>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

5 Runda FA Cup 15-17.02.2014

Status
Zamknięty.
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
Arsenal - Liverpool
Trochę zaspałem, bo jeszcze wczoraj faworytem spotkania był Arsenal i można było łapać wyższe kursy na Liverpool. Dziś kurs jest już niższy, ale i tak gram to. Sądzę, że The Reds mają większe szanse na zwycięstwo. Przede wszystkim obie drużyny różni forma. Kanonierzy są w bardzo słabej dyspozycji. Atak nie funkcjonuje tak jak powinien. Ozil jest bezproduktywny, a przecież jest on rozgrywającym i od jego postawy dużo zależy w ofensywie. Ostatni mecz z Man United bardzo słaby. Typowy mecz na remis, w którym jedna ze stron mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść jedna akcją. Kanonierzy słabo wchodzą w mecz, czego potwierdzeniem są ostatnie spotkania. Miało to także odzwierciedlenie w meczu z Man United, gdzie na samym początku błąd popełnił Arteta i van Persie miał doskonałą sytuację strzelecką. Na pewno The Reds są w tej chwili w lepszej dyspozycji. Aktualnie nie przegrali od 9 spotkań. Odnoszą spektakularne zwycięstwa jak chociażby to z Arsenalem 5:1, z Evertonem 4:0 czy ostatnio z Fulham 3:2 wydarte w końcówce spotkania. Lepsze morale także po stronie Liverpoolu, bo zespół gra dobrze, wszystko im wychodzi, a co najważniejsze ma przewagę psychologiczną po tym łomocie 5:1. Ważnym aspektem w tej rywalizacji jest fakt, że w środę Arsenal ma arcyważny mecz z Bayernem w Lidze Mistrzów. Ten mecz jest dużo ważniejszy niż Puchar Anglii. Najprawdopodobniej zobaczymy kilka zmian w składzie Arsenalu. Piłkarze mogą się nieco oszczędzać na Bayern. Za to Liverpool może wystawić swój najlepszy skład. Oni nie grają w żadnych innych pucharach i dodatkowo będą zmobilizowani na FA Cup - zawsze zdobycie takiego pucharu to ogromny prestiż.

Sądzę, że Liverpool nie przegra tego spotkania. Jest to mecz wyjazdowy, więc stawiam DNB, niemniej jednak liczę na wygraną Liverpoolu. W tym sezonie Arsenal gra bardzo dobrze na własnym stadionie z mocnymi drużynami. Przegrał tylko raz, z Chelsea w Capital One Cup. Liczę, że sytuacja się powtórzy i znów Arsenal przegra i odpadnie z pucharów. Wg mnie dla Kanonierów nadszedł teraz kryzysowy moment i w ciągu 3-4 najbliższych tygodni mogą odpaść z walki o jakiekolwiek trofeum.

Arsenal - Liverpool ⛔ 2:1 // Arsenal znów na farcie...
Typ: 2DNB
Kurs: 1,91
Buk: Marathonbet
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Arsenal vs Liverpool
17:00 - 16.02.2014

Arsenal to zespół z wielkimi tradycjami. Właśnie od dwóch meczy zaczęli tradycyjnie przegrywać wszystko co się da w jak najszybszym czasie. Myślę że do drugiego meczu z Bayernem w Lidze Mistrzów już o nic nie będą grali jak to ma miejsce od czasów kiedy z tego zespołu odeszli tacy piłkarze jak Vieira, Henry czy Pires. Od tamtego czasu Wenger z mega dobrego i doświadczonego zespołu zrobił niemal przedszkole. Zaczął robić z tego zespół który można określić że nigdy nie &quot;dorośnie&quot;. Jak jakiś piłkarz dochodził to poziomu światowego to prędzej czy później odchodził i znowu w jego miejsce przychodził jakiś nastolatek albo klasę gorszy piłkarz. Odszedł Fabregas, van Persie czy Nasri i nikt wartościowy w ich miejsce nie przyszedł. Co sezon Wenger zapowiadał że będą wzmocnienia, Suarez, Dzeko czy Tevez to tylko ostatnie &quot;wzmocnienia&quot; Wengera. Przyszedł taki Giroud, coś tam postrzelał, parę meczy Arsenal wygrał w dobrym stylu (oczywiście z jakimiś średniakami) i już wielu mówiło o tym że Kanonierzy idą na mistrza. Oczywiście wiadomo było że do jakiegoś momentu sezonu będą o to mistrzostwo grali, o zwycięstwo w LM czy inne mniej ważne trofea. Dla mnie było oczywiście jasne że tak nie będzie o czym pisałem jeszcze przed startem ligi. Ogólnie rzecz ujmując Wenger nie ma kompletnie pomysłu na ten zespół już od dawna, ma problemy z którym nie może sobie poradzić. Wiadomo że polityka zespołu jest taka, że obecnie trzeba spłacić Emirates Stadium ale jak tego stadionu jeszcze nie było to Wenger mimo że miał bardzo dobry zespół nie potrafił nic zdobyć, teraz dostał trochę kasy, były szumne zapowiedzi a skończyło się tylko na Ozilu którego Real pozbył się bez żadnego żalu bo raczej gość który woli imprezować niż trenować nie jest potrzebny w Madrycie. Wengerowi to nie przeszkadzało oczywiście bo kogoś musiał ściągnąć bo znowu by się skompromitował, w sumie Francuz od jakiegoś, z całym szacunkiem do jego umiejętności trenerskich ale stał się w Anglii błaznem. To wypożyczenie tego gościa ze Spartaka... kolejna kompromitacja Arsenalu.
Co do obecnej sytuacji w Londynie, dwa ostatnie mecze i właśnie zaczął się marsz po przegranie wszystkiego w ciągu 2-3 tygodni. 5:1 z Liverpoolem gdzie rzekomo Arsenal ma najlepszą obronę w lidze. W sumie wynik wynikiem ale prawda jest taka że znowu dzieciaki z Emirates były we mgle w z której obudzą się jak już będzie dla nich po sezonie. Kolejny mecz ze średniakiem ligi zremisowany u siebie, Manchester przed tym meczem nie potrafił u siebie wygrać z najsłabszym zespołem ligi, przyjeżdża do Londynu, gra to samo co z Fulham czyli nic a Arsenal nie potrafi nawet składnej akcji zrobić... Przychodzi teraz ponownie mecz z Liverpoolem, w Londynie ale co to zmieni? Nic, Arsenal nawet jakby jakimś cudem zremisował ten mecz to przyjdzie rewanż na Anfield gdzie The Reds znowu by ich ograli bo grają u siebie fenomenalnie a Arsenal, już tam pomijając ich grę, jest tam mały szpital w sumie jak... co sezon. Ramsey i Walcott którzy ciągnęli ten zespół (Walijczyk w sumie rozgrywał sezon życia) są kontuzjowani od jakiegoś czasu, Cazorla chory i też nie zagra także ja tutaj nie widzę szans dla Arsenalu, w sumie nawet w najmocniejszym składzie mieliby równie małe szanse. Poza tym teraz przychodzą mecze w Lidze Mistrzów z Bayernem także wątpię że Wenger będzie chciał za wszelką cenę przejść Liverpool bo co jak co, ale Liga Mistrzów na pewno jest ważniejsza niż Puchar Anglii. Dodam jeszcze że Liverpool od &quot;zawsze&quot; grał w takich meczach bardzo dobrze, nawet jak przegrywał a Arsenal, przynajmniej ostatnio raczej dostaję lanie od zespołów lepszych lub porównywalnych poziomem.
-&quot;Wenger to specjalista od porażek. Ja nie jestem. Jeśli ma rację i boję się porażki, to tylko dlatego, że nie przegrywałem tak często. Gdybym doprowadził do takiej sytuacji w Chelsea, odszedłbym i nie wracał.&quot; - wypowiedź Mourinho z dzisiaj.
Jeśli chodzi o Liverpool i ich grę, każdy kto ogląda Premier League wie jak ten zespół gra i jak potrafi motywować się na takie mecz. Kiedyś jak na tym forum pisałem że Sturridge ma potencjał żeby być jednym z najlepszych napastników w Premier League to oczywiście mnie wyśmiewano. Teraz Anglik razem z Suarezem tworzy najlepszy duet w Premier League, Gerrard ma słabsze mecze ale dalej potrafi ciągnąć ten zespół i większości meczy nie zawodzi ataki Sterling powoli staję się jednym z czołowych skrzydłowych w lidze. Są oczywiście bardzo duże problemy na lewej obronie jak i na środku (Toure obecnie nie jest mocnym punktem tej defensywy) ale wrócił Agger w ostatnim meczu więc nie powinno być już takich problemów.
Podsumowując, Arsenal zaczął już &quot;swój&quot; tradycyjny marsz a przyjdzie im zagrać z jednym z najlepszych zespołów w Anglii który ich ostatnio zmiażdżył i do tego nie musi odpuszczać tego meczu bo będzie miał za 3 dni najważniejszy mecz w sezonie. Dodatkowo kontuzję w Arsenalu kluczowych zawodników tylko potwierdzają że Kanonierzy nie mogą podejść do tego meczu na 100% bo jakby wypadł jeszcze jeden kluczowy zawodnik to Wengera znowu spadłaby krytyka że mając tak okrojony skład stara się grać na wszystkich frontach gdzie w najważniejszej konfrontacji wyjdzie ktoś kto będzie debiutował w Lidze Mistrzów.
Typ: Liverpool awansuje @ 1,80 Bet365
 
r-o-b-i-n-h-o 1,4K

r-o-b-i-n-h-o

Użytkownik
⚽Man City vs Chelsea |1| kurs:2,17✅
Przed meczem ligowym obu zespołów kierowałem się w stronę bramek City ale ostatecznie odpuściłem i nie żałuje,bo jak się tamto spotkanie skończyło każdy wie.Dziś gram już na Obywateli,bo przede wszystkim obrona Chelsea dziś bez Johna Terrego,a to 30% mniej z siły tej formacji.Luiz to dobry gracz ale na stoperze często potrafi popełniać szkolne błędy.W dodatku City będzie wzmocnione i druga linia wyglądać będzie dużo lepiej niż ta która wystąpiła w poprzednim meczu przeciwko The Blues.Wracają Samir Nasri i Javi Garcia,a to powoduje,że po pierwsze środek pola będzie dużo solidniejszy i gotowy na równorzędną walkę z Chelsea,której nie było w pierwszym meczu ale też to iż blok defensywny będzie mógł zagrać w optymalnym ustawieniu czyli Zabaleta-Kompany-Demichelis-Kolarov.W pierwszym meczu Chelsea była zespołem lepszym i wygrała zasłużenie jednak przy lepszej skuteczności Obywateli w pierwszych 20 minutach meczu gdzie City dominowało tamto spotkanie mogło ułożyć się inaczej.Dziennikarze zastanawiają się czy Pellegrini zastosuje inne rozwiązania taktyczne na to spotkanie jednak ja uważam,że będzie to wyglądać podobnie.Przejęcie inicjatywy od początku i próba strzelenia gola w pierwszych 20-25 minutach.Myślę,że tym razem z lepszym skutkiem,bo tak jak wspominałem pomoc City będzie dużo lepsza niż w tamtym pojedynku,a Cheslea bez Terrego w defensywie będzie odeprzeć te ataki dużo ciężej.Stawiam w tym spotkaniu na The Citizens.
⚽Arsenal vs Liverpool |2|DNB kurs:1,85⛔
Uważam podobnie jak poprzednicy i również kieruje się tu bardziej w wygraną Liverpoolu.Arsenal wpadł w dołek i to widać gołym okiem.Mecz z Liverpoolem w lidze tragiczny w ich wykonaniu.Solidna do tego spotkania bdb grająca defensywa wyglądała jakby na przeciw nich stanęli kosmici,a nie ofensywni gracze The Reds.Z United,które gra słabo i to w każdym kolejnym spotkaniu zagrali kolejny przeciętny/słaby mecz.Ofensywa wyglądała bardzo blado.Bez Ramseya,Walcotta jest Arsenalowi ciężej i to znacznie.Defensywa utrzymała czyste konto ale nie ustrzegli się błędów.United przy lepszej skuteczności RvP mogło wywieźć nawet 3 punkty z Emirates Stadium.Liverpool na wyjazdach nie zachwyca tak jak na Anfield ale dalej twierdze,że w tej chwili mają najlepiej grającą ofensywę w całej Premier League.Ponadto istotnym powodem grania na Liverpool jest to,że The Reds mogą sobie pozwolić na to aby wystawić pierwszy skład,co raczej w przypadku Arsenalu,znając Wengera możliwe nie będzie.W środę arcyważny pierwszy mecz z Bayernem w LM i siłą rzeczy Francuz powinien oszczędzić paru podstawowych graczy.Ławki Kanonierzy jakoś bardzo mocnej nie mają,jest to więc szansa dla graczy Rodgersa aby to wykorzystać i awansować do dalszej rundy.Jeśli zmiennikiem Giroud jest Lord Bendtner który z przeciwnikami o klasę słabszymi od Liverpoolu nie potrafi stworzyć żadnego zagrożenia pod ich bramką to ciężko widzę niektóre roszady Arsenalu na ten mecz.Stawiam na Liverpool.
Bukmacher:Unibet
 
dzipkis 897

dzipkis

Użytkownik
Manchester City - Chelsea
Już dziś będziemy świadkami kolejnego pojedynku, w którym główne role odegrają ekipy Manchesteru City i Chelsea. Niecałe dwa tygodnie mieliśmy okazję oglądać potyczkę tych drużyn w ramach ligi angielskiej. Przy tamtym spotkaniu większość osób, w tym i ja choć niechętnie, stawiałem na City. Niechętnie ponieważ wiem, że takie mecze rządzą się swoimi prawami i zamiast obstawić zgodnie z własnymi przeczuciami, poszedłem &quot;za głosem ludu&quot; i pograłem na ekipę Obywateli. Jak wiadomo, tamto spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem 1:0 The Blues.
Manchester City po ligowej porażce w w/w wymienionym spotkaniu rozegrał tylko jeden mecz i był to bezbramkowy remis na wyjeździe z Norwich, który trochę zaskoczył ale też wiadome było, że nie będą wiecznie wygrywać. Spotkanie, które miało się odbyć w tygodniu przeciwko Sunderlandowi zostało odwołane z powodu złych warunków atmosferycznych. Widać, że ekipa z Etihad ma problem ze zdobywanie bramek kiedy brakuje Aguero. Fakt, jest Negredo, Dzeko i Jovetic jednak to Kun jest napastnikiem z najwyższej półki i widać, że Obywatelom nie przychodzi strzelanie goli już tak łatwo. W dodatku kontuzjowani są Nastasic i Fernandinho, którzy znaleźli się poza kadrą meczową.
Z kolei Chelsea zagra podobnie jak w lidze. Mourinho to świetny taktyk i wie, jak ustawić drużynę w defensywie aby nie dopuścić rywala do bramki. Po zwycięstwie ligowym wpadł im remis z WBA, który został wyrwany w ostatnich minutach spotkania. Choć trzeba tu przyznać, że West Brom w ostatnich 20 minutach naprawdę dość mocno przycisnął i wcale bym się nie zdziwił jak by to spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy.
W dniu dzisiejszym spodziewam się podobnego scenariusza jeśli chodzi o sam przebieg spotkania. Dużo walki, nie za dużo goli, nie zdziwię się jak padną 1-2 bramki. Co do mojego głównego typu, do przerwy, to opieram go głównie na poprzednich spotkaniach. Na pięć takich potyczek aż w czterech przypadkach padał remis do przerwy.
Remis do przerwy @ 2,16 ⛔ 1:0
Poniżej 2,5 gola @ 1,98
✅ 2:0
Unibet
PS. Sorry, że analiza bardzo uboga ale w trakcie pisania mojej kobiecie odeszły wody i jedziemy do szpitala ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +20
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Genialna analiza dawid1982 - Podpisuję się pod nią &quot;ręcoma&quot;, nogami, jądrami. Wenger po raz kolejny rok z rzędu wielki przegrany!
⚽ Arsenal - Liverpool
Liverpool (+0,25 HA)* ::: 2,20 ::: Pinnacle ::: 3/10


Arsenal złapał dołek formy, a sam Wenger zapomniał zatankować zespołu. Wyniki to świetnie odzwierciedlają. Strata punktów z Southampton, kompromitacja z Liverpoolem 5:1, oraz 0:0 z Manchesterem Untied, a w terminarzu czeka ponownie Liverpool i Bayern Monachium.
Tak szczerze to te 0:0 z &quot;Czerwonymi Diabłami&quot; to sprawiedliwy wynik dla obu zespołów. Van Persi miał swoje setki, ale zatrzymał go Szczęsny, za to Arsenal budował większość meczu nieudolne ataki pozycyjne, a całą pracę zespołu marnował Giroud.
Może i takiego pogromu nie będzie jak z przed kilku dni (przypominam wszystkim, że do 20 minuty wynik mógł równie dobrze wyglądać 6:0), ale nie w sposób ukryć, że to The Reds są w tym meczu faworytem.
Cały Liverpool pracuje na bramki, a w szczególności na ich piekielny duet. W meczach z czołówką wywierają ogromną presję na rywalu i spychają ją do mocnej defensywy. Po strzelonej bramce nie cofają się, tylko idą za ciosem. W Arsenalu mnóstwo kluczowych kontuzji, a tacy zawodnicy jak właśnie Giroud czy Wilshere to dla mnie ogórki bez szkoły.
Nie wykluczam w tym meczu remisu, bo Arsenal nie będzie wiecznie wszystkiego przegrywał, a na Emirates Stadium rzadko gubią punkty, ale większe szanse daję jednak gościom z miasta The Beatles, dlatego też taki typ.

Wynik: 2:1 ⛔ @Edit: Nic dwa razy się nie zdarza :cool:.

*Przy remisie pół stawki przegrywa, pół jest zwracane.
@SHAKAL Wilshere ogórek bez szkoły? Giroud,ok jest zawodnikiem co najwyżej dobrym ale Wilshere to 22latek z przeogromnym potencjałem. Niestety na jego przeszkodzie stoją dość częste kontuzje.
Oglądałem ostatnie kilka meczy Arsenalu i uważam, że Ci zawodnicy w ostatnim czasie są bez formy, w szczególności Giroud. To nie poziom PL by bić się o mistrza czy puchary.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
bo86bo 15,1K

bo86bo

Użytkownik
Sunderland-Southampton
Sędzią Mike Dean a więc przy założeniu ostrej gry Sunderlandu wniosek jeden, gramy na kartki. W składzie Sunderlandu dziś wojownicy Cattermole, Gardner. Linia obrony złożona eksperymentalnie, w bramce nie będzie Mannone. No i Giaccherinni. Dean w 24 meczach pokazał 82 żółte i 5 czerwonych kartek. Dziś moim zdaniem czerwona też będzie. Southampton w mocniejszym składzie od Sunderlandu. Wiadomo,że Sunderland walczy o utrzymanie i skład ich też pokazuje,że grają dziś bo muszą ...
Moja propozycja:
powyżej 3.5 kartki azjan 1.90 Bet365
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
shakeyobody 2,1K

shakeyobody

Forum VIP
Pozwolę sobie tylko wtrącic a propos Ozila. Wg mnie Wenger powininen zrobic to co Heyckens z Robbenem. Mianowicie posadzic go na lawie i dac mu powod do ogarniecia sie bo faktycznie to co chlopaczyna gra to az zal patrzec. Na holendra podziałało to świetnie. W jutrzejszym meczu również uderzałbym w stronę Liverpoolu. Kurs DNB który zarzucił bułeczka mimo spadku i tak zachęca. Jest tylko jeden mankament. Wenger widząc dyspozycję swoich zawodników może mieć portki pełne i wiedzieć, że na LM z tak dysponowanym Bayernem nie ma szans. Wtedy priorytety się zmieniają i poza ligą głównym celem jest właśnie FA cup. Nie uderzałbym w jakieś grube handicapy na Lpool bo mimo Ligi Mistrzów Kanonierzy nie będą chcieli drugiego pogromu na sobie. Oczywiście te ostatnie słowa to czyste dywagowanie i boisko to zweryfikuje. No i mecz odbywa się na Emirates a nie na Anfield(a poprzedni ich mecz tam skończył się 2:0 dla kanonierów po kompletnej ich dominacji).

@SHAKAL
Wilshere ogórek bez szkoły? Giroud,ok jest zawodnikiem co najwyżej dobrym ale Wilshere to 22latek z przeogromnym potencjałem. Niestety na jego przeszkodzie stoją dość częste kontuzje.
//być nie w formie a być ogórkiem bez szkoły to dwie zupełnie różne rzeczy. Szczególnie, że Jack ostatnio wrócił z kontuzji więc nie można było od niego wymagać 100 % z gry.
 
fransf 9

fransf

Użytkownik
Według mnie będzie to zupełnie inny mecz niż ten tydzień temu z przewagą po stronie Arsenalu. Kanonierzy prawdopodobnie zagrają bez Cazorli który jest chory. Co do meczu z Manchesterem mieli kilka okazji które zmarnował Giroud (nie mam pojęcia czemu Wenger na niego jeszcze stawia, chłop marnuje wiele dogodnych sytuacji jest wolny i słabo pokazuje się kolegom) Bardzo możliwe ze zagra Flamini od pierwszej minuty, a Jack Wilshere zasiądzie na ławce. Nie zgodzie się z AKA SHAKALem który twierdzi że Jack to ogórek bez szkoły. Wilshere jest jednym z lepszych, najbardziej waleczny i aktywny zawodnik. Ozil faktycznie gra poniżej oczekiwań niektórych, ale w meczu z United był najlepszym z Kanonierów obok Szczesnego i Koscielnego co dobrze wróży na mecz z Live. Co do samego meczu... Do przerwy remis (najprawdopodobniej 0-0) w drugiej Arsenal strzeli. Ostatecznie skończy się 1-0 strzelcem Podolski ????

Arsenal - Liverpool ✅✅
Typ: 1
Kurs: 2,70
 
W 181

wyar

Użytkownik
Według mnie będzie to zupełnie inny mecz niż ten tydzień temu z przewagą po stronie Arsenalu. Kanonierzy prawdopodobnie zagrają bez Cazorli który jest chory. Co do meczu z Manchesterem mieli kilka okazji które zmarnował Giroud (nie mam pojęcia czemu Wenger na niego jeszcze stawia, chłop marnuje wiele dogodnych sytuacji jest wolny i słabo pokazuje się kolegom) Bardzo możliwe ze zagra Flamini od pierwszej minuty, a Jack Wilshere zasiądzie na ławce. Nie zgodzie się z AKA SHAKALem który twierdzi że Jack to ogórek bez szkoły. Wilshere jest jednym z lepszych, najbardziej waleczny i aktywny zawodnik. Ozil faktycznie gra poniżej oczekiwań niektórych, ale w meczu z United był najlepszym z Kanonierów obok Szczesnego i Koscielnego co dobrze wróży na mecz z Live. Co do samego meczu... Do przerwy remis (najprawdopodobniej 0-0) w drugiej Arsenal strzeli. Ostatecznie skończy się 1-0 strzelcem Podolski ????

Arsenal - Liverpool
Typ: 1
Kurs: 2,70

A ja z Shakalem sie zgodze,i nie proponuje w bukmacherce uzywac &quot;zasady milosci&quot; do klubu. Bo wszystko jedno,czy ktos byl kontuzjowany czy nie - liczy sie to,co obecnie prezentuje na boisku,a tu Wilshere&#39;a nie mozna chwalic,bo nie ma za co. Wystarczy spojrzec na liczby i porownac je do kolegow z zespolu,nawet o wiele mniej grajacych w tym sezonie Podolskiego czy Cazorli. W porownaniu z nimi Jack wyglada blado,a przeciez oni byli nawet dluzej kontuzjowani. O Theo Walcott&#39;cie czy Ramsey&#39;u nawet nie wspomne. Jego walecznosc,to raczej czeste pyskowki z sedzia czy innymi graczami,lub proby odegrania sie na przeciwniku wtedy,kiedy &quot;nie idzie&quot;. A takze wieczne pretensje do kolegow z zespolu. To przeciez nawet Oezil ma 3 RAZY WIECEJ asyst niz Wilshere. To mowi wszystko. A ze Jack potrafi grac w pilke,to i ja,i nawet pilkarze Barcelony pamietaja. Ale to tylko na razie wspomnienia...
Osobiscie uwazam,ze warto pograc tu na Liverpool,bo Arsenal rzeczywiscie jest w kryzysie,poza tym ich defensywa wcale nie jest taka mocna,jak mowia liczby. Na srodku jest zreszta Mertesacker,ktory przy tym wzroscie musi byc niezwrotny,i raczej nie bedzie nadazal za akcjami kilku szybkich i zwrotnych graczy,ktorych Liverpool posiada w swoich szeregach. A stale fragmenty,ktore Kanonierzy bronia koszmarnie ? Przypominam,ze w kazdym meczu z nizej wymienionym trio Arsenal tracil bramki po stalych fragmentach. Takze obrona w bocznych sektorach boiska jest dla Arsenalu problemem (odsylam do bramek,ktore stracili w potyczkach z City czy LFC),z kolei z jako tako broniacymi druzynami i przy braku skrzydlowych,Arsenal praktycznie nie stwarza zagrozenia po bokach (vide mecz z MU).
Pomijajac to,ze Arsenal bardzo lubie,to jednak dostrzegam ich slabosci,a przy obnizce formy trudno nie sprobowac czegos w strone LFC.

Wiec tak to widze :

LFC Awans 1.8 bet365 ⛔
 
bo86bo 15,1K

bo86bo

Użytkownik
Czekałem na składy więc teraz mogę coś skrobnąć. Patrząc po składach poważniej do meczu podszedł Liverpool i nie ma się co dziwić, w końcu nie grają w Europie.
Arsenal : Fabianski; Jenkinson, Mertesacker, Koscileny, Monreal; Arteta, Flamini; Chamberlain, Ozil, Podolski; Sanogo
Liverpool : Jones, Flanagan, Skrtel, Agger, Cissokho, Gerrard, Allen, Coutinho, Suarez, Sterling, Sturridge.
Arsenal dziś odpadnie tego jestem więcej jak pewny widząc ustawienie linii defensywnej Kanonierów i ofensywę Liverpoolu.
Arteta kartka TAK 3.50 Unibet
Zakład dla zabawy, ale nie niemożliwy. Sędzią Webb, linia ustawiona na poziomie 5.5 kartki jest ryzykowana bo rzadko w rozgrywkach ligowych pokrywał tą linię. Dlatego próbuje gry na zawodnika, który jest waleczny a do tego to były gracz Evertonu. Do tego druga linia Arsenalu dziś złożona z dwóch defensywnych zawodników - osobiście szukałem kartki dla Flaminiego ale nie było tego nigdzie. Arteta w tym sezonie 2 żółte i 1 czerwona.

dodatkowo warto grać na awans Liverpoolu i dla wariatów proponuję Liverpool powyżej 2.5 bramki 5.00 Bet365
 
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
Moje spostrzeżenia po meczu Arsenal - Liverpool:
Postawiłem w tym meczu w stronę Liverpoolu, a były solidne podstawy ku temu. Arsenal po raz kolejny wygrywa spotkanie z dużym fartem. Zresztą, kto ogląda Premier League, to widzi, że taka sytuacja ma miejsce już od kilku tygodni, a mimo to udaje się punktować. Liverpool był dzisiaj drużyną lepszą, ale zawiodła skuteczność oraz fantastycznie spisywał się Fabiański. Tych sytuacji było naprawdę sporo. Po tym co widzę od kilku tygodni, jak również po tym co widziałem w meczu z Liverpoolem, jestem utwierdzony w przekonaniu, że Arsenal na 100% nie wygra mistrzostwa. Fartem nie da się wygrywać wszystkich meczów do końca sezonu. Nie daję im również szans w dwumeczu z Bayernem. Nie będę zaskoczony jeśli powtórzy się wynik jak ten z Liverpoolem 5:1.
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Moje spostrzeżenia są takie że od 7 minuty Arsenal powinien grać w dziesiątkę! Atak od tyłu wyprostowaną nogą to jest przecież czerwona kartka a nie żółta, poza tym Webb powinien podyktować trzy karne dla Liverpoolu ale już mu jaj brakło na dwa kolejne.
 
adarq 33

adarq

Użytkownik
Sam grałem w stronę L&#39;poolu, zgadzam się co do karnych, ale również L&#39;pool powinien grać w dziesiątkę po faulu Gerrarda w drugiej połowie, gdy miał już żółty kartonik.
 
shakeyobody 2,1K

shakeyobody

Forum VIP
Dokładnie tak. Zarówno jedna jak i druga drużyna spokojnie mogła grać w 10ę. Stwierdzenie, że Arsenal wygrał z fartem jest moim zdaniem przesadzone. Akcja na 2:0 bardzo ładna i składna. Przy pierwszym golu może sprzyjało szczęście to fakt. Oczywiście Lpool miał wiele sytuacji i temu nie przecze, ale właśnie od tego jest bramkarz, żeby dobrze się spisywać. Ponadto weźcie pod uwagę składy jednej i drugiej drużyny. Sanogo na szpicy? kto to w ogóle jest zadało sobie pytanie 80% oglądających. Arsenal wygrał na pół gwizdka i tak właśnie miało być w filozofii Wengera...
 
fransf 9

fransf

Użytkownik
Całkowicie się zgodzę z komentarzem ShakeYoBody. Wenger w końcu wystawił dwóch skrzydłowych co dało pożądany rezultat. Mój typ nie do końca był na zasadzie &quot;miłości do klubu&quot; po prostu Arsenal przespał mecz na Anfield czego rezultatem były szybkie bramki Live. Jednak co do samego meczu... 1 połowa wyrównana tak jak mówiłem, Arsenalowi udało się strzelić bramkę. 2 połowa szybka bramka na 2-0 i po niej Arsenal nieco odpuścił. Duża przewaga w drugiej części po stronie Liverpoolu jednak dobrze spisywał się Fabiański wyłapując kilka groźnych strzałów gości. Webb źle sędziował w obie strony karne mogły być zarówno dla Arsenalu jak i Liverpoolu to samo jeśli chodzi o czerwone kartki. Takie moje zdanie ????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom