Kwalifikacje jutro godz. 08:00
Giedo van der Garde – Charles Pic
W ostatnim
GP Malezji grałem Dutchmana w Q przeciwko Francuzowi, ale nie wyszło. Chłopak z Królestwa Niderlandów debiutuje w tym sezonie w najwyższej i najbardziej prestiżowej serii wyścigowej, choć ogórasem bynajmniej nie jest bo spore doświadczenie i dobre wyniki posiada. Debiutuje choć w sezonie 2007-08 pełnił funkcję kierowcy testowego holenderskiej stajni Spyker i hinduskiej ekipy Sahara Force India. Z kolei Francuz ma już za sobą jeden sezon spędzony w Marussi, ale od tego sezonu przesiadka do Caterhama także ponikąd również debiut, ale nie doświadczenie w
F1 gra pierwsze skrzypce lecz umiejętności jeżeli mówimy o tym samym zespole. Można powiedzieć, że znają się jak łyse konie, bowiem 2 lata temu dzielili także jeden garaż w hiszpańskim Barwa Addax w serii
GP 2 (wcześniej natomiast jeździli w Word Series by Renault w 2008 r. w różnych teamach. GvdG z kraju o pięknej urodzie, wysokiej kulturze, kwitnących tulipanów, marianny, wiatraków, licznych rowerów na drogach, sera, ślubów homoseksualnych, aborcji i eutanazji słynący wtedy został mistrzem owej serii, a Pic był na 6 msc. Zatem jak widać obaj trafili do
F1 z zaplecza KSM. Wiadomo jednak, że większość debiutantów musi dysponować ogromnym budżetem, tak było także w przypadku Charlesa i Giedo, ale oni w przeciwieństwie do Maxa Chiltona mieli jeszcze wyniki bo Pic zakończył sezon 2011 w GP2 na 4 miejscu zdobywając w sumie 52 pkt tracąc do wicemistrza wtedy Luki Fillipiego zaledwie 2 oczka, a jego kolega Giedo uplasował się na 5 pozycji z 49 punktami. Także sporej różnicy widać nie było. Za to już w kwalifikacjach tak. W tej rundzie w 9ciu sesjach kwalifikacyjnych (wszystkie europejskie tory poza
GP Turcji) aż 7krotnie lepszy okazywał się Francuz, natomiast Holender zwyciężył w tej międzyzespołowej rywalizacji tylko 2x. W tym sezonie mamy 1:1, ale w Melbourne gdzie Holender był lepszy od Pica w Q – wszyscy pamiętają jaka była pogoda i patrząc na jego czas najwyraźniej odpuścił bo nie osiągnął wymaganego minimum kwalifikacyjnego w postaci 107 % czasu najszybszego kierowcy w Q1. Tutaj w drugim treningu Pic przejechał 27 okrążeń i uzyskał czas gorszy od Giedo o 0.543s, który przejchał 21 okrążeń. Charles wydaje się póki co nieco szybszym kierowcą, ale ta przewaga nie jest tak wyraźna, żeby inwestować w niego po @1.45. Ta para nie ma wyraźnego faworyta w Q póki moim zdaniem. No bet.
Felipe Massa – Jenson Button
@1.45 Expekt
Prosta sprawa – mocna inwestycja w sympatycznego Brazylijczyka. Felipe w tym sezonie odżył, póki co mamy za sobą Australię i Malezję, w których Massa był dwukrotnie szybszy od teammate’a Fernando w kwalifikacjach. W Australii pokonał Jensona, który ukończył kwalifikacje na 10 miejscu o prawie dwie sekundy w Q3 i zakończył na P4. Następnie w trzeciej sesji kwalifikacyjnej w Malezji zmiażdżył czasowo Guzika uzyskując czas lepszy o 2.5 sekundy, przy okazji uzyskując drugi najlepszy czas podczas tej sesji po Sebastianie, Jenson zakończył przygodę w Q3 na 8 pozycji. Zespoły Ferrari i McLarena znajdują się na dwóch różnych biegunach. Ferrari podczas tych dwóch wyścigów zainkasowało 40 pkt przy 4 punktach McLarena. To smutne, ale takie są fakty. Włoski team jest w gazie od początku, Felipe zdeterminowany jak dawniej.
Dzisiaj obejrzałem poranny drugi trening w Szanghaju i Massa tylko potwierdził, że jest w bardzo dobrej dyspozycji, niby czas który uzyskał nie jest jakiś oszałamiający, ale na dziś to wystarczyło, żeby być najszybszym kierowcą tego treningu. Czas Buttona był o nieco ponad sekundę gorszy. Tylko jakaś awaria natury technicznej FM może spowodować to, że Anglik wygra jutro w tym H2H. Jenson nie ma argumentów w tej walce, kondycja po jego stronie, ale to nie
kolarstwo. 9.5/10. Wypowiedź Jensona po drugim treningu: „Nie sądzę, że będziemy walczyć na czele stawki w ten weekend, ale z pewnością z kimś powalczymy.” Dopiero niedawno ją zauważyłem, w sumie to tylko potwierdza słuszność typu.
Kimi Raikkonen – Romain Grosjean
@1.4 STS
Kimi – kierowca nr.1 w Lotusie, Hall of Fame
F1. Dzisiaj drugi czas, po Felipe o ponad 1.5s lepszy od Groszka. W Malezji w Q2 Francuz miał pecha, bo za długo przesiedział w boksie, nie wiem na co licząc, później wyjechał, ale było już za późno żeby wykręcić czas, który dałby mu miejsce w pierwszej ‘10’ i nie awansował do Q3 z czasem o ponad sekundę gorszym od Ajsmena. W deszczowej Australii Kimi lepszy niecałe o 0.3s w Q3 od Romka. Kimi dysponuje lepszą wersją Lotusa, niż jego teammate, cały czas testuje nowe części, dzisiaj np. testował zmodyfikowany wydech. W ubiegłym sezonie w kwalach Kimi 5, Roman 10P. Fiński wicelider klasyfikacji generalnej zapewne jutro powalczy o czołową lokatę, bo w tym sezonie ma czym pocisnąć. Nie ma argumentów przemawiających za crejzi Romkiem. 8/10
Takie typy po 2FP wpadły mi w oko, przydałby się 3FP, ale chyba później się nie doczekam kursów ze względu na wczesną porę kwalifikacji, a jeżeli już to pewnie tylko rywalizację H2H międzyzespołową, która mnie nie interesuje po tak niskich kursach… Przestrzegam przed graniem na Fernando w parze z Massą w kwalifikacjach
Kursy faworyzują Alonso, ale ja bym się nie zgodził z oddsmakerami w tej chwili.
W Expekt można łączyć Massę i Raikkonena z Buttonem, no to polecam takiego dubelka, ako @2.1 jak w mordę strzelił.
Na pewno jutro groźne oprócz RedBullów i Ferrari, będą Mercedesy.
Suchary
Rosberg - Button @1.3 STS
Bianchi - Chilton @1.2 STS
Massa - Grosjean @1.35 STS
Ładnie się Expekt obs*ał, albo ładnie chłopaki pocisnęli bo już nie można łączyć Kimiego i Felipe przeciwko Guzikowi :roll: :roll: