Przychodzę z analizą męskiej drabinki kwalifikacyjnej AO lecz już wiem, że skuteczność 50% byłaby bardzo dobrym wynikiem. Wiele ciężkich sekcji, z wieloma znakami zapytania, głównie przez problemy zdrowotne wielu graczy i przez fakt, że część dawno nie grała lub grywa rzadko na betonie.
I sekcja – Watanuki
Celuje w Japończyka bardziej taktycznie, gdyż jego połówka wygląda łatwiej niż ta górna, gdzie znalazł się Koepfer (wracający po kontuzjach), Quinn i Hemery, którzy w ostatnim czasie potrafi rozgrywać bardzo dobre mecze. Jakbym miał ocenić, kto ma teraz największą siłę to pewnie Amerykanin, ale przed nim same ciężkie mecze. Watanuki ma w teorii nieco łatwiej, choć na pewno martwi, jego ostatnie wycofanie z powodu kontuzji lewego kolana. Dlatego typ dość życzeniowy.
II sekcja – Klein
Piekielnie trudna sekcja, w której mamy w górnej części Bellucciego i Atmane, którzy potrafili na tych kortach rozgrywać już znakomite mecze. Niżej z kolei Blockx vs. Spizziri – pierwszy wraca po kontuzji łokcia, a drugi miał dobrą końcówkę 2024, lecz w tym roku jeszcze go nie widzieliśmy, ale ma potencjał. Klein rozpoczął rok słabo, ale ma spore doświadczenie i przed rokiem rozegrał w Melbourne jedno z najlepszych spotkań w karierze (vs. Zverev), więc być może nawiąże do tamtego okresu (już przechodził tutaj kwalifikacje). Tu w zasadzie mamy cztery dość mocne nazwiska, które jak najbardziej mogą wygrać te sekcje, więc trafienie będzie arcytrudne.
III sekcja – Fucsovics
Węgier trafił bardzo szczęśliwie, bo do jednej ze słabszych sekcji i szczerze mówiąc brak awansu będzie dla niego sporą porażką. Pod względem doświadczenia na betonie bije rywali, zazwyczaj fizycznie jest bardzo dobrze przygotowany i stać go na przejście trzech rund, w krótkim czasie. Oczywiście ma kilku rywali, którzy na betonie potrafią zagrać od czasu do czasu dobry mecz, ale nie są to na tyle mocne nazwiska, bym postawił na nie pieniądze (Squire, Moller, Gigante). Potencjał do dobrej gry na betonie ma też Neumayer (styl a’la Rublev), ale wątpię, by było go stać na trzy dobre mecze z rzędu.
IV – Eubanks
Bardzo trudna sekcja do wytypowania i mocno na siłę stawiam na Amerykanina, który w dwóch poprzednich edycja osiągał II rundę turnieju głównego. Pierwszy mecz z Grenierem będzie stał raczej pod znakiem serwisu i w II rundzie otrzyma zawodnika rodem z mączki, którego wypada ograć (oczywiście, gdy serwis będzie działać, bo w wymianach będzie gorszy zarówno od Varillasa jak i Moro Canasa). Dolna sekcja jest jeszcze trudniejsza, gdyż tam mamy Sakamoto, który miał świetną końcówkę sezonu na betonie i parę Barrios Vera vs. Nava i podobnie jak bukmacherzy nie wiem kto z nich wygra, ale zwycięzca będzie groźny i bardzo możliwe, że dojdzie do fazy finałowej. Typ mocno na siłę i raczej nie jestem fanem stawiania na Eubanksa i śmiem wątpić, że ostatecznie awansuje, ale w teorii ma najłatwiejszą drogą, by dojść do finałowej fazy.
V sekcja – van Assche (wycofanie) Mochizuki
Obstawiam, że Luca może wygrać tę sekcję doświadczeniem. W I rundzie ma Kachmazova, który miał swój świetny moment w ubiegłym roku, ale to cały czas grać zakorzeniony w challengerach i nie mam co do niego oczekiwań. W półfinale może spotkać młodego Hewitta lub Basilashvilli’ego, lecz nie wiem czy Australijczyk już jest gotowy na wygrywanie takich spotkań, a z drugiej strony Gruzin jest po kontuzji lewej nogi, więc tu rodzi się spora szansa na finał dla van Assche. W górnej sekcji najlepiej wygląda Passaro, lecz na betonie zbyt wiele nie gra. Oczywiście liczyłby się Zeppieri, ale on jest po operacji nadgarstka, więc zakładam, że będzie mu arcytrudno awansować. Francuz zaczął źle ten sezon, co na pewno martwi, ale w Jeddah pokazał, że cały czas potrafi grać na wysokim poziomie, szczególnie z głębi kortu, bo w innych elementach raczej odstaje.
VI sekcja – Kubler
Dość średnia sekcja, jeśli chodzi o siłę graczy i ostatecznie postawiłem na doświadczonego na betonie gospodarza, który jednak dopiero wycofał się z debla z powodu kontuzji kolana, choć pytanie na ile coś mu dolega, a na ile kalkulował przed kwalifikacjami. Na start jednak ma bardzo trudne zadanie, bo czeka go niewygodny Monteiro, który co jakiś czas potrafi zagrać świetnie na betonie. Później będzie nie łatwiej, bo Royer lub Polmans (wraca po kontuzji prawego kolana). Kompletnie nie wiem na kogo może trafić w finale, bo jeśli serwis będzie działać jak należy to ma szansę na to Huesler (Vacherot wraca po kontuzji, więc jego szanse oceniam niżej), Coppejans lub Martineau, który na betonie potrafi zagrać świetnie. W tej sekcji mamy co najmniej czterech mocnych kandydatów do awansu.
VII sekcja – McDonald
Wahałem się czy nie postawić na Kovacevicia, ale ostatecznie padło na tego nieco bardziej doświadczonego. Na start ma całkiem korzystnego rywala, bo Bolt powyżej pewnego poziomu nie zagra i jeśli serwis nie będzie perfekcyjny to Amerykanin powinien wygrać. W II rundzie rodak Holt, choć to nie jest zawodnik, którego należy się bać i znów byłby faworytem. W finale prawdopodobnie czekać będzie wspomniany Kovacevic, więc zdziwię się jak nie awansuje właśnie ktoś z tej dwójki, choć oczywiście nie wykluczam, że w finale będzie ktoś inny, bo przykładowo Onclin miał znakomity finał sezonu.
VIII sekcja – De Jong
Holender zrobił to przed rokiem i ogólnie lubi grać w kwalifikacjach, więc ponawiam kierunek, lecz sezon zaczął źle, co na pewno nie zachęca. Wybrałem go też z powodu słabszej górnej sekcji i w dolnej mamy dość silnych graczy jak Gojo/Lestienne/Kopriva i tu nie mam pomysłu, kto kogo wystrzela, ale z każdym z nich Jesper ma szanse wygrać, choć w żadnym przypadku nie będzie wyraźnym faworytem, a co najwyżej lekkim.
IX sekcja – Kukushkin
Gra na 37-letniego zawodnika raczej nie jest rozsądną opcją i myślałem alternatywnie o Shimabukuro, który na start zagra z Albotem wracającym po kontuzji kciuka. Japończyk ostatnio jest w dołku i jego notowania spadły. Kazach z kolei też nie będzie mieć łatwo, bo walczyć będzie z Lajalem i to spotkanie może być kluczowe dla losów awansu do drabinki głównej. Górna połówka wydaje się wiele mocniejsza od dolnej, gdzie mamy Brouwera (powrót po kontuzji barku), Herberta (słabsza forma) i Sweeny’ego (dość słabe warunki i potencjał). Można rzec, że to sekcja geriatryczna i stawiam na najstarszego w stawce, co już brzmi śmiesznie. Jeśli Albot zdążył się wykurować to ma szansę być tu czarnym koniem.
X sekcja – Djere
Stawiam na Serba trochę z braku laku, ale pamiętam jak przed rokiem zagrał tu dobry mecz z rewelacją turnieju – Cazaux. Końcówkę ubiegłego sezonu też miał całkiem dobrą (półfinał Belgrad), więc są nadzieje na całkiem udany sezon. Oczywiście chciałbym, by Kaśnikowski odegrał tu ważną rolę, ale dopiero wycofał się z powodu kontuzji barku i jego notowania trochę spadły. Ogólnie jest to sekcja zawodników rodem z mączki, bo mamy tu jeszcze Heide, Garina, Gaubasa i dwóch Dellienów. Naturalnym faworytem wydaje się też Marterer, lecz poprzedni sezon miał bardzo słaby i śmiem wątpić, że zagra aż trzy dobre spotkania z rzędu, lecz predyspozycje cały czas posiada.
XI sekcja – Mayot
Stawiam na Francuza, choć jego połówka wcale nie jest łatwa, gdyż zacznie od starcia z lubiącym beton Uchiyamą, a później może zagrać z utalentowanym Vallejo lub Andreevem, który ostatnio wycofał się ponownie z powodu kontuzji (tym razem kolana). Z dolnej połówki mocno wygląda Ajdukovic, choć na I rundę siły może mieć jeszcze Gasquet, który ma prawo namieszać, lecz w trudnych warunkach jego notowania spadają. Obstawiam, że nie wystarczy mu sił aż na trzy rundy, więc najbliżej mi do Francuza lub Chorwata.
XII sekcja – Fonseca
Wybieram najbardziej oczywisty typ czyli zawodnika, który zdominował Next Gen
ATP Finals oraz ostatni tydzień w Canberze. Wylosował jednak dość ciężko, bo w II rundzie czekać będzie prawdopodobnie Wong, a w finale Droguet/Rodionov/Tirante/Choinski, lecz z każdym z nich będzie faworytem i raczej żaden z nich nie podejdzie do tego meczu w pełni wypoczęty, co może być też lekkim handicapem dla Brazylijczyka, w zależności jak poradzi sobie z zawodnikiem z Hong Kongu. Brak awansu Joao będzie niewątpliwie niespodzianką i to prawdopodobnie ostatnie jego kwalifikacje wielkoszlemowe w karierze.
XIII sekcja – Tseng
Bardzo trudna sekcja i stawiam na zawodnika, który grał tu już w głównych drabinkach, lecz bez powodzenia. Tseng ma na papierze łatwą I rundę, ale później już raczej nie będzie faworytem, bo zagra ze zwycięzcą z pary Kypson vs. Habib i tutaj najprędzej można by było szukać triumfatora całej sekcji. Zakładam jednak, że któryś z tej batalii może wyjść ranny i cierpliwość Tajwańczyka może być skuteczna. W dolnej sekcji mamy mocne nazwisko w postaci Kyma, lecz ostatni czas nie był dla niego dobry, więc ciężko mu ufać, ale ma wszelkie argumenty by tę sekcję wygrać, więc to pewnie byłby mój drugi typ. Na pewno stricte tenisowo Tsenga nie zamieściłbym nawet w TOP 3 tej sekcji i dość mocno ryzykuję.
XIV sekcja – Majchrzak
Kierunek patriotyczny, lecz nie mam za bardzo pomysłu na inny trop, może poza Harrisem, który ma prawo tu namieszać i całkiem dobrze wyglądał z Hurkaczem w United Cup. Polak przyleci wypoczęty, bo ostatnio nie grał nic, a jedynie trenował, lecz tu sporym minusem jest fakt, że praktycznie wysiądzie z samolotu i przystąpi do gier, bo był razem z polską drużyną w Sydney. Jednak co do rywali to trafił dość dobrze, bo na start zazwyczaj groźny w kwalifikacjach Trungelliti, który ostatnio bez formy. Później Svajda, który miał w zeszłym roku problemy prywatne i w sumie jego forma jest zagadką, a w finale wspomniany Harris lub może Shimizu, który był bardzo solidny w końcówce 2024, właśnie na kortach twardych. We wszystkich meczach faworytem będzie jednak Polak.
XV sekcja – Landaluce
Być może starcie Hiszpana z Collingonem zdecyduje o losach tej sekcji, lecz nieco bliżej mi do Martina, choć ten ostatni mecz miał bardzo słaby, co na pewno martwi i obniża jego notowania. Talent jednak ma spory i jego awans nie byłby sensacją. W II rundzie czekać może Evans, lecz ten nie dość, że wrócił po kontuzji, to teraz znów narzekał na uraz, tym razem dłoni. Rozegrał dwa bardzo rwane mecze w challengerze, więc ciężko mu zaufać, choć doświadczeniem bije rywali na głowę. Ciężko wymienić tu innych faworytów, choć nigdy nie można lekceważyć Galana.
XVI sekcja – Tien
Stawiam na jedną z rewelacji Next Gen
ATP Finals, który zdążył pokazać się z dobrej strony także w głównym cyklu w Winston Salem. Na pewno potencjał ma spory, ciekawy plasowany serwis, do tego lewa ręka i pracowity w defensywie. Wydaje się, że najtrudniejsze zadanie ma na start, bo zagra z wiele bardziej doświadczonym Barrere, który grywał tu już w głównej drabince, tym bardziej, że pierwszy tydzień sezonu miał bardzo udany. Poza nimi nie ma już mocnych nazwisk, bo raczej nie wróżę sukcesu Tomiciowi czy Kovalikovi. Być może będzie to szansa dla Holmgrena, który na betonie grywał już świetnie, a na start zagra z australijskim talentem – Jones. Jeśli nie awansuje nikt z duetu Tien vs. Barrere to niewątpliwie będzie to niespodzianka.
Jak widać wiele predykcji jest bardzo życzeniowych i zwyczajnie trudnych. Poziom jak to bywa w kwalifikacjach jest bardzo wyrównany i wytypowanie jednego awansu bywa ciężkie, a co dopiero trzech z rzędu.
Kwalifikacje i cały turniej można obejrzeć na platformie
HBO Max lub
Betclic TV.
Analiza wideo kwalifikacji od Damiana
TUTAJ
Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!