RAEC Mons - Club Brugge
Dziewiąta kolejka belgijskiej Jupiler League. Zamykający ligową tabelę zespół RAEC Mons podejmuje wicelidera - Club Brugge. Według mnie jest to jedno z najpewniejszych spotkań na dziś. Mons to przeciętny zespół, po dwóch niezłych sezonach w tym idzie im bardzo słabo, w ośmiu spotkaniach zdobyli zaledwie dwa punkty, odpadli także w środę z pucharu Belgii po karnych, co także na pewno nie podbudowało tego zespołu. Natomiast Bruggia w lidze spisuje się bardzo dobrze, miał ten zespół słabszy moment, odpadli w kwalifikacjach ligi europejskiej ze Śląskiem, ale teraz dzięki temu mogą skupić się na lidze i idzie im w niej świetnie, we wrześniu wygrali wszystkie spotkania, gromiąc m.in. Anderlecht 4:0. Można być pewnym że zespół ten do każdego kolejnego ligowego meczu będzie podchodził poważnie, bo są to teraz dla nich najważniejsze rozgrywki. W kadrze na to spotkanie nie ma problemów, wraca de Bock. Club Brugge to ścisła to marka w Belgii, z takim rywalem są faworytem, zapewne będą przeważać i tylko skuteczność zadecyduje czy wygrają to spotkanie i jak wysoko, a jako że są w formie nie powinno być z tym problemu. Dodatkowo z tym rywalem od zawsze grało im się świetnie, rzadko kiedy mieli z nimi problemy, większość spotkań pewnie wygrywali, w dwóch ostatnich sezonach mierzyli się w lidze i Club Brugge na wyjeździe wygrywał 3:1 dwa sezony temu i 2:0 w zeszłym sezonie.
2 -> 1.65 betfair
AH(1,5:0) 2 -> 2.76 Pinnacle