Dyscyplina: Piłka nożna/1. Bundesliga
Godzina: 18:30
Spotkanie: Borussia Dortmund vs Eintracht Frankfurt
Typ: Mario Götze otrzyma kartkę
Kurs: 5.00
Bukmacher: Superbet
Analiza:
Czas na hit tej serii gier w 1. Bundeslidze i rywalizacji Borussii Dortmund z Eintrachtem.
Co BVB zrobiło w Stuttgarcie to wiedzą tylko o tym zawodnicy i trenerzy tego klubu. Jak można prowadzić 2:0, grać w przewadze jednego zawodnika i zremisować 3:3 z drużyną, którą nie można lekceważyć, ale jednak walczącą o utrzymanie?
Marco Reus mówił kiedyś w wywiadach, aby nie wyśmiewać się z mentalności gospodarzy, ale to jest prawda. Borussia rok w rok po przegranej w Klassikerze nie jest w stanie wyjść z dołka i pokazać charakter. Być może czeka nas czystka na Signal Iduna Park i wieczni liderzy tego projektu będą musieli opuścić żółty statek. Wiele dyskutuje się właśnie o Marco Reusie, który w decydujących momentach nie jest liderem swojego zespołu.
Czas się wreszcie wziąć w garść, bo Bayern jest najsłabszy od lat i okazja na mistrzostwo może tak szybko się nie pojawić. Czy faworyci zagrają na swoim poziomie?
Eintracht jest wyraźnie zmęczony obecnym sezonem. Bardzo wymagająca kampania, szczególnie w Lidze Mistrzów dała się we znaki i SGE ma problemy, aby sięgnąć po zwycięstwo w 1. Bundeslidze. Ostatni triumf przydarzył się 18 lutego przy okazji starcia z Werderem Brema. Od tego czasu pojawiła się wygrana jedynie w DFB Pokal i awans do półfinału tych rozgrywek, gdzie na
Orły czeka już Stuttgart. Przyjezdni świetnie pokazali się w
LM, ale skutkiem będzie odejście kilku kluczowych graczy.
Wiele mówi się o transferach Randala Kolo Muaniego, Evanie Ndicki, czy też Daichi Kamada. Ten ostatni oficjalnie nie przedłuży kontraktu i najprawdopodobniej zamelduje się w Premier League. Dodatkowo posada trenera Oliver Glasnera także jest niepewna. Eintracht ma o co walczyć, ponieważ do szóstego Bayeru Leverkusen traci jedynie 2 oczka, a być może otworzy się jeszcze szansa na Ligę Mistrzów. Czy SGE odczaruje wreszcie Signal Iduna Park?
Powiem szczerze, że miałem wiele pomysłów na to spotkanie. Zapewne wiele będzie się dziać, rzuty rożne, kartki i gole. Zdecydowałem się na tą najbardziej ryzykowną propozycję, stawiam na kartkę Mario Götze, dlaczego?
1. Jest to były zawodnik Borussii, który na Signal Iduna Park czuł się po prostu najlepiej.
W barwach BVB doszedł przecież do finału Ligi Mistrzów, ale nie mógł w nim wystąpić przeciwko Bayernowi Monachium, bo leczył kontuzję. Pomocnik ten po kilku dobrych latach znów wraca do Dortmundu i będzie zmotywowany, aby zagrać jak najlepiej.
To jednak często prowadzi do przemotywowania, dyskusji, nerwów i głupich fauli.
2.
No właśnie Super Mario po raz pierwszy w swojej karierze był zawieszony za nadmiar żółtych kartek. Pauzował w starciu przeciwko Borussii Mönchengladbach i będzie w pełni sił, aby zmierzyć się przeciwko swojemu byłemu klubowi.
3.
Zachowanie Mario Götze może w tym sezonie mocno dziwić. Od początku tego roku uzbierał aż 5 żółtych kartek i większość za dyskusje z arbitrem. Często wylewa swoją frustrację na sędziego i słusznie zostaje karany kartonikiem. Regularnie oglądam spotkania z udziałem Orłów i fanów SGE to już wyraźnie irytuje. Jedyny zdobywca gola w finale Mundialu z Argentyną w 2014 roku powinien bardziej skupić się na futbolu, niż na boiskowych dyskusjach.
Natury jednak często nie oszukasz, a Borussia potrafi grać ostro z Canem, Bellinghamem oraz Ozcanem. Ta trójka z pewnością będzie uczulona, aby prowokować Mario, faulować i tym samym wykluczyć z dobrej gry motor napędowy Eintrachtu.
4.
Sędzia Deniz Aytekin to arbiter, który nie lubi dyskusji. Raz upomni danego zawodnika, ale za drugim nie zawaha się sięgnąć do kieszonki i tutaj na celowniku będzie Mario. Liczę, że ten doświadczony sędzia stanie na wysokości zadania.