Hoffenheim vs Bayer Leverkusen: BTTS + over 2.5 gola @1.53
Borussia Dortmund vs Bayern Monachium: BTTS + over 2.5 gola @1.44 🟥
Union Berlin vs Eintracht Frankfurt: powyżej 3.5 kartek @1.57 🟥
FC Köln vs Augsburg: FC Köln powyżej 4.5 rzutów rożnych @1.45
AKO bez podatku @5.02 TOTALBET🟥
Dodatkowo:
FC Köln powyżej 6.5 rzutów rożnych @2.65 Fortuna
Union Berlin vs Eintracht Frankfurt powyżej 5.5 kartek @3.50 TOTALBET🟥
Przenosimy się do stolicy Karnawału i w Köln dojdzie do starcia miejscowych Kozłów z Augsburgiem.
Gospodarze po wygranych derbach Renu z Borussią musieli przełknąć gorzki smak porażki w starciu z Bykami z Lipska. Niestety nie udało się również w DFB Pokal awansować do kolejnej rundy. Przegrana z Kaiserslautern boli i trzeba skupić się na lidze, aby wydostać się z dołka. Dzisiaj nadchodzi dobra okazja dla podopiecznych Steffena Baumgarta, aby sięgnąć po komplet punktów.
Do Köln zawita odmieniony Augsburg. Po zmienia trenera i zwolnieniu Enrico Maaßena stery projektu z Bawarii objął były szkoleniowiec Kopenhagi Jess Thorup. Jego dwa spotkania w nowym środowisku były znakomite i 6 punktów zostało przypisanych do konta gości.
Cieszy gra Roberta Gumnego, który wreszcie jest na swojej pozycji prawego obrońcy i regularnie wybiega na boisko w pierwszym składzie. Czy Augsburg pójdzie za ciosem?
Jestem zdania, że to FC Köln będzie w swoim stylu dominować na własnym boisku, a Augsburg nastawi się na kontrataki. Zdecydowałem się więc na rzuty rożne Kozłów i pobieram próg 4.5 takich stałych fragmentów gry.
Odkąd Steffen Baumgart przejął zespół ze stolicy Karnawału, to jest to drużyna, która najczęściej wrzuca piłkę w pole karne przeciwnika. To przekłada się na kornery. Jeżeli zerkniemy sobie na statystyki, to FC Köln u siebie notowało 6, 13, 8, 8 rzutów rożnych. Augsburg będzie trudnym przeciwnikiem i spodziewam się meczu koło remisu, dlatego tym bardziej są spore szanse na stałe fragmenty gry dla gospodarzy.
Poza tym RheinEnergieStadion znane jest z tego, że żyje spotkaniem nawet przed rozpoczęciem rywalizacji, a to dodaje skrzydeł podopiecznym Steffena Baumgarta. Motywacja po ostatnich porażkach w obozie Kozłów będzie spora.
Czas na Sinsheim i na starcie Hoffenheim z Bayerem Leverkusen.
Gospodarze mieli swoje okazje, aby powalczyć o awans do kolejnej rundy DFB Pokal, niestety to Borussia była lepsza i skuteczniejsza. Czerwona kartka otrzymana przez Ozana Kabaka wywołała mały skandal, ale nie miała wpływu na ostateczny rezultat. TSG pod batutą Pellegrino Matarazzo spisuje się naprawdę dobrze i jest to jedna z objawień tego sezonu 1. Bundesligi.
Przede wszystkim Maximilian Beier wykonuje kapitalna robotę i ten młody napastnik odwdzięcza się za zaufanie, które jest w nim pokładane.
Po drugiej stronie barykady znajduje się jeden z kandydatów do mistrzostwa. Tak właśnie jest, bo Bayer Xabiego Alonso jest zasłużeniem liderem niemieckiej ekstraklasy. Hiszpan odkąd objął ten zespół, a było to jeszcze w poprzednim sezonie wydostał ten klub ze strefy spadkowej i ostatecznie awansował do fazy grupowej Ligi Europy. W tych rozgrywkach jest faworytem do końcowego triumfu i transfery dokonane w lecie się spłacają. Florian Wirtz popisał się kapitalnym golem w starciu z Freiburgiem i ten młody pomocnik postara się ponownie pokazać klasę. Czy gości stać na kolejną wygraną?
W tym meczu zdecydowałem się postawić na gole. Zaproponuje BTTS i over 2.5 trafień. Doskonale znamy potencjał ofensywny obu ekip. Jedni i drudzy mają w swoim składzie strzelby, które są skuteczne.
Do kadry TSG wraca Andrej Kramaric, co jest świetną wiadomością dla kibiców gospodarzy. Czekamy na przebudzenie Victora Boniface, bo Nigeryjczyk od dwóch meczów nie zaliczył trafienia. Myślę, że w zespole Hoffenheim o bramkę pokusi się Maximilian Beier. Jest to dobra przystawka przed Klassikerem.
Ostatnim przystankiem będzie Berlin i rywalizacja Unionu z Eintrachtem Frankfurt. Gospodarze przeżywają spory kryzys i jest tutaj kilka powodów.
Przede wszystkim jest to zbyt mocna kadra jak na taki projekt. Co Kevin Volland, Robin Gosens oraz Leonardo Bonucci mają się uczyć od Ursa Fischera? Są to przecież piłkarze, którzy z nie jednego pieca chleb jedli i trener ten nie jest żadnym autorytetem dla tych piłkarzy. Dodatkowo dochodzą zgrzyty na linii włodarze a menadżer i tym samym trzeba chyba poszukać zmian. Cierpliwość w Berlinie jest ogromna, wszak zespół te notuje niesamowite sukcesy, ale trzeba przyzwyczaić się, że jest to tylko Union, a więc średniak niemieckiej
ekstraklasy.
Do stolicy zawita Eintracht, który odnajduje się powoli w nowej rzeczywistości.
W SGE doszło przecież do rewolucji kadrowej, ale też na ławce trenerskiej i wielu kluczowych graczy opuściło zespół znad Menu. Coraz lepiej spisują się młodzi zmiennicy, jak Hugo Larsson, William Joel Pacho Tenorio, czy Fares Chaibi. Ten drugi jest niestety kontuzjowany, co powoduje, że defensywa gości, nie będzie już tak szczelna.
Niemniej jednak Eintracht zasłużenie jest faworytem i Dino Topmöller zyskuje szacunek u mnie i u swoich kibiców. Co pokaże nam w tę sobotę ekipa z Frankfurtu?
W Unionie oglądamy powoli frustrację u piłkarzy i czerwona kartka otrzymana przez Rani Khedira jest tego idealnym przykładem. Jestem zdania, że kilku piłkarzy chce umierać za Ursa Fischera, który wprowadził ich na piłkarskie wyżyny i tym samym przełoży się to na walkę i kartki. Pobieram próg 3.5 upomnień.
Odkąd pamiętam, starcia gospodarzy z gośćmi są ostre i oglądamy w nich wiele kartoników. Ostatnie mecze pomiędzy tymi klubami w lidze 5, to odpowiednio 5, 8, 3 i 4 kartki. Sven Jablonski to overowy arbiter, który sięgał do kieszonki 7, 5, 3, 4, 1, 5, 5, 4, 1, 8, 5, 2 razy. Liczę na zawodników szczególnie Unionu, bo motywacja w tej ekipie i chęć przełamania będzie ogromna, a to prowadzi niejako również do frustracji, prowokacji i głupich fauli.
Eintracht również nie grzeszy fair play i wystarczy oglądać spotkania tej ekipy, aby to stwierdzić.