Środa, godz 22:00
Granada - Levante 1 (-0.5, -1) @ 1,95...4/10
Granada zaskakuje od początku sezonu. Przegrywając z Deportivo, potrafili wyciągnąć na 2-1 w drugiej połowie i to w niezłym stylu. Z Elche tylko remis, po stracie gola w 91 minucie. Villarreal prawie zero zagrożenia pod bramką Granady (fakt, że grali bez dwóch najlepszych zawodników), ale potrafili wyprowadzić kilka ciekawych kontrataków. Z Bilbao te 3 punkty to trochę za dużo, ale na zarobek punktowy zdecydowanie zasłużyli w tym spotkaniu!
Levante klapa... Analiza powstała w połowie meczu Levante - Barca i powiem, że Levante może pograć dobrze... ale jak będą się głęboko bronić. Jak właśnie z Barcą. Niestety czerwona kartka popsuła dużo. Z drużynami kontratakującymi raczej mają niewielkie szanse, bo mają po prostu słabą obronę, mimo że składa się ona nawet z 7-8 osób. Granada potrafi skontratakować, choć w tym meczu raczej przyjmą pozycję utrzymywania piłki więcej niż 50% czasu, bo to Levante zawsze jest głęboko cofnięte. W ataku pozycyjnym też sobie poradzą A i kontrataków też na pewno nie zabraknie. Wiemy już, że Levante bez jednego z obrońcy środkowego - Vyntry. Doświadczony, bo 33 letni. Zagrał w tamtym sezonie 30 całych spotkań dla Levante.
Środa, godz 20:00
Eibar - Villarreal 2 (0, -0.5) @ 2,0...3/10 Połowa zwrot, połowa przegrana
Villarreal kurs 2,3... Łoł
Wrócili do gry już i Uche i dos Santos. Ten drugi grał końcówki dwóch meczów, miejmy nadzieję, że teraz jeden i drugi zagrają od pierwszych minut.
Atak bez nich nie istniał Eibar... Średniak. Nie wyróżnia się póki co. Villarreal to natomiast ekipa, która będzie bić się o Ligę Europejską.
Eibar z Elche... nudny mecz, statyczny. Wcale nie byli lepsi poziomem gry, aż o 2 bramki. Z Deportivo atakowali często, ale te ataki bardzo słabe! Z Atletico zagrali niezły mecz. Z Sociedad mieli sporo szczęścia. Drużyna San Sebastian atakowało często, ale brakowało wykończenia. To wykończenie ma Villarreal, głównie mam na myśli dos Santosa i Uche. Villarreal pokazało w meczu z Vallecano, że strzelać potrafią, wygrywając 4-2.
Środa, godz 20:00
Almeria - Atl. Madrid 2 (-0.5, -1) @ 1,75...4/10 Połowa zwrot, połowa wygrana
Atletico wydaje mi się, że zacznie coś grać, tyle ile potrafią, a nie 50-70% swoich możliwości. Z Celtą zaczęło wychodzić fajnie i mieli szansę wygrać! Zabrakło nieco szczęścia.
Zabraknie niestety Mandzukicia, ale jest Griezmann, Garcia i Jimenez.
Almeria coś tam niby gra, ale z tymi słabakami i średniakami. Z Atletico łatwo nie ma prawa być. Z Sociedad ostatnio wygrali 2-1, ale więcej szczęścia niż umiejętności. Zdecydowanie! Sociedad 2 słupki jak dobrze pamiętam i ze 2-3 bardzo dobre sytuacje do strzelenia gola.
Atletico jest mocne w obronie i Almerii nie będzie łatwo się tam przedrzeć!
Wtorek, godz 22:00
Celta Vigo - La Coruna 1 (-1ah) @ 2,0...6.5/10 ZWROT
No nie widzę tu zbytnio szans na ugranie przynajmniej punkty przez Deportivo. Ta drużyna pokazała z Realem jak grają w defensywie. Posypani... Z Eibar nie stracili gola tylko dlatego, że to właśnie Eibar grało słabo w ataku, mimo że długo utrzymywali się przy piłce. Z Vallecano 2-2 i gol w 95 minucie... Z Granadą mogli dostać ze 3-1. Ogólnie słabo!
Celta... o ich ofensywie można odnosić się w samych superlatywach Gorzej z defensywą. 6 goli straconych na 4 mecze jednak o czymś świadczą. Z Atletico szczerze mówiąc powinni przegrać. Szczęście trochę pomogło. Ale Atletico mimo że póki co bez odpowiedniej formy to jednak jest to mistrz Hiszpanii w tej chwili! Mocny rywal! Z Sociedad za to te 2-2 niesprawiedliwe. Gdzie dostali gola...tak naprawdę to samo go sobie wbili (samobój po 'nabiciu' obrońcy) i ogólnie Celta miała lepsze sytuacje. U siebie są mocno, bo atakują. Skoro Real potrafił wbić 8 goli to Celta powinna wbić ze 2, a najlepiej ze 3-4, bo pewnie i coś stracą.
Jedna z mocniejszych stawek jakie grałem w ostatnim czasie.
Obie drużyny po 3 dni wolnego mają, także tu żadna nie ma większych minusów za zmęczenie, niby Celta 4 godziny mniej odpoczynku, ale to wielkiej różnicy nie zrobi.
Czwartek, godz 22:00
Valencia - Cordoba 1 (-1, -1.5) @ 1,8...4.5/10
Opis tworzony się już w 30 minucie meczu Valencii z Getafe, ale widzę co grają. To co przez trzy pierwsze kolejki. Grają swoje i nie dają się cisnąć, mimo że grają na wyjeździe. Nawet Sevilla na inaugurację nie dała rady przycisnąć Valencii. Mocna drużyna. Mimo, że wygrywają z Getafe od 7 minuty, wcale nie odpuszczają i nadal są ekipą dominującą.
Codroba o ile zagrała z Realem niezły mecz (mimo porażki 0-2) o tyle z Sevillą było słabiutko, podobnie jak z Celtą. Z Almerią średnio, ale jeśli z nimi nie wygrali i nawet nie przeważali, to z Valencią szans nie mają. Valencia w tej chwili moim zdaniem 3/4 najlepsza ofensywna drużyna.
Nie wiem co więcej napisać. Z gry widzę że są mocni, a Codroba... średniak. Może nie słabiak, bo grali póki co z trzema mocnymi ekipami, ale na miano średniaka chyba zasługują