.

 

[Pablito91]

Vecherot @1.49 superbet Typ przegral z siatką

Na dziś propozycja z Challengera we włoskim Todi. Półfinały. Kazach skatov zagra z monakijczykiem Vacherotem. Idę tutaj w monakijczyka, który nie dość, że wygląda tutaj dobrze, bowiem wygrał wszystkie mecze gładko po 2:0 to Skatov powinien już pomału wyczuwać zmęczenie. Jest po turnieju w Niemieckim Bonn, gdzie przegrał w finale. Tutaj wszystkie 3 spotkania wygrywa po 3 setowych bojach. Korty ziemne są najbardziej wymagające. Podróż i ciężkie boje. Zmęczenie jednego w stosunku do drugiego może mieć ogromne znaczenie. Owszem to są zawodowcy jednak dyspozycja dnia i świeżość robią różnicę.

 

[little-dj]

Tenis - ATP Challenger, Lizbona
Elmer Moller - Tiago Pereira
Elmer Moller (handicap setowy -1,5) @ 1.55, Fuksiarz ​

Moller to gracz niemal tylko clay'owy, który poza cegłę wystawia głowę tylko jak jest zmuszony, bo nie ma innych turniejów (w tym roku 0/6 na hardzie na challengerach, więc zbieranie wpisowych). W tym roku wygrał na cegle challengery w Iasi czy portugalskim Oeiras. Duńczyk jest całkiem blisko wejścia do pierwszej setki rankingu, a do tego potrzebuje dobrych wyników na poziomie challengera.
Jego przeciwnik to znowu głównie nawierzchnia hard, w tym roku gra nieco więcej na clay'u, ale bez większych sukcesów na poziomie challengera, tylko w turniejach ITF potrafił coś ugrać, a tam wiadomo, że przeskok względem challengera jest ogromny. Tutaj zapewne gra tylko dlatego, że ma turniej w swoim kraju. Rok temu panowie spotkali się właśnie w Lizbonie i górą był Duńczyk, który wygrał po stracie zaledwie trzech gemów.

 

[iti]

Gojo @2.25 betfan
niestety Royer się wycofał

Spodziewam się, że Royer prawdopodobnie się wycofa z tego challengera po życiowym sukcesie w Hangzhou, gdzie zrobił finał przebijając się od kwalifikacji, ale jeżeli tego nie zrobi to wg mnie przegra stosunkowo łatwo. Dużo miał grania - 8 meczów w 8 dni od 16.09 grał codziennie mecz, a jutro ma grać kolejny mecz już w innym turnieju, mniejszej rangi niż ten finał w Hangzhou. Mimo, że nawierzchnia jest ta sama to jednak warunki nigdy nie są takie same w dwóch różnych turniejach, więc już ta forma może nie być taka dobra, ale generalnie spodziewam się odpuszczenia tego turnieju, odpoczynku kilka dni i skorzystanie z tej dobrej formy w kwalach do Szanghaju, które zaczynają się 29.09 czyli w przyszły poniedziałek. Tak zrobić nakazuje logika.

 

[czary-mary]

Jacob Fearnley dokładny wynik 2:0 kurs @ 2.27

Fearnley wraca na swoje ulubione nawierzchnie, czyli twarda hala. Na takim terenie notuje najlepsze wyniki. Hala to jego żywioł. Fearnley zawodnik z Top 100 ATP przeciwko Francuzowi z okolic 200 miejsca, którego ulubioną nawierzchnia jest mączka. W mojej opinii bez problemu Fearnley 2:0

 

[czary-mary]

SHO SHIMABUKURO - Jacquet
Typ: SHO SHIMABUKURO 2:0 kurs @2.62

Półfinały w chińskiej prowincji Shenzen. Starcie Francuza Jacqueta z Japończykiem Shimabukuro. O ile o dyspozycji Japończyka w ostatnim czasie można się wypowiadać w samych superlatywach to gra Francuza już tak dobrze nie wygląda. Aktualny turniej to ranga chellenger. Natomiast niedawno Shimabukuro potrafił z powodzeniem startować w głównym turze. W turnieju ATP Tokio bez problemu przeszedł quali odprawiając bez straty seta zawodników top 100 Navone i Cerundolo. Mało tego, w głównym turnieju do O ograł Tomasa Machaca z top 30. Zatrzymał się dopiero na Kordzie. W aktualnym turnieju radzi sobie bardzo dobrze. 2 razy wygrał do 0, raz 2:1. Szacunek budzi na pewno wczorajsze łatwe zwycięstwo 2:0 z Mayotem. Jacquet wręcz przeciwnie najpierw do prawda 2:0, ale sklasyfikowanym w 9 setce rankingu Hindusem. Do tego wiele break pointow, które musiał bronić. Następnie wymęczone dwa zwycięstwa, dwa dni pod rząd 2:1 z Uchida i Jasika, czyli zawodnikami o 100 miejsc niżej niż Sho. Staracil wiele sił, a gra była mizerna. Aktualna dyspozycja wskazuje zdecydowanie za Sho Shimabukuro. Zachowane siły także za Shimabukuro.
Moim daniem murowanym faworytem tego starcia jest Japończyk.
Come one Sho Shimabukuro

 

[n3r0]

Rosenkranz - Damm 2 1.45

Idealny typek do dubelka. Obaj gracze kontynuują serię challengerów w USA już od około dwóch miesięcy, ale zdecydowanie lepiej spisuje się Amerykanin - Damm. Gra przed własną publicznością, jest wyżej w rankingu i na przestrzeni ostatnich tygodni osiągał o wiele lepsze wyniki. Można do nich zaliczyć dwa finały: w Lincoln 19.10 i Columbus 21.09. Oprócz tego zanotował udane kwalifikacje do US Open, w pierwszej rundzie pokonał rodaka Darwina Blancha 3:0, a w drugiej rundzie urwał seta Tiafoe. Damm to 22 letni zawodnik z USA, mający ponad 2 metry wzrostu i groźny szczególnie na serwisie, na dodatek jest lewo-ręczny, co też może sprawiać kłopot rywalom. Jego przeciwnik Mats Rosenkranz to również bardzo wysoki zawodnik i również lewo-ręczny, ale nie osiąga już tak dobrych rezultatów na poziomie challenger. Głównie grywa w ITF Tour, czyli o poziom niżej i w Niemczech, gdzie osiąga dobre wyniki w tamtejszej Bundeslidze.

 

[n3r0]

Galarneau - Napolitano 1 1.40
Tu króciutko. Kanadyjczyk ma o wiele lepsze wyniki na twardych nawierzchniach (24/18 w 2025) a już zdecydowanie na hali (11/6). Włoch z kolei to głównie gracz kortów ziemnych, a w tym sezonie na szybkich kortach 4/6, czyli grał bardzo mało.

 

[n3r0]

Broady - Bertrand 1 1.60

Kwalifikacje Challenger Lyon



Ja atakuję wygraną Liama Broady w kwalifikacjach do challengera w Lyonie. Zagra z Bertrandem. Co prawda nie gram przeciwko gospodarzom, ale tym razem zaryzykuje i zrobię wyjątek. Jakis czasu temu sobie przypomniałem o Brytyjczyku i zerknąłem co u niego, a tam bardzo dobre występy w ITFach. Broady swego czasu był blisko top 100 ATP, później przepadł, ale jak zobaczycie jego ostatnie wyniki w ITF Tour, to wygrywa tam seryjnie. Od koncówki sierpnia ma bilans 28:4, a ostatnio też sporo grywał we Francji, więc tamtejsze hale są mu dobrze znane. Kurs 1.60. Patrzyłem na Bertranda, to aktualnie nie wyróżnia się nawet w ITF Tour. Zdecydowanie lepszą miał pierwszą połowę roku, a szczególnie czerwiec. Na początku roku wygrał co prawda z Llamasem Ruiz i Jayem Clarkiem, ale później już występy przeciętne. Na hali w tym roku bilans 4/7, w karierze 28/41. Dla porównania Broady w tym roku 15/5 i w karierze 169/99.

 

[n3r0]

Rottgering - Delaney

Na nockę jeszcze raz przyjrzałem się meczowi Rottgeringa. Opierając się tylko na statystykach, Delaney naprawdę zagrał dobre poprzednie spotkanie z Noguchim. Nie dość, że rywal wyżej notowany to miał: 12 asów, 2 df, 84% pierwszego serwisu i 0/0 break pointy. Warto też wspomnieć, że na ostatnich 8 meczów, które przegrał, rozegrał aż 7 tie breaków. Tym bardziej skłania mnie to do zagrania overa gemów w tym meczu, np powyżej 20,5 po 1.50 lub powyżej 21.5 po 1.65 lub jak kto woli. Oczywiście Rottgering nadal jest faworytem, zawodnikiem z większym potencjałem i być może wygra, ale bardzo nie lubię grać przeciwko gospodarzom.

Barton - Sakamoto

W oko wpadł mi też mecz w Kobe: Barton - Sakamoto. Pierwsza myśl to granie na gospodarza - 19-letniego Japończyka, który ma już pierwsze przetarcia w głównym tourze (wygrane z McDonaldem, Holtem czy Vukicem). Kurs 1.65. Dodatkowo atakowałbym over gemowy, bo Czech solidnie gra serwisem. W poprzednim meczu ponad 20 asów i jak ten element gry będzie dobrze funkcjonował, to na pewno jakiegoś tiebreaka możemy zobaczyć.

 

[n3r0]

Taka propozycja na wieczór do dubelka:

Challenger Champaign

C. M. Stebe - J. D. Hara Friend
Hara Friend wygra seta

Pojedynek doświadczenia z młodością. Stebe 35 lat, Hara Friend 21. Niemiec ostatnio jednak przeżywa drugą młodość, bo wrócił do gry po roku przerwy w 2024 i trochę wygrywał na poziomie ITF i w czelkach, między innymi w tym roku w Augsburgu na ziemii i przed własną publicznością. Ogólnie w karierze to właśnie nawierzchnia ziemna jest jego domeną (ponad 200 wygranych meczów). Na hali w tym roku 8/4, a łącznie na twardych nawierzchniach 89/61 od 2008 roku, czyli zaledwie po kilka meczów rocznie. Głównie ostatnio zaliczył półfinał w Knoxville, ulegając tam Kruegerowi - późniejszemu zwycięzcy. Przejdźmy jednak do sedna. Stebe przystępuje do meczu w roli faworyta, co w tym roku nie zdarzało się często. Na przeciw, 14 lat młodszy, wybiegany Japończyk, który co prawda na hali nie grał dużo, ale na otwartym hardzie w tym roku ma bilans 10/3, a w karierze 45/17. Warto dodać, że wygrał w tym roku World University Games czyli Uniwersjadę - takie mistrzostwa dla studentów. Hara Friend powoli wchodzi dopiero w tour i właśnie mecz z odcinającym już trochę kupony Stebe, to super okazja, aby nieco podreperować swój dorobek punktowy. Gram ostrożnie na jego seta, ale widzę value w każdym kierunku w jego stronę.

 

[n3r0]

Delaney - Matsuoka

Delaney wygra seta lub over gemowy



Przegrany mecz Ghibaudo z gospodarzem, skłonił mnie do sztywnego trzymania się zasad i próbowania gry pod gospodarzy underdogów. O Delaneyu już pisałem wcześniej, że bardzo ładnie trzymał serwis z Noguchim (12 asów, 2 dfy, 84% wygranych pkt po pierwszym serwisie i 0/0 breaków). Z Rottgeringiem to powtórzył: 20 asów, 3 dfy, też 84% wygranych pkt i 2 obronione bp na 2). Jak widać, czuje się w Brisbane bardzo dobrze i jest powtarzalny. Matsuoka niżej w rankingu i na razie w czterech meczach bez straty seta, więc warto byłoby zagrać na przełamanie tej serii. Reasumując, zawodnicy o nieco innych profilach, bo mocny serwis i siłowa gra, kontra powtarzalność i gra z głębi kortu. Zawodnicy wydają się na równym poziomie, w takim wypadku value jest w kursie po stronie Australijczyka, tym bardziej, że gra u siebie.



Roncadelli - Barrois Vera

powyżej 18.5 gema 1.50 lub Roncadelli +5.5 gema 1.72 lub inne linie według preferencji.



Umiejętności i forma Chilijczyka nie ulegają wątpliwości, ale są dwa argumenty, które dają pewne szanse Roncadelliemu na nawiązanie walki. Po pierwsze gra u siebie. Turniej jest w Ameryce Południowej, w Urugwaju, w Montevideo, a tereny te rządzą się swoimi prawami. Już nie raz byliśmy świadkami niespodziewanych zwrotów akcji, czy porażek murowanych faworytów. Drugi argument to zmęczenie rywala. Barrois Vera od 3 listopada spędził na korcie łącznie ponad 13 godzin. Niemal każdy jego ostatni mecz to minimum 2h walki, a na dodatek wpisał się do historii wygrywając najdłuższy mecz na poziomie challenger z Torresem 7 listopada, który trwał 4,5 h. Później i tak jeszcze wygrał dwa mecze i cały turniej w Peru, co świadczy o jego dobrym przygotowaniu fizycznym. Zmęczenie, czy słabsza dyspozycja musi jednak w końcu przyjść, tym bardziej, że od 15 z rzędu meczów wygrał w każdym z nich minimum seta. Kursy w stronę gospodarza z Urugwaju są bardzo wysokie, więc można sobie dowolnie próbować coś w jego stronę. Widzę duży potencjał w chociaż jednym wyrównanym secie.