2.
Analiza pożyczona od gracza z innego portalu, konkretna, uważam warta zagrania za drobne.
Dziś z całej oferty piłkarskiej nie ma meczu, w którym jest aż taka różnica sportowa...
Irlandia. FAI Cup. Bohemians-Maynooth. Gospodarze to przedstawiciel
Premier League, ktorzy walczą o puchary europejskie. W tym roku zasmakowali już tej rywalizacji i byli mała sensacją w kwalifikacji Ligi Konferencji! W pierwszej rundzie pokonali bezproblemowo islandzki Stjarnan. W drugiej przejechali się po Dudelange. W trzeciej nastraszyli Greków z PAOKu. (2-1, 0-2). Reasumując pokazali się z bardzo dobrej strony!... FAI Cup to najważniejszy puchar na "Zielonej Wyspie" i dla "Cyganow" to obecnie priorytet. W poprzedniej rundzie wyeliminowali mistrza kraju- Shamrock-wiec otworzyli sobie autostradę do tego trofeum...Maynooth to bardzo małe, przepiękne miasteczko w pobliżu Dublina. Jest bardzo znane z pięknego zamku i z Uniwersytetu. To ta uczelnia jest "matką" MT FC. Klub powstał dla studentów i miejscowych dzieciaków. Rywalizują w amatorskiej lidze LSL i na 14 zespołów, zajmują 12 pozycję. Pewnie teraz powinno paść pytanie "Jakim cudem grają teraz z Bohs"? Zostali zaproszeni przez Federacje i sprzyjała im drabinka turniejowa. Grali z takimi samymi dziadami jakimi oni są. Jedynym piłkarzem, ktory może być kojarzony przez kogokolwiek z Irlandii jest Ciaran Kiduff, grający drugi trener, ktory mial epizody w wyższych ligach. Niestety dla gości, dziś nie zagra. Brak również podstawowego pomocnika Ciana Duffy. W ekipie gospodarzy nie wystapi ich najlepszy napastnik Kelly, ale myślę, ze to nie ma żadnego znaczenia. Trener miejscowych zapowiada rotacje, ale ma wykorzystać cały dostępny skład. Nikt z podstawowych piłkarzy nie dostał wolnego. Jak wspomniałem wcześniej- różnica pilkarska to jakiś kosmos i goście dostaną srogie baty. Wszystko poniżej 4-0 będzie wielką niespodzianką! Pozdrawiam
