Mam dziś ochotę podać bety na całą kolejkę, ale bardzo chętnie przegadam jakieś inne tematy i poznam Wasze zdanie.
Dziś Getafe będzie podejmować Malagę. Dla mnie faworytem są goście. Grają lepszą piłkę, mają ciut lepsze wyniki i do tej pory grali z lepszymi rywalami. Zespół z Madrytu zawodzi praktycznie w każdym spotkaniu. Grają słabo w defensywie i jedynie atak stara się zmazać złe wrażenie, ale nie mając dobrych pleców nie da się wygrywać spotkań. Porażka z Espanyolem, Granadą i Bilbao - tą ostatnią da się wybaczyć, bo rywal znacznie silniejszy. Espanyol szybko zdobył bramkę i przez resztę spotkania to właśnie Getafe było stroną dominującą, ale nie potrafili tego udokumentować bramką. Najbardziej bolesna była porażka właśnie z Granadą. Dwie szybko stracone bramki, głupie bramki i tego meczu nie dało już się zawrócić. Malaga pomęczyła Barcelonę, a do remisu tak dużo nie brakowało, chociaż Andaluzyjczycy w wielu przypadkach mieli sporo farta. Wcześniej jeszcze derbowy pojedynek z Sevillą, gdzie pokazali się z dobrej strony. W ostatniej kolejce scierali się z Baskami z Eibar, którzy byli skazywani na pożarcie w tym sezonie (również przeze mnie), a póki co radzą sobie bardzo dobrze. Malaga była lepsza w tym meczu, ale zabrakło gola. Z Getafe też nie przegrają, bo mają bardzo mocną defensywę.
Getafe - Malaga
Malaga wygra 2,90 Bet365
W sobotę Real znowu powinien rozjechać Granadę. Pamiętacie w poprzednim sezonie zwycięstwo Królewskich 9:1? Moim zdaniem wynik da się powtórzyć. W zespole Królewskich piłkarze są głodni goli. Narzekali na Ronaldo, że nie strzela to nagle w jednym meczu strzela 5 bramek. Do tego Bale, który dobrze gra, asystuje, ale nie strzela. Jego akurat nie zobaczymy z powodu kontuzji. Benzema też ma sporo do udowodnienia. Granada bardzo gubi się w obronie. Było to najlepiej widać w meczu z Eibar. Villarreal w ostatniej kolejce też ich porobił, a chwila dekoncentracji spodowodowała bramki z niczego, bo pierwsza połowa była rozgrywana na poziomie polskiej
ekstraklasy. Real zrani Granadę i to bardzo dotkliwie.
https://www.youtube.com/watch?v=1iQdGXqrn-I
Real - Granada
Real over 5,5 bramki 5,00 Bet365
Kursy na Valencię są kompletnie z czapy. Grają bardzo przeciętnie, w
LM ich gra w końcu się zemściła, bo w meczu z Gijon mieli więcej szczęścia niż umiejętności piłkarskich. Kilku piłkarzy jest kompletnie bez formy, a do tego zdarzają się paskudne błędy w obronie. Bramkarza to tam powinni na rękach nosić albo od razu wystawić mu pomnik. Betis w tym sezonie nie powinien mieć problemów z utrzymaniem się w lidze. Ostatnio grali z Realem Sociedad i wygrali 1:0. Mogli wygrać wyżej, ale czerwona kartka zmieniła obraz meczu. Od tego momentu Betis musiał się bronic, a bezradny zespół Moyesa tylko klepał bezradnie futbolówkę. Dopiero wejście Agirretxe sprawiło jakieś ożywienie w ofensywie, ale do tego momentu obrona Betisu spisywała się bez problemu. Kurs z kosmosu, ja gram azjana pod gości, bo Nietoperze nawet jak wygrają to nie więcej niż jedną bramką.
Valencia - Betis
Betis +1 (AH) 2,05 Bet365
Kolejny przykład to Eibar. Grają fajną piłkę, rzucani na pożarcie, a oni dalej punktują. Ja wiem, że Atletico to Atletico i powoli jest stawiane na równi z Barceloną i Realem, ale ten mecz nie będzie dla nich spacerkiem. Nie postawię azjana pod gospodarzy, bo Atletico też jest w dobrej formie, ale zdecyduję się chyba na rożne. Obie ekipy mają dobrze opracowane stałe fragmenty gry, dobrze grają w powietrzu. Atletico w poprzednim sezonie zdobyło najwięcej goli w całej lidze po stałych fragmentach gry, teraz może być podobnie. Eibar gra ofensywnie wtedy kiedy musi, ale w miarę solidnie przechodzą do defensywy przy prowadzeniu czyli poniekąd ich styl gry podobny jest do gry Atletico. Sprawdziłem i w poprzednim sezonie w rożnych było tu 8:6 na korzyść Atletico. Teraz linie jakoś dziwnie niskie.
Eibar - Atletico
Powyżej 11 rożnych 3,00 Bet365
Na koniec pojedynek moich dwóch ulubionych (#ironiamodeon) drużyn. Mam nadzieję, że Moyes prędzej czy później (a raczej prędzej) opuści ten klub. Zabił on wszelkie walory, jakie posiadała ta ekipa. Pozostała jedynie defensywa, bo tu większych zastrzeżeń mieć nie można. Ofensywa przypomina jednak poziom drużyny z czwartej dywizji szkockiej grupy b. Wystarczy że rywal cofnie się na własną połowę i oni nie wiedzą co zrobić. Klepią piłkę po zamku, ale nie potrafią odpowiednio penetrować pola karnego. Mają tylu fajnych piłkarzy jak Agirretxe, Prieto (mimo że wiekowy), Vela czy chociażby ten Bruma czy Jonathas. Atuty tych piłkarzy przy tym systemie gry po prostu nie są wykorzystywane. Czas na zmianę trenera. Do przerwy bardzo słabe spotkanie i bez bramek, bo Espanyol nie będzie się otwierał. Postawi na kontry i szybkich zawodników, bo ogarną w porę, że RSSS w ataku pozycyjnym sobie nie radzi.
Real Sociedad - Espanyol
0:0 do przerwy 2,50 Bet365
Pojedynek w Sewilli może być ciekawy, ale z bramkami może być różnie. Celta w ostatnim meczu pokazała swój festiwal głupoty w meczu z Las Palmas. Oddawali prowadzenie, by w końcu z wyniku 3:1 i przewadze jednego zawodnika, po raz kolejny oddać mecz. Co ciekawe, dla Celty był to trzeci z rzędu mecz, gdzie rywal grał w osłabieniu i to praktycznie od początku meczu. Lepiej chyba być nie może? Właśnie i w tym kolejnym meczu chcę pójść w kartki. Sevilla musi się zebrać i walczyć o punkty, bo po niezłym meczu w Superpucharze Europy w tej ekipie coś pękło. Nie ma argumentów, nie ma pewności. Część zawodników pod formą albo po prostu zawodzą w nieodpowiednich momentach. Będzie mobilizacja, ale będą też błędy i kartek się nie wystrzegą. W poprzednim sezonie w meczach tych drużyn kolejno zobaczyliśmy 8 i 11 kartek (były w tym czerwone).
Sevilla - Celta
Over 6,5 żółtych kartek 1,80 Bet365
La Coruna i Gijon to dwa zespoły z dobrymi defensywami i bardzo mierną/słabą siłą ognia. Gijon w ostatnim meczu przegrał mecz w ostatnich sekundach spotkania. Do tego momentu fajnie punktowali Valencię. Deportivo z kolei na wyjeździe Rayo co wielu z Was fajnie wytypowało. Gijon ma jednak znacznie lepszą defensywę od zespołu z Madrytu i to też nie będzie tak, że wyjdą i zagrają bardzo ofensywne spotkanie. Zagrają z przyczajki i będą zbierać swoje okazje. Dla nich nawet punkt w każdym kolejnym spotkaniu jest punktem na wagę złota - szczególnie na wyjeździe. Bramek tam nie zobaczymy.
Deportivo - Gijon
0:0 do przerwy 2,37 Bet365
Villarreal z Bilbao to mecz godny polecenia. Na pewno będzie co oglądać, bo poziom sportowy reprezentowany przez te drużyny jest bardzo wysoki. Grają fajną, szybką piłę. Mocny akcent położony na przejście z obrony do ataku, a to sprawia, że takie mecze ogląda się z przyjemnością. Mankamentem tych drużyn jest gapiostwo w obronie przez co tracą bramki z przeciętnymi ekipami. Ja tu pogram over, bo będzie tu fajnie parcie do przodu. Na 5 ostatnich spotkań na tym stadionie 3 z nich to overy, 2 mecze były na styku. Jeśli uwzględnimy mecze na San Mames to statystyka jest podobna. Od 6 meczów oba zespoły nie schodzą poniżej 2 bramek na mecz.
Villarreal - Athletic Bilbao
Over 2 bramki 1,65 Bet365
Mecz Barcelony odpuszczam z kolei ciekawie wygląda ten ostatni mecz. Las Palmas z Rayo - tam po prostu muszą być bramki. Beniaminek pokazał, że jak da się im trochę miejsca to potrafią zagrać i w "10". Mecz z Celtą był pierwszy meczem, gdzie grały dwie drużyny, które lubią grać w piłkę. Atletico i Levante to raczej ekipy nastawione mocno na wynik. Rayo to kolejna paczka, która przyjdzie tu zagrać dobre widowisko, a punkty dodawane są tylko w pakiecie. Faworyta ciężko wskazać. Dla buków będą to gospodarze, ale tylko ze względu na bardzo specyficzny stadion i odległość od innych ekip Primera Division. Rayo w dwóch ostatnich meczach straciło 6 bramek. Tu też coś stracą, ale przy okazji dorzucą coś od siebie. Over jak w mordę strzelił.
Las Palmas - Rayo Vallecano
Over 2,5 bramki 1,80 Bet365