Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt
under 4.5 ::
Unibet :: 1.46
Przed nami 28. kolejka Bundesligi. W sobotę na godzinę 15:30 zaplanowano starcie pomiędzy Bayernem Monachium i Eintrachtem Frankfurt. Zdecydowanym faworytem tego meczu są gospodarze. Sytuacja w tabeli w tabeli nadal im nie pozwala na świętowanie dlatego myślę, że Pep Guardiola powinien wystawić mocny skład. Ja w tym starciu typuję under 4,5 goli. Myślę, że aż 5 bramek nie ujrzymy w tym starciu.
Po pierwsze, ilość padania overów tej linii u obu ekip. W przypadku Bayernu trafiły się tylko 4 mecze, gdzie padło tak dużo goli. W pierwszym meczu ligowym rozgrywanym u siebie monachijczycy wygrali z Hamburgiem 5:0. We wrześniu wygrana z Wilkami 5:1. W październiku powtórzenie wyniku z Dortmundem. Niedawno Bayern wygrał u siebie 5:0 z Bremą. W tym ostatnim starciu Lewandowski i Thiago trafiali w samej końcówce spotkania. Widzimy, że Bayern w tej kampanii mało zalicza w lidze overów proponowanej przeze mnie linii. 3 z 4 były na początku sezonu. Przejdźmy do gości. Eintracht sześciokrotnie uczestniczył w starciach z minimum 5 golami. Były te mecze z Dortmundem 4:1, z M'glandbach 1:5, z Wilkami 3:2, z Koln 6:2 oraz dwa starcia z VfB 2:4 i 1:4.
Po drugie, ilość straconych goli Bayernu na własnym obiekcie. W Monachium zespołom z Bundesligi bardzo trudno o gola. W większości meczów mistrzowie Niemiec zachowali czystego konto. Myślę, że u tym razem się im ta sztuka uda. Zwłaszcza, że przyjeżdża przedostatnia drużyna z ligi, która jest lepsza tyko od tragicznego Hannoveru. Frankfurtowi ciężko się strzela bramki w meczach na delegacji. Ekipa ta rozegrała 13 takich spotkań i tylko w 6 zawodnicy tego zespołu wpisywali się na listę strzelców. Ostatni raz goście omawianego przeze mnie starcia strzelili gola wyjazdowego w starciu FC Koln 3:1 półtora miesiąca temu.
Kolejnym argumentem przemawiającym za tym typem jest ostatnie bezpośredni starcie pomiędzy tymi drużynami. W rundzie jesiennej padł bezbramkowy remis.
Myślę, że Pep Guardiola w momencie gdy wynik będzie bezpieczny może dać w sobotnim meczu odpocząć któremuś z zawodników ofensywnych. Zwłaszcza, że piłkarze wracają po przerwie reprezentacyjnej, a po tym spotkaniu czeka ich wtorkowy pojedynek w Lidze Mistrzów.