Le Paillade przed własną publicznością nie zwykli przegrywać, właściwie wywieźć stamtąd punkty jest szalenie trudno. Gra podopiecznych Rene Girarda w porównaniu do poprzedniego sezonu w zasadzie się nie zmieniła, grają tak dobrze jak wtedy a może nawet nieco lepiej, dzięki doświadczeniu nabytemu w poprzednim roku konfrontacji ligowych. Po czterech kolejkach Montpellier jeszcze nie zaznało goryczy porażki, a jako jedyni nie stracili jeszcze gola. Defensywa kapitalnie się spisuje, a przecież grali już z Bordeaux, Monaco, Lorient czy Valenciennes. Zastrzeżenia można mieć jedynie do ofensywy, która więcej okazji marnuje niż wykorzystuje, za to z łatwością przedostaje się pod pole karne przeciwnika. Wiele wymagano od Oliviera Giroud, króla strzelców
Ligue 2 z poprzedniego sezonu. Napastnik przez pierwsze trzy kolejki był nieco zagubiony, ale dwa tygodnie temu odblokował się zdobywając bramkę na wagę trzech punktów z Valenciennes. Z psychologicznego punktu widzenia bardzo ważne trafienie, dzięki niemu nabierze jeszcze większej pewności siebie, co tylko pomoże jego nowej drużynie. W przodzie świetną robotę wykonują Kabze i Estrada - to mogą być wielkie gwiazdy L1, które wypromują się nie gorzej niż Montano i Costa. Tylko muszą poprawić celność, ale to jak mniemam przyjdzie z czasem.
Pablo Correa w Nancy się marnuje, więcej z tego zespołu nie da się wycisnąć. W bieżącym sezonie jak dotąd spisują się bardzo przeciętnie, choć lepiej wypadają na wyjazdach - rok temu wygrali jako nielicznie z
Le Paillade na ich terenie, lecz wtedy MHSC przeżywali lekki dołek formy - niż u siebie, gdzie przegrali już dwa mecze. Nancy do meczu z Montpellier przystąpi mocno osłabione w ofensywie - zawieszony jest Hadji a Alo'o Efoulou wykluczony z gry na sześć tygodni. W odwodzie pozostali co prawda Vahirua i Bakar, ale ten pierwszy nie zaaklimatyzował się w pełni w nowym otoczeniu, poza tym nigdy nie był typowym łowcą goli. Drugi młody, niedoświadczony, na chwilę obecną takie uzupełnienie ataku Nancy niż wiodąca postać. Melodia przyszłości, choć na razie nie stwarza większego zagrożenia. Piłkarze Nancy mają w bieżących rozgrywkach nie lada kłopoty z dyscypliną i utrzymaniem nerwów na wodzy. W pierwszych trzech kolejkach mecze kończyli w osłabieniu, bo za każdym razem sędzia wyrzucał jednego z zawodników. W czwartej kolejce arbiter pokazał graczom Nancy aż cztery żółte kartki. Goście są bardzo agresywni, ale im więcej fauli popełnią, szczególnie w obrębie pola karnego tym większe dla nich zagrożenie ze strony Estrady wspaniale bijącego rzuty wolne. Czy więc bez napastników, a z dziurawą obroną - Nancy w każdym meczu traciło minimum jedną bramkę - jest w stanie pokusić się o korzystny wynik ? Moim zdaniem nie mają na to najmniejszych szans. Mojej wiary w gospodarzy nie umniejszy nawet fakt, że w ich składzie zabraknie Bocaly'ego i zapewne Dzodzicia a typ na gospodarzy będzie masówką.
Typ: Montpellier 1.91 4/10 bet365