1. Sevilla - Leganes: 1 i/lub 1 EH (-1)
Sevilla w dalszym ciągu walczy o
LM. Jeśli punktują, to zazwyczaj na własnym obiekcie, bo mecze wyjazdowe wychodzą im naprawdę mizernie. O sile ofensywnej gospodarzy świadczy Ben Yedder i Pablo Sarabia, którzy wykręcają niesamowite liczby w tym sezonie. Leganes ma praktycznie zapewnione utrzymanie i tylko katastrofa mogłaby doprowadzić do ich spadku.
2. Levante - Vallecano - gol gości / BTS
Rayo to obok Barcelony jedna z przyjemniej grających drużyn w
La Liga. Mam na myśli ofensywny styl i ambicje, która może się podobać. Po wygraniu z Realem Madryt u siebie - nadzieje na awans na pewno odżyły, chociaż łatwo nie będzie, bo po muszą punktować, a Levante u siebie na pewno się nie rozłoży, tym bardziej że sami walczą o utrzymanie. Gol Rayo jak najbardziej prawdopodobny - tym bardziej że wraca De Tomas, który pauzował za kartki i przez klauzule strachu w dwóch kolejnych meczach. BTS? Też jak najbardziej, chociaż nie obraziłbym się, gdyby gościom udało się wygrać minimalnie np. 0-1.
3. Celta - Barcelona - 1X
Statystyki - statystykami, ale Celta musi zapunktować w tym meczu. Nie są pewni utrzymania, a wygrana z Barceloną, która swoje w tym sezonie ligowym już zrobiła jest celem nr 1 w Vigo. Oczywiście znając ambicje i podejście Barcy, to i tak drugi garnitur zepnie się na ten mecz i postawi zmotywowanej na maksa Celcie, uzależnione jest to od samego Valverde, który z jednej strony może myśleć o odpoczynku, ale druga sprawa to rytm meczowy i nie wystawienie wszystkich najlepszych piłkarzy nie byłoby sensowne, tym bardziej że np. taki Messi - męczy się gdy zaczyna z ławki.