Moje przemyślenia na (28.09):
Bordeaux - Rennes
Jak to w niedziele w lidze francuskiej pierwszy mecz jest wczesnym popołudniem , a tym razem zmierzą się ekipy Bordeaux z Rennes. Bordeaux po siedmiu kolejkach zajmuje bardzo dobrą pozycję w tabeli ze stratą zaledwie dwóch punktów do pierwszego miejsca i mało kto się spodziewał w Francji , że tak drużyna gospodarzy może prezentować dobry poziom. Podopieczni Willy’ego Sagnola zdążyli już w tym sezonie poznać, jak smakuje pozycja lidera , a jutro znów mogą tam zasiąść , a warunek jest prosty ograć rywali i czekać jak Marsylia straci punkty przed własną widownią , ale zajmijmy się tym pojedynkiem. Bordo w ostatnim czasie prezentuje miłą dla oka grę ofensywną , gdzie zajmują pod tym względem w strzelaniu bramek trzecią pozycję jak i defensywa sprawuje się w miarę dobrze, choć statystycznie jedną bramkę na mecz stracą. Gospodarzą dobrze leży rywal Rennes zwłaszcza, że Bordeaux nie przegrało z Rennes sześciu ostatnich konfrontacji, wygrywając cztery z nich. Żyrondyści zaskoczyli swoich kibiców już na starcie nowej edycji
Ligue 1 wygrywając trzy mecze z rzędu, a zaledwie jedna porażka z Guingamp została szybko zrehabilitowana remisem na ciężkim terenie w St Etienne 1:1. Do dyspozycji trenera Sagnola będzie na pewno Kameruńczyk Diabate oraz Grek Rolan , którzy w tym sezonie już wiedzą jak trafiać do siatki rywala , lecz zabraknie takich piłkarzy jak Theo Pellenarda, Lamine Sane, Henri Saiveta i Jussiego. Zdecydowanie poniżej oczekiwań spisują się jak na razie gracze Philippe’a Montaniera, którzy po udanym początku sezonu – dwa zwycięstwa, remis i porażka w czterech pierwszych spotkaniach – w poprzednich dwóch meczach przegrali z Marsylią i Toulouse , a to przełożyło się na bardzo niską, bo dopiero piętnastą lokatę w tabeli. Przypomnę , że w drużynie Rennes gra nasz rodak – Kamil Grosicki , ale ostatnio był kontuzjowany i nie wiadomo jeszcze czy zostanie powołany do kadry meczowej. W zespole gości na pewno również nie zobaczymy Cheikha M’Bengue i Christiana Brulsa. Żyrondyści postarają się w niedzielę przed własną publicznością zdobyć trzy punkty i zadomowić się po tej fazie kolejek na czele tabeli.
Przewidywane składy:
Bordeaux: Carrasso – Contento, Ilori, Pallois, Faubert – Kaabouni, Traore, Biyogho-Poko, Khazri, Sala - Toure
Rennes: Costil – Morella, Diagne, Mexer, Danze – Fernandes, Konradsen, Habibou, Prcić, N’Tep – Toivonen
Moje propozycje:
Bordeaux @ 1.72
Obydwie strzelą @ 1.83
Bet365
Rc Lens - Caen
Na przeciwko siebie stają dwóch beniaminków , którzy jak na razie grają bardzo przeciętnie i są sąsiadami w lidze. Zespoły, które ledwo awansowały do piłkarskiej elity w pierwszych siedmiu kolejkach uzbierały po siedem punktów (po 2 zwycięstwa , 1 remisie oraz po 4 porażkach). Dużo pozytywów nie ma co o tych zespołach pisać nawet ciężko coś napisać , lecz można pochwalić zespół gospodarzy , że wywieźli trzy punkty z ciężkiego terenu w Lyonie , a natomiast Caen walczył dzielnie w piątej kolejce w Tuluzie , gdzie o mały włos nie wygrali , lecz wynik zakończył się 3:3. W minionym tygodniu oba zespoły schodziły z boiska w roli pokonanych. Lens przegrało na wyjeździe z ostatnim w tabeli Evian, notując tym samym już trzeci mecz bez zwycięstwa, Caen natomiast bez większej niespodzianki poległo w meczu z PSG. Beniaminkowie mierzyły też swoje siły w potyczce towarzyskiej przed tym sezonem - wówczas Caen wygrało 4:2. Nie ma się w tym meczu co spodziewać fajerwerków i wynik będzie bliski remisowi 0:0 ew 1:1 , a kibice na trybunach nie zobaczą dużo bramek.
Moje propozycje:
Remis @ 3.2
Under 2.5 @ 1.66
Bet365
Nantes - Lyon
W Nantes miejscowa drużyna zmierzy się z Lyonem , który chyba kryzys ma już za sobą i zaczynają nabierać wiarę w siebie i w swoje umiejętności. Piłkarze Fourniera w ostatnich trzech kolejkach zgarnęli siedem oczek i regularnie pną się w górę tabeli pokonując w nich po drodze Monaco 1:2 , Lorient 4:0 i remisując w Paryżu 1:1. Lyon zaczął sezon źle, przegrywał nawet z beniaminkami i zdążył odpaść już Ligi Europy , ale jednak Olympique gra już zdecydowanie lepiej co pokazują wyniki i na tym trener i jego podopieczni nie chcą przestać jak zapowiedzieli na konferencji prasowej przed tym spotkaniem. Po drugiej stronie Nantes, który wyprzedza Lyon o jeden punkt i są bardzo skuteczni na własnym terenie , gdzie piłkarze Michela Der Zakariana z czterech dotychczasowych spotkań na własnym boisku wygrali trzy razy , a więc widać , że nie tak łatwo jest wywiezść punkty z tego terenu. Drużyna Lyonu ma patent na Nantes i lubią z nimi grać , gdzie co spotkanie minimum jedną czy dwie bramki wbijają, Bukmacherzy wystawiający kursy na te spotkanie widzą je remisowo (2.7 / 3.2 / 2.7 – na dzień przed spotkaniem) , a ja myślę jak Lyon na gazie i wywozi ostatnio punkt z Paryżu to również mogą znależść sposób na drużynę własnych „ścian” lecz uważam , że możemy spodziewać się w tym spotkaniu bramek z obydwu stron.
Moje propozycje:
Over 2.5 @ 2.35
Obydwie strzelą @1.9
Bet365