>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

28 kolejka Primera Division 15.03 - 17.03.2013

Status
Zamknięty.
kapszti 7,3K

kapszti

Forum VIP




Bet365​


Przed nami kolejny weekend w Primera Division i zaczynamy go od mocnego uderzenia czyli derbów Galicji. Dla obu drużyn to bardzo ważne spotkanie, bo poza faktem walki o dominacje w regionie, dochodzi walka o utrzymanie. Tzn. dla Celty to mecz, który może im pomóc w utrzymaniu, a dla Depor to taki, w którym mogą sobie przedłużyć nadzieje na utrzymanie ale i tak ja nie wierzę by im się to udało niestety... Faworyta trudno wskazać ale dzięki przewadze własnego boiska, to chyba będzie nim Deportivo.

W sobotę zaczynamy także na północy ale w Kraju Basków. Będący w niesamowitym gazie Real Sociedad zagra z Realem Valladolid. Teoretycznie wszystko składa się na wygraną Txuri-Urdin ale jeśli trener gości Miroslav Djukic postawi na bardziej defensywną grę, to Baskowie mogą mieć spory kłopot. Tak czy siak są faworytem i nawet do jakiejś taśmy można pograć ich wygraną. Potem przenosimy się na dwa mecze do stolicy kraju. Najpierw Getafe zagra z Athletic Bilbao i zapowiada się dobry mecz, bo Baskowie ostatnio wygrali dwa mecze z rzędu, a Getafe od kilku dobrych kolejek mocno punktuje. Kolejny mecz w Madrycie, to starcie Real-Mallorca. Zdecydowanym faworytem będzie Real ale gracze z Balearów ostatnio zaczęli wygrywać dość nieoczekiwanie. Jeśli u gości Alejandro Alfaro wraz z Giovannim Dos Santosem znowu zagrają dobre zawody, to może goście przynajmniej w ofensywie coś zdziałają ale na punkty raczej nie ma co liczyć. Ostatnie sobotnie spotkanie, to hit tej kolejki. Na Mestalla przyjeżdża Betis i widzimy, że bukmacherzy kompletnie nie doceniają Verdiblancos przez, co moim zdaniem robią spory błąd. Dlaczego? Wiemy, że zespół z Andaluzji świetnie radzi sobie w kontrach i ogólnie w meczach, gdzie rywal gra otwarty futbol, a tutaj jest to idealny przykład takiego spotkania. Poza tym mnie osobiście Valencia nie przekonuje w swojej grze, po mimo dobrych wyników osiąganych przez ten zespół w kadencji Valverde. Tak czy siak mamy value na gości i zapowiada nam się świetny mecz.

W niedzielę zaczynamy tradycyjnie w południe w Andaluzji. Faworytem będzie Malaga ale ten zespół nie raz już miał problemy z drużynami pokroju Espanyolu na własnym boisku. Kurs wprawdzie, w miarę wysoki ale po spotkaniu w LM, zobaczymy w jakich nastrojach przystąpi Malaga do tego spotkania. Kolejny mecz o godzinie 17 i dalej jesteśmy na południu. Sevilla na własnym boisku zagra z Zaragoza. Zdecydowanym faworytem będą gospodarze, którzy na własnym boisku spisują się bardzo dobrze, czego nie można powiedzieć o wyjazdach, a najlepszym tego przykładem były spotkania z Celtą i Majorką. Zaragoza z kolejki na kolejkę prezentuję się, co raz gorzej i znowu widmo spadku zagląda podopiecznym Manolo Jimeneza. Niezwykle trudny wyjazd czeka Atletico, bo dobrze wiemy jak na własnym boisku ostatnio gra Osasuna. Również wiadomo o sporych kłopotach Atletico ze strzelaniem goli w wyjazdowych grach, a przeciwko Andresowi Fernandezowi i defensywie Osy, będzie o gole trudno. Szykuje się zatem nam mecz walki ale zbyt wielu goli nie przewiduje. Na zakończenie dnia na Camp Nou przyjeżdża Rayo. Ciekaw jestem jak ekipa Paco Jemeza poradzi sobie z opromienioną awansem do 1/4 finału LM Barceloną. Po takim zwycięstwie z Milanem, to Blaugrana może powrócić do wysokiej formy więc, to nie jest dobra wiadomość dla gości. Jednak Lass, Piti, Leo Baptistao to zawodnicy, którzy mają pole do popisu i myślę, że na jakiegoś gola stać zawodników ze stolicy. W tym samym czasie spotkają się ze sobą dwa zespoły, które nie mogą wygrać od dobrych kilku spotkań. Levante swoje ostatnie ligowe zwycięstwo odniosło 26 stycznia z Valladolid, a z kolei Granada 9 lutego z Deportivo. Jak więc widać dla obu ekip, kryzys trwa już ponad miesiąc. Atutami po stronie Granady będzie własne boisko oraz mniejsze zmęczenie, bo Levante czeka w czwartek mecz z Rubinem w LE.

Zapraszam do dyskusji​
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Już w piątek mamy jedno z ciekawszych spotkań tej kolejki. Derby, a do tego walka o utrzymanie. Chyba nie można wyobrazić sobie czegoś lepszego niż zwycięstwo w takim meczu (mowa o kibicach poszczególnych drużyn). Typowy mecz o 6 punktów. Celta za sprawą dwóch zwycięstw Majorki spadła na przedostatnią pozycję. Miała jednak naprawdę ciężki terminarz - Valencia (d), Getafe (w), Granada (d), Sevilla (w), Real (d). Wygrali tylko z Granadą, ale był to mecz szalenie ważny. Był to wyrównany pojedynek w którym zaważyły detale (m.in niewykorzystane okazje Granady) i podobnie może być w starciu z Deportivo. Wyrównany mecz w którym mam nadzieję, że jednak gole padną.
Marchena ostatnio zmagał się z przeziębieniem, ale w meczu raczej go zobaczymy. Nie wiadomo tylko jak choroba może wpłynąć na jego komfort grania. Kaka natomiast dostał wolne, bo czeka na narodziny swojego dziecka. Nie trenuje od kilku dni i może być tak, że nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. W takim przypadku para obrońców Marchena - Aythami będzie optymalna. Możliwy byłby także manewr przesunięcia jednego z defensywnych pomocników na środek obrony (bo tam jest większy wybór), ale jednak upierałbym się przy tym ustawieniu, bo zauważyłem, że nowy trener nie jest skory do eksperymentowania.
Salomao doznał urazu mięśnia uda na treningu, ale uraz nie był groźny i lekarze zadecydują w czwartek czy piłkarz będzie do dyspozycji. Vazquez, Laure i Ze Castro również nie brali udziału w ostatnim treningu. Na pełne obroty wraca natomiast Riki i będzie to mega wzmocnienie siły ofensywnej, bo na Camp Nou wypadli beznadziejnie. Często doświadczony zawodnik bierze grę na siebie i dobrze współpracuje na boisku z Pizzim. Gdy go nie ma to z przodu jest totalna pustka.
Celta pomimo, że ostatnio wyników na papierze nie ma to jednak tragicznie nie gra. Ostatni mecz z Realem trzymał momentami w napięciu i derby z Deportivo będą spotkaniem w którym mają realną szansę na wygraną. W tym meczu dałbym 50/50 na zwycięstwo jednej ze stron. Minimalnym faworytem (również moim) jest tu jednak Deportivo, które czeka na zwycięstwo od dłuższego czasu, a na dodatek ma atut własnego boiska.
Obrona jednak w dalszym ciągu jest dziurawa, a do tego trafiło się kilka kontuzji. Celta z przodu jednak momentami wygląda przyzwoicie, bo poza Aspasem obudzili się również inni zawodnicy, którzy nawet strzelają gole. Liczę na otwarty mecz, bo obie strony chcą tu wygrać. Mam tylko nadzieję, że nie skończy wynikiem jak z Rayo.
Deportivo - Celta
Powyżej 2,5 gola 2,00 Bet365 ✅ 3:1
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
vidal 33,2K

vidal

Mistrz Typer Mundial
Deportivo La Coruna vs Celta Vigo

Z pewnością zaczynamy tę kolejkę z mocnego uderzenia. Derby Galicji, które mogą zaważyć również o utrzymaniu drużyn. Remis w tym meczu nikogo nie urządza, trzeba zgarnąć pełną pulę trzech punktów, by poważnie myśleć o bycie w następnym sezonie La Liga. Z pewnością 6 punktów przewagi Celty w tym meczu może mieć wielkie znaczenie. Gospodarze muszą zaatakować, 9 punktów straty do bezpiecznej na ten moment Saragossy to bardzo dużo jak na drużynę Los Turcos, gdyż to ponad połowa dotychczas zdobytych punktów. W dodatku Mallorca się obudziła i zatriumfowała w dwóch ostatnich meczach ligowych. Zwycięstwo, ale dla kogo? Celta może pyknąć z kontry, ale Depor musi zaatakować od 1 minuty. Szanse są w miarę równe, ale jeśli miałbym na kogoś postawić to wyłącznie na gości.

Typ: 1 lub 2 @1.31 Betsafe ✅ ✅ 3-1


Real Sociedad vs Real Valladolid

Mógłbym postawić bardzo dużo na zakład, że tutaj zobaczymy wiele &#39;analiz&#39; i typów pod Basków. Zachwytów nie brakuje, a Montanier z &#39;nieudacznika&#39; stał się wielkim strategiem. Bynajmniej ja tak go nie nazywałem i nadal nie kwestionuję jego umiejętności. Zbudował dobrą drużynę, która atakuje miejsca na które ich stać, na które pozwala im na to obecny skład. Dziś o krok od LM, lecz do tego długa droga. Między innymi trzeba pokonać Valladolid, którzy też spisują się co najmniej nieźle. Nareszcie wraca Ebert, ale znowu pytanie, na jak długo? Ile wytrzyma Niemiec? Dwa, trzy mecze? Może nie dogra nawet tego weekendowego. Umiejętności mu nie brak, gdyby nie okazał się &#39;szklanką&#39; to miałby wielkie branie od światowych potentatów. Zabraknie za to Victora Pereza i Larssona, który miał być zastępcą dla Patricka. Wiele wskazuje na to, że Ebert zagra, a jak już gra w pełnym wymiarze to pokazuje swe umiejętności. Do składu po niemal miesięcznej kontuzji wraca również bardzo ważny obrońca Marc Valiente. Tym razem to Baskowie zaatakują, a Pucelanos będą grali z kontry. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to goście z pewnością choć raz trafią do siatki. Manucho nieźle zagrał w Malagą, myślę że może być zmorą Txuri Urdin w tym meczu.

Typ: Valladolid strzeli @1.65 Bwin ✅ ✅

@Edit - Jeszcze bez Eberta, ale i tak myślę, że to dobry typ.


BTS Style


Getafe vs Athletic Bilbao @1.66 betsafe ⛔
Valencia vs Real Betis @1.70 bwin ⛔

/ Tak nieskuteczni, że aż wstyd.


Gdy zobaczyłem te pary, to od razu rzuciło mnie w kierunku BTS&#39;ów. Getafe u siebie z pewnością zaatakuje Basków, ale oni z kolei pokazali, że powalczą jeszcze w tym sezonie o środek tabeli. Niby wiele skłania się ku graniu na under, bo ostatnio tak jakby obie drużyny słabo skuteczne, tudzież nieźle (?!) grające w defensywie. Tak na prawdę wyniki to tylko wyniki, a co się działo w tych meczach to inna sprawa. Myślę, że to spotkanie będzie nieco luźniejsze ze względu, że obie drużyny są zabezpieczone i w tabeli raczej nic im nie grozi. Do kadry Getafe wracają piłkarze ofensywni, m.in Pedro Leon, którego brakowało z Saragossą (0:0). Nie będzie za to Alexisa, czyli jednego z top stoperów ekipy z przedmieść Madrytu. Goście też w solidnym składzie, pewnie coś stracą zważywszy na to, że ostatnio mieli wiele szczęścia, że nic nie stracili. Osasuna jak i Valencia mieli kilka stuprocentowych okazji, których nie wykorzystali. Mam nadzieję, że miły mecz dla oka. Getafe u siebie potrafi wiele, ale Los Leones mam nadzieję, że powalczą o komplet punktów.

Mecz na Mestalla to chyba hit tej kolejki. Dwie drużyny, które z chęcią widziały się na koniec sezonu na tej ostatniej wolnej, czwartej pozycji oznaczającej grę w eliminacjach LM. Dla Nietoperzy to obowiązek, dla Beticos cel. Ze składu gospodarzy wyleciał Ruiz i byłoby pięknie dla typu, biorąc pod uwagę wcześniejsze absencje Ramiego i Costy. Jednak okazało się, że obaj panowie raczej wrócą na arcyważny mecz z Verdiblancos. To według mnie tylko trochę zmniejsza szanse na powodzenie tego typu. Betis gra nieźle. Nowy nabytek - Pabon świetnie wkomponował się w zespół. Wrócił i ładnie wykończył setkę w ostatnim spotkaniu Ruben Castro. Molina od czasu do czasu, raz na kilka setek wykorzysta, ale biorąc pod uwagę ilość strzelonych bramek w tym sezonie to nie można go lekceważyć. Mam wątpliwości, by dali radę skończyć na zero z tyłu z tak ofensywnie grającą Valencią na Mestalla.


Granada vs Levante

Kolejny mecz Granady, w którym bez cienia wątpliwości postanowiłem pograć na ich zwycięstwo. Choć ostatnio tragedia w ich wykonaniu, to w końcu muszą wygrać, a jak już zdobyć trzy oczka to właśnie z Levante. Goście są w lidze na spokojnym miejscu, dziś zagrają w LE z Rubinem w zimnej Rosji. Stracili Martinsa, który zdecydował się opuścić ekipę, więc zespół traci wiele w ofensywie. Trener Ignacio dał odpocząć ważnym piłkarzom w meczu z Getafe u siebie, więc po meczu może też ich nie będzie specjalnie zamęczał. Gospodarze nie grają na miarę oczekiwań. Gdy przejął ich nowy trener to mieli fantastyczne rezultaty, ale potem tak jakby obrośli w piórka i stanęli... Trzeba zacząć punktować. Skład jest optymalny (jedynie bez Beniteza). Warto? Myślę, że tak.

Typ: Granada wygra @1.95 Bwin⛔


Wykartkowani na mecze, bez nadziei na sukces?

Tak jak i Mallorca, która zmierzy się z Królewskimi na Santiago Bernabeu, tak i Rayo w meczu na Camp Nou - te drużyny zdecydowały się &#39;wykartkować&#39; w ostatnich meczach ligowych i nie zobaczymy bardzo ważnych postaci jak Marquez i Marti w ekipie z Balearów. Błyskawice oszczędzą zdrowie Fuego, Leo Baptistao i Casado. Wydaje mi się, że to było celowe zagranie i aż szkoda, że nie złapałem kursów na kartki przed ostatnią kolejką. Obie drużyny raczej odpuszczą te mecze, aczkolwiek Mallorca może spróbuje powalczyć z o nic walczącym Realem. Barcelona nie może odpuszczać i musi trzymać bezpieczny dystans nad Królewskimi. Z pewnością łatwiej będzie im strzelać bramki Rayo, niż Realowi Mallorce. Zespół Manzano z pewnością wejdzie w mecz z nastawieniem defensywnym, może się szczelnie zamurują przez długi okres nie stracą bramki.


Typ: Kto strzeli więcej bramek Real vs Barcelona ?
Barcelona @ 2.25 bwin
⛔
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
valverde 9,9K

valverde

Użytkownik
Malaga - Espanyol Typ: x (EH -1) @ 3.60 WilliamHill
Częstą praktyką jest, że w weekend bukmacherzy dają wysokie kursy na drużyny, które w tygodniu grały w europejskich pucharach. Podobnie ma się rzecz w przypadku Malagi, która w środę po bardzo dobrym spotkaniu wyeliminowała FC Porto w ramach Ligi Mistrzów. Na świętowanie zbyt dużo czasu nie było, gdyż już w weekend gospodarzy czeka kolejne trudne spotkanie tym razem z Espanyolem Barcelona. Przyjezdni od momentu kiedy posadę szkoleniowca objął Javier Aguirre przeszli cudowną metamorfozę i wydostali się ze strefy spadkowej. Z kolei Malaga nie może sobie pozwolić na chwilę słabości, gdyż w walce o ostatnie miejsce premiujące grą w eliminacjach Ligi Mistrzów po pietach ostro im depczą Real Sociedad San Sebastian (tyle samo punktów co Malaga), Betis Sevilla (1 punkt straty) oraz Valencia CF (2 punkty straty). Dlatego też choć w nogach miejscowi zapewne wciąż będą czuć starcie z Porto 3 punkty w meczu z Espanyolem są niezbędne. Dlatego też spodziewam się ciekawego i zaciętego spotkania zakończonego minimalnym, jednobramkowym zwycięstwem gospodarzy.
 
P 907

pawel-1

Użytkownik
Deportivo - Celta
Carlos Marchena dostanie kartkę @ 2.55 Expect ⛔
Borja Oubina dostanie żółtą kartkę @ 3.70 Betsafe
⛔
Andres Tunez dostanie żółtą kartkę @ 4.00 Betsafe ✅

Od początku myślałem o kartkach w tym spotkaniu. Derbowy pojedynek w połączeniu z układem tabeli mogą dać nam &quot;brudny&quot; mecz. Pikanterii pewnie doda Pan Velasco, który kiedy już zaczyna sypać kartkami to w zasadzie nie ma po co ich chować... O ile meczami międzynarodowymi czy krajowym pucharem trochę sobie średnią zaniża, tak w Primiera Division jego statystki są imponujące. Ostatnio 7 kartek w derbach Walencji, 14(!!!) w meczu Osasuna - Saragossa czy 9 gdy Athletic zbłaźnił się z Espanyolem. Linie zaproponowane przez bukmacherów nie do końca mnie zadowalają, więc trzeba pokombinować. W obu ekipach jest grupa zawodników, którzy z kartkami są mocno zaprzyjaźnieni. Jak na mecz takiej rangi mamy bardzo szeroki wybór. Na pierwszy ogień idzie Marchena.
Marchena ostatnio zmagał się z przeziębieniem, ale w meczu raczej go zobaczymy. Nie wiadomo tylko jak choroba może wpłynąć na jego komfort grania.
Pierwszy argument zaczerpnę od Ramzesa. Drugim będzie przesadzony, na tle innych buków, kurs w Expect. Marchena to stoper, który często coś łapie. Zerknąłem też w jego statystyki z lat ubiegłych i dochodzę do wniosku, że warto. Lata swoje ma, więc szybkość i zwrotność już kuleją. Dla Deportivo, moim zdaniem, to już mecz ostatniej szansy. Szczególna ostrożność w tyłach wskazana. Jeżeli chodzi o kartkę Oubiny to jadę po statystykach i kursach. Upomnienie defensywnego pomocnika w takim meczu jest czymś &quot;normlanym&quot;, a zobaczmy jak to wygląda w przypadku innych piłkarzy tej pozycji awizowanych do gry:
Assuncao 8 występów/1 żółta kartka, dostanie kartkę @ 2.20 Unibet
Aguilar 20 występów/8 żółtych kartek i 1 czerwona za żółte, dostanie kartkę @ 2.00 Expect
Krohn-Dehli 24 występy/5 żółtych kartek, dostanie kartkę @ 2.80 Unibet
Poza Aguilarem, który faktycznie lubi zabawić się w środku pola wybitnie kartkujących zawodników nie ma. Oubina zagrał 25 razy i dostał 5 żółtek. Średnia wyższa niż Assuncao, statsy podobne do Duńczyka, a kurs dużo wyższy. Oubina jest kapitanem, ale przy Velasco może to mieć mniejsze znaczenie. Jest wyczyszczony, więc można zaczynać zabawę od nowa. Kartka Tuneza to dla mnie spore value. Niby tylko 3 kartki w 21 meczach ale taki kurs na upomnienie stopera w takich okolicznościach? Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem coś podobnego... Mocno swędział mnie też Aspas ale skoro nie chciał się wykartkować i odpocząć z Realem, to nie widzę podowu by chciał z Barceloną. Spróbuję to płaską stawką. Wystarczy, że jeden mi coś złapie i już źle nie jest. Za &quot;dwójkę&quot; buki zapłacą sporo, o &quot;trójce&quot; nie wspominając(totolotek huehue)...
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
marcin985 279

marcin985

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna, Liga Hiszpańska, godz 21:45
Deportivo La Coruna – Celta Vigo
TYP: over 1,5 w I połowie
KURS: 3,20
BUK: Sportingbet
Analiza:

Dzisiaj postanowiłem napisać analizę do meczu który rozpocznie 28 kolejkę pierwszej ligi Hiszpańskiej. Dzisiaj ze sobą zmierzą się zespół Deportivo z zespołem Celtą. Oba zespoły w tym sezonie nie błyszczą ponieważ znajdują się na samym końcu tabeli. I mają małe szanse na to aby pozostać w lidze ponieważ troszkę punktów tracą.
Gospodarze tego meczu w lidze są na 20 pozycji z dorobkiem 17 oczek i tracą 9 punktów do strefy która gwarantuje im utrzymanie w lidze. Na własnym stadionie rozegrali oni w tym sezonie 13 meczy w których to 3 mecze wygrali i zremisowali oraz 7 meczy przegrali. Strzelili oni w tych meczach 14 goli i 21 bramek stracili. Na wyjeździe natomiast rozegrali 14 meczy w których to 5 mecze zremisowali i 9 meczy przegrali. Strzelili oni w tych meczach 15 goli i stracili ich aż 27. A więc jak widać w tym sezonie jest to zespół do spadku.
Natomiast goście w tym sezonie również nie prezentują się zbyt rewelacyjnie ponieważ znajdują się na 19 pozycji z dorobkiem 23 oczek i tracą trzy punkty do strefy gdzie gwarantuje jej utrzymanie w lidze. Na własnym stadionie rozegrali oni w tym sezonie 13 meczy w których to 5 meczy wygrali, 4 zremisowali i przegrali. Strzelili oni w tych meczach 16 goli i stracili 12 bramek. Na wyjeździe idzie im zdecydowanie gorzej ponieważ rozegrali 14 meczy w których to 1 mecz wygrali i zremisowali a aż 12 meczy przegrali. Strzelili oni w tych meczach 10 goli i stracili 26 bramek. A więc jak widać tragicznie grają na wyjeździe.
Gospodarze tego meczu nie wystąpią bez: Diogo Salomao NP. M:8 B:0 i Kaka OB. M:3. Natomiast goście są nieco bardziej osłabieni bo zabraknie u nich: Alex Lopez PO M:25 G:1, Hugo Mallo OB. M:17 G:0, Natxo Insa PO M:10 i Samuel Llorca OB. M:1.
Moim zdaniem w tym meczu można dać over 1.5 w pierwszej połowie bo oba zespoły sporo bramek tracą oraz można dać over 2.5 w meczu bo oba zespoły kończą mecze przeważnie z overkiem.
 
kapszti 7,3K

kapszti

Forum VIP
Bardzo mnie cieszy wygrana Deportivo i liczę, że będzie to dla nich pozytywny kop do przodu i od tej pory zacznie się ich porządne punktowanie i może marsz w górę tabeli na upragnione 17 miejsce. Z drugiej strony gratulacje należą się Iago Aspasowi, który w super ważnym spotkaniu pokazał jak mu zależy na klubie... Na sobotę gram dwa bety na zawodników z Meksyku oraz dwa bts-y:

Real Sociedad-Valladolid

Zacznę od odniesienia się do słów Vidala:

Mógłbym postawić bardzo dużo na zakład, że tutaj zobaczymy wiele &#39;analiz&#39; i typów pod Basków. Zachwytów nie brakuje, a Montanier z &#39;nieudacznika&#39; stał się wielkim strategiem. Bynajmniej ja tak go nie nazywałem i nadal nie kwestionuję jego umiejętności.
Z tym wielkim strategiem przy nazwisku Montaniera, to jeszcze długo długo trzeba poczekać. Ten człowiek fakt, że wyprowadził na wysokie miejsce Real Sociedad ale i tak moim zdaniem on działa na nich jak zaciągnięty hamulec ręczny. Przykładem mogło być posadzenie na ławce Carlosa Veli w meczu derbowym, a wtedy Txurdi-Urdin zagrali katastrofalne wręcz 45 minut w pierwszej połowie. Również nie rozumiem tego, że Vela jest wystawiany na szpicy czasami, bo to nie jest jego pozycja. Na szpicę pasuje Agirretxe w sam raz, bo potrafi się tam przepchnąć wśród rywali, a do tego dobrze gra głową, jako jedyny z tych stricte ofensywnych zawodników. Również zastanawia mnie fakt czy jest szansa by posadzić na ławce Xabiego Prieto ale obawiam się, że raczej jej nie ma. Dlaczego chciałbym usadzenia kapitana? Uważam, że po mimo strzelanych goli w Madrycie, ogólnie to jednak nie daje tyle drużynie ile trio Griezmann, Chory Castro i Carlos Vela, których ustawiłbym za Agirretxe. Myślę, że to byłoby najlepsze rozwiązanie.

A przechodząc do mojego typu, to decyduję się pograć na gola Carlosa Veli. Jest to najlepszy strzelec Basków, który ma na koncie 12 goli, a co ciekawe aż 9 z nich strzelił na Anoeta. To pokazuje, że jednak na własnym stadionie czuje się najlepiej i tam też mu najlepiej idzie strzelanie goli. Jest to typ zawodnika, który nie jest uzależniony od podań kolegów, bo samemu potrafi sobie wypracować sytuacje i ją wykorzystać. Do tego strzela gole z rzutów karnych ale tutaj akurat jego pewnej pozycji nie ma, bo równie dobrze, a może nawet lepiej &quot;11&quot; egzekwuje Xabi Prieto. Ogólnie to spodziewam się trudnego spotkania dla gospodarzy, bo Djukic zapewne będzie chciał zagrać defensywnie i z kontry. Ostatnie spotkania Realu Sociedad u siebie z drużynami, które się murowały i skupiały na defensywie wyglądały nie najlepiej. Przykładami mogą być spotkania z Deportivo(1:1), Majorką(3:0) i Levante(1:1). W każdym z tych spotkań Txuri-Urdin mieli sporo kłopotów ze sforsowaniem skomasowanej defensywy rywala grając atakiem pozycyjnym. Z pewnością nie pomagała też obecność w drugiej linii Markela Bergary, który w destrukcji jest przydatny ale w kreowaniu gry jest kompletnie bezużyteczny. Moim zdaniem duet środkowych pomocników powinni stworzyć Illarramendi i Zurutuza i tak zapewne będzie, o ile Montanier nie wymyśli czegoś nowego, a to jest możliwe... Wracając do Veli, to w takim spotkaniu będzie musiał wziąć na siebie ciężary gry i jakaś indywidualna akcja z jego strony może przesądzić o wyniku spotkania. Kurs na gospodarzy mnie kompletnie nie przekonuje, dlatego wole pobrać gola Meksykanina, na który mamy całkiem przyjemny kurs w Unibecie, a dla porównania WH oferuje jedynie 1,91...

Real Sociedad: Bravo, Zubikarai; Carlos Martínez, Dani Estrada, Mikel, Ansotegi, Inigo, De la Bella, José Ángel; Zurutuza, Pardo, Markel, Illarra; Xabi Prieto, Vela, Agirretxe, Chory Castro, Griezmann

Valladolid: Dani, Jaime, Balenziaga, Rukavina, Jesús Rueda, Sereno, Valiente, Pena, Álvaro Rubio, Sastre, Baraja, Neira, Rama, Omar, Bueno, Óscar, Javi Guerra y Manucho

Carlos Vela strzeli @ 2,35 Unibet⛔ - 2 asysty ale gola brak niestety


Getafe-Athletic


Pierwszy sobotni mecz w stolicy zapowiada się bardzo ciekawie w mojej ocenie. Getafe ostatnio pokazuje naprawdę fajny futbol i punktuje mocno, co może dać im puchary w następnym sezonie. Fakt, że przed tygodniem powinni przegrać, bo Levante było o wiele lepsze, a do tego sędzia wydymał gospodarzy, bo zdobyli gola po rzucie wolnym ale oczywiście piłka wg. sędziego odbiła się na linii... Teraz czeka ich też nie łatwe zadanie, a w dodatku jak Vidal wspomniał, to na środku obrony zabraknie Alexisa, a ten co raz lepiej rozumie się z Federico Fernandezem ale tym razem nie będzie ich współpracy i ciekaw jestem jak to się odbije na zespole. W ofensywie mamy rzecz jasna kwartet Pedro Leon, Diego Castro, Barrada i Colunga. Do tego na ławce przecież są jeszcze gotowi Gavilan, Alvaro czy Paco. Tak więc trener Luis Garcia ma w kim wybierać z przodu. Można się rzecz jasna spodziewać z ich strony ataku, bo u siebie raczej bronić się nie powinni i na pewno nie, będąc w takiej formie. Jeśli chodzi o Athletic, to tutaj na pewno o wiele lepsze humory, po tych dwóch wygranych po 1:0. W tym sezonie wcześniej taka sztuka jak czyste konto w dwóch kolejnych spotkaniach udała im się w spotkania z Majorką i Celtą. Teraz jednak nie przewiduje kolejnego takiego &quot;cuda&quot;. Fakt, że Iraizoz jest wreszcie w dobrej dyspozycji, a przynajmniej tak to wygląda. Jednak Osasuna i Valencia swoje okazje miały, a kwestią było ich wykorzystanie, a raczej marnowanie na potęgę... Jeśli chodzi o skład, to przede wszystkim wróci Ander Herrera, którego brak był aż nadto widoczny przed tygodniem i teraz gra ofensywna powinna być o wiele lepsza w wykonaniu Los Leones. Ciekaw jestem kto wystąpi na lewym skrzydle. Muniain przed tygodniem zapewnił zwycięstwo swoim premierowym golem w tym sezonie ale ogólnie to Ibai prezentuje się lepiej, z tym że on doznał jakiegoś lekkiego urazu, a przynajmniej o takowym można było przeczytać. Tak więc decyzja należeć będzie do Bielsy, chociaż ja osobiście bym wolał Ibaia, gdyż mniej gra indywidualnie, a więcej zespołowo i przy okazji ma świetnie ułożoną prawą nogę i potrafi dograć naprawdę super piłki, jak ta w Pampelunie do Susaety.

Na trzecie czyste konto w wykonaniu Basków się nie zanosi, tak samo jak w przypadku Getafe. Myślę, że czeka nas naprawdę interesujące spotkanie, w którym zobaczymy gole z obu stron. Kurs może nie jakiś wysoki ale do dubla w sam raz.

Getafe: Moyá, Codina, M.Torres, Lopo, Fede, Rafa, Escudero, Lacen, Gavilán, P. León, Diego Castro, Lafita, Barrada, Borja, X.Torres, Álvaro, Paco Alcácer y Colunga

Athletic: Iraizoz, Toquero, Aurtenetxe, Laporte, San José, Iturraspe, Llorente, De Marcos, Ibai, Raúl, Susaeta, Iraola, Isma López, Muniain, Aduriz, Ander Herrera, Ekiza y Ramalho

BTS @ 1,61 Bet365⛔1:0


Real Madrid-Mallorca

Na mecz na Santiago Bernabeu mam jeden typ ale to taki trochę bardziej luźny, chociaż nie powiem, że jakieś szanse w nim upatruje. Gram na gola Giovaniego dos Santosa i tyle. Kurs mamy naprawdę ogromny, a kto ma strzelać u gości, jeśli nie on? Fakt, że ostatnio 3 gole zdobył Alejandro Alfaro ale wszystkie te gole były zasługą Gio, który asystował, czy też strzelał wcześniej, a wychowanek Sevilli dobijał praktycznie do pustaka, za co też należą mu się słowa uznania, bo nie było tam chociażby Victora czyli tego wysuniętego napastnika. Jeśli chodzi o Giovanniego, to on właśnie napędza ataki Majorki i to z jego strony można spodziewać się największego zagrożenia. Jest piekielnie szybki, ma dobry drybling i potrafi zaskoczyć strzałem. Do tego on wykonuje wolne i w jego wykonaniu są one niezwykle groźne. Moim zdaniem jeśli goście mają strzelić gola na SB, to duże prawdopodobieństwo jest iż zrobi to reprezentant Meksyku, a kurs mamy naprawdę zacny.

Real: Diego López, Adán y Jesús Fernández; Varane, Pepe, Ramos, Coentrao, Carvalho, Marcelo, Arbeloa; Khedira, Kaká, Özil, Xabi Alonso i Modrić; Cristiano Ronaldo, Benzema, Higuaín, Morata

Mallorca: Calatayud, Hutton, Anderson, Pina, Pereira, Nsue, Giovani, Tomer, Tissone, Aouate, Nunes, Bigas, Víctor, Luna, Alfaro, Kevin, Fontas y Ximo

Giovani strzeli @ 8,00 William Hill⛔ - asysty były jak Vela ale gola brak


Valencia-Betis


Przyznam się, że strasznie dziwi mnie ten kurs na Valencie. Rozumiem, że grają u siebie ale co z tego, skoro ostatnio na wyjazdach mocno punktują przecież. Ogólnie, to Valencia po mimo faktu, że zdobywa sporo punktów za kadencji Valverde, to mnie nie przekonuje. A jak usłyszałem, że ten trener mógłby przejść do Athletic, to mnie zadziwiło, bo przecież w Bilbao jest zespół grający piłką, a Valverde jakoś tak niekoniecznie stawia na grę piłką i mi się to jakoś nie podoba, chociaż wiem, ze skoro są wyniki to nie ma się czego czepiać... Co do spotkania z Betisem, to dobra informacją jest powrót Ramiego ale dalej niezdolni do gry są Ricardo Costa i Victor Ruiz więc znowu na środku obrony musi zagrać Mathieu. Z jednej strony nie najgorzej się ustawia, a przy okazji też już nie można było słuchać zachwytów nad nim ze strony Leszka Orłowskiego i Żelka przy okazji spotkania na San Mames. Koniec końców po części przyczynił się do gola Muniaina. Widać, więc że po mimo dobrej gry, to jednak popełni ten kluczowy błąd, który może się przyczynić do gola dla rywali. Tak więc obrona Nietoperzy dalej będzie wyglądała nie zbyt dobrze. Ciekaw jestem kto zagra na prawej obronie, bo przecież pierwszym wyborem jest Joao Pereira ale ostatnio Barragan zagrał nie najgorszy mecz w defensywie, chociaż na początku kilka wrzutek z jego skrzydła poszło. W ofensywie natomiast zabraknie Piattiego, który doznał urazu. Ja mam mieszane uczucia, co do tego zawodnika, bo niby szybki i fajny drybler ale ogólnie jakoś mu nie &quot;ufam&quot;. Kto go zastąpi? Zapewne nie będzie to Jonathan Viera, którego Valverde jak i poprzedni trener ma kompletnie w dupie, po mimo tego, że gdy ten grał, to nie zawodził... Na drugim skrzydle z kolei będzie Feghouli, który dla mnie jest postacią numer 1 dla zespołu w tym sezonie, wtedy gdy gra. W ataku zapewne Soldado, a za nim Jonas. Ciekawe czy Żołnierz już się wyleczył do końca, bo to co robił przed tygodniem, to był cyrk, gdyż normalnie takie sytuacje zamienia na bramki. Co słychać u rywali? Wyjazd, to nie jest dla nich zła wiadomość, bo w klasyfikacji za mecze wyjazdowe zajmują 3 miejsce, ustępując jedynie Barcelonie i Realowi ale z Królewskimi mogą się przecież zrównać punktami w tej klasyfikacji, bo mają jeden mecz mniej. Wiemy, że drużyna Pepe Mela potrzebuje dobrego rywala i możliwości gry z kontry i ogólnie posiadania więcej miejsca na boisku, a wtedy już mogą odpalić. Przede wszystkim Benat w środku pola potrafi dograć super piłkę, czy też po stałym fragmencie gry. Poza tym ciekaw jestem na jakich zawodników zdecyduje się Pepe Mel w kwartecie ofensywnym. Joel Campbell chyba ma pewne miejsce w składzie ale co z resztą? Ostatnio Jorge Molina strzelił 3 gole w 3 spotkaniach. Wszystko fajnie ale przy okazji zmarnował mnóstwo sytuacji. Moim zdaniem obok niego/ za nim powinni zagrać Pabon i Ruben Castro. Z takimi szybkimi i błyskotliwymi zawodnikami, ta współpraca miała by ogromne szansę powodzenia, tym bardziej, że Molina ma jeden atut, którego nie mają pozostali ofensywni gracze Verdiblancos, a mianowicie gra głową, co przy jego wzroście jest rzeczą oczywistą. Jeśli Mel by zdecydował się na takie obsadzenie ofensywy, to na ławce zasiadłby Juan Carlos ale też wydaje mi się, że ktoś z dwójki Castro - Pabon niestety zacznie poza składem, dzięki czemu znajdzie się miejsce dla ulubieńca trenera czyli właśnie Juankara.

Ogólnie to widzę tutaj sporego kalibru value na x2, gdyż kurs na Betis jest naprawdę ogromny, czego nie mogę zrozumieć, gdyż dobrze grają na wyjazdach, dobrze się czują z drużynami, które grają piłką, a do tego mają spory potencjał w ofensywie. W defensywie nie wygląda to aż tak różowo, dlatego opcja numer 1 to bts ale przy okazji lekko można pograć x2.

Valencia: Guaita, Alves; Joao, Barragán, Rami, Mathieu, Cissokho; Albelda, Tino Costa, Éver, Parejo, Feghouli, J. Viera, Guardado; Jonas, Canales, Valdez, Soldado

Adrián, Casto, Chica, Ángel, Nacho, Paulao, Amaya, Mario, Cañas, Beñat, Nono, Nosa, Campbell, Vadillo, Álex, Pabón, Molina y Rubén Castro

BTS @ 1,72 Bet365⛔2:0
Betis(+0,5) @ 2,35⛔
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Ja w pierwszym sobotnim meczu wielu bramek nie widzę, ale underów w Hiszpanii nie gram więc poszukałem czegoś innego. Valladolid to jest drużyna, która jednak bardzo często gra zachowawczy futbol. Zagrali już kilka nudnych meczów w których padło 0:0 i myślę, że mając w uwadze to, że San Sebastian to jednak trudny teren, a oni w wybitnej formie nie są to nawet zadowolą się remisem. Parcia na zwycięstwo nie mają, bo są w dość bezpiecznej pozycji i spadek raczej im nie grozi.
Sociedad to też raczej drużyna, która woli zremisować niż zaryzykować i powalczyć o wygraną. Duża w tym zasługa trenera, ale ja powoli rozgryzam tego trenera. Nie można mieć do niego w końcu wiele pretensji skoro drużyna jest wysoko w tabeli i ma szansę na europejskie puchary i to nawet na LM. Po prostu preferuje defensywny styl gry i czasami trzeba to zrozumieć.
Valladolid bym porównał do Levante, które często jest bardzo toporne jeśli chodzi o akcje ofensywne szczególnie na wyjeździe. Często czają się gdzieś tam z kontry i czekają na jedną, dwie okazje. Sociedad w tym czasie lubi po prostu mieć mecz pod kontrolą. Wrzucać sobie balony w pole karne i czuć, że to oni kreują grę. Dlatego więc jutro gram remis do przerwy, bo spotkanie raczej nie powinno porywać.
Real Sociedad - Valladolid
Remis do przerwy 2,25 Bet365
⛔ 3:0
Real powinien zdrowo pocisnąć słabiutką w tym sezonie Majorkę. Grają bardzo słabo w defensywie i w sumie stracili już 50 bramek. Powoli zbliżają się już do rekordzisty Deportivo. Królewskich nic praktycznie nie goni. Awansowali do dalszej fazy LM, wyeliminowali Barcelonę z Pucharu Króla, przeskoczyli już Atletico w ligowej tabeli więc teraz można grać na pełnym luzie, a w takich momentach wiele wychodzi. Grają przed własną publicznością, a Ronaldo, Benzema, Higuain i inni mają wiele do udowodnienia, bo popisami strzeleckimi w tym sezonie popisać się nie mogą.
Czuję mocne parcie na bramkę Majorki od pierwszej do ostatniej minuty. To już nie jest drużyna, która potrafiła zamurować się tak by Real i Barcelona katowali się nad nimi przez 90 minut. Teraz wygląda to słabiutko i nawet nowy trener wiele nie zmienił. Rywale nawet z niższej półki potrafią wpakować im 2-3 gole.
Real - Mallorca
Real powyżej 2,5 gola 1,50 Bet365
✅ 5:2
Na deser zostawiam sobie mecz Valencii z Betisem. Liczę na to, że mecz bardzo szybko się rozpocznie (golem). Bym musiał to dokładnie sprawdzić, ale myślę, że mogę z pełną odpowiedzialnością za słowa stwierdzić, że obie drużyny są w górze tabeli jeśli chodzi o szybkość strzelania goli. Obie ekipy są nastawione ofensywnie. Jest jednak mała różnica. Valencia lubi naciskać swojego rywala szczególnie na Mestalla, a Betis wykorzystuje to czekając na dobrą kontrę.
Drużyna z Sewilli &quot;słynie&quot; również ze słabej obrony. Często tracą kuriozalne bramki z gry lub po stałych fragmentach. Co by nie mówić obie drużyny wiedzą, że ich rywal jest do ogrania, a 3 punkty są potrzebne. Obie ekipy chcą przecież zagrać w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, a jeszcze najlepiej w lidze mistrzów.
Scenariuszy można zakładać wiele. Valencia potrafi zarówno zaatakować od początku jak i szybko stracić bramkę. Betis to samo. Najlepszym przykładem był chyba pojedynek derbowy kiedy beznadziejnie weszli w mecz i szybko stracili bramkę. W sobotni wieczór kalkulacji również nie będzie i ktoś szybko otworzy wynik tej konfrontacji.
Valencia - Betis
Gol przed 27:00 1,83 Bet365 ✅ &#39;16 1:0
 
dx2 273,7K

dx2

Użytkownik
Valencia-Betis 1 @1.65
Obydwa zespoly zdaj sobie sprawe ze znaczenia tego spotknia. Ja oczekuje z kolei, ze Valencia stanie na wysokosci zadania, tym bardziej ze jest to klub na miare Champions League. Valencja jest siodma (42 punkty), Betis jest szosty (43 punkty). Oba zespoly oczywiscie na ta chwile z widokami na zajecie 4 miejsca, premiowanego gra w eliminacjahc do CL. Forma Valencii to troche taka sinusoida, bo Nietoperze grali najpierw slabo na wyzjazdach, pozniej przyszla bardzo odbra seria kilku zwyciestw z rzedu, a ostatnio od 3 spotkan w lidze Valencia nie potrafi zdobyc kompletu oczek. Przy czym ostatni mecz w Bilbao nie do konca wymierny, bo trener dla odpoczac od poczatku spotania Soldado i Jonasowi, wiec sila razenia zmalala od razu, mimo ze obydwaj pojawili sie pozniej na boisku. Wszystko oczywisie dzialo sie pod katem rewanzowego meczu Valecii z PSG na Parc des Princes w Lidze Mistrzow. Zmartiweinie tak naprawde Valencia ma tylko jedno - kontuzja Victora Ruiza, ktora defensor odnisol w Bilbao. Na mecz z Betisem wroci jednak najprawdopodobniej Rami, a i wystep Ricardo Costa tez nie jest wykluczony. Dlaczego Valencia ? Uwazam, ze waga tego meczu oraz osiagniety wynik moze miec niebagatelny wplyw na koncowe wyniki tego seoznu. Valencia to klub an miare CL, a starcie z PSG tylko to pokazalo. Nietoperze zawalili mecz z OSG na wlasnym boisku, przegrywajac 0-2, ale przeciez Valencia rownie dobrze mogla wygrac w Paryzu, o czym chyba wie kazdy ktory ogladal mecz rewanzowy. Jezeli dzis Valencia zaprezentuje duza czesc tej jakosci, ktora pokazala w zremisowanym meczu z PSG w Paryzu to ma duze szanse na zwyciestwo, na ktore chyba juz chyba pora na Mestalli w tej kolejce.
Prawdopodbne sklady:
Valencia : Guaita – Joao Pereira, Rami, Mathieu, Cissokho – Parejo, Tino Costa – Feghouli, Banega, Jonas – Soldado
Betis : Adrian – Angel, Amaya, Paulao, Nacho – Benat Etxebarria, Canas – J.Campbell, Juan Carlos, Ruben Castro – Jorge Molina
kapszti // Dopisz bukmachera zawsze, z którego bierzesz kurs
 
vidal 33,2K

vidal

Mistrz Typer Mundial
Z tym wielkim strategiem przy nazwisku Montaniera, to jeszcze długo długo trzeba poczekać. Ten człowiek fakt, że wyprowadził na wysokie miejsce Real Sociedad ale i tak moim zdaniem on działa na nich jak zaciągnięty hamulec ręczny. Przykładem mogło być posadzenie na ławce Carlosa Veli w meczu derbowym, a wtedy Txurdi-Urdin zagrali katastrofalne wręcz 45 minut w pierwszej połowie. Również nie rozumiem tego, że Vela jest wystawiany na szpicy czasami, bo to nie jest jego pozycja. Na szpicę pasuje Agirretxe w sam raz, bo potrafi się tam przepchnąć wśród rywali, a do tego dobrze gra głową, jako jedyny z tych stricte ofensywnych zawodników. Również zastanawia mnie fakt czy jest szansa by posadzić na ławce Xabiego Prieto ale obawiam się, że raczej jej nie ma. Dlaczego chciałbym usadzenia kapitana? Uważam, że po mimo strzelanych goli w Madrycie, ogólnie to jednak nie daje tyle drużynie ile trio Griezmann, Chory Castro i Carlos Vela, których ustawiłbym za Agirretxe. Myślę, że to byłoby najlepsze rozwiązanie.
Każdy ma jakąś wizję na dany mecz i my jako obserwatorzy możemy się tylko domyślać o co trenerowi chodziło nie wystawiając jednego piłkarza, kosztem innego, może nawet słabszego. Wygrali, a mimo to krytyka. Może chciał się dać wyszumieć Athletic w 1 połowie, by w drugiej wystawić Carlosa na zmęczonych obrońców Los Leones. Montanier ma niezłą ławkę i potrafi rotować piłkarzami. Nikt nie wejdzie do zespołu, w którym siłę zespołu stanowią młodzi piłkarze i nie zrobi od razu teamu, który powalczy o LE/LM. Na to trzeba czasu i myślę, że Sociedad to dobry przykład. Według mnie wystawienie Prieto to dobry pomysł. Ma chłop doświadczenie, jak już wspomniałeś jest kapitanem, więc też pewnie sporo daje drużynie w szatni. Lepszym rozwiązaniem jest zostawić sobie na ławce kogoś kto może zrobić różnicę, może zaskoczyć rywala w krytycznej sytuacji, a takimi zawodnikami są Castro, Pardo, Agirretxe. Łatwiej zaskoczyć rywala zmieniając taktykę w trakcie gry, bo wtenczas rywal, trener rywala mają mniej czasu na reakcję, na &#39;rozkminienie&#39;. Czasem trzeba zostawić sobie plan B, w razie, gdy ten &#39;A&#39; nie przynosi pożądanych efektów. Nie można postawić wszystkiego na jedną kartę już przed pierwszym gwizdkiem. Trzeba mieć czasem jaja wystawić swoich cracków na ławce w jakże ważnych spotkaniach.

Z tym &#39;wielkim strategiem&#39; to trochę sarkazm. Chciałem po prostu, by krytycy po prostu przyznali, że się mylili. Po kilku meczach z wspomnianego nieudacznika, ignoranta piszą o niezłej grze Sociedad, dobrych wynikach, tak jakby jednak Francuz &#39;coś&#39; umiał w tym fachu. Gdyby nie starcie z Królewskimi, to mieliby już 16 meczów z rzędu bez porażki. Tymczasem budują kolejną serię już 9 meczów bez przegranej w lidze.

Sociedad to też raczej drużyna, która woli zremisować niż zaryzykować i powalczyć o wygraną. Duża w tym zasługa trenera, ale ja powoli rozgryzam tego trenera. Nie można mieć do niego w końcu wiele pretensji skoro drużyna jest wysoko w tabeli i ma szansę na europejskie puchary i to nawet na LM. Po prostu preferuje defensywny styl gry i czasami trzeba to zrozumieć.
Ja bym powiedział, że potrafi dostosować styl do rywala. Z Atletico na wymianę ciosów? Na VC? No Way! Wiedział co robi. Gdy grają z nieco słabszym rywalem to potrafią go zdominować, a chwile &#39;słabości&#39; można uznać też za jakąś taktykę. Na prawdę czasem ciężko ogarnąć myśl taktyczną trenera, którego nie znamy od lat, a raptem 2-3. Gdy nie idzie atakiem pozycyjnym w pojedynku ze słabszym rywalem warto dać mu 10-15 min, by sam przycisnął, oddać mu pole do popisu i pograć z kontry. Liczą się bramki, a Real Sociedad ma ich 45, co daje im 4 miejsce w lidze za top3 i są bardzo blisko Atletico z super snajperem Falcao, którego Sociedad nie posiada. Akurat Sociedad nie ma takiego super rozgrywającego w zespole (choć mam nadzieję, że będzie nim Ruben Pardo), więc z czasem lepiej jest pograć z kontry - tak jak piszesz defensywnie. Jednak trzeba przyznać, że było już wiele meczów, w których cieszyliśmy się z gry tego zespołu, z emocji w meczach, w których jedną z drużyn była właśnie ekipa z Baskonii. Gra defensywna na wyjazdach to taktyka 85% klubów w La Liga. Każdy zdaje sobie sprawę, że w Hiszpanii atut własnego boiska jest dość spory i przede wszystkim starają się dominować jedynie u siebie. To nie tylko Sociedad, to większość klubów - łącznie z Atletico i Malagą.
Nie piszę, że sam w pewnym momencie pomyślałem co by było, gdyby ten zespół poprowadził ktoś inny jak Emerey, który był o włos od tego zespołu, ale jednak w kluczowych momentach ekipa z San Sebastian potrafiła uciec spod topora, ratując tym tyłek Philippe. Można różnie interpretować decyzje trenerów, ale nie zawsze da się tylko atakować. Wiele zależy od dyspozycji rywala. Kto grał w klubie w piłce ten wie jak wygląda sytuacja. Można na odprawie przedmeczowej założyć jedno, a wychodzi wielka klapa.
Nie widzę w tym momencie lepiej rozwijającego się klubu w Hiszpanii. Mimo, że europejscy giganci już zarzucili sieci na młodych, perspektywicznych, a zarazem już z wielkimi umiejętnościami piłkarzami Txuri Urdin - oni woleli podpisać nowe długoletnie kontrakty z potężnymi klauzulami odejścia (jak wiemy w Hiszpanii każdy musi takową posiadać). Dobre transfery, młody trener, który cały czas się rozwija (jestem zdania, że lepszy młody z nieco mniejszym doświadczeniem, aniżeli stary pryk, który miał wzloty i upadki w La Liga, który zrobi team na 1 rok, a w drugim już jedyne o co powalczy to będzie utrzymanie), szkółka - można pisać długo o tym klubie. Niedługo mam nadzieję, że wejdzie do tego zespołu nowy młody, świetnie zapowiadający się napastnik - Iker Hernandez. Może uda im się też przekonać Xabiego do powrotu na Anoeta. Trzeba zaznaczyć, że Bask jeszcze nie podpisał kontraktu z Królewskimi, a ten kończy się w 2014.

Co do meczu, to jednak zabraknie Eberta, więc już stawka z pewnością maleje, ale co nie zmienia faktu, że IMO jest duża szansa na bramkę w tym meczu dla gości. Wydaje się, że gospodarze wygrają, ale...


Osasuna - Atletico

Osa u siebie to są bestie. Na El Sadar podejmą potentata, czyli Atletico Madryt. Faworyt? Raczej ciężko gadać o jakimś faworycie w takim meczu. Zespół Mendilibara u siebie nie zwykł aż tak dużo przegrywać (5), a do tego tracić bramek (9). Ostatnio nadeszła seria, której im życzyłem. Uciekli strefie spadkowej, by ostatnie dwa mecze przegrać. Z Betisem było blisko, ale nawet mistrzowi od pojedynków 1v1 Fernandezowi nie udało się przechytrzyć takiego lisa jak Ruben Castro. Dużo bramek bym się tu nie spodziewał, szczególnie do przerwy, do której Osasuna jeszcze u siebie nie przegrała, tracąc... 1 bramkę. To wydaje się śmieszne, ale akurat Osasuna u siebie do przerwy ma bilans 4-10-0, a bilans bramkowy przedstawia się 5:1. Wiele oczywiście mamy wyników 0:0 i do tego dążę i w tym meczu. Atletico też na wyjazdach nie jest tak skuteczne. Ich bilans w meczach do przerwy na wyjazdach? 2-6-5 i bramkowy 5:9. Szczerze, to szybciej spodziewałbym się zwycięstwa i gola do HT Los Rojillos, aniżeli Atletico. Rojiblancos jutro zagrają bez Godina i Tiago. Osa bez Loe, Sisi, Rubena, fantastycznie przyjętego do zespołu Silvy, oraz jest ryzyko, że nie zobaczymy najlepszego strzelca Kike Sola. Grając Osasunę w tym sezonie 0:0 to bet, który gram co mecz. Jak łatwo można policzyć sporo na tym wygrałem. Osa podwójnie mobilizuje się na takich mocarzy.

Typ: 0:0 do przerwy @2.85 Unibet
 
anzelmo 268,5K

anzelmo

Użytkownik
Granada ₋ Levante 1 2,00 wh

Typ na przełamanie gospodarzy. Granada u siebie to jest trudny rywal- bilans może nie rewelacyjny 13 ( 3 - 4 - 6 ) 12 : 14 - 13 pkt miejsce w tabeli niezłe, forma ostatnio średnia potrzebują pkt jak nic...Goście graja ostatnio sporo- dalekie podrożę, plus problemy kadrowe, myślę ze zrobią swoje i Levante będzie po prostu zmęczone, co przełoży sie na zwycięstwo Granady. Myślę ze zagrają Gospodarze bardzo agresywnie, wysokim pressingiem będą chcieli zdominować rywala od początku meczu .Rywala który ostatnio tez nie błyszczy w lidze ,ostatnie zwycięstwo dawno- seria remisów, plus porażki. Bardzo ciekawe mecz sie zapowiada,typuje ze gospodarze sie przełamią i po bolesnej porażce u siebie z Real CD Mallorca zrehabilitują sie swoim kibicom.
 
kapszti 7,3K

kapszti

Forum VIP
Każdy ma jakąś wizję na dany mecz i my jako obserwatorzy możemy się tylko domyślać o co trenerowi chodziło nie wystawiając jednego piłkarza, kosztem innego, może nawet słabszego. Wygrali, a mimo to krytyka. Może chciał się dać wyszumieć Athletic w 1 połowie, by w drugiej wystawić Carlosa na zmęczonych obrońców Los Leones
Teraz możemy mówić, że się ten zabieg udał ale mając w pamięci tamto spotkanie, to wiemy jaka przewagę Athletic miał w 1 połowie. Gdyby nie Bravo oraz indolencja strzelecka Aduriza, Susaety to zapewne na drugą połowę Real Sociedad by wyszedł, po to aby się nie skompromitować. Niby się udało ale moim zdaniem Txuri-Urdin wyglądali w 1 połowie, jak dzieci we mgle i w ofensywie poza super wrzutką Chory&#39;ego Castro do Griezmanna, to praktycznie nic nie było.

Lepszym rozwiązaniem jest zostawić sobie na ławce kogoś kto może zrobić różnicę, może zaskoczyć rywala w krytycznej sytuacji, a takimi zawodnikami są Castro, Pardo, Agirretxe. Łatwiej zaskoczyć rywala zmieniając taktykę w trakcie gry, bo wtenczas rywal, trener rywala mają mniej czasu na reakcję, na &#39;rozkminienie&#39;. Czasem trzeba zostawić sobie plan B, w razie, gdy ten &#39;A&#39; nie przynosi pożądanych efektów. Nie można postawić wszystkiego na jedną kartę już przed pierwszym gwizdkiem. Trzeba mieć czasem jaja wystawić swoich cracków na ławce w jakże ważnych spotkaniach.
Moim zdaniem to te zmiany Montaniera, to czasem bardziej zaskakują jego własnych zawodników, niż rywali... Czekanie ze zmianami gdy nie idzie zespołowi, to nie jest nic dobrego. Albo mając na ławce ładuje na raz Agirretxe i Ifrana na szpicę. Gdzie tu logika? Skoro od początku grał bez takiej wyraźniej 9, a tu nagle wrzuca dwóch, czym zabiera siłę rażenia w pomocy. Bo jak zmienia, to zabiera zawodnika, który jest bardziej ofensywny, a takiego Bergary nie zmieni, bo po prostu nie ma jaj. I dochodzi do takiej sytuacji, że na boisku masz Bergarę, który gra przyklejony do Inigo i Mikela, ale co to daje zespołowi, który ma atakować?...


Ja bym powiedział, że potrafi dostosować styl do rywala. Z Atletico na wymianę ciosów? Na VC? No Way! Wiedział co robi. Gdy grają z nieco słabszym rywalem to potrafią go zdominować, a chwile &#39;słabości&#39; można uznać też za jakąś taktykę. Na prawdę czasem ciężko ogarnąć myśl taktyczną trenera, którego nie znamy od lat, a raptem 2-3. Gdy nie idzie atakiem pozycyjnym w pojedynku ze słabszym rywalem warto dać mu 10-15 min, by sam przycisnął, oddać mu pole do popisu i pograć z kontry. Liczą się bramki, a Real Sociedad ma ich 45, co daje im 4 miejsce w lidze za top3 i są bardzo blisko Atletico z super snajperem Falcao, którego Sociedad nie posiada. Akurat Sociedad nie ma takiego super rozgrywającego w zespole (choć mam nadzieję, że będzie nim Ruben Pardo), więc z czasem lepiej jest pograć z kontry - tak jak piszesz defensywnie. Jednak trzeba przyznać, że było już wiele meczów, w których cieszyliśmy się z gry tego zespołu, z emocji w meczach, w których jedną z drużyn była właśnie ekipa z Baskonii. Gra defensywna na wyjazdach to taktyka 85% klubów w La Liga. Każdy zdaje sobie sprawę, że w Hiszpanii atut własnego boiska jest dość spory i przede wszystkim starają się dominować jedynie u siebie. To nie tylko Sociedad, to większość klubów - łącznie z Atletico i Malagą.
Wiadomo, że z Atletico nie pójdzie na wymiane ciosów ale też i nie można przesadzić z obroną. Z takimi ekipami czasami zbyt głębokie cofnięcie do defensywy, też może być sporym zagrożeniem. Udało się wygrać, po średnim meczu ale akurat tutaj jest mniej to ważne.

Ogólnie chodzi mi o fakt, że Montanier po prostu gra zbyt zachowawczo. Nie potrafi dokręcić tej śruby. Mecze z Deportivo, Majorką i Levante u siebie to najlepsze przykłady. O ile z Majorką udało się wygrać, to też nie było z tym tak łatwo. A pozostałe dwa mecze, o których wspomniałem? Mieli przewagę liczebną, a mimo tego nie potrafili z tego skorzystać. Praktycznie zero ofensywnych zmian, o których pisałem wcześniej. Tak samo mecz z Zaragozą, gdzie prowadząc 2:0, trzeba było ten zespół jeszcze bardziej docisnąć, bo wtedy rywal był kompletnie rozbity. Jedak tutaj nie wiem, czyja to zasługa, bo to może zawodnicy odpuścili, ale może i trener kazał im olać drugą połowę, bo to wyglądało momentami, że mają ten mecz w dupie, a wygrali tylko dzięki temu, że rywal nie potrafił cokolwiek zrobić.

I jeszcze kwestia Rubena Pardo. Chłopak ma spore możliwości ale Montanier wyraźnie na niego nie stawia. Na ten moment jest to numer 4, jeśli chodzi o środkowych pomocników. Illarramendi ma pewne miejsce w składzie, do tego Bergara jako defensywny pomocnik też ma wysoką pozycję. O ile na taki mecze jak z Atletico, to jest przydatny, o tyle w meczach z Valladolid u siebie, to jego zadania powinien przejąć bardziej Illarra, który w ofensywie też nie jest jakiś super kreatywny. Jest jeszcze Zurutuza, który po powrocie z kontuzji pokazuje się z dobrej strony. Ale moim zdaniem Montanier czasem tak na alibi wystawi Rubena Pardo. Trzyma go na ławce kilka spotkań z rzędu, a potem ładuje go w okolicach 70-75 minuty i oczekuje, że zbawi zespół w końcówce. A niestety brak gry wychodzi i to widać po tym młodym zawodniku, któremu sam bardzo kibicuje.

Sociedad to też raczej drużyna, która woli zremisować niż zaryzykować i powalczyć o wygraną. Duża w tym zasługa trenera, ale ja powoli rozgryzam tego trenera. Nie można mieć do niego w końcu wiele pretensji skoro drużyna jest wysoko w tabeli i ma szansę na europejskie puchary i to nawet na LM. Po prostu preferuje defensywny styl gry i czasami trzeba to zrozumieć.
Ale moim zdaniem nawet z prostej matematyki wynika, że lepiej zaryzykować. Dwa razy zremisować, to masz 2pkt, a dwa razy zaryzykować i raz z tego wygrać, a raz przegrać, to masz 3pkt czyli już jesteś do przodu. Wiadomo takie serie bez porażki fajnie wyglądają, tylko że jeśli przy tym jest sporo remisów, z których można, a nawet powinno zrobić się wygrane, to pokazuje jednak, że ta drużyna jeszcze apogeum swojego nie sięgnęła.
 
vidal 33,2K

vidal

Mistrz Typer Mundial
Ale moim zdaniem nawet z prostej matematyki wynika, że lepiej zaryzykować. Dwa razy zremisować, to masz 2pkt, a dwa razy zaryzykować i raz z tego wygrać, a raz przegrać, to masz 3pkt czyli już jesteś do przodu. Wiadomo takie serie bez porażki fajnie wyglądają, tylko że jeśli przy tym jest sporo remisów, z których można, a nawet powinno zrobić się wygrane, to pokazuje jednak, że ta drużyna jeszcze apogeum swojego nie sięgnęła.
To wiadomo, że tę drużynę stać na jeszcze więcej, ale o tym piszę. Montanier poznaje drużynę. Drużyna poznaje jego filozofię. Nikt w tej lidze nie chce przegrywać i ryzykować. To nie tylko Philippe i Real Sociedad, a większość klubów. Ostatnio walczyli tylko o utrzymanie, tym razem mogą połakomić się nawet o LM - jest progres? W La Liga na ogół jest więcej kalkulacji, więcej zachowawczości, więc mecze z reguły są mniej efektywne aniżeli PL. Jak pokazują ostatnie wyniki w europejskich pucharów to raczej te hiszpańskie kluby radzą sobie lepiej na scenie międzynarodowej. Te serie bez porażki to niewątpliwie sukces klubu. Jest parę klubów z większymi nazwiskami, składem, trenerem i są niżej w tabeli i marzą o takich seriach. Tu się przegrywa 4-5 meczów i jesteś &#39;out&#39;. Szczególnie, gdy kibice nie przepadają za Tobą - mowa choćby o Francuzie.
Ruben Pardo chyba musi jeszcze poczekać na swoją szansę, a na pewno dostanie. Myślę, że brakuje mu jeszcze siły fizycznej, przez co ma też sporo strat. Ma sporą rywalizację w środku pola jest sporo dobrych piłkarzy Txuri-Urdin. Wpuszcza go na końcówki, bo jest wtedy więcej miejsca, powinien korzystać z minut, mimo że gra mało...
Według mnie nie ma co wnikać szczegóły meczów bez porażki, bo wiadomym faktem jest to, że nie stać ich na same zwycięstwa, ale chwała im za to, że ciągną chociaż te remisy. Kiedyś gdy typowałem to &#39;Sociedad na wyjeździe? Gram na gospodarzy, bo prawie peffa&#39;. Nawet mając jednego zawodnika więcej, gra się coraz ciężej. Rywal się cofa do maksimum, a ryzykując i wpuszczając jeszcze jednego zawodnika - sam się możesz nadziać na kontrę i nawet remis przerodzi się w porażkę. Remis kibice wybaczą, porażkę w przewadze? Mocno się wkurzą. To działa w dwie strony, ale Montanier musi budować swoją pozycje w klubie po chwili kryzysów i niezadowolenia władz i kibiców.
 
mmatizz 4,9K

mmatizz

Użytkownik
Real Madrid - RCD Mallorca


Przewidywany skład:
Diego López
Arbeloa, Varane, Ramos, Marcelo/Coentrão
Khedira, Modrić/Alonso
Kaká, Özil, Cristiano
Higuaín
Królewscy zdecydowanie w najlepszej formie tego sezonu. Po dwóch tygodniach powrót na własne boisko, w odwiedziny przyjeżdżają gracze z Majorki. Goście wygrali co prawda 2 ostatnie mecze, jednak na wyjazdach grają bardzo słabo. Ciężko teraz szukać niespodzianki w postaci urwania punktów Królewskim. Ekipa z Madrytu w 100% wypoczęta, brak meczu w środku tygodnia pozwolił zregenerować siły po eskapadzie na 3 frontach. Uważam, że w tym meczu Królewscy postrzelają sobie jak za dawnych lat kiedy to padały wyniki od 5:0 wzwyż. Obrona wygląda solidnie, atak również, a napastnicy głodni goli. Ostatni mecz przed przerwą na reprezentacje to okazja do poprawienia statystyk drużyny jak i indywidualnych, a także zapewnienie sobie przewagi nad trzecim Atletico.​
5:2
Real -2 @ 1.72 ✅
Real -3 @ 2.75 ⛔
Betclic
 
groven 2,2K

groven

Forum VIP

Fc Barcelona - Rayo Vallecano 3:1

Typ: 1:0, 2:0 lub 3:0
Kurs: 3.50



W ramach 28. kolejki Primera Division FC Barcelona podejmie na Camp Nou zespół Rayo Vallecano. Faworytem tego spotkania są gospodarze. To rzecz jasna i oczywista. Powiem kilka słów o Rayo. W tym sezonie ekipa Błyskawic w rozgrywkach La Liga albo przegrywa, albo wygrywa. Świadczy o tym najmniejsza liczba remisów w lidze. W ostatnich tygodniach Rayo gra &quot;w kratkę&quot;. Podopieczni Jemeza potrafili pokonać silne Atletico, aczkolwiek zdarzały się gorsze mecze jak na przykład starcie z Deportivo czy Valladolid. Poprzedni pojedynek obu zespołów zakończył się wygraną Barcelony 5:0. Rayo na to spotkanie wyjdzie nastawione defensywnie zapewne. W ekipie Rayo brakuje - Jose Manuela Casado, Javiego Fuego i Leo Baptistao. Szczególnie brak tego ostatniego może znacząco wpłynąć na postawę gości w tym spotkaniu. Barca może być nieco &quot;podmęczona&quot; ostatnim występem w Lidze Mistrzów przeciwko Milanowi, dlatego uważam, że nie będzie forsować tempa od 1 minuty spotkania. Grają u siebie, więc to już niesamowity atut. Posiadanie piłki 85-15? No i klepanie w środku pola... hehe ???? może nieco przesadziłem ???? ale mam wrażenie, że więcej goli niż 3 nie wbiją zawodnikom Rayo. Punktująca niemal mecz po meczu &quot;Blaugrana&quot; nie ma prawa wypuścić mistrzostwa z rąk. A przybliżać do mistrzostwa mają ich właśnie mecze takie jak ten. Rayo całkiem niedawno z Realem Madryt na wyjeździe stracił tylko 2 bramki. Myślę, że jeśli przegra z Barca to nie różnicą większą niż z Królewskimi. Zaproponuję under 3,5 gola w meczu i zarazem zwycięstwo gospodarzy.


Przypuszczalne składy ze źródła:

FC Barcelona: Pinto - Alves, Pique, Mascherano, Adriano - Thiago, Busquets, Fabregas - Sanchez, Messi, Iniesta
Rayo Vallecano: Ruben - Tito, Galvez, Jordi Amat, Arbilla - Trashorras, Adrian - Bangoura, Dominguez, Piti - Delibasic
 
kapszti 7,3K

kapszti

Forum VIP
Sobota elegancka i u mnie 5/5. Oby podobnie w niedzielę...
Malaga-Espanyol
W południe zaczynamy w Andaluzji i teoretycznie faworytem jest Malaga. Jednak widzimy, że kursy na nich nie są jakieś mega niskie, a całkiem przyjemne. Ja jednak i tak uważam, że nie warto na nich grać. Są po LM, a w tym sezonie rozegrali już 7 spotkań po spotkaniach w LM(licząc od fazy grupowej) i ich bilans przedstawia się tak: 2 wygrane, 2 remisy i 3 porażki. Widać, że po europejskich pucharach nie są najlepiej dysponowani. Za nimi także losowanie i zapewne też w głowach siedzi fakt, że dostali Borussie. Oficjalnie żaden zawodnik nie powie, że o tym głównie się myśli w drużynie ale zapewne tak jest. Co do osłabień, to tych też jest kilka. Zabraknie Demichelisa, Baptisty i Iturry, to jeśli chodzi o podstawowych zawodników. Eliseu i Portillo brakowało już od jakiegoś czasu, tak więc ich strata nie będzie jakoś super odczuwalna. Tak czy siak kilka strat jest, do tego Malaga zauważyłem, że w starciu ze słabszymi teoretycznie ekipami gra dość niemrawo. Przykładem takich spotkań mogły być domowe remisy z Celtą i Zaragozą, które nie dawno osiągnęli. Teraz w sumie liga, to już im niewiele daje, bo europejskie puchary i tak są przez UEFE zamknięte dla nich. Z kolei Espanyol jeszcze takiej super pewnej sytuacji nie ma. Wprawdzie posiada 8pkt przewagi nad strefą spadkową ale przy 10 kolejnych kolejkach, to na pewno nie jest wystarczająca przewaga. Wiadomo, że lepiej im idzie u siebie ale na wyjazdach ostatnio też nawet nie najgorzej zaczęło to wyglądać, w porównaniu z pierwszą częścią sezonu. Fakt, że ostatnie kilka spotkań też niespecjalnie im poszły i teraz pora na przełamanie. Wiadomo, że w Maladze zagrają bardziej defensywnie i pograją z kontry, a przecież do gry ofensywnej są tacy gracze jak Sergio Garcia, Cristian Stuani czy też Joan Verdu. Wprawdzie zabraknie graczy drugiej linii takich jak Simao i Javi Lopez ale też nie są to gracze nie do zastąpienia, chociaż fakt, że raczej spotkanie rozpoczęliby od 1 minuty.
Moim zdaniem nastawienie, motywacja są po stronie Espanyolu. Wiadomo, że własny stadion i piłkarskie argumenty są po stronie Malagi. Tyle że pokonanie defensywnie grającego Espanyolu może nie być takie łatwe, tym bardziej, że Malaga ostatnio z tak grającymi rywalami ma problemy. Kurs na zdobyty punkty ze strony gości jest moim zdaniem całkiem dobry.
Malaga: Carlos Kameni, Jesús Gámez, Weligton, Diego Lugano, Ignacio Camacho, Joaquín, Jeremy Toulalan, Javier Saviola, Sebastián Fernández, Lucas Piazón, Willy Caballero, Pedro Morales, Duda, Sergio Sánchez, Isco, Oguchi Onyewu, Roque Santa Cruz i Vitorino Antunes
Espanyol: Cristian Álvarez, Mattioni, Raúl Rodríguez, Víctor Sánchez, Forlín, Baena, Stuani, Sergio García, Verdú, Longo, Kiko Casilla, Héctor Moreno, Petrov, Capdevila, Colotto, Wakaso, Cristian Gómez i Víctor Álvarez
Espanyol(+0,5) @ 2,00 Bet365✅0:2

Sevilla-Zaragoza

Poza meczem na Camp Nou, to jest to właściwie jedyny mecz w niedzielę, gdzie mamy wyraźnego faworyta. O ile na wyjazdach Sevilla prezentuję się dramatycznie, chociaż wierzyłem, że na Balearach się przełamią, to jednak poza Ramon Sanchez Pizjuan, to nie jest nawet pół drużyny... A skoro punktują głównie u siebie, to teraz świetna okazja do tego, bo rywal naprawdę nie zbyt wymagający. Sevilla jak patrzę poza brakiem Beto w bramce, to będzie grała wszystkimi najlepszymi zawodnikami. Wprawdzie nie będzie też Cicinho ale ostatnio i tak Coke gra na prawej obronie więc szansę na jego występ od 1 minuty były niewielkie. W ataku ostatnio bryluje Negredo, który strzelił 4 gole w dwóch ostatnich spotkaniach. Również zawsze można liczyć na szybkość i drybling Navasa czy też na dobrą piłkę od Rakiticia. Z drugiej strony Zaragoza, która pewnie kroczy w kierunku Segunda Division... W ostatnim czasie grają naprawdę słabo, a przy braku goli ze strony Postigi, to widać jak ten zespół jest od niego uzależniony. Właściwie nie ma zawodnika, który byłby w stanie pociągnąć ten zespół. Kontuzjowany jest Apono czyli postać numer 2 w zespole. Niby coś tam Rochina próbuje rozruszać zespół ale na nic się to zdaje. Ostatnia wygrana to mecz z Athletic Bilbao, który został rozegrany 22 grudnia 2012!!! Wprawdzie do bramki wraca Roberto ale mając obok siebie partnerów będących kompletnie bez formy, to za wiele i od niego nie można oczekiwać. Dla mnie wygrana Sevilli nie podlega jakiejkolwiek dyskusji ale wyższy kurs mam na dwa gola ze strony gospodarzy więc mocno w to wchodzę.
Sevilla: Palop, Julián, Fernando Navarro, Manu del Moral, Coke, Rakitic, Negredo, Jesús Navas, Reyes, Maduro, Kondogbia, Medel, Botía, Hervás, Cala, Fazio, Stevanovic, Alberto Moreno i Baba
Zaragoza: Roberto, Leo Franco, Movilla, Paredes, Álvaro, Rodri R., Bienvenu, Edu Oriol, H. Postiga, Montanés, Fernández, José Mari, Loovens, Stefan, Sapunaru, Abraham, Pintér, Rochina y Víctor Rodríguez
Sevilla over 1,5 @ 1,50 Bet365✅4:0
Wyścig do 3 bramek? Sevilla @ 2,70 William Hill✅


Nie chce mi się powielać tego, co napisał Vidal odnośnie spotkania w Pampelunie ale gram to samo i do tego dorzucam under 1,5 na cały mecz. I to by było na tyle w tej kolejce.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Całkowicie się nie zgodzę z argumentacją, bo typ jak typ. Ryzykowny, ale szanse powodzenia ma - tyle, że małą.
Rayo na to spotkanie wyjdzie nastawione defensywnie zapewne
Rayo nigdy nie chowa się za podwójną gardą nawet w takim ważnym spotkaniu, a nawet gdyby to nie jest to drużyna, która potrafi się bronić. Z Barceloną trzeba zagrać z głową, trochę jak Valencia albo Granada. Drużyna z Madrytu ma za słaba obronę, by móc tu powalczyć.
Prędzej widziałbym tu wysoki pressing i zaskoczenie Barcelony. W ostatnim meczu tych drużyn skończyło się pogromem, bo trener powiedział, że nie będzie pielęgnował strategii Celticu, bo to było tuż po ich meczu w LM. Wyszli ofensywnie, mecz mógł się podobać i pomimo wysokiego wyniku to moim zdaniem plamy nie było.
Chłop jest całkowicie bez formy. Chyba przejął się za bardzo tymi medialnymi spekulacjami na temat przenosin do PL. Odpoczynek też mu dobrze zrobi i w jego miejsce wyjdzie nie gorzej grający Delibasic, który ma dobrą główkę, a Barca w tym sezonie już nie raz traciła bramki po stałych fragmentach gry.
Rayo całkiem niedawno z Realem Madryt na wyjeździe stracił tylko 2 bramki.
Real błyskawicznie szybko strzelił dwa gole, a później Ramos dostał czerwoną kartkę. Gdyby nie to to skończyłoby się z 5:0 jak Barcelona w pierwszym meczu z Rayo.
Nie znamy jeszcze składów, ale rotacja na pewno jakaś będzie. Puyol kontuzjowany i na środku Mascherano, który potrafi zagrać świetny mecz, ale ja nie mam do niego wiele zaufania, bo zawalił wiele ważnych bramek Barcelonie. Gol Rayo może być, a może go nie być. Kurs jednak zachęca do pobrania BTS-a. Kiedyś kursy był na poziomie 1,60, ale ostatnio Barca potrafiła zachować czyste konto raz, drugi i już można ogarnąć kurs na poziomie 2,00. Ja jednak odpuszczam i gram po prostu over, bo tu Barcelona śmiało sama go może pokryć.
Barcelona - Rayo
Powyżej 3,5 gola 1,60 Bet365
✅ 3:1
W Sewilli liczę na ostry mecz. Saragossa zbliża się do strefy spadkowej, a Sevilla w dalszym ciągu chce podgonić czołówkę. Zdecydowanym faworytem są tu gospodarze i w sumie nie ma czemu się dziwić. Gole i typowanie zwycięzcy całkowicie tu odpuszczam i idę w kierunku kartek. 6,5 to standardowa linia. Sędziować będzie Alejandro Hernandez, który potrafi pokazywać czerwone kartki, a na to również liczę. Zdarzały się mecze, ze pokazywał tych kartek 4-5 (mowa tu o żółtych, a nie czerwonych kartkach ;) ), ale były to głównie spotkania z ekipami z górnej półki. Ja widzę tu dużo walki i po prostu wiem jak grają obie drużyny i spodziewam się jazdy na wślizgu.
Sevilla - Saragossa
Powyżej 6,5 kartek 1,72 Bet365
✅ 7

Do reszty spotkań nie mam przekonania.
 
challenger 23,2K

challenger

Forum VIP
Malaga CF - Espanyol [0:2]
Typ: Malaga CF @ 1.87⛔⛔⛔
Bwin

Na papierze faworytem są gospodarze i tak też zagram. Po pierwsze Malaga nie wygrała od 3 spotkań w lidze i żeby skutecznie walczyć o prawo gry w eliminacjach do ligi mistrzów to wtop już nie można zaliczać a przynajmniej nie u siebie (niby są wykluczeni z pucharów ale pewnie po którymś z odwołań ich dopuszczą). Co logiczne Malaga dużą część punktów zdobywa u siebie natomiast Espanyol na wyjazdach słabiutko bo w 13 spotkaniach zdołali zaledwie 2 razy wywieźć komplet punktów. To może słabo przekonywać co do słuszności mojego typu dlatego dorzucę jeszcze garść statystyk. Ostatni raz Espanyol pokonał na wyjeździe Malagę w 2005, od tego czasu w 4 kolejnych spotkaniach wygrywała już Malaga. Jedynym minusem przemawiającym na niekorzyść Malagi może być krótki czas regeneracji po spotkaniu w lidze mistrzów ale myślę że sztab medyczny nie próżnował.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom